Seria Jak czytać Biblię, część 1
Wstęp
Pismo Święte
jest najważniejszą księga dla chrześcijanina. Dlatego koniecznym jest, aby
codziennie czytać Biblię, ponieważ przez nią Bóg przemawia do wierzących, do
Swego Kościoła.
Ważną rzeczą, podkreślaną
w Reformacji jest, że każdy wierzący powinien mieć możliwość czytania Słowa Bożego
w swoim języku. To wielkie błogosławieństwo, że dostępne nam są różne
tłumaczenia Biblii w ojczystym języku.
Jednak czytanie
i rozumienie Biblii w praktyce nie jest tak łatwe jak to się wydaje. Pismo
Święte często wcale nie jest tak proste. Często czytamy teksty, gdzie nie
jesteśmy pewni, jak powinniśmy je rozumieć. Wiadomo też, że istnieje wiele różnych
kierunków i ruchów w teologii oraz istnieje wiele różnych kościołów, które
bazują na Biblii i uważają, że właśnie oni prezentują właściwą interpretacje
Słowa Bożego.
Problemem
każdego czytelnika Biblii jest więc: rozumienie we właściwy sposób.
Niektórzy
chrześcijanie proponują, by lepiej nie czytać, skoro Biblia jest tak trudna. Bojąc
się problemów zwiazanych z niewłaściwym zrozumieniem przez zwykłych ludzi uważają,
że czytaniem i wyjaśnianiem powinni zająć się tylko księża i pastorzy.
Inni natomiast
twierdzą, że skoro Słowo Boże jest dla każdego wierzącego, każdy bez większych
problemów może czytać i rozumieć, wierzący nie potrzebuje pomocy w poprawnej
interpretacji tekstu. Skutkiem tego myślenia jest niestety to, że w pewnych
zborach i kościołach każdy może interpretować Pismo Święte, może nawet głosić
Słowo Boże bez odpowiednego przygotowania. Skutki są oczywiste: głoszenie nie
zawsze opiera się wtedy na podstawie właściwego rozumienia Biblii i z tego
powodu dzieje się w wielu zborach to, co nie jest dobre i zgodne ze Słowem
Bożym. Z powodu braku przygotowania do interpretacji Biblii głosi się herezje w
protestanckich zborach, jak np. tzw. Ewangelia sukcesu, niebiblijne nauczanie o
Duchu Świętym i Jego darach, awersja przeciw teologii jako wysiłku intelektualnego,
lub brak poszanowania boskości Jezusa Chrystusa itp.
Interpretacja
Pisma Świętego jest poważną sprawą, wymagającą odpowiedniego przygotowania.
Nie ma
czytania bez interpretowania
Można słyszeć stwierdzenia,
że nie ma potrzeby interpretacji, ponieważ należy po prostu czytać, co jest
napisane, czytać ‘dosłownie’.
Takie
twierdzenia są niebezpieczne, mylące. Interpretacja nie jest niczym innym niż
znalezieniem znaczenia tekstu. Każdy, kto cokolwiek czyta, interpretuje.
Zazwyczaj proces interpretacji jest tak prosty, że nawet nie mamy jego świadomości.
Jeżeli np. czytamy krótką wiadomość w gazecie lub rozkład jazdy autobusu, nie
musimy zazwyczaj długo zastanawiać się nad znaczeniem. Jednak faktem jest, że intepretujemy
znaczenie słów i zdań.
Zazwyczaj zakładamy,
że rozumiemy to, co czytamy. Myślimy też, że to, co rozumiemy jest dokładnie tym,
co tekst znaczy, co autor chciał powiedzieć.
Pytaniem jest,
czy tak jest w rzeczywistości. Nikt nie podchodzi w sposób neutralny do tekstu.
Każdy ma wstępne założenia, np. czy autor jest wiarygodny czy nie, czy tekst
zawiera tylko ciekawe informacje, czy jest autorytetem dla mnie, itd.
Przy tym
należy też pamiętać, że przez kulturę i otoczenie, w którym się wychowaliśmy i
w którym żyjemy, możemy pewne rzeczy inaczej rozumieć, niż autor i pierwsi
czytelnicy.
