28 March 2020

Kazanie: Ew. Jana 18:28-40

Polecam aktualne kazanie tutaj.

Kto zaufał Bogu, dobrze zbudował!


Na dwóch kamienicach na görlitzkiej starówce znajdujemy nastepujący tekst: Kto zaufał Bogu, dobrze zbudował. To pierwsze zdanie kościelnego hymnu napisanego przez Joachima Magdeburga w 1672 r. Tekst całej pierwszej strofy brzmi:
Kto Bogu zaufał, dobrze zbudował
w niebie i na ziemi;
Kto polega na Jezusie Chrystusie,
ten zyska niebo.
Dlatego z całą pewnością
pokładam zaufanie tylko w Tobie
Panie Jezu Chryste, Ty jesteś
pociechą w śmierci i cierpieniu.

Ta pieśń zawiera głęboką treść biblijną. Podobne słowa znajdziemy w wielu miejscach Biblii, na przykład w Psalmie 18:
Pan skałą i twierdzą moją, i wybawieniem moim,
Bóg mój opoką moją, na której polegam.
Tarczą moją i rogiem zbawienia mego, warownią moją. (Psalm 18:3)
Wydaje się na pierwszy rzut oka, że słowa takie może wypowiedzieć osoba, której dobrze się wiedzie. Na początku tego Psalmu jednak czytamy o sytuacji po której Dawid go skomponował:
Przewodnikowi chóru. Psalm sługi Pańskiego, Dawida, który wypowiedział Panu słowa tej pieśni, gdy go Pan wybawił z rąk wszystkich nieprzyjaciół jego i z ręki Saula. (Psalm 18:1)

Autor tego psalmu jak widzimy wcale nie znajdował się w luksusowej sytuacji. Dawid ciągle na nowo był w wielkim niebezpieczeństwie. Przez długi czas król Saul prześladował go i próbował go zabić. Potem, kiedy Dawid wreszcie zasiadł na tronie, ciągle powstali przeciw niemu wrogowie (np. 2 Sam.  12:26-31; 21:15-22) Nawet jego syn Absalom zbuntował się przeciwko niemu (2 Sam. 15-18). Dawid doświadczył życia w niebezpieczeństwie, ale wiedział też, że zawsze mógł zaufać Bogu. Ludzie nie są godni zaufania, zawodzą i czasami spotykamy wrogość i inne zagrożenia, ale Bóg nigdy nie zawiedzie i zawsze pomoże swoim dzieciom.
Dawid pisze, jak wołał do Boga a On mu odpowiedział:
W niedoli mojej wzywałem Pana i wołałem o pomoc do Boga mego,
Z przybytku swego usłyszał głos mój, a wołanie moje doszło uszu Jego. (Psalm 18:7)

Doświadczenia życiowe Dawida pokazały mu, że ludzie lub majątek często nie są w stanie pomóc, ale za to zawsze może pomóc Bóg. Psalm 18 wyraża jego uczucia i postawę wobec Stwórcy. Dawid podczas kryzysu i cierpienia zbliżył się do Boga, pogłębiło się jego zaufanie i jego relacja z Nim. Sam doświadczył, że Bóg rzeczywiście jest dla niego skałą i warownią.

Współczesne zagrożenia różnią się oczywiście od tych doświadcznych przez Dawida, ale mogą dotykać nas podobnie boleśnie, jak autora Psalmu. Kryzys związany z koronawirusem kompletnie zachwiał naszym życiem i stał się zagrożeniem dla wielu. Dla pewnych ludzi z tak zwanej grupy ryzyka wirus jest realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia. Wszystkie kroki państwa podjęte w celu zahamowania rozprzestrzeniania się wirusa mocno ograniczają nas i są w niektórych przypadkach nawet zagrożeniem dla egzystencji materialnej.
Oczekujemy, że rząd nam pomoże i wyratuje nas z tej sytuacji. Jednym z zadań rządu jest ochrona narodu (Rz. 13:4), ale wiemy doskonale, że państwo ma ograniczone możliwości. Państwo nie zawsze jest w stanie chronić i z pewnością nie może dać życia w momencie śmierci. Służba zdrowia niewątpliwie może wiele zrobić a lekarze mają więcej możliwości niż kiedykolwiek wcześniej w historii, ale także oni nie zawsze są w stanie uratować życie.

To nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni raz w historii, kiedy świat doświadcza kryzysu. Obecny związany z koronawirusem z pewnością nie jest najgorszym kryzysem jakiego doświadczyła ludzkość. W podobnych kryzysach w historii chrześcijanie, tak jak Dawid, ciągle na nowo odkrywali, że Bóg jest skałą i warownią, i od Niego nadchodzi pomoc.

Kto zaufał Bogu, dobrze zbudował – cytat ten został umieszczony na domu, który został odbudowany przez ówczesnego właściciela, burmistrza Knorra von Rosenroth w 1717 roku po strasznym pożarze niszczącym całą okolicę. Pożar ten był wówczas wielkim zagrożeniem dla wielu ludzi, zarówno jeśli chodzi o życie i zdrowie, jak i egzystencje. Ważniejszym jednak niż odbudowa domu było dla właściciela budowanie na Bogu i zaufanie Jemu. Podobnie, jak autor Psalmu, wiedział, co to znaczy cierpienie i zagrożenie. Widocznie, tak jak Dawida, to cierpienie przybliżyło go do Boga. Wiedział, że może wszystko na ziemi stracić, ale zawsze może budować na Bogu. Miał świadomość, że kiedyś stanie przed Bogiem, i wtedy nie będzie liczyć się jak dobry i piękny był jego dom, ale czy jest sprawiedliwy wobec Boga.

Z pewnością wiedział, że istnieje o wiele bardziej poważne zagrożenie dla naszej egzystencji i życia niż choroby lub straty materialne: jeśli nie nawrócimy się do Boga i nie uwierzymy w Jezusa Chrystusa, Bóg sam stanie się dla nas zagrożeniem. Bóg jest święty i nienawidzi grzechu, dlatego nie może tolerować naszych grzechów i musi je ukarać. A karą za grzech jest wieczna śmierć, piekło.
Żaden człowiek nie jest sprawiedliwy i nikt nie jest w stanie sam rozwiązać problemu grzechu i stanąć w obliczu Boga. Każdy człowiek kiedyś umrze i stanie przed Stwórcą. Wtedy nie pomoże ci twoja praca, zdrowie, majątek, nawet twoje dobre uczynki. Wtedy będzie liczyć się tylko, czy wierzysz w Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela i jedyną drogę do Boga.
Łaskawy Bóg jednak dał rozwiązanie dla naszego beznadziejnego, ludzkiego położenia: wysłał swego jedynego Syna na ziemię, aby On zapłacił karę za nasze grzechy. On zmarł na krzyżu za każdego, kto wierzy. Jeśli wierzysz w Jezusa Chrystusa, wtedy słowa tej pieśni są prawdą dla ciebie: wtedy masz pewność, że możesz wiecznie żyć z Bogiem i masz pewność, że Jezus Chrystus jest twoją jedyną prawdziwą pociechą, także w tym życiu. Jeżeli uwierzysz w Jezusa Chrystusa, zaufasz Bogu - On da ci życie wieczne. Już w tym życiu stanie się dla ciebie skałą i pomocą. Możesz do Niego przyjść i powierzyć mu wszystkie twoje zmartwienia i cierpienie.

