26 November 2019

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj


Studium z serii: Ojcze nasz – część 6


Katechizm Heidelberski, Niedziela 50

Pytanie 125: Jak brzmi czwarta prośba?

"Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj", to znaczy: zechciej nas zaopatrywać we wszystko, co konieczne do życia, abyśmy przez to poznali, że Ty jesteś jedynym źródłem wszelkiego dobra i że bez Twojego błogosławieństwa nasze zmartwienia, starania, i praca, a nawet Twoje dary nie będą służyły naszemu dobru. Tak więc, abyśmy nie pokładali ufności w żadnym stworzeniu, lecz jedynie w Tobie.


Warianty w tekście
W tej prośbie istnieją różnice między wersją modlitwy, podawaną przez Mateusza i przez Łukasza.
Ewangelista Mateusz podaje: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj  (Mt. 6,11)
Łukasz natomiast: Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień  (Łk. 11,3), lub też możliwe tłumaczenie: … daj nam na nadchodzący dzień.

Użyte tu greckie słowo tłumaczone, jako dzisiaj lub dzień lub dzienne, występuje tylko tutaj w Nowym Testamencie, nie jest też znane z innych starożytnych tekstów. Z tego powodu nie jesteśmy w stanie ustalić znaczenia. Chyba oznacza to: codziennie, na dzisiaj, albo: to, co potrzebujemy do życia. Mimo trudności w tłumaczeniu, znaczenie całości jest jasne, chodzi o to, abyśmy prosili Boga o to, co ciągle potrzebujemy. Można tłumaczyć jako: Chleba, który potrzebny jest nam do życia, daj nam dzisiaj.

Łukasz używa formy gramatycznej (tryb rozkazujący teraźniejszy), wyrażajacej, że potrzebny jest chleb każdego dnia na nowo, co ma szczególnie znaczenie dla biednych, którzy dzisiaj jeszcze nie wiedzą, z jakich pieniędzy jutro kupją chleb. Mateusz używa innej formy gramatycznej (aoryst imperativus), oznaczającej jednorazowe działanie. Różnice można wyjaśniać faktem, że Mateusz bardziej kieruje się do bogatych i wyższych warstw w społeczeństwie.

Zależność i zaufanie
W I wieku n.e., różnice materialne w społeczeństwie były znacznie większe niż obecnie. Było wielu biednych bez stałej pracy, dla których nie było oczywistym, że mieli codziennie coś do jedzenia. W każdym kraju europejskim istnieje w jakiejś formie system bezpieczeństwa socjalnego, który w I wieku n.e. w ogóle nie istniał. Sytuacja biednych wtedy była znacznie gorsza niż w najgorszej sytuacji w obecnej Europie.

Człowiek chce mieć wszystko pod kontrolą, szczególnie swoje życie i swoją sytuację materialną. Dlatego szczególnie tym, którzy mają w wielkiej mierze kontrolę nad swoją sytuacją, trudniej jest zaufać Bogu. Każdy człowiek powinien mieć świadomość, że niezależnie od jego pracy i starań, wszystko, co ma, otrzymał od Boga: Bo któż ciebie wyróżnia? Albo co masz, czego nie otrzymałbyś? A jeśli otrzymałeś, czemu się chlubisz, jakobyś nie otrzymał? (1 Kor. 4:7; por. Ps. 104:14-15).
Naszym problemem jest, że przez dobrobyt staliśmy się niewdzięczni i zapominamy często, że Bóg jest Dawcą wszystkiego. Przy tym powinniśmy mieć świadomośc, że nawet biedni w Europie mają znacznie lepszą sytuację niż ubodzy reszty świata.

Manna
Izrael będąc w pustyni nauczył się, co to znaczy być całkiem zależnym od Boga w nawet najbardziej codziennych sprawach. Nie byli w stanie sami zaopatrzyć się w jedzenie na pustyni, ponieważ w ogóle nie byli przyzwyczajeni do życia w takich warunkach. Dlatego Pan Bóg dawał im w cudowny sposób sześć razy w tygodniu mannę, z której mogli piec chleb (II Mj. 16).

3 I rzekli do nich synowie izraelscy: Obyśmy byli pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdyśmy siadali przy garnku mięsa i mogli się najeść chleba do syta! Bo wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby całe to zgromadzenie zamorzyć głodem. 4 Na to rzekł Pan do Mojżesza: Oto Ja spuszczę wam jako deszcz chleb z nieba! I wyjdzie lud, i będzie codziennie zbierał, ile mu potrzeba, abym go doświadczył, czy chce postępować według prawa mojego, czy też nie. (…)
12 Usłyszałem szemranie synów izraelskich. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jedli mięso, a rano nasycicie się chlebem i poznacie, że Ja, Pan, jestem Bogiem waszym. (II Mj. 16:3-4, 16; por. Psalm 78:23-25, 29)

Manna była nie tylko wyrazem Bożej troski w codziennych sprawach, ale też wskazywała na przyszłe życie, w którym Bóg zatroszczy się o wszystko. Bóg wyzwolił Izrael z Egiptu i poprowadził ich do ziemi obiecanej. Nie było to celem samym w sobie, Bóg uczynił to ze względu na swoje Imię i swoją chwałę. Ostatecznie Bóg jest chwalony przez to, że Jego dzieci mogą żyć wiecznie z Nim w nowym niebie i na nowej ziemi. Ziemia obiecana jest typem nowej ziemi a obfitość ziemi obiecanej jest typem obfitości, materialnym i duchowym, który wierzący doświadczy w nowym niebie i na nowej ziemi.