Przykład 1
Wyraz ‘krzyż’
kojarzy się dzisiaj z kościołem lub innymi wyrazami wiary, jak np. krzyżyk noszony,
jako ozdoba. Rzymsko-katolik kojarzy to z krzyżem na którym znajduje sie postać
Chrystusa, natomiast protestant raczej kojarzy z pustym krzyżem.
Dla autorów i
czytelników pierwszego wieku, krzyż miał inne znaczenie. Był symbolem okrutnej
kary, którą rzymski gnębiciel stosował wobec przestępców i terrorystów. Pierwsi
chrześcijanie jeszcze nie używali krzyża, jako symbolu wiary (symbolem była
ryba), ponieważ był zbyt drastyczny. Dlatego to, co Nowy Testament pisze o
krzyżu, wywoływało u czytelników pierwszego wieku całkiem inne skojarzenia,
emocje i rozumienie niż współcześnie. Dzisiaj te słowa w Biblii zazwyczaj już
nie wywołują takich emocji, jak w I wieku.
Aby dobrze
rozumieć znaczenie tekstu dobrze jest wrócić do czasu pierwszych czytelników.
Musimy spróbować zrozumieć, co tekst wtedy znaczył, aby móc rozumieć, co tekst oznacza
dla nas dzisiaj.
Przykład 2
Apostoł Paweł
często pisze o ‘ciele’, ale często nie chodzi mu o fizyczne ciało. Często
chodzi mu o grzeszną naturę człowieka. Po pierwsze jest tu problem tłumaczenia;
czy należy grecki wyraz sarks przetłumaczyć jako ciało (dosł.: mięso),
czy mniej dosłownie lecz być może bardziej dokładnie, wyraźnie, jako stary
człowiek lub grzeszna natura. Po drugie należy zrozumieć te wyrazy w
kontekście. Z czym Apostoł to kontrastuje? Często teksty mówiące o ciele i duchu
są rozumiane, jako przeciwstawienie cielesnego/materialnego świata i niecielesnego/niematerialnego
świata, skutkiem czego jest fałszywa interpretacja Biblii i świata. To
interpretacja (zazwyczaj nieświadoma) pod wpływem greckiej filozofii, traktującej
materialny świat jako gorszy niż niematerialny.
Chodzi
mianowicie o kontrast między duchowym (należącym do Pana) a nieduchowym
(należącym do szatana).
Sam Jezus
Chrystus interpretuje Pismo Święte.
Sam Pan Jezus pokazał, jak powinniśmy interpretować Pismo Święte:
25 A On rzekł do nich:
O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy. 26 Czyż Chrystus nie
musiał tego wycierpieć, by wejść do swojej chwały? 27 I począwszy od
Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane
we wszystkich Pismach.
(…)
44 Potem rzekł do
nich: To są moje słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że się musi
spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w zakonie Mojżesza i u proroków, i w
Psalmach. 45 Wtedy otworzył im umysły, aby
mogli zrozumieć Pisma. (Łuk. 24:25-27, 44-45).
Z tego tekstu
wynika, że uczniowie z Emaus, którzy dobrze znali Stary Testament, jednak nie wiele
rozumieli. Jezus musiał im go wykładać. Grecki wyraz używany tu oznacza wykładać,
intepretować, wyjaśnić. Uczniowie potrzebowali nauczyciela, który im wyjaśni
znaczenie tekstu Słowa Bożego, by mogli zrozumieć.
Sama Biblia
uczy, że pewne teksty są trudne
Wielu
chrześcijan uważa, że Biblia jest prosta, ale sami autorzy Biblii potwierdzają,
że nie jest to prawdą. Apostoł Piotr pisze:
15 A cierpliwość Pana
naszego uważajcie za ratunek, jak i umiłowany brat nasz, Paweł, w mądrości,
która mu jest dana, pisał do was; 16 tak też mówi we
wszystkich listach, gdzie o tym się wypowiada; są w nich pewne rzeczy
niezrozumiałe, które, podobnie jak i inne pisma, ludzie niewykształceni i
niezbyt umocnieni przekręcają ku swej własnej zgubie. (2 Piotra 3:15-16)
Wyraz niewykształceni nie ma tu nic wspólnego z
wykształceniem szkolnym, lecz określa tych, którzy jeszcze nie wiele wiedzą o
wierze, którzy jeszcze niedługo są wierzącymi, lub ci, którzy się nie
rozwijali, np. ponieważ nie czytają i badają Pisma Świętego i nie słuchają
nauczycieli.
