Studium
Biblijne
34 Lecz gdy faryzeusze usłyszeli, że zamknął
usta saduceuszom, zgromadzili się wokół niego, 35 a jeden z nich,
znawca zakonu, wystawiając go na próbę, zapytał: 36 Nauczycielu, które
przykazanie jest największe? 37 A On mu powiedział:
Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej,
i z całej myśli swojej. 38 To jest największe
i pierwsze przykazanie. 39 A drugie podobne
temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. 40 Na tych dwóch
przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.
Jezus miał
wielu przeciwników, którzy próbowali wykazać niezgodność Jego nauczania z
Prawem Bożym. We fragmencie poprzedzającym omawiany, czytamy, o nieudanej ‘zasadzce’
Saduceuszy w sprawie zmartwychwstania. Teraz kolej na Faryzeuszy.
Faryzeusze
chcą przetestować Jezusa i dowiedzieć się, co myśli o znaczeniu Prawa
Mojżeszowego.
Znawca Zakonu,
będący specjalistą w dziedzinie Prawa, mówi w imieniu wszystkich.
Kwestia, które
przykazanie jest ważniejsze była powszechną w dyskusjach faryzeuszy.
Według obliczeń rabinów, Pięć Ksiąg Mojżesza zawiera 613 przykazań i przy takiej ilości potrzebna jest jasność, jaka jest
zasadnicza myśl podsumowująca wszystkie przykazania.
Nie chodzi tu o hierarchię, uporządkowanie od
pierwszego, najważniejszego przykazania do ostatniego, najmniej ważnego, bo każde
przykazanie dane przez Boga jest ważne.
Kwestią jest,
jak można streścić przykazania.
Rabinowie zajmowali się tego typu
dyskusjami. W Misznie znajdujemy stwierdzenia, że Psalm 15 podsumowuje Prawo w
11 zasadach. Prawo zostaje streszczone w sześciu zasadach w Izajasza 33,15-16;
w trzech zasadach w Micheasza 6,8; w dwóch zasadach w Izajasza 56,1 oraz w jednej
zasadzie w Amosa 5,4b i w Habakuka 2,4b (b.Mak. 24a). Inny tekst z Miszny mówi,
że Księga Przysłów 3,6 stanowi krótkie podsumowanie, na którym zależy wszystkie
podstawowe zasady Prawo” (b.Ber 63a). Ciekawym jest, że żaden z podanych
tekstów nie pochodzi z samego Pięcioksięgu.
W odpowiedzi
Jezus cytuje dwa teksty z Prawa Mojżeszowego (Powt. Prawa / V Mojż. 6,5 i
Kapłańska / III Mojż. 19,18) akcentując nie nakaz, lecz miłość.
Nie mógłby wybrać bardziej znanego tekstu, gdyż pierwszy z nich to tzw. Szema,
podstawowe wyznanie wiary Izraela: Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie! Będziesz tedy
miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z
całej siły swojej. (Powt. Prawa / V
Mojż. 6,4-5) Krótko mówiąc: tylko Pan jest twoim Bogiem, i tylko On całkowicie
bez wyjątków.
Tekst ten był dwa
razy dzienne recytowany oraz umieszczano go na futrynie drzwi (por. Powt. Prawa
/ V Mojż. 6,8-9).
Z odpowiedzią Jezusa, każdy pobożny Żyd zgodziłby
się bez wahania. Miłość do Boga jest najwyższa i najważniejsza.
Jezus nie podaje
jednego najważniejszego przykazania, lecz dodaje drugie. Miłość do Boga oznacza
automatyczną miłość do bliźniego. Jeśli nienawidzisz swojego bliźniego, jak
możesz powiedzieć, że miłujesz Boga? To niemożliwe.
Tekst cytowany
przez Jezusa z Księgi Kapłańskiej, już wówczas łączyli Żydzi z pierwszym przykazaniem z
Księgi Powtórzonego Prawa (por.
Ew. Mateusza 5,43-47).
W żydowskiej tradycji istnieje opowieść o znanym rabbim Hillelu. Poganin
zadał mu pytanie, czy rabbi jest w stanie nauczyć całej Tory, podczas gdy stoi
na jednej nodze. To absurdalne pytanie, było testem niewierzącego na to, czy można
całej Tory nauczyć w krótkim czasie. Rabbi Hillel odpowiedział następująco:
„Tego, czego nie chcesz by tobie czyniono nie czyń innym. To jest cała Tora. Reszta
jest tylko komentarzem. Idź i studiuj komentarz.“
Zdumiewające, jak podobna jest do niej odpowiedź Jezusa, która nie była
niczym nowym dla Żydów.
Jezus
faktycznie powtarza tu to, co już wcześniej powiedział: A
więc wszystko, co byście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie;
taki bowiem jest zakon i prorocy (Ew. Mateusza 7,12). Także Apostoł Paweł
podkreśla, że miłość jest spełnieniem Prawa.
8 Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje
bliźniego, zakon wypełnił. 9 Przykazania bowiem: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie
kradnij, nie pożądaj i wszelkie inne w tym słowie się streszczają: Miłuj
bliźniego swego jak siebie samego. 10 Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc
zakonu jest miłość (Rzymian 13,8-10;por. Galatów 5,14; Jakuba 2,8; 1 Jana 4,20).
Prawo Boże
mówi o relacji człowieka z Bogiem i jego zachowaniu wobec Niego, oraz o relacji
między ludźmi. Miłość jest decydująca we wszystkich dziedzinach życia
ludzkiego.
