26 April 2016

Ew. Wg Mateusza 3:13-17



Studium Biblijne

13 Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan, do Jana, aby się dać ochrzcić przez niego. 14 Ale Jan odmawiał mu, mówiąc: Ja potrzebuję chrztu od ciebie, a ty przychodzisz do mnie? 15 A Jezus, odpowiadając, rzekł do niego: Ustąp teraz, albowiem godzi się nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Tedy mu ustąpił. 16 A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim. 17 I oto rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem.

Jan Chrzciciel głosił przyjście Pana. Po 400 latach ciszy, Bóg znowu przemówił do swego ludu. Był to szczególny czas, czas przyjścia obiecanego Mesjasza. Aby przygotować się na Jego przyjście, lud Boży musi się nawrócić, ponieważ Jego nadejście oznacza bliski Sąd Boży. Jedynym ratunkiem jest radykalne nawrócenie. To nie tylko żałowanie swoich grzechów i prośba o wybaczenie, ale rozpoczęcie nowego życia, radykalnie innego od poprzedniego, życia w posłuszeństwie. Jako znak nawrócenia się, Jan chrzcił wiernych w Jordanie. Było to symboliczne miejsce, stanowiące granicę między pustynią a ziemią obiecaną. W przeszłości Izrael musiał przejść przez Jordan, aby wejść do ziemi.

Nad Jordanem pojawia się Jezus. To Jego pierwsze publiczne wystąpienie, jako osoby dorosłej, początek Jego publicznego działania w Izraelu. Prosi Jana, aby Go ochrzcił. To dziwna prośba, ponieważ jedyną Osobą na świecie, która nie potrzebuje nawrócenia i towarzyszącego temu chrztu jest właśnie Jezus.
Jan doskonale wie, z Kim ma do czynienia, wie, że Jezus jest większy, że właśnie Jezus jest tym, o którym powiedział:
Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja; jemu nie jestem godzien i sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. W ręku jego jest wiejadło, by oczyścić klepisko swoje, i zbierze pszenicę swoją do spichlerza, lecz plewy spali w ogniu nieugaszonym. (Mat. 3:11-12).

Jan nie chce ochrzcić Jezusa, grecki czasownik podkreśla, że Jan kilkakrotnie odmawia, ale Jezus stanowczo mówi, że powinien ustąpić, ponieważ godzi się nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Można też tłumaczyć: powinniśmy wypełnić całą sprawiedliwość. Grecki wyraz w oryginale używany jest w celu określenia, czego Bóg oczekuje i wymaga od swego ludu. Czasownik ten występuje w liczbie mnogiej, co oznacza, że jest to to, co Jan i Jezus razem czynią, mianowicie: Jezus posłusznie daje się ochrzcić a Jan Go chrzci. Jezus jest kompletnie posłuszny i bez grzechu (Mk. 10:38; Filipian 2:5-8). Nie potrzebuje chrztu. Nie wyjaśnia, dlaczego Jan powinien Go ochrzcić, nie jest to najważniejsze w tym tekście.  Najważniejsza jest prezentacja, Kim jest Jezus.

Kiedy Jezus wychodzi z Jordanu, Bóg Ojciec natychmiast reaguje. Otwierają się niebiosa.
Przypomina to powołanie proroka Ezechiela, który stojąc przy rzece widział otwierające się niebiosa i Boga, który się mu objawił (Ezechiel 1:1). Ezechiel słyszał głos Boży, który dał mu zadanie, aby działał, jako prorok i głosił Słowo Boże. Bóg dał mu też Ducha Świętego, aby był w stanie wykonać to zadanie (Ezechiel 2:2).
W Starym Testamencie czytamy też o Proroku Izajaszu, który prosił Boga, aby rozdarł niebo i zstąpił, aby zbawić lud (Izajasz 46:1).
Po urodzeniu Jezusa niebo się otworzyło i cała armia aniołów zstąpiła głosząc zbawienie dla świata. Otworzenie niebios oznacza, że Bóg zstąpi na ziemię, aby zbawić swój lud.

Duch Święty zstąpił w kształcie gołębia, co jest unikalne, gdyż nigdzie w Biblii nie ma mowy o tym zwierzęciu, jako symbolu Ducha Świętego. Gołąb jest symbolem pokoju, jest bierny i słaby jak baranek, ale nie można za dużo znaczenia wiązać z symbolem gołębia. Duch Święty zstąpił, i było to widoczne, chociaż nie jest jasnym, czy widzieli to wszyscy tam zebrani.

Zanim Jezus mógł rozpocząć swoją misję, musiał zstąpić na Niego Duch Święty. W Starym Testamencie czytamy, że ci, którzy otrzymali szczególne zadanie od Boga, otrzymali Ducha Świętego, aby móc je wykonać, np. kiedy Samuel namaszczał Dawida, Dawid otrzymał Ducha Świętego (1 Sam. 16:13; por. Izajasza 11:2; 42:1; 61:1).
Nie znaczy to, że Jezus dopiero w tym momencie otrzymał Ducha Świętego. Jezus został poczęty przez Ducha Świętego (Mat. 1:18, 20; por. Ew. Jana 1; Efezjan 1). Publiczne zstąpienie Ducha Świętego oznacza publiczne rozpoczęcie misji Jezusa na ziemi.

W tym momencie rozległ się głos Boga Ojca, który mówił o Jezusie. Po czterystu latach milczenia, teraz Bóg sam mówi, co jest jasnym znakiem, że rozpoczęła się era mesjańska (por. Mat. 17:5; Jan 12:28).
To, co Bóg mówi nie jest dosłownym cytatem ze Starego Testamentu. To aluzja do kilku tekstów w Starym Testamencie. Prorok Izajasz mówi o cierpiącym słudze, który jest Mesjaszem:
Oto sługa mój, którego popieram, mój wybrany, którego ukochała moja dusza. Natchnąłem go moim duchem, aby nadał narodom prawo (Izajasz 42:1).
To aluzja także do Psalmu, który mówi o Królu-Mesjaszu:
Ogłoszę zarządzenie Pana: Rzekł do mnie: Synem moim jesteś, Dziś cię zrodziłem (Psalm 2:7).

Jezus jest Synem Bożym. Nie jest tylko człowiekiem, ale jest też Bogiem, pełnym Ducha Świętego. Biblia naucza w wielu miejscach, że Bóg istnieje w trzech Osobach: Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty, które w tym szczególnym momencie przy Jordanie widzimy wszystkie razem.