04 February 2013

Księga Micheasza 2,1-13



1 Biada tym, którzy leżąc na swych łożach, obmyślają zbrodnię i knują zło,
a gdy świta poranek, popełniają je, gdyż jest to w ich mocy.
2 Gdy pożądają pól, grabią je, a gdy domów, zabierają je;
gnębią męża i jego dom, właściciela i jego dziedzictwo.
3 Dlatego tak mówi Pan:
Oto Ja obmyślam dla tego rodu klęskę, z której nie będziecie mogli wyciągnąć szyi
ani się z niej podnieść, gdyż będzie to czas zły.
4 W owym dniu zanucą o was pieśń szyderczą i odezwie się skarga tej treści:
Jesteśmy doszczętnie zniszczeni!
Posiadłość mojego ludu jest pomierzona, nikt mu jej nie odda.
Nasze pola podzielono między tych, którzy nas wzięli do niewoli,
5 i nie będzie nikogo, kto by wam przydzielił cząstkę i rzucił los w zgromadzeniu Pana!

6 Nie kraczcie złowieszczo - tak mówią.
Czegoś takiego nie powinno się przepowiadać. Nie spotka nas taka hańba!
7 Czy dom Jakuba jest przeklęty? Czy duch Pana jest ukrócony?
Czy takie miałyby być jego dzieła?
Czy jego słowa nie są życzliwe dla tego, kto postępuje w sposób prawy?
8 Lecz to wy występujecie jako nieprzyjaciele mojego ludu!
Niewinnego pozbawiacie odzienia,
płaszcz ściągacie z tych, którzy niczego złego nie przeczuwają, jak ci, którzy wracają z wojny.
9 Żony mojego ludu wypędzacie z miłych ich domów,
ich niemowlętom zabieracie na zawsze moją chwałę.
10 Wstańcie i odejdźcie! Tu nie wasze miejsce na pobyt.
Z powodu nieczystości jest ono zgubione, a zguba ta jest nieodwracalna.
11 Gdyby ktoś przyszedł i w duchu kłamstwa i fałszu mówił:
Będę wam prorokował o winie i trunku - to byłby kaznodzieja dla tego ludu!

12 Na pewno zbiorę całego Jakuba, na pewno zgromadzę resztkę Izraela.
Skupię go jak owce w ogrodzeniu, jak trzodę na wygonie,
i będzie to gwarny tłum ludzi.
13 Przed nimi pójdzie ten, który będzie łamał szyki,
przełamie opór na przedzie, przejdą przez bramę i wyjdą.
Przed nimi będzie kroczył ich Król, a Pan będzie na ich czele.

Imię Micheasza funkcjonuje jako temat całej księgi i oznacza: Kto jest jak PAN?
Drugi rozdział Księgi Micheasza pokazuje straszną sytuację społeczną w Izraelu, a jednocześnie reakcje na to PANA Boga: pełną gniewu i osądzenia. W poprzednim rozdziale Micheasz mówił ogólnie o grzechu Izraela, teraz omawia go szczegółowo. Grzech Izraela ma implikacje socjalne i teologiczne. Socjalne implikacje: bogaci niszczą Izrael wzbogacając się w skrajny sposób na koszt biednych. Jest to przekroczenie Prawa Bożego.
Teologiczne implikacje: bogaci myślą, że ziemia należy do tego, kto ma siłę i moc aby ją zdobyć i utrzymać, zapominając, że ziemia należy do PANA i jest dana każdej rodzinie w dzierżawę (Ks. Kapłańska 25,23).

Struktura tekstu
w. 1-5    Ostrzeżenie gnębicieli biednych
w. 6-11   Oskarżenie chciwych bogatych i zapowiedź wygnania
w. 12-13 Zebranie ‘resztki’ Izraela do Jeruzalem przez Boga

Egzegeza

w. 1
a gdy świta poranek, popełniają je, gdyż jest to w ich mocy (w. 1b)
W nocy złodzieje wykonują swoje złe czyny a czas poranku na Bliskim Wschodzie to czas na sprawiedliwość po ciemnej nocy. (Por. np. Psalm 104,20-22). W różnych tekstach biblijnych znajdujemy oczekiwanie Bożej sprawiedliwości o poranku (np. 2 Samuela 15,2; Job 7,18; Psalm 37,6; 73,14; 90,14; 143,8; Jeremiasza 21,12, i inne). Królowie sądzili zazwyczaj w godzinach rannych.

