W rozdziałach 8-10 Paweł pisze dość obszernie o sprawie
związanej z kultem pogańskim, w szczególności o udziale w ucztach kultowych i
jedzeniu mięsa ofiarowanego. To temat, wbrew pozorom, aktualny nie tylko w
starożytności, ale jak najbardziej również w XXI wieku.
w. 1-3
Składanego w ofierze bałwanom – nietypowy wyraz, po grecku dosł.: coś ofiarowanego obrazom.
Poznanie (lub wiedza, gr.: gnōsis, tu bez
rodzajnika) jest słowem kluczowym w tym fragmencie (5 x, z 10 x w całym
liście). Wyraz mniemać wskazuje
na to, że właśnie brakuje mu wiedzy.
Nie chodzi tu o ‘silniejszych’ i ‘słabszych’, lecz o
tych, myślących, że lepiej wiedzą niż inni.
Koryntianie byli dumni ze swej imponującej wiedzy, ale
wiedza bez miłości jest czymś okropnym. Wiedza bez miłości może doprowadzić do
arogancji, do wywyższania się nad innych, nie posiadających jej. Wiedza
potrzebuje miłości. Ale i miłość potrzebuje wiedzy.
Miłość bez wiedzy jest ślepa, wiedza bez miłości jest
arogancka (por. 1 Koryntian 13,2).
w. 4
Niektórzy sądzą, że bałwany istnieją tylko w wyobraźni
ludzi, a bankiety kultowe są neutralne i nie religijne, więc można brać w nich
udział. Apostoł