13 June 2014

1 Koryntian 5,1-13



Studium Biblijne

Kontekst kulturowy
Należy pamiętać, że w starożytnej kulturze grecko-rzymskiej istniała większa wolność seksualna niż w obecnej Europie zachodniej. Kultura europejska znajduje się pod mocnym wpływem etyki judeochrześcijańskiej.
W kulturze greckiej było normalnym, że mężczyzna miał żonę, z którą miał legalne potomstwo oraz konkubinę, funkcjonującą jako rodzaj drugiej żony. Pochodziła zazwyczaj z niższej klasy społecznej, a relacja z nią była półoficjalna, ale nie ukrywana. Poza tym korzystał z usług prostytutek, nie tylko kobiet, ale i mężczyzn, a nawet nieletnich. 
Wszyscy wiedzieli o tym, tylko pewnych rzeczy nie upubliczniano.
Istniały jednak pewne granice, rzeczy, które nawet w tym zepsutym społeczeństwie nie były akceptowane, więc czyniono je tylko w ukryciu. Skandalem był seksualny kontakt wewnątrz rodziny.

w. 1-2
Problem 1: wszeteczeństwo: członek kościoła żyje na stałe w sposób niemoralny.
Problem 2: Kościół nie reaguje na ten grzech, lecz akceptuje to.
Grecki wyraz (porneia) oznaczał w kulturze hellenistycznej wszelki rodzaj niemoralności seksualnej.

Członek zboru żyje na stałe w seksualnej relacji z żoną swego ojca. Prawdopodobnie chodzi o drugą żonę, nie o jego matkę. Nie znaczy to, że to w ogóle nie działo się wśród pogan, ale chrześcijanie w Koryncie zachowują się gorzej niż poganie.
Dlaczego? Nie rozumieli, czym jest grzech i nie rozumieli co to znaczy być duchowym człowiekiem. W rozdziale 6 Paweł dalej rozwija ten temat, gdzie więcej mówi o znaczeniu ciała i seksualności dla duchowego człowieka.

Reakcja Pawła jest bardzo stanowcza: zbór powinien zasmucić się (dosł. być w żałobie) oraz wykluczyć grzesznika ze zboru.
Bóg jest święty i zbór powinien być święty, dlatego Kościół nie może tolerować grzechu. Kościół jest świętym narodem Boga. W związku z tym powinni wykluczyć grzesznika z Kościoła.

w. 3-5
Zdanie po grecku nieco skomplikowane. Paweł twierdzi, że jest obecny, nie jakby był obecny, ale w sposób rzeczywisty obecny duchem, przez Ducha Świętego, choć nie do końca jest jasnym jak Paweł to rozumiał.

W. 3-4 jest po grecku jednym zdaniem, które na podstawie gramatyki i składni prawdopodobnie lepiej tłumaczyć: już osądziłem w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa… (czyli: osądzenie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, a nie jak sugeruje polskie tłumaczenie zgromadzenie się w imieniu Pana)
Paweł jako Apostoł wygłasza prorocki sąd nad grzesznikiem; nie na podstawie swego autorytetu, lecz autorytetu Jezusa Chrystusa (por. 2 Tes. 3:6).

Należy jak najszybciej przy następnym zgromadzeniu się wykluczyć grzesznika (por. 3. Mojż. 7:20-27; 18:29).

Oddajcie szatanowi à oznacza oddanie takiego człowieka z powrotem do sfery szatana, czyli do ‘świata’. Człowiek należący do świata, który nie chce się nawrócić, nie powinien być w Kościele, lecz w świecie.

zatracenie ciała, aby duch był zbawiony à wyraz ten nie jest do końca jasny i zawiera nietypowe słownictwo.
Celem wykluczenia jest zbawienie grzesznika.
Ciało nie oznacza dosł. ciała człowieka, lecz wszystko, co należy do świata, czyli: stary człowiek. Ciało i duch nie są różnymi częściami człowieka, lecz jest to człowiek widziany w dwóch różnych perspektywach. Nie chodzi tu więc o kontrast między duchem, a ciałem człowieka!

w. 6-8
Apostoł Paweł surowo napomina Koryntian. Chwalą się, ale niech lepiej się uspokoją, skoro nie rozumieją czym jest grzech i jak działa.
Paweł używa rodzaj przysłowia w rodzaju: jedno zgniłe jabłko psuje wszystkie.