Wyraźnie dostrzec można ironię w tym tekście: zamiast sprawiedliwości o poranku ludzi Izraela spotyka niesprawiedliwość.
Przestępcy czują, że stoją ponad Prawem, ponieważ są silni. Jedyne co się liczy jest moc i siła. Silniejszy ma prawo po swojej stronie.

w. 2
Micheasz oskarża na podstawie Prawa Bożego. Dziesiąte przykazanie: Nie pożądaj… (Ks. Wyjścia / 2 Mojż. 20,17). Pożądać oznacza chcieć czegoś na podstawie wyglądu lub wartości materialnej. Pożądanie wskazuje na serce człowieka jako źródło złych zachowań.

W rolniczym społeczeństwie Izraela, pole było dla ludzi źródłem dochodów, nie posiadający pól człowiek zmuszony był do pracy jako najemnik lub niewolnik. Posiadanie pól więc gwarantowało niezależność i wolność w społeczeństwie. Dlatego Bóg dał każdej rodzinie kawałek ziemi (Ks. Liczb 26,52-56). Prawo Boże gwarantowało, że każdy posiadał swoją ziemię jako dziedzictwo na zawsze (Ks. Kapłańska / 3 Mojż. 25,10; Ks. Liczb / 4 Mojż. 36,1-12).
Ekonomicznym i społecznym ideałem dla Izraela był naród wolnych ludzi posiadających ziemię, zarabiających sami na siebie. Nie było tu miejsca dla niewolników lub najemników.
Ziemia stanowiła więc nie jakiś kawałek nieruchomości, który możesz kupić lub sprzedać, lecz święte dziedzictwo.
Bogaci w nielegalny sposób używając siły przywłaszczali ziemię innych (por. 1 Królewski 21).

Wyraz tłumaczony jako gnębią (Hebr. asiaq) oznacza zabranie od słabszego jego źródła dochodów. Może to zawierać korupcje, kradzież, lub inne.
Bardzo możliwym jest, że chodzi tu o pożyczki na bardzo niekorzystnych warunkach, przez co biedniejsi, nie mając innych możliwości, zostali związani, podobnie jak obecnie dzieje się  to w wielu krajach południowej Ameryki i w Afryce.
Wyraz dziedzictwo (Hebr. nahălă) oznacza wszystko, co rodzina otrzymała od PANA na zawsze jako zapewnienie wolności w obiecanej ziemi.

w. 3-4
Wszystkie straszne grzechy nie pozostaną bez kary. Bogaci traktujący bardzo źle słabszych zostaną ukarani i potraktowani jeszcze gorzej. Istnieje pewna analogia miedzy tym co czynili a karą która ich spotka: zostanie im zabrane wszystko co posiadają i staną się niewolnikami. Podobnie jak oni zabrali biedniejszym wszystko, pozbawiając ich środków utrzymania i czyniąc ich niewolnikami, im również zostanie zabrane wszystko.
Jest to zapowiedź wygnania. Asyryjczycy nie są dosłownie wspomniani, ale zostało to wypełnione przez wygnanie do Asyrii.

Wyraz tłumaczony jako zniszczeni (Hebr. šadad) wyraża bardzo mocne zniszczenia, jak np. podczas wojny.
Posiadłość (Hebr. heleq) oznacza szczególnie ziemie rolne. Chodzi wiec o posiadłości, które są gwarancją dochodów.
Znowu ironia: przestępcy zostaną ukarani w ten sam sposób jak potraktowali innych: tak jak oni jako silniejsi w Izraelu zabierali innym ziemię, tak ktoś jeszcze silniejszy zabierze im wszystko.

PAN, Który jest Właścicielem ziemi, dał każdej rodzinie ziemię jako dzierżawę. Nastąpiło to przez los (Ks. Jozuego, 12-22) Właścicielem ziemi jest nadal PAN Bóg, dał on ją bowiem każdej rodzinie nie na własność, lecz w dzierżawę. Dlatego nie mogli sprzedać ‘swojej’ ziemi (Ks. Kapłańska / 3 Mojż. 25,23). Skoro jest jej właścicielem, PAN ma w każdej chwili prawo ją odebrać i dać wrogom (Ks. Kapłańska / 3 Mojż. 26,33; Ks. Powt. Prawa / 5 Mojż. 28,49-68).

Niektórzy komentatorzy widzą problem w tym, że cały naród zostaje ukarany za grzech dotyczący tylko części narodu. Jednak w Biblii istnieje pojęcie kooperacyjnej winy, gdzie cała rodzina lub klan, związany razem, odpowiada za grzechy jednego członka(por. np. 2 Samuela 24,17).
Po złym czasie dla pognębianych i uciskanych, nadejdzie zły czas dla całego narodu, jako kara.

