w. 20
Wyraz pierwiastek, pierwociny – termin pochodzący z
kultu oznaczający: pierwsze plony (III Mojż. 23:10-11), które były dawane,
jako ofiara Bogu. Te ofiary były święte, musiały zostać ofiarowane, zanim można
było używać reszty plonów.
Taka ofiara i odpowiedni termin funkcjonował także w
kulturze grecko-rzymskiej. W innych miejscach ten wyraz oznacza pierwszą i
reprezentacyjną część (Rz. 8:23 i 11:16), lub pierwszych, którzy się nawrócili
w pewnym rejonie (1 Kor. 16:15 i Rz. 16:5).
Apostoł pisze o Jezusie, jako pierwiastku ze
względu na to, że Jezus, jako pierwszy zmartwychwstał, ale też, że jego
zmartwychwstanie było pierwszym w swoim rodzaju. Zmartwychwstanie Jezusa nie ogranicza
się do tego, że jego ciało zostało po prostu obudzone (‘reanimowane’), lecz daje
początek nowej ery oraz początek odnowienia wszystkiego.
Zmartwychwstanie Jezusa jest ściśle związane ze zmartwychwstaniem
wszystkich wierzących.
w. 21-22
Grzech Adama miał uniwersalny efekt dla każdego, kto żył po
nim. To samo dotyczy zmartwychwstania
Chrystusa. Jezus jest prawdziwym Bogiem, ale jednocześnie prawdziwym
człowiekiem. Śmierć Chrystusa jest śmiercią człowieka, tak samo jak jego
zmartwychwstanie (por. Heb. 2:14-15).
Adam reprezentuje wszystkich, którzy należą do niego,
czyli wszystkich, którzy nie są w Chrystusie. Otrzymują wszystko, co otrzymał
Adam: śmierć. Chrystus reprezentuje wszystkich, którzy są w Nim, i każdy
otrzyma to, co ma Chrystus: zmartwychwstanie.
Słowa wszyscy zostaną ożywieni, nie oznacza
wszystkich ludzi, lecz wszystkich, którzy są w Chrystusie. Ci, którzy nie są w
Chrystusie, zginą (1 Kor. 1:18; 3:17; 5:13; 6:9-10; 9:27). Tylko dla tych,
którzy są w Chrystusie, zostały złamane władze śmierci.
w. 23-24
Wyraz porządek (w. 23) jest terminem wojskowym
wskazującym na porządek charakteryzujący organizacje wojska. Apostoł opisuje Chrystusa,
jako Generała, który obudzi swoją armię, kiedy zatrąbi ostatnia trąbka (1 Kor.
15:52).
Zmartwychwstanie Chrystusa inauguruje nową erę. Pierwszym
stadium jest Jego zmartwychwstanie, a drugim będzie zmartwychwstanie wszystkich
wierzących (1 Tes. 4:16-17).
Zmartwychwstanie Chrystusa rozpoczęło serię wydarzeń, które
zakończone zostaną Jego powrotem.
Paweł nie wyjaśnia, dlaczego zmartwychwstanie nastąpi
dopiero w przyszłości. Jedynym, na co wskazuje jest istnienie pewnej kolejności.
Najpierw nastąpiło zmartwychwstanie Chrystusa; potem, kiedy Jezus przyjdzie (parousia), nastąpi zmartwychwstanie
wszystkich, którzy są w Nim (por. Rz. 8:11); po tym nastąpi koniec (w.
24, też można tłumaczyć, jako cel, gr.: telos).
Wyraz tłumaczony, jako przyjście (gr.: parousia) oznacza: być obecnym, lub: przybywać,
przebywać. Wyraz ten określał w starożytności przybycie kogoś ważnego, np.
delegata rządu lub króla, ale też był używany, aby określić objawienie się
bożków.
Koryntianie doświadczali uroczystych przybyć (parousia) ważnych ludzi lub samego cesarza;
ze źródeł wiemy, że cesarz Neron odwiedził w tych czasach Korynt. Paweł używając
tego samego wyrazu parousia, budzi u
Koryntian skojarzenia związane z przybyciem cesarza. Apostoł używa ideologii
cesarskiej i dostosuje ją do Chrystusa: Chrystus jest najwyższym cesarzem (por.
też. 1 Tes. 2:19; 3:13; 4:15; 5:23; 2 Tes. 2:1).