Także w Psalmach znajdujemy tą myśl, że Bóg daje w obfitości:
Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich,
Namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się. (Ps. 23:5)

Manna jest typem Jezusa. Typologia będąca rodzajem symbolizmu jest ważnym elementem Starego Testamentu. Typ w Starym Testamencie jest prorockim symbolem, zapowiadającym coś z przyszłości. Typ może być człowiekiem lub wydarzeniem w Starym Testamencie, wskazującym na osobę lub wydarzenie w Nowym Testamencie.
Na przykład, potop jest symbolem chrztu (1 Piotra 3:20-21). System ofiarny w starotestamentowym przybytku i świątyni jest typem Chrystusa i Jego dzieła (Heb. 9:16-26). Ofiary w Starym Testamencie uczą nas o znaczeniu ofiary Jezusa Chrystusa (Heb. 9:23-24).
Manna jest typem Jezusa Chrystusa. W pustyni manna uratowała życie Izraela. Dzięki temu Bożemu darowi Izrael mógł przeżyć i wejść do ziemi obiecanej. Tak Jezus ratuje (zbawia) człowieka. Przez Jezusa wierzący może przeżyć i wejść do ziemi obiecanej, mianowicie wiecznego życia z Bogiem.
Manna była prawdziwym darem Bożym, ale tymczasowym, tak samo jak Prawo Mojżeszowe ma znaczenie tymczasowe, mające na celu kierować nas do Chrystusa i do usprawiedliwienia z wiary (Gal. 3:24).

Nowy Testament
Jedzenie i picie było ważne dla Jezusa. Pierwszym cudem Jezusa opisanym w Ewangelii wg Jana jest przemiana wody w wino, i to wino najlepszej jakości (Jn. 2:1-12).
Jezus często brał udział w ucztach, na których zaproszeni bywali różni ludzie, szczególnie „źli” i niegodni w oczach społeczeństwa, szczególnie w oczach faryzeuszów. Na ucztach Jezus ‘świętował’ Królestwo Boże ze wszystkimi, którzy tego chcieli. Jest to prorocki znaki przyszłej uczty niebiańskiej, o której pisał również Izajasz. Uczta, czyli obfitość jedzenia i picia, jest w Starym Testamencie symbolem Królestwa Bożego.
Prorok Izajasz używa obraz uczty, aby opisać obfitość Królestwa Bożego:
6 Pan Zastępów wyprawi wszystkim ludom na tej górze ucztę z tłustych potraw, ucztę z wystałych win, z tłustych potraw ze szpikiem, ze starych dobrze wystałych win. 7 I zniszczy na tej górze zasłonę, rozpostartą nad wszystkimi ludami, i przykrycie, rozciągnięte nad wszystkimi narodami. 8 Wszechmocny Pan zniszczy śmierć na wieki i zetrze łzę z każdego oblicza, i usunie hańbę swojego ludu na całej ziemi, gdyż Pan powiedział. 9
I będą mówić w owym dniu: Oto nasz Bóg, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; to Pan, któremu zaufaliśmy. Weselmy i radujmy się z jego zbawienia!         (Izajasz 25:6-9)

Manna dała Izraelowi życie; mogli przeżyć następny dzień w pustyni, ale manna nie dała im wiecznego życia. Tylko prawdziwy Chleb Boży, który zstąpił z nieba może dać wieczne życie (Jn. 6:33). Manna była tylko dla Izraela w pustyni, ale chleb Boży, którym jest Jezus jest dla całego świata, dla każdego, kto wierzy. Decydującym nie jest to, czy ktoś jest Żydem, obrzezanym czy nie, lecz jedynie decydującym jest, czy ktoś wierzy w Jezusa Chrystusa, chleb żywota.

Jezus jest chlebem żywota
W Ewangelii wg Jan czytamy o tym, jak Jezus nakarmił pięć tysięcy osób (Jn. 6:1-14). Zaraz potem czytamy długą mowę Jezusa, w której naucza, że jest chlebem żywota, wyjaśniając co to znaczy (Jn. 6:32-59).

30 Rzekli tedy do niego: Jaki więc znak czynisz, abyśmy widzieli i uwierzyli tobie? Jakie dzieło wykonujesz? 31 Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Chleb z nieba dał im, aby jedli.
32 Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. 33 Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. 34 Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba!
35 Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.  (Jana 6:30-35)

48 Ja jestem chlebem żywota. 49 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; 50 tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa. 51 Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata.  (Jana 6:48-51)

Cudy Jezusa nie są celem samym w sobie, lecz wskazują na większą prawdę, na to, że Bóg zaprasza swoje dzieci na ucztę, oraz na to, że Bóg daje nam wszystko, czego potrzebujemy.