 Pozostałości domu z czasów Micheasza

(odkrycie archeologiczne w Tel Shikmona w Izraelu)

w. 5
Tu następuje ostry punkt kulminacyjny: bogaci nie będą w przyszłości mieli nikogo, kto ich reprezentuje. Oznacza to wieczną śmierć, nie będą mieli udziału w nowej ziemi, kiedy na nowo ziemia zostanie rozdzielona.
Micheasz głosi wygnanie, podczas którego ziemia będzie Izraelowi odebrana i dana wrogom. Ale ponieważ Bóg obiecał Abrahamowi ziemie jako wieczne dziedzictwo, Bóg da w przyszłości ziemię z powrotem. Lecz ci, którzy zgrzeszyli, już jej nie otrzymają. Nie otrzymają oni miejsca w zgromadzeniu PANA, co oznacza, że znikną: czeka ich wieczna śmierć.

Wyraz zgromadzenie (Hebr. qahal) oznacza święte zgromadzenie, szczególnie kiedy Bóg zbiera Izrael. W greckim tłumaczeniu Starego Testamentu ten wyraz zostaje przetłumaczony jako ekklesia, co w Nowym Testamencie oznacza kościół.
Z lektury dalszego ciągu Księgi Micheasza wynika,  że tymi, którzy otrzymają w przyszłości znowu udział w zgromadzeniu, będą ci stanowiący resztkę, która pozostała wierna Bogu (Ks. Micheasza 2,13; 4,6-7, por. też Jeremiasza 31,31-34).
Tylko ta resztka może mieć nadzieje na przyszłość na podstawie Bożych obietnic (Ks. Rodzaju 17,8; Ks. Powt. Prawa 30,1-10; 2 Samuela 7,16; Micheasza 7,20).

w. 6-7
W Izraelu było wielu fałszywych proroków (por. 1 Królewski 22,24; Jeremiasza 2,8; 6,13; 23,9-32; Ezechiela 13,1-9, i inne). Tworzyli oni religijne i polityczne elity, byli oficjalnymi teologiami w Izraelu, reprezentującymi poglądy większości.
Przekazywali oni ludowi tylko pół prawdy, głosząc tylko miłość i dobroć Bożą, a nie chcąc głosić sądu Bożego.
Fałszywi prorocy sami stali się wrogami Izraela, chcącymi uciszyć Prawdy Boże. Byli przeciwni Micheaszowi głoszącemu sąd Boży (por. Izajasza 30,10; Amosa 7,10-13).

Werset 7 jest podsumowaniem treści głoszenia fałszywych proroków. Za tym stoi fałszywe zrozumienie przymierza. Izrael myślał, że skoro Bóg zawarł z nimi przymierze, będzie ich kochał, niezależnie jak żyją. Czuli się bezpieczni i zapomnieli o warunkach przymierza, o Prawie Bożym.

Kiedy Izrael, lud przymierza, odrzuca Prawo Boże, nie trzymając się warunków przymierza, staje się wrogiem Boga (por. Ew. Mateusza 7,24-37; 12,50 i inne).
Głoszenie prawdziwych proroków: podkreślają lojalność wobec PANA w trzymaniu się Prawa (Ks. Powt. Prawa 13,2-6) oraz głoszą co nastąpi (Ks. Powt. Prawa 18,21-22).

w. 8-9
Fałszywi prorocy głoszący to, o czym czytaliśmy w poprzednich wersetach, są wrogami Izraela, wprowadzając lud w błąd. To ma bardzo poważne konsekwencje, bowiem fałszywe proroctwo prowadzi do niemoralnego zachowania i tworzy fałszywy światopogląd.
Bogaci w Izraelu, bogacąc się na koszt słabszych zachowują się w taki sam sposób jak wrogowie z armii asyryjskiej czy babilońskiej.

Bóg dał Izraelowi bogactwo, aby był piękny wśród narodów (Ezechiela 16,9-14). Teraz jednak całe bogactwo jest w rękach małej mniejszości ludu.

w. 10-11
Wstańcie i odejdźcie! Tu nie wasze miejsce na pobyt.
Prawdopodobnie tymi samymi słowa, którymi bogaci wypędzili ludzi z ich posiadłości Bóg wypędzi ich z miejsca pobytu. Hebrajski używa wyrazu (menuha) oznaczajacego miejsce odpoczynku, miejsce dobrobytu.
Prawo Boże określa dokładnie kto lub co jest czyste lub nieczyste. Ktoś lub coś nieczystego nie może przebywać w obliczu świętego Boga. Przez grzechy bogatych cała ziemia stała się nieczysta. Dlatego grzesznicy muszą zostać wyrzuceni z ziemi.