Podsumowanie
Prawa, które podał Jezus, nie było całkiem nowe. W Ewangelii wg Łukasza
czytamy, że uczeni w Prawie podsumowywali je w taki sposób, a Jezus to potwierdził
(Ew. wg Łukasza 10,27-28).
To
konfrontujące dla Faryzeuszy pragnących, wykorzystując do tego Prawo
Mojżeszowe, zaatakować i usunąć Jezusa. Taki był dokładnie powód zadania
pytania. Chcieli przetestować prawowierność Jezusa, ale On w zręczny sposób
odwrócił ich atak: ci, którzy nienawidzą swojego bliźniego (czyli Jezusa),
pragnąc go zabić, nie spełniają pierwszego przykazania. Miłować Boga a
jednocześnie nienawidzić bliźniego – to rzecz niemożliwa.
Wiara oznacza całkowite podporządkowanie się Bogu.
Kiedy Żyd recytuje słowa Szema Izrael uznaje tymi słowami, że Bóg
jest Stwórcą i Panem wszechświata, a także jego osobistym Stwórcą i Panem.
Oznacza to, że Bóg jest nie tylko Panem i Królem Izraela, ale także Panem i
Królem jego osobistego życia. To jest dokładnie to, co Jezus mówi i to dotyczy
także każdego chrześcijanina.
Miłość do Boga to uznanie, że On jest Stwórcą
wszechświata oraz Panem naszego życia we wszystkich jego aspektach. Nie tylko częściowo,
nie tylko w ograniczony i warunkowy sposób, ale całkowicie i bezwarunkowo,
bowiem Bóg jest Panem każdej sekundy naszego życia, każdej jego dziedziny.
Miłość do Boga wyrażona powinna być nie tylko ustami, ale czynami i myślami.
Naszemu Stwórcy winniśmy podporzadkowanie się, posłuszeństwo,
przejawiające się w wykonywaniu Jego woli, objawionej przez Słowo Boże.
Słowo Boże jest bardzo konkretne i ma wiele do
powiedzenia na temat naszego życia z innymi, miłości do innych.
Obecnie żyjemy
w społeczeństwie egoistycznym i egocentrycznym. Większość chce siebie
zrealizować, zrobić karierę, wzbogacić się, i często robi to w sposób nieliczący
się w ogóle z innymi, lub nawet niszczący innych. Taka postawa i takie
społeczeństwo jest zupełnie sprzeczne z wiarą chrześcijańską.
Biblijna wiara
chrześcijańska nie jest skierowaniem się na samego siebie, lecz skupieniem się
na tym, co jest poza sobą. Przede wszystkim koncentruje się na Bogu, naszym
Stwórcy, ale tak samo też na bliźnich. Chrześcijaninem nie można być indywidualnie,
prywatnie, w oderwaniu od kościoła. Niestety obecnie to dość popularna
tendencja. Wierzący zawsze jest żywym i aktywnym członkiem lokalnego zboru,
wspólnoty braci i sióstr.
W przypowieści
o miłosiernym Samarytaninie (Ew. Łukasza 10,25-37) Jezus naucza, że bliźnim
jest każdy, kogo spotykamy na naszej drodze.
Miłować
bliźniego swego jak siebie samego oznacza dbanie o interesy innych, tak jak
dbamy o swoje.
Drugie przykazanie
możemy zrozumieć tylko w świetle pierwszego przykazania.
Nie jest ono bardziej, ani mniej ważne niż
pierwsze, ale wypływa z pierwszego i jest jego logicznym skutkiem. Nie można
spełnić jednego, jednocześnie nie spełniając drugiego. Miłować Boga nie miłując
jednocześnie bliźniego jest po prostu niemożliwym. Dlatego te dwa przykazania
właściwie tworzą jedno, podsumowujące całe Prawo Boże.
Dzisiaj dla
wielu chrześcijaństwo oznacza przede wszystkim czynienie dobra, tolerancję, walkę
z biedą itp. To fałszywy obraz wiary chrześcijańskiej. Zapomina się o tym, jak
bardzo ważne jest Prawo Boże. Nie można pozwolić na każde działanie, jeśli
tylko jest w miłości i nie przeszkadza innym. Istnieją chrześcijanie, którzy
przywołując się na przykazanie miłości, twierdzą, że możemy akceptować śluby
homoseksualne, ponieważ decydująca jest miłość. Jest to wyraźnie źle rozumienie
a nawet przekręcenie Słowa Bożego. Bóg bardzo jasno objawił nam swoją wolę, też
w tej sprawie. Miłować bliźniego w żaden sposób nie oznacza, że nie możemy już
mówić, gdy grzeszy, wręcz przeciwnie, miłość wymaga, abyśmy mówili Prawdę, a
prawdą jest, że każdy człowiek jest grzesznikiem, który nie na podstawie
uczynków (czynienie dobrze, miłowanie) jest zbawiony, lecz tylko z łaski przez
wiarę w Jezusa Chrystusa.
Miłować
bliźniego to głoszenie Ewangelii, również tym ludziom, którzy nie chcą tego słuchać
lub są wrogo nastawieni.
Istnienie
przykazania, nakazu miłości może wydawać się kontrowersyjnym, przecież miłość
zawsze jest dobrowolna. Nikogo nie można zmusić do miłości. Ale to nic
wyjątkowego. Przy zawarciu ślubu, mąż i żona muszą obiecać sobie wzajemną miłość
i wierność. Nikt w takiej sytuacji nie twierdzi, że zostają zmuszeni i że nie
można ich zobowiązać do tego. Kochający się małżonkowie przecież niczego innego
nie pragną. Podobnie jest z wierzącym: wierzący nie pragnie niczego innego niż
miłować Boga i podobać Mu się.