Wyjście z Egiptu
Ani w Egipcie ani w ziemi obiecanej Izrael nie potrzebował cudownej manny. Ale w drodze z Egiptu wiodącej przez pustynię do ziemi obiecanej, lud potrzebował cudownej troski Bożej, aby móc przeżyć i dojść do celu.
Droga była ciężka i niebezpieczna, ale oznaczała drogę do wolności. Było to znakiem dla Izraela, że naprawdę są wyzwoleni z niewoli egipskiej i niedługo będą żyli w obfitości w ziemi mlekiem i miodem płynącej. Manna była znakiem, że rozpoczęła się nowa era w historii zbawienia: są wyzwoleni, ale jeszcze nie są w nowej ziemi.
Wskazuje to na sytuację Kościoła. Zostaliśmy w Chrystusie zbawieni z niewoli grzechu, ale jeszcze nie jesteśmy u ostatecznego celu. Kiedy Jezus przyszedł na świat, aby umrzeć za grzechy na krzyżu, zaczęła się nowa era w historii zbawienia. Teraz Kościół, wierzący są w drodze do ziemi obiecanej, mianowicie wiecznego życia z Bogiem w nowym niebie i na nowej ziemi.
W tej drodze potrzebujemy troski Bożej tak jak Izrael potrzebował jej w pustyni. Nie chodzi tu tylko o sprawy materialne, choć też bardzo istotne, których nie można lekceważyć. Ale też chodzi o sprawy duchowe. W ten sposób wyjście z Egiptu wskazuje na większe i ważniejsze zbawienie w Chrystusie. Tak jak Mojżesz wyprowadził Izrael z Egiptu przez pustynię do ziemi obiecanej, tak Jezus wyprowadził nas z niewoli i prowadzi nas przez Ducha Świętego w drodze do wiecznego życa, dając nam wszystko, czego potrzebujemy.

Wieczerza Pańska, podczas której łamiemy i jemy chleb oraz pijemy wino, wskazuje też na nowe wyjście z niewoli grzechu, na nasze zbawienie a jednocześnie na przyszłą ucztę w niebie.

Chleba naszego
Modlimy się o chleb nasz, a nie mój. Prosimy więc o chleb dla wszystkich, nie tylko dla siebie. Nie może być tak, że ja mam co jeść, a inni są głodni, bo nic nie mają. Prośba nie jest więc skupiona na sobie lub tylko mojej rodzinie, lecz też na tym, żeby inni mieli jedzenie, szczególnie wierzący. To oznacza aktywność, szczególnie aby pomóc braciom i siostrom, którzy są w potrzebie. Jedną z cech pierwszych chrześcijan było to, że dzielili się też materialnymi rzeczami a diakoni zostali ustanowieni po to, aby pomagać tym, którzy nie posiadali nic lub niewystarczająco. Chrześcijanin chce dzielić się tym co ma, aby pomóc innym, szczególnie wierzącym. Nie jest możliwym modlić się tą modlitwą w sposób egoistyczny, nie myśląc o tych, którzy nic nie mają.

Podsumowanie
Modląc się tą modlitwą, modlimy się o Boże zaopatrzenie w sprawach codziennych i materialnych. Poza tym jest to wyznanie wiary. Wyznajemy, że wierzymy, że Bóg da nam wszystko, czego potrzebujemy, nie tylko chleba, ale zaopatrzy nas we wszystkie materialne i niematerialne rzeczy.

To zarazem też prośba o to, aby Królestwo Boże mogło przyjść w pełni, to jest, abyśmy jako wierzący mogli już wejść do ziemi obiecanej, czyli do nowego nieba i nowej ziemi. Innymi słowami, jest to prośba o to, aby Pan Jezus szybko wrócił, aby sądzić, oraz aby powstało nowe stworzenie.


Pytania do zastanowienia się
1.       Jak ważnym jest dla mnie, by mieć pewność dochodów? Czy mogę spokojnie żyć bez takiej pewności?
2.       Co oznacza opowieść o mannie (II Mojż. 16) dla mnie dzisiaj?
3.       Czy żyję według Mateusza 6:25-33? Co to znaczy konkretnie dla mojego codziennego życia?
4.       Co oznacza tekst z Ks. Przysłów 30:8 dla mnie osobiście?
5.       Przeczytaj Jana 6:1-58. Co oznacza ‘chleb’ w tym rozdziale? Co to znaczy, że Jezus jest chlebem żywota?
6.       Jak mogę się modlić o codzienne sprawy? Czy można modlić się np o nowy samochód, o lepszą wypłatę, o to, abym znalazł miejsce na parkingu w razie spóźnienia się … itd.
7.       Co oznacza moja modlitwa o chleb dla sytuacji głodu w świecie? Co to znaczy dla głodujących? Co to znaczy dla mnie?