Nauczyciele (teologowie) narodu są kłamcami, głoszącymi wino i trunek (piwo), symbolizujące luksus i bogactwo w złym sensie. Dla ludzi, chcących słyszeć takie głoszenie jedynym co się liczy jest własny dobrobyt i bogactwo. To skrajna forma ‘teologii sukcesu’

w. 12-13
Po groźbach sądu i ostrych ostrzeżeniach dla grzeszników, następują słowa nadziei dla wiernej resztki.

Najpierw Micheasz używa obrazu Boga jako Pasterza-Króla, pełnego troski o swój lud. W wersecie 13 zamienia ten obraz na język militarny: przełamać opór, przejść przez bramę.
Bóg najpierw zgromadzi swoją resztkę wewnątrz bramy Jeruzalemu. Jest to obraz oblężenia Jeruzalemu przez armię asyryjską, podczas którego wielu mieszkańców Judy i Izraela znalazło schronienie wewnątrz murów miasta. Jednak wróg nie zdobędzie miasta, PAN Bóg jako wódz wyrwie się z miasta przez bramę i z potężną armią wyzwoli swój lud z oblężonego miasta. Tylko PAN Bóg jest jedynym przywódcą Izraela, któremu można naprawdę zaufać.

Imiona Jakuba i Izraela oznaczają u Micheasza nie podzielony Izrael. Nie cały Izrael dostąpi zbawienia, lecz tylko mniejszość, tzw. resztka, pojęcie, które znajdujemy częściej w Starym Testamencie. Resztka oznacza mniejszość Izraela, która dostąpi zbawienia (por. Micheasza 4,7; 5,6-7; 7,18; Jeremiasza 23,3; 1 Królewski 19,18; Ew. Łukasza 15, Jana 10,27-30).
PAN zgromadzi Resztkę Izraela w całość, nikogo nie będzie brakować, PAN ochroni ich (Psalm 23,1-4; 80,2; 95,7; 100,3; Ezechiela 34,31).
  

Zastosowanie
Wiele tematów tego tekstu jest dzisiaj wciąż bardzo aktualnych.

1. Jednostronne głoszenie miłości Bożej
Fałszywa teologia jest niebezpieczna. Wielu nie traktuje dzisiaj grzechu poważnie i nie chce słyszeć o gniewie i karze Bożej za grzech. Jest to także problem wśród chrześcijan. W wielu kościołach stosuje się jednostronne głoszenie miłości Bożej i nie głosi się już konsekwencji grzechu, a więc gniewu Bożego oraz sądu. Wielu chrześcijan jest przekonanych, że skoro Bóg jest miłością, nie należy mówić o karze i gniewie Bożym.
To prawda, Biblia naucza, że Bóg jest miłością: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, (Ks. Wyjścia 34,6). Ale nie wolno przemilczeć dalszego ciągu tego wersetu: zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech, nie pozostawiający w żadnym razie bez kary, lecz nawiedzający winę ojców na synach i na wnukach do trzeciego i czwartego pokolenia! (Ks. Wyjścia 34,7)
Biblia głosi karę za grzech oraz rozwiązanie, które Bóg w swojej miłości i łaskawości daje w Jezusie Chrystusie.
Także w Nowym Testamencie znajdujemy temat sądu Bożego. Nikt tyle nie powiedział na temat piekła i sądu jak sam Jezus Chrystus (por. np. 1 Koryntian 6,9-11; Galatów 5,21; 2 Tymoteusza 2,12).
Jeżeli głosimy tylko miłość Bożą, głosimy tylko połowę prawdy i zachowujemy się, tak jak fałszywi prorocy, jak wrogowie wierzących (w. 8).
Mówienie tylko lub przeważnie o sądzie i karze, jest tak samo złe, ponieważ też stanowi pół prawdy. Ewangelia głosi sąd Boży, ale dobra nowina polega na tym, że mamy możliwość uciec od sądu: możemy osiągnąć zbawienie pod jednym warunkiem: poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa.