Być może ten kryzys jest dobrym momentem dla ciebie drogi czytelniku, aby zastanawić się nad twoim życiem, nad jego sensem, nad tym w czym lub kim pokładasz twoją nadzieję i zaufanie. Może zaufałeś w swoje umiejętności, w sposób prowadzenia swej firmy, może zaufałeś swoim pieniądzom, zdrowiu, siłom. Być może właśnie straciłeś teraz dużo czy wszystko. Może już nie wiesz, co masz robić, dokąd masz iść, gdzie szukać pomocy…  Nic na tym świecie nie jest pewne i stałe, ale jedyno jest pewne: Bóg jest skałą i warownią dla każdego, kto Jemu zaufa.  
Jeśli Mu zaufasz, możesz prawdziwie żyć i wtedy dotyczy ciebie też to, co napisał Apostoł Paweł:

31 Cóż tedy na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? 32 On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? 33 Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia. 34 Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami. 35 Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? 36 Jak napisano: Z powodu ciebie co dzień nas zabijają, uważają nas za owce ofiarne.
37 Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował. 38 Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, 39 ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Zaufaj Bogu i uwierz w Jezusa Chrystusa! Nie oznacza to końca twego cierpienia na tej ziemi, ale oznacza to, że dobrze zbudowałeś, bo zyskasz wieczne życie z Bogiem w Jego chwale.


23 March 2020

Człowiek planuje, ale Bóg kieruje!


HOMO PROPONIT DEUS DISPONIT (Człowiek myśli lub planuje, Bóg kieruje) - napis o takiej treści zdobi jedną z zabytkowych kamienic w Görlitz. Tekst ten pochodzi z Księgi Przysłów, gdzie czytamy:               
Serce człowieka obmyśla jego drogę,
lecz Pan kieruje jego krokami. (Ks. Przysłów 16:9)

Biblijny tekst został umieszczony na tym budynku w roku 1738 przez Johanna Floriana Schlittera, kiedy całkiem niespodziewanie odziedziczył go w spadku po krewnym. Przez ten napis pragnął wyrazić swoją wdzięczność i wiarę.

Obecnie przeżywamy w Europie sytuację, która nas kompletnie zaskoczyła. Publiczne życie zredukowane zostało prawie do zera, wiele sklepów zostało zamkniętych, nabożeństwa i inne spotkania nie mogą się odbywać… Niektórzy z nas planowali być może wyjazd, rodzinne spotkanie, przyjęcie urodzinowe i nagle nie mogą zrealizować swych planów. Wielu siedząc przymusowo w domu zastanawia się, co ma robić i jak będzie wyglądała przyszłość.
Każdy, bez względu na to czy wierzy w Boga, czy nie, zostaje skonfrontowany z faktem, że człowiek może planować, ale ostatecznie decyduje i kieruje wszechmogący Bóg.

Jeśli wszystko doskonale się układa i wiedzie nam się dobrze, nie zaprzątamy sobie głowy myślami o tym, że nie koniecznie zawsze musi być tak jak sobie życzymy. Jeśli nam jest dobrze zapominamy też  często, że tak wiele mamy i otrzymujemy, a większość ludzi na świecie znajduje się w gorszej sytuacji niż my. Jeśli nie idzie tak, jak byśmy tego pragnęli, kiedy zostajemy ograniczeni w naszych możliwościach, nie możemy wyjść z domu lub nie mamy tylu pieniędzy jakbyśmy chcieli lub nie jesteśmy zdrowi, wtedy dopiero zaczynamy o tym myśleć.

Chociaż wielu ludzi w naszym społeczeństwie nie chce wierzyć w Boga, z Biblii wiemy, że to Bóg rządzi i kieruje wszystkim na ziemi. Wielu wierzy w los lub jest przekonanych, że tak naprawdę sami mogą kierować swym życiem… Ale to błąd. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego mieć pod kontrolą, czego właśnie teraz wszyscy doświadczamy. Nie ma losu, lecz jest osobisty Bóg, który rządzi i który jest Ojcem przez Jezusa Chrystusa dla każdego, kto wierzy i Mu ufa.