Ciekawym jest, że w innych miejscach Paweł używa wyrazu parousia, aby opisać własne przybycie (2
Kor. 10:10; Fil. 1:26; 2:12).
Przyjście Chrystusa będzie jednoznaczne z ostateczną klęską
wszelkich innych władz, oraz klęską największego wroga, mianowicie śmierci.
Każda władza, która nie podda się, zostanie zniszczona. W tym miejscu Apostoł
nie wypowiada się na temat przyszłych losów tych, którzy nie są w Chrystusie.
Na końcu, po zmartwychwstaniu Chrystusa i wiernych,
nastąpi koniec wszystkiego (por. Mat. 24:6, 14; Mk 13:7; Łk. 21:9). Wyraz
tłumaczony, jako koniec można też tłumaczyć, jako cel. Powrót Chrystusa oznacza
koniec ludzkiej historii na ziemi, i jednocześnie też cel, mianowicie wieczną
chwałę Bożą.
Niektórzy uważają, że między powrotem Jezusa i przekazaniem
Mu władzy istnieje czas, tzw. 1000 letniego rządzenia lub ‘milenium’. Jednak
nic w tekście nie wskazuje na to. Słowa Apostoła wskazują jednoznacznie na to,
że rządzenie Chrystusa zaczyna się już po Jego zmartwychwstaniu (Rz. 8:34; Ef.
1:20-23; Kol. 1:13; 1 Piotra 3:22). Nie można z pewnością wykluczyć tego, że nastąpi
okres 1000-lecia rządzenia, ale Paweł nigdzie nie rozwija takiej myśli, więc wszelkie
stwierdzenia na ten temat są spekulacjami bez jasnych podstaw.
Wszelka zwierzchność,
władza i moc (w. 24) może oznaczać władzę ziemską, ale z pewnością chodzi
też o duchowe władze, skoro śmierć jest ostatnim wrogiem (w. 26).
Tłumaczenie mówi, że ostatni wróg zostanie zniszczony
(w. 26), ale lepiej tłumaczyć: zdetronizowany,
obalony, przewrócony, ponoszący klęskę.
Ze względu na gramatykę greckiego tekstu, najbardziej logiczna
jest interpretacja, że najpierw zwierzchności zostaną obalone, a potem
królestwo przekazane Bogu Ojcu. Należy jednak pamiętać, że celem Apostoła nie
była prezentacja dokładnej kolejności wydarzeń, lecz wskazanie na ostateczne
zwycięstwo Chrystusa. Wierzący może mieć pewność, że ten, kto go prześladuje,
poniesie klęskę, kiedy Chrystus wróci, a on sam będzie mógł w Chrystusie żyć w
zwycięstwie.
w. 25-28
Słowa stanowią parafrazę z Psalmu 110:1, mówiącą o tym,
że Król Mesjański rządzi, podczas gdy Bóg zniszczy wrogów.
Bóg jest źródłem i wykonawcą mocy, podczas gdy wszystko
jest poddane Jezusowi.
Kontekst gramatyczny sugeruje, że Jezus nadal rządzi po
przekazaniu władzy Bogu. Bóg działa przez Chrystusa. Nie jest możliwym, aby Bóg
działał niezależnie od Jezusa, lub odwrotnie.
Rządy Chrystusa jeszcze nie są w pełni widoczne, dopóki
śmierć nie przestanie istnieć.
Paweł personifikuje śmierć, jako kosmiczną moc, która
przez Adama weszła w świat i która teraz rządzi nad wszystkimi.
Zmartwychwstanie udowadnia, że śmierć jest bezsilna i
przegrała.
Proces zwycięstwa nad śmiercią zaczął się w
zmartwychwstaniu Jezusa, i skończy się, kiedy wszyscy wierzący wstaną z
martwych. Dlatego też nie trzeba bać się śmierci.
Paweł nie zamierza poinformować o czasach końcowych, lecz
raczej chce podać logiczną konieczność
zmartwychwstania. Gdyby nie było zmartwychwstania, śmierć nadal rządziłaby nad
ludźmi, jako wróg Boga. Zmartwychwstanie oznacza jednoznaczne zwycięstwo.
W. 24-28 Paweł nie wyjaśnia, dlaczego jeszcze nie
nastąpiło zmartwychwstanie wszystkich wierzących, lecz chce udowodnić, że jeśli
wierzący nie umarliby, a potem nie wstali z martwych, śmierć nadal by rządziła
i zwyciężała à nie byłoby
nadziei.
w. 27-28
Śmierć musi zostać pokonana, ponieważ Bóg wszystko
pokonał.