Ci, którzy źle
rozumieją Pismo Święte mogą przez to zginąć, co oznacza piekło. Apostoł Piotr
używa tu wyrazu, wskazującego na sąd Boży (por. np. 2 Piotra 2:1, 3; 3:6-7, 9).
Dobra interpretacja Biblii jest bardzo ważną sprawa, gdyż niepoprawne
rozumienie Biblii może mieć poważne konsekwencje, może to być sprawa wiecznego
życia lub wiecznego potępienia.
Apostoł przyznaje,
że w Biblii są rzeczy niezrozumiałe. Sam Apostoł Paweł wskazuje na to, że coś,
co napisał zostało źle zinterpretowane i przekręcone (list do Koryntian, którego
już nie mamy, patrz 1 Kor. 5:9-11). Nie
każdy, kto interpretuje i wyjaśnia Pismo Święte jest godny zaufania. Dlatego
Nowy Testament ciągle ostrzega przed fałszywymi nauczycielami, którzy są jak
wilki wśród owiec. Nauczanie fałszywego nauczyciela jest bardzo groźne dla
Ciebie! Fałszywy nauczyciel nie prowadzi do Boga, lecz do piekła.
Niestety zbyt
często zdarza się, że w zborze głoszą kazania lub nauczają osoby, które nie są
do tego odpowiednio przygotowane, wprowadzając zbór w błąd. To bardzo poważny
grzech, gdyż każdy nauczyciel w zborze ma ogromną odpowiedzialność i stanie
kiedyś przed Bogiem, jak Apostoł Jakub pisze: Niechaj
niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy
surowszy wyrok (Jak. 3:1)
Problemem dla
młodych w wierze jest to, że nie zawsze odróżniają dobrego od fałszywego
nauczyciela. Dlatego koniecznym jest być w zdrowym biblijnym zborze posiadającym
dobrze przygotowanych nauczycieli, prowadzących do Boga.
Koniecznym
jest, by wierzący sam czytał i badał Pismo Święte, aby dojść do utwierdzenia w
Prawdzie (2 Piotra 1:12).
Bóg dał
Kościołowi nauczycieli
Ponieważ nie
zawsze jest łatwo rozumieć Słowo Boże, Bóg ustanowił nauczycieli w Kościele,
aby nauczać lud Boży, co nie jest niczym innym niż wykładaniem znaczenia Pisma
Świętego oraz jego praktycznych konsekwencji. W żaden sposób nie chodzi o to,
aby w Kościele istniał podział między klerem, który wie wszystko, a laikami,
którzy nie wiedzą.
Apostoł Paweł pisze
jakie znaczenie i funkcje mają nauczyciele:
11 I On ustanowił
jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych
pasterzami i nauczycielami, 12 aby przygotować
świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, 13 aż dojdziemy
wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i
dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, 14 abyśmy już nie byli
dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i
przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, 15 lecz abyśmy, będąc
szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w
Chrystusa, 16 z którego całe ciało spojone i związane
przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem
działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w
miłości. (Ef. 4:11-16; por. też 2 Piotra 1:12-13).
To, że są nauczycielami, jest zamysłem i planem Bożym, którego nie możemy
kwestionować. Po grecku wyrazy pastor (pasterz) i nauczyciel są razem związane.
Celem nauczycieli jest wyposażenie wiernych, aby mogli służyć i dojść do
poznania Trójjedynego Boga oraz do dojrzałości.
Nauczanie w Kościele jednak w żaden sposób nie wyklucza samodzielnego
czytania i badania Pisma Świętego. Funkcją nauczyciela jest pomoc w rozumieniu
i zastosowaniu tekstu, tak, aby wierzący stał się coraz bardziej dojrzały i ugruntowany
w wierze i wiedzy.
Dlatego jest dobrą rzeczą, aby przy studiowaniu Biblii korzystać z pomocy nauczycieli
w zborze, lub wykładów, książek i innych materiałów, pamietając zawsze przy tym
o sprawdzeniu najpierw, czy jest to nauczyciel, lub autor książki godny
zaufania.
Artykuł w formacie PDF tutaj.