W wielu miejscach Biblii czytamy o Bogu i o tym jak rządzi. Cały 16 rozdział Księgi Przysłów, skąd pochodzi cytat na początku artykułu, mówi nam o suwerenności Bożej. Suwerenność oznacza, że Bóg jest Królem, Władcą Świata, który nikomu nie musi się tłumaczyć lub wyjaśniać swoich decyzji. Bóg może czynić co zechce i nie ma obowiązku nam wyjaśnić – dlaczego… Ale nasz Bóg nie jest despotą, lecz jest pełen łaski i miłosierdzia. Objawił się nam w wyraźny sposób, możemy rozumieć, co do nas mówi w swoim Słowie. Nie pozostawia nas całkiem bez odpowiedzi, gdyż odpowiedzi na wiele pytań znajdziemy w Jego Słowie. W Słowie Bożym poznajemy Go i widzimy, że On się gniewa z powodu naszych grzechów, ale też jest łaskawy. Wysłał swego Syna na ziemię, aby zapłacił On karę za nasze grzechy, aby każdy, kto wierzy, mógł być zbawiony.

W obecnej niepewnej sytuacji pojawia się wiele pytań, na które nie mamy odpowiedzi. W Biblii nie znajdziemy odpowiedzi na wszystkie możliwe nasze pytania. Bóg jednak nie zostawia nas samych sobie. On daje nam odpowiedzi na najważniejsze pytania: jak możemy zostać uratowani od wiecznej kary za nasze grzechy? Jak możemy żyć w dobrych i w złych czasach? Słowo Boże mówi nam, abyśmy zaufali naszemu Stwórcy, który ma wszystko pod kontrolą, aż do tego stopnia, że nawet żaden wróbel nie spadnie na ziemię bez Jego woli i wszystkie włosy na naszej głowie są przez Niego policzone (Ew. Mateusza 10:29-31).

Zaufanie Bogu oznacza, że nie martwimy się cały czas z powodu wszystkiego, co się wokół nas dzieje, co nie oznacza, że nie mamy w ogóle zmartwień lub że nie byłoby powodów do zmartwienia. Ten, kto szczerze wierzy wie w swoim zmartwieniu, że Bóg zawsze jest większy niż problemy i nigdy nie jest bezradny w obliczu naszych trosk. Również wtedy, kiedy mamy poczucie, że nie posiadamy już kontroli nad naszą sytuacją i życiem, lub kiedy mamy wrażenie, że lekarze lub rząd też nie panują już nad sytuacją, wtedy nadal wiemy, że Bóg rządzi i ma wszystko pod kontrolą.
Nie oznacza to, że idzie wszystko tak, jak byśmy chcieli, ani też, że wszystkie problemy zostaną rozwiązane po naszej myśli. Sądzimy, że wiemy, co jest dobre dla nas, ale nie zawsze mamy rację. Bóg wie lepiej! Kto lepiej nas zna, niż nasz Stwórca? On zna nas nawet lepiej niż my siebie samych. Dlatego też kieruje nasze życie nie według naszej ale Swej myśli. Możemy jednak zaufać Jego dobremu kierowniu, nawet jeśli to oznacza czasowe cierpienie i zmartwienie.  

Wielu ludzi nie chce tego wszystkiego uznać i żyje tak, jakby Bóg nie istniał. Wielu myśli nadal, że ma wszystko pod kontrolą, że każdy może sam decydować o kierunku swego życia. Prawdą jednak jest, że Bóg rządzi i kieruje. Czy wierzysz w to, czy nie, nie masz innego wyboru niż poddanie się temu, bo nie jesteś w stanie tego zmienić. Ostatecznie nie ty, lecz Bóg decyduje o twoim życiu. Prędzej czy później każdy człowiek musi to uznać, najpóźniej kiedy Jezus wróci i wszelkie kolano zegnie się przed Nim i wszelki język wyzna, że Jezus Chrystus jest Panem (Filipian 2:10-11).

