(Teksty paralelne: Ew. wg Mateusza 13,31-33; Ew. wg Marka
4,30-32)
18 (Jezus) mówił
też: Do czego jest podobne Królestwo Boga i z czym je porównam? 19
Podobne jest do ziarnka gorczycy, które pewien człowiek wziął i posiał w swoim
ogrodzie. Wyrosło i stało się drzewem, a ptaki zagnieździły się w jego
gałęziach.
20 Następie
powiedział: Do czego mam przyrównać Królestwo Boga? 21 Podobne jest
do zakwasu, który pewna kobieta wzięła i zmieszała z trzema miarami mąki, aż
wszystko zakwasiło.
Tekst zawiera dwie bardzo krótkie przypowieści, które właściwie
są porównaniem. Nie zawierają rozwinięcia. To analogia porównująca elementy
codziennego życia Królestwa Bożego.
Powyższe przypowieści są ze sobą związane. W literaturze
rabinistycznej wyjaśnienie wyrażone dwoma sposobami, przez dwie analogie było
bardzo powszechne. W ST występuje podobny sposób grupowania podobnych
przypowieści (por. Ezechiela 17,2-24; 19,2-14).
Kontekst
W Ewangeliach wg Mateusza i Marka przypowieść ta jest
częścią grupy przypowieści o Królestwie Bożym. U Łukasza natomiast przypowieść
występuje zaraz po opowieści o wyzwoleniu kobiety od ducha niemocy (Ew. Łukasza
13,10-17). Przypowieść jest połączona z opowieścią o uzdrowieniu przez wyraz dlatego
(powyżej tłumaczony jako też; werset 18 - lepszym tłumaczeniem początku zdania byłoby: Dlatego
Jezus mówił: …).
Opowiadając przypowieść Jezus pragnie wyjaśnić, że to co
robi (uzdrowienia i cuda) są znakami królestwa Bożego, które wprawdzie jest jeszcze
mało widoczne, ale wzrasta do czegoś wielkiego. We wszystkich trzech
Ewangeliach przypowieść przedstawia charakter Królestwa Bożego.
Tło kulturowe
Jezus, jak to zresztą miał w zwyczaju, nie używa obrazu kojarzącego
się z dworem królewskim, aby wyjaśnić czym jest Królestwo Boże, lecz obrazu z
codziennego życia.
Gorczyca należy do najmniejszych nasionek, ma ok. 1 mm średnicy. Gorczyca była
bardzo powszechna na bliskim wschodzie; rozrastała się szybko podobnie jak
chwasty. Zarówno w kulturze żydowskiej, jak i w świecie grecko-rzymskim gorczyca
była przysłowiowym najmniejszym nasieniem.
Uznaje się, że chodzi o nasiona tzw. gorczycy czarnej (brassica
nigra), chociaż mógłby to też być inny jej rodzaj. Ziarenko gorczycy w
ciągu kilku dni po zasianiu kiełkuje, i rośnie szybko do wielkości ok. 3-4 metrów,
posiada duże liście, szczególnie w dolej części.
Gorczyca nie jest drzewem, lecz krzewem, jednak - w
porównywaniu z innymi roślinami ogrodowymi - jest bardzo okazała, dlatego często
uznawana jest za drzewo.
Ewangelia Marka jest bardziej dokładna w opisie, używając
wyrazu warzywo (gr.: lachanon).
Gorczyca była uważana za wartościową roślinę, mającą właściwości
lecznicze. Ta cecha akurat nie ma znaczenia w tej przypowieści. Jedyną istotną cechą
akcentowaną w omawianej przypowieści
jest jej bardzo szybki wzrost z niepozornego nasionka do okazałej rośliny.
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że według prawa i
tradycji żydowskiej (zawartej w Misznie), nie wolno było wysiewać gorczycy w
ogrodzie, lecz tylko na polu. To jednak błędna interpretacja. Tekst na który
się powołuje (Miszna: m. Kil’ayim 3,1-2) mówi o tym, że nie można wysiewać
gorczycy na małej grządce (o powierzchni ok. 1 m2).
Interpretacja
Ówcześni ludzie słuchający Jezusa żyli w oczekiwaniu na
Mesjasza. Wielu z nich przyjęło chrzest
Jana Chrzciciela. Słyszeli głoszenie, że nareszcie nadeszło Królestwo Mesjańskie,
którego tak długo oczekiwali. Oczekiwali, że teraz nastąpią decydujące
wydarzenia, a Jezus porównuje oczekiwane Królestwo z malutkim ziarenkiem, którego
prawie nie widać, które ‘znika’ w ziemi po zasianiu. Musiał to być szok dla
ludzi. Oczekiwali wielkich spektakularnych wydarzeń, a rzeczywistość okazuje
się czymś bardzo małym, niepozornym.
Czy przypowieść jest alegorią?
Alegoria oznacza, że każdy poszczególny element ma
symboliczne znaczenie. Np. w historii Kościoła twierdzono, że posianie ziarnka
gorczycy oznacza głoszenie, czyli zasianie Słowa Bożego w ludziach; wielki rozmiar
drzewa oznacza wielkość Królestwa Bożego, a ptaki oznaczają pogan, którzy
uwierzą i znajdą schronienie w Kościele - nowym Izraelu. W Ewangelii Mateusza
mowa jest o siewcy, który w alegorycznej interpretacji symbolizuje Jezusa.
Jednak przypowieść nie jest alegorią, lecz porównaniem.
Należy najpierw rozumieć jak funkcjonuje przypowieść, a
jak analogia.
Jezus mówi: Królestwo Boga (…) podobne jest do ziarnka
gorczycy, które pewien człowiek wziął i posiał w swoim ogrodzie. Wyrosło i
stało się drzewem, a ptaki zagnieździły się w jego gałęziach.
Trzeba zadać pytanie, co Jezus porównuje z czym?
Królestwo Boga nie jest porównywane z ziarnkiem gorczycy, ani z drzewem, lecz z
procesem, który ma miejsce, kiedy z malutkiego ziarenka wyrasta drzewo.
Ziarenko gorczycy jest tak małe, prawie go nie widać, a
kiedy zostanie posiane w ziemi, w żaden sposób nie można go odnaleźć. Można
byłoby się zastanawiać, czy jest możliwe, że cokolwiek z niego wyrośnie, czy
może ziarenko zginie zupełnie. Wyrośnie z niego potężny krzew, ale aby mógł
wyrosnąć ziarenko musiało najpierw zniknąć (zginąć) w ziemi. Tak jest z
Królestwem Boga. Początek wygląda na mało znaczący, niewidoczny, ale niewątpliwym
jest, że powstanie, wyrośnie w coś wielkiego i znaczącego.
Możliwa aluzja do Starego Testamentu
Wielu komentatorów uważa, że ptaki, oraz drzewa są
aluzjami do Starego Testamentu. Szczególnie do Psalmu 104,12, Ezechiela
17,22-24; 31,3-6; Daniela 4,9-12, 20-27.
Drzewo, w którym ptaki znajdują schronienie w Starym
Testamencie stanowi obraz silnego królestwa, dającego schronienie innym
królestwom i narodom (por. Ks. Sędziów 9,15; Treny (Lamentacje) 4,20; Ezechiel
17,23; 31,6; Daniel 4,11-12). Ptaki w Starym Testamencie czasami bywają obrazem
narodów pogańskich (por. Ezechiel 17,23; 31,6; Daniel 4,11-12). Także w
literaturze rabinistycznej ptaki symbolizują pogan, szukających schronienia u
Izraela (np. Midrasz Psalmu 104,12).
Najbliższe aluzje znajdujemy u Ezechiela 17,23, gdzie
drzewo reprezentuje Izrael, a ptaki symbolizują pogan. Drzewem jest tu wielki cedr,
w porównaniu z którym gorczyca nie jest niczym więcej, jak tylko małym krzewem.
Problematycznym jest, że aluzja nie jest zupełnie jasna,
z pewnością nie chodzi tu o cytat lub parafrazy tekstu ze Starego Testamentu.
Jeżeli chodzi o aluzje, nie są one do konkretnego tekstu, lecz raczej do ogólnej
idei drzewa dającego schronienie. Poza tym nie jest jasnym o ile pierwsi
słuchacze rozumieliby ewentualną aluzję.
Dlatego lepiej nie podkreślać ewentualnej aluzji do
Starego Testamentu.
Przypowieść o zakwasie
Zakwas miał przeważne negatywne znaczenie symboliczne,
ale nie zawsze. Podczas święta Paschy, należało oczyścić dom z wszelkiego
zakwasu i jeść przez tydzień tylko chleb nie zakwaszony. Jednak nic nie
wskazuje na to, że w tejże przypowieści ewentualne znaczenie negatywne nie gra
jakiejś roli.
Zakwas nie jest tym samym co drożdże (zawierające pewien
rodzaj bakterii). Zakwas był w starożytności kawałkiem fermentującego ciasta na
chleb. Zawsze zatrzymywano trochę sfermentowanego ciasta, które łączono z nowym
ciastem, aby rozpocząć proces fermentacji.
Według Miszny pieczenie chleba było jednym z siedmiu
obowiązków kobiety.
Ponieważ domy wiejskie były bardzo małe, pieczenie chleba
zazwyczaj odbywało się na podwórku, często wspólnie z sąsiadkami. Jedna miara
zawiera ok. 13 litrów suchej substancji. Trzy miarki mąki wystarczały na chleb
dla ok. 100-150 osób. Była to też maksymalna ilość, którą kobieta sama mogła
jednorazowo upiec.
Także ta przypowieść została zalegoryzowana przez
Kościół. Według alegorycznej interpretacji, kobietą jest Maria lub Kościół (lub
ewent. synagoga). Zakwasem byliby apostołowie, doktryna chrześcijańska lub
wiedza Pisma Świętego. Trzy miarki mąki były w historii Kościoła interpretowane
na 17 różnych sposobów!
Ale także w tejże przypowieści niewątpliwym jest, że nie
jest to alegoria, lecz analogia, porównywanie.
Podobnie jak ziarenka gorczycy są małe i wyglądają na
niewiele znaczące, także ilości zakwasu są niewielkie. Ten zakwas jednak,
włożony do mąki, ma niesamowite działanie. Działa niewidocznie, początkowo w
ogóle niezauważalnie, ale z czasem działanie jego staje się coraz bardziej
widoczne i nie można go przeoczyć.
Przesłanie przypowieści
Przypowieści często są odpowiedzią lub reakcją na
pytanie, zwątpienie lub ideologie ludzi.
Na co reagują omawiane przypowieści?
Żydzi oczekiwali Mesjasza i Jego królestwa, będącego
odnowionym królestwem Dawida. Jezus widzi siebie jako Mesjasza, głosi Królestwo
i dokonuje cudów. Ale gdzie jest jego królestwo? To pytanie, które zadają sobie
zarówno przyjaciele, uczniowie jak i przeciwnicy Jezusa.
Pierwsza przypowieść skupia się na ziarenku, znikającym w
ziemi. Nie skupia się na człowieku, który sieje, ani na drzewie, ani na ptakach.
Tak samo druga przypowieść nie koncentruje się na kobiecie, mieszającej mąkę,
ani na chlebie, lecz skupia się na zakwasie, który zostaje schowany w cieście.
Przypowieść nie koncentruje się na wyniku, lecz na procesie,
na sposobie działania Królestwa Bożego, na jego wzroście. Jest to proces, który
początkowo jest niewidzialny, ale z czasem dający wielki wynik.
Najpierw ziarenko musi zginąć w ziemi, zakwas również
musi całkiem zniknąć (zostać schowanym) w cieście. Jest to konieczność: tylko w
ten sposób jest możliwym, aby wyrósł w drzewo, aby powstało dobre ciasto na
chleb.
Jezus nie wyglądał na króla. Urodził się i wychował na
wsi, w raczej skromnych warunkach. Jako dorosły człowiek był społecznie mało
znaczący i posiadał przeciwników, o wiele silniejszych faryzeusze. W końcu
został w Jerozolimie aresztowany i otrzymał wyrok śmierci. Wydawało się wówczas,
że Jezus przegrał, że się pomylił, i że z głoszonego Królestwa Bożego nic nie
będzie. Podobnie jak ziarenka gorczycy lub zakwas ukryty w cieście, Jezus stał
się niewidoczny. Słowo Boże natomiast mówi, że właśnie na krzyżu Jezus zwyciężył
jako Król wszechświata. Kościół zaczął funkcjonować początkowo jako małe grupy
i dzisiaj nadal często stanowi niewielką część społeczeństwa. Często Królestwo
Boże nie jest widoczne, ale podobnie jak ziarenko gorczycy nie jest widoczne w
ziemi (a jednak wyrasta w wielki krzak), tak Królestwo Boże będzie wielkie i
widzialne dla każdego (Por. Ks. Apokalipsy 21-22).
To reguła lub prawo w Królestwie Bożym: pierwsi będą
ostatnimi, a ostatni będą pierwszymi; słabsi będą silnymi, a silni nie będą posiadać
takiego znaczenia, jak im się wydaje. Siła Boża tkwi w słabości (por. 1
Koryntian 1,26-31; 2 Koryntian 12,9). Przypowieść jest wezwaniem, zachętą, aby spoglądać
innymi oczami na rzeczywistość, czyli – jak określił jeden z komentatorów –
patrzyć na świat z perspektywy ziarenka gorczycy.