2. Fałszywe poczucie bezpieczeństwa w kościele
Dzisiaj wielu ludzi w kościele, sądzi, że skoro są członkami kościoła, skoro są ochrzczeni, wszystko jest w porządku. Podobnie Izrael uważał, że skoro Bóg zawarł przymierze z nimi, wszystko jest w porządku i niczego nie muszą się bać.
Jest to niebezpieczeństwo zarówno w kościołach tzw. tradycyjnych, jak i też ewangelikalnych.
Izrael źle rozumiał przymierze. Przymierze posiada warunek: postępowanie według Prawa Bożego. A grzesznika, który przekrocza Prawo i nie chce się nawrócić spotka kara. W kościele nie ma automatyzmu. Bycie członkiem kościoła nie jest bezwarunkowe. Jesteśmy zbawieni tylko z łaski, przez wiarę, ale wiara bez uczynków jest martwa, czyli, nie jest wiarą.

3. Sąd nad socjalnymi i ekonomicznymi grzechami
Już po ilości przepisów dotyczących życia społecznego i ekonomicznego w Prawie Bożym widać, że dla Boga socjalna sprawiedliwość jest bardzo ważna.
Bóg w bardzo wyraźny sposób ostro potępia bogatych, którzy źle traktują słabszych, wzbogacając się na koszt biedniejszych. Jest to potępienie wszelkiej niesprawiedliwości z powodu działania tylko na rzecz własnych interesów. Z omówionego tekstu wynika, że spotka ich wieczne potępienie (patrz komentarz na werset 5).

To wciąż bardzo aktualny temat w obecnych czasach, gdzie kilka procent ludzi posiada większość bogactw. W naszym kraju zarówno bogactwo jak i bieda się powiększa.
W Biblii samo bogactwo nie jest potępione, lecz bogactwo na koszt innych. Niestety także dzisiaj ludzie często wzbogacają się właśnie na koszt innych (korupcja, kombinowanie, egoistyczny sposób prowadzenia biznesu, itd.)
Kara Boża dla tych ludzi jest bardzo ostra: odebranie wszystkiego oraz, jeśli się nie nawrócą, czeka ich wieczna śmierć.

Należy pamiętać jednak, że Micheasz mówi do ludu Bożego, mającego przymierze z Bogiem. Większość bogatych dzisiaj nie jest wierzącymi, dla nich nie sama niesprawiedliwość, czyli brak życia według Prawa Bożego, jest powodem potępienia, lecz są potępieni dlatego, ponieważ odrzucają Jezusa Chrystusa.
Samo zdobywanie wielkiej ilości ziemi nie jest potępione. W Izraelu każda rodzina otrzymała swoją ziemię jako dziedzictwo. To sytuacja, która dzisiaj już nie obowiązuje.

4. Pożądanie i egoizm
Nie chodzi w tym tekście tylko o wzbogacenie się. Większość z nas raczej nie jest bogatymi, więc można łatwo myśleć, że to nas nie dotyczy. Ale źródłem grzechów socjalnych jest pożądanie (10 przykazanie) a to już dotyczy zarówno bogatych jak i biedniejszych. Każdy z nas musi się ciągle na nowo badać, czy nie pożąda.
Związany z pożądaniem jest problem i grzech egoizmu, powodujący, że jestem przede wszystkim zainteresowany własnymi interesami, nie obchodzą mnie inni.

5. Resztka
Zarówno w ST jak i w NT widzimy, że większość ludzi odwraca się od Boga, co też jest często naszym gorzkim doświadczeniem dzisiaj. Czasami możemy się czuć taką resztką, jesteśmy taką małą mniejszością w społeczeństwie, w którym większość (jak nam się wydaje) nie chce żyć z Bogiem i według Jego Przykazań. Ale Bóg ma słowa wielkiej nadziei i pociechy dla resztki. Resztka, pozostająca mu wierna zostanie zbawiona, co Bóg wykonał ostatecznie w Jezusie Chrystusie. Mimo to co świat czyni, mimo to jak ludzie wokół nas żyją, my powinniśmy zostać wiernymi Jezusowi.
Zarazem zachęca to nas też, aby głosić Ewangelię, aby innych ludzi nie spotkał sąd, lecz aby mogli dostąpić zbawienia przez Jezusa Chrystusa.

6. Troska dla biedniejszych
Tematem Księgi Micheasza jest Kto jest jak PAN? PAN Bóg troszczy się o biednych, o tych, którzy zostają gnębieni. Jeżeli Bóg troszczy się o nich, to my powinniśmy Go w tym  naśladować.
Temat ten rozwinięty zostanie w następnym numerze „Słowa”.