Bóg kieruje nie tylko naszym ludzkim życiem w tym świecie, ale też panuje nad szatanem, grzechem i śmiercią. Szatan próbował objąć władze nad stworzeniem i spowodował wielkie zniszczenia na świecie i w życiu wielu ludzi, skutki czego każdy z nas codziennie doświadcza. Szatan obmyślał swoją drogę, ale Bóg kierował. Na krzyżu, kiedy szatan myślał, że zwyciężył, ostatecznie został pokonany przez Jezusa Chrystusa. Jedyną prawdziwą nadzieją jest Jezus Chrystus, tylko w Nim jest prawdziwe życie!

Problemy i zmartwienia nie znikają tak łatwo. Wszyscy zastanawiamy się, co jeszcze może się zdarzyć. Pamiętajmy jednak, że nawet w tym chaotycznym czasie, w którym znajdujemy się obecnie, Bóg troszczy się jak dobry Ojciec o swe dzieci. Bóg nieraz prowadzi nasze życie w całkiem innym kierunku niż planowaliśmy lub uważaliśmy za dobry. Ale cokolwiek będzie się działo, Bóg nie opuści swych dzieci, które mogą zawsze Mu zaufać. Bóg chce dobrze dla swych dzieci, ale warunkiem jest szczera  wiara w Jezusa Chrystusa. Tylko przez Jezusa Chrystusa możemy przyjść do Boga Ojca i wiecznie z Nim żyć.

Johann Florian Schlitter bez wątpienia wiedział to wszystko. Po trudnym okresie w swym życiu nagle stał się bogatym ale przy tym nie zapomniał podziękować za to swemu Stwórcy i wyznać swoją wiarę umieszczając cytowany napis nad drzwiami domu. Dziś podziwiając zabytkową kamienicę możemy go przeczytać, jako zachęcenie, aby tak jak on, zaufać naszemu Bogu i dziękować Mu za wszystko.
Nie wiemy, co nas czeka w najbliższych dniach, tygodniach lub może nawet miesiącach, ale jedno jest pewne: Bóg jest godny zaufania! Nasz Stwórca ma wszystko pod kontrolą i On daje prawdziwe życie przez Jezusa każdemu, kto wyzna swoje grzechy i szczerze wierzy, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem.

Jak można święcić Imię Boga?


Kiedy modlimy się modlitwą Ojcze Nasz nie prosimy Boga, aby był (bardziej) święty, gdyż już jest święty, a świętość jest podstawową Jego cechą. Modlitwa natomiast prosi o to, aby ludzie, wierzący i niewierzący, poznali i uznali, że Bóg jest święty.

To, że Boże imię jest święte oznacza, że musimy traktować Jego imię z odpowiednim szacunkiem. Trzecie przykazanie mówi wyraźnie: Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego (II Mj. 20:7 / V Mj. 5:11).
To przykazanie jest zazwyczaj rozumiane, jako zakaz bluźnierstwa i lekkomyślnego używania imienia Boga, ale znaczenie jest szersze. Chodzi o nadużywanie Imienia Boga, jakim objawił się swojemu ludowi: imię JHWH. Wielu ludzi używa imienia Boga lub imienia Jezusa, jako przecinka, wykrzyknika, lub gorzej, jako przekleństwa. To brak szacunku dla świętego Boga i przekroczenie Jego przykazań.

Poznanie świętości Boga prowadzi do uwielbienia: bo gdy ujrzą wśród siebie dzieło moich rąk, uświęcą moje imię i Świętego Jakubowego będą czcić, jako Świętego, i będą się bać Boga Izraelskiego (Iz. 29:23).
Jeśli modlimy się tą modlitwą, prosimy też o to, abyśmy my, ludzie, uświęcali imię Boga przez nasze uwielbienie i życie, nasze słowa i czyny. To prośba o to, by Bóg tak działał, aby ludzie pełniej uznali, że On jest święty. Pragniemy, aby całe stworzenie chwaliło Boga i uznało, że On jest Królem.
Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca. (Fil. 2:9-11)

Poza tym modląc się słowami święć się imię twoje, modlimy się też o to, aby Bóg czynił nas coraz bardziej świętymi. Prosimy Boga, aby działał w naszym życiu przez Ducha Świętego, abyśmy coraz bardziej stawali się świętymi i coraz mniej grzeszyli.