Słowa gdy zaś mówi…
są parafrazą Psalmu 8:6. Psalm ten mówi nie o ludziach w ogólności, lecz o
Mesjaszu. Ma być jasnym, że Bóg nie jest poddany Jezusowi, i też, że Jezus nie
działa niezależnie od Boga Ojca. Wszystko, całe stworzenie, jest poddane
Jezusowi.
To, że Syn poddaje się Bogu Ojcu nie wynika z niższej
pozycji Syna, lecz z tego, że wola Syna jest całkiem poddana i zgodna z wolą Ojca
(modlitwa Jezusa, Mk. 14:36 / Mt. 26:10). Bóg Ojciec rządzi, ale rządzi przez
Jezusa Chrystusa.
Bóg jest wszystkim we wszystkim, co oznacza, że Bóg
rządzi nad wszystkim (por. Rz. 9:5). Każdy, kto zaprzecza zmartwychwstaniu
zaprzecza jednocześnie wszechmocy Boga.
w. 29
Tekst nie jest całkiem jasny. Możliwe znaczenia:
1.
Językowo najbardziej
logiczne znaczenie: Umrzeć za kogoś, kto zmarł. Wskazuje to na rytuały znane z
pogańskich religii, gdzie ktoś za kogoś innego wykonał rytuał. Jednak jest to
mało prawdopodobne znaczenie, ponieważ zakłada magiczne rozumienie chrztu.
2.
Niewierzący są duchowo
martwi, przez chrzest ożywają i zostają dołączeni do Kościoła. To interpretacja
zgodna z teologią Pawła (Rz. 8:10) i ojców Kościoła.
3.
Przyimek za oznacza
tu dla. Chrzest stanowi dla wierzącego
nadzieję, że spotka zmarłych wierzących i zostanie kiedyś z nimi połączony. To znaczenie
jest problematyczne, ponieważ zbyt dużo zależy od interpretacji przyimka.
Najlepszą interpretację stanowi możliwość 2. Chrzest
zakłada śmierć i zmartwychwstanie. Bez zmartwychwstania chrzest nie ma sensu.
w. 30-32
Paweł wiele ryzykował dla Ewangelii, co byłoby
bezużytecznym, gdyby nie było zmartwychwstania.
Słowa codziennie
umieram oznacza codzienne zagrożenie, ale też, codzienną gotowość, aby się
zidentyfikować z Chrystusem i umrzeć. Żyć dla Jezusa oznacza codzienne
umieranie.
Werset 31 Jest rodzajem
przysięgi, w celu nadania słowu mocy. Wyraża mocny związek Pawła z Koryntianami;
zbór koryncki jest rezultatem ciężkiej pracy i wielu cierpień Apostoła.
Po co cierpieć gdyby nie było zmartwychwstania; lepiej
rozkoszować się życiem.
Stoicy używali metafory walki z dzikimi zwierzętami, aby
określić walkę z pokusami i namiętnościami. Bardziej prawdopodobnym jest, że Paweł
ma na myśli ogromne niebezpieczeństwo. Dzikimi zwierzętami są wtedy przeciwnicy
w Efezie, pragnący go zabić.
w. 33-34
Określenie nie błądźcie można też tłumaczyć,
jako nie dajcie się oszukać (por.
3:18).
Wyraz złe rozmowy
należy lepiej tłumaczyć: złe towarzystwo,
które psuje, jak odrobina kwasu
(5:6).
Jest to cytat z komedii poety Menandera (342/291 p.n.e.),
funkcjonujący w I wieku jak sentencja, tak jak pewne cytaty Szekspira
współcześnie.
w. 34:
Tekst mówi dosłownie: otrzeźwiejcie
wreszcie i przestańcie grzeszyć. Bo niektórzy z was w ogóle nie rozumieją Boga.
Mówię to, aby was zawstydzić. (tłum. „Nowe Przymierze”, Piotra Zaremby). Pijaństwo jest stanem, w którym jesteś
nieświadomy tego, czego powinieneś być świadomy (Platon).
Źródłem problemu Koryntian jest to, że tak naprawdę nie
znają Boga. To bardzo ostre oskarżenie, szczególnie wobec chrześcijan (por. oskarżenie
Saduceuszów przez Jezusa, Mk. 12:24).