Potem Paweł używa kilku metafor na raz. Używa obrazu zakwasu, przypominającego Święto Paschy. Na Święto Paschy Chrystus został ofiarowany i Jego śmierć czyni nas nowymi ludźmi, ale musimy jeszcze pozbyć się starego, by stać się nowym, ponieważ w Chrystusie już jesteśmy nowymi.
Musimy działać, aby stać się świętymi, ale nie jesteśmy święci poprzez nasze działania, lecz tylko przez Chrystusa. Paradoks: łaska i uczynki.
Nowy człowiek w Chrystusie jest przaśny (nie przesiąknięty grzechem), jak przaśny jak chleb bez zakwasu (nie ulegający fermentacji), czyli grzech nie może już rządzić naszym życiem.

Wykluczenie grzesznika jest jak oczyszczenie domu z zakwasu przed Świętem Paschy.
Żydzi w ciągu 7 dni nie jedzą zakwaszonego chleba, a chrześcijanie – świętując - nie mają zakwasu, co oznacza, że żyją święcie dla Boga.
Chrystus zbawia nas, abyśmy się stali nowym stworzeniem, tak, abyśmy osobiście i jako zbór odzwierciedlali obraz Boga.

w. 9-11
Paweł w poprzednim liście już pisał o tym problemie, ale Koryntianie widocznie źle go rozumieli, lub być może nie chcieli go w swej pysze rozumieć.
Widocznie tak rozumieli, że w ogóle nie można mieć kontaktu z grzesznikami, ale jak można wtedy żyć w pogańskim społeczeństwie?

Gr. wyraz przestawać, przebywać, oznacza żyć razem blisko, dzielić swoje życie razem (2 Tes. 3:14). Nie oznacza to, że w ogóle nie możemy z nimi być, bo musielibyśmy w ogóle wyjść z tego świata.
Kościół ma być w świecie, ale nie powinien być z tego świata (Jan 17:15-16). Dlatego nie można tolerować kogoś, kto chce należeć jednocześnie do Kościoła i do świata – to jest niemożliwe.  
Kościół powinien więc wykluczyć ‘brata’, który chce żyć w świecie (który żyje podwójnym życiem), oddając go z powrotem do świata. Bycie w Kościele ma konsekwencje. 

Wykluczenie następuje nie tylko z powodu grzechów seksualnych, ale wszelkiego rodzaju grzechu. Wierzący został wyzwolony z grzechu, więc nie powinien żyć, jakby tak nie było. Duch Święty mieszka w pełni w wierzącym, dlatego jest jak uświęcony.

Paweł wymienia różne rodzaje grzeszników. Wszystkie wymienia jeszcze raz w rozdz. 6:10-11, poza tym dodaje jeszcze 4.
-   wszetecznicy (gr.: pornoi): wszelkiego rodzaju niemoralność seksualna. Dotyczy problemów opisanych w 5:1-13 i 6:12-20.
-   chciwcy (gr.: pleonektēs) – osoba, dla której posiadanie jest tak ważne, że prawa innych ludzi już się nie liczą. Żyją egoistycznie a jedynym celem ich życia jest wzbogacenie się. Miłują siebie zamiast Boga.
-   grabieżcy (gr.: harpaks) w 6:11 tłumaczone jako zdziercy można też tłumaczyć jako złodzieje lub rozbójnicy. Ludzie, którzy wzbogacają się w sposób nielegalny i niesprawiedliwy, oszuści.
-   bałwochwalcy (gr.: eidōlolatrēs, też w 5:11): oznacza wszelki rodzaj bałwochwalstwa, może być związany z rytualną prostytucją, ale znaczenie jest szersze. Dotyczy problemu opisanego w 8:1-11:1.
-   oszczercy (gr.: loidopos) oznacza ludzi, którzy grzeszą tym co mówią i sposobem w jaki mówią. Może to być kłamstwo, oszustwo, fałsz, ale też sposób, w jaki zostaje powiedziane. Zawiera też pewną arogancję i poczucie wyższości nad innymi. Taka osoba jest wykluczona ze zgromadzenia ludu Bożego (por. 5 Mojż. 19:15-21).
-   pijacy (gr.: methusos) oznacza osoby, które regularnie piją za dużo alkoholu.

Kiedy Paweł pisze, aby nie jedli razem z nimi chodzi na pewno o Wieczerzę Pańską, z której takich grzeszników należy wykluczyć. Niejasnym jest, czy chodzi też o prywatne posiłki spożywane razem. W innych miejscach Paweł pisze w taki sposób, który raczej wykluczałby taką interpretację (np. 2 Tes. 3:15).

w. 12-13
Świata poza nami nie możemy sądzić, Bóg sam go osądzi, ale Kościół / zbór ma prawo i nawet obowiązek sądzić tych, którzy są wewnątrz Kościoła.
Sądzić nie oznacza tylko krytykować, lecz oznacza: wyrok + konsekwencja (należna kara).

Nie można wnioskować z tego, że Kościół nie może krytykować grzechów w społeczeństwie; raczej powinien (por. Rz. 1:18-32). Ale więcej niż na krytykę Kościół nie może sobie pozwolić, gdyż sąd zawsze zakłada autorytet, aby sądzić i karę.
Mamy obowiązek sądzić tych, którzy są w zborze. Kościół jest sam odpowiedzialny za moralny porządek wewnętrzny.

Usuńcie tego … cytat z Ks. Powt. Prawa 17:7

Dyscyplina kościelna



  • Jest to konkretna sytuacja dyscypliny kościelnej w Koryncie, która ma znaczenie ogólne. Kościół składa się z grzeszników, ale mimo to, kościół nie może tolerować grzechu.

  • Niektóre Kościoły / zbory podkreślają albo to, że nie wolno nam sądzić ludzi (Ew. Mat. 7:1-5; 1 Kor. 4:3; 6:2) i nie stosują w ogóle dyscypliny kościelnej. Inne Kościoły zaś zbyt szybko i łatwo wykluczają członków (na podstawie Ew. Mat. 18:15-18 i 1 Kor. 5:1-13).

  • Ew. Mat. 7:1-5 (o belce i źdźble w oku) chodzi o inną sytuację: mianowicie o osobistą krytykę wzajemną.


  • W dyscyplinie kościelnej nie chodzi o krytykowanie członków Kościoła, ale o członków, którzy świadomie żyją jak niewierzący i nie chcą się nawrócić.

  • Celem dyscypliny kościelnej jest zbawienie grzesznika oraz czystość Kościoła.
  • Dyscyplina kościelna nie jest sprawą osobistą, czy tylko kilku osób (np. tylko starszych), lecz jest sprawą całego zboru.

  • Problemem dzisiaj jest, że ktoś wykluczony z konkretnego zboru szybko może znaleźć inny zbór, który go przyjmie. Wykluczenie oznacza wykluczenie z Kościoła Chrystusa (por. Ew. Mat. 18:15-18). Jako zbór należy być ostrożnym z przyjęciem kogoś, kto był pod dyscypliną innego zboru lub gdy sytuacja nie została wyjaśniona. Tak samo należy być bardzo ostrożnym w procesie wykluczenia.
  • Kościół to konkretna sytuacja dyscypliny kościelnej w Koryncie, która ma znaczenie ogólne. Kościół składa się z grzeszników, ale mimo to, kościół nie może tolerować grzechu.

  • Kto konkretna sytuacja dyscypliny kościelnej w Koryncie, która ma znaczenie ogólne. Kościół składa się z grzeszników, ale mimo to, kościół nie może tolerować grzechu.
  • Kościół / zbór, który jest bierny i nie działa wobec grzesznika, który nie chce się nawrócić, poważnie grzeszy.