Bóg święci swoje imię przez swoje czyny
Świętość Boża jest także związana z Jego czynami. Bóg czyni dobrze ze względu na swoje święte imię. Bóg dotrzymuje tego, co obiecał, dotrzymuje swojego przymierza, też jeśli my sami nie dotrzymujemy go z naszej strony (por. I Mj. 32:9-14).

Izrael został wyprowadzony na wygnanie, za karę, ponieważ był nieposłuszny i nie żył według przykazań Bożych, nie święcił imienia Najwyższego. Izrael istniał po to, aby chwalić Boga, aby żyć ku jego chwale. Bóg stworzył cały kosmos ku swojej chwale i ku swojej chwale wyzwolił Izrael i zbawił ludzi przez Jezusa Chrystusa. Jego ostatecznym celem jest otrzymanie chwały od wszystkich narodów.
Powód działania zbawczego Boga jest wyraźny: nie chodzi tu o sentyment wobec Izraela: nie ze względu na was, domu izraelski, lecz ze względu na moje święte imię mówi Pan (Ez. 36:22). Celem działania Boga jest święcenie Jego imienia, i aby Jego imię było znane wśród wszystkich narodów.

Pan obiecuje, że zgromadzi Izrael i przyprowadzi ich z powrotem do ziemi obiecanej. Wcześniej Ezechiel mówił o zgromadzeniu i przyprowadzeniu Izraela, jako drugim wyjściu z Egiptu (Ez. 20:1-38, szczególnie w. 33-38). Ostatecznym zgromadzeniem Izraela będzie nowe wyjście z niewoli, tym razem wyzwolenie z wygnania babilońskiego. Tak jak Izrael po wyjściu z Egiptu przeszedł przez Morze Czerwone (II Mj. 14), tak przyszłemu odnowieniu towarzyszy oczyszczenie wodą (Ez. 36:25).
To nowe wyjście, to wybawienie Izraela ma na celu święcenie imienia Boga, co ma też konsekwencje dla Iudu. Bóg nie wyzwoli Izraela z powodów pewnych sentymentów i z pewnością nie dlatego, że był tak wierny (wcale nie był), lecz ze względu na swoje święte imię.
Konsekwencją tego jest, że Izrael ma zostać oczyszczony, ma być narodem Bożym. Skoro Izrael jest własnością świętego Boga, ma żyć święcie (V Mj. 7:6; por. II Mj. 26:18).

Oprócz święcenia imienia Pana, w Księdze Ezechiela 36 odkryć możemy więcej elementów, które też znajdujemy w modlitwie Ojcze Nasz: obfitość zboża i chleba (Ez. 36:29-30), przebaczenie grzechów (Ez. 36:33), oraz wybawienie ze zła i bałwochwalstwa (Ez. 36:29). Z tego powodu niektórzy bibliści twierdzą, że modlitwa Ojcze Nasz jest zbudowana na podstawie Ks. Ezechiela 36.
Odrodzenie Izraela, opisane w Ks. Ezechiela 36 i 37 jest blisko związane z nadejściem Mesjasza (por. Ez. 37:19-26). Tu trzy pojęcia są związane razem: odnowienie plemion Izraela, przyszły król Dawidowy, oraz ustanowienie wiecznego przymierza.

Modląc się o święcenie imienia Boga, modlimy się więc też o nadejście nowego wyjścia z niewoli, o którym mówi Ezechiel. Tak jak Bóg kiedyś wyzwolił swój lud z niewoli egipskiej i wyprowadził ich przez pustynie do obiecanej ziemi, tak teraz wyzwoli Bóg swój lud i przyprowadzi do swego królestwa (por. Ez. 20:33-38, por. też II Mj. 31:11-14).
Modlitwa o święcenie Imienia Boga jest więc prośbą o wykonanie dzieła zbawczego w czasach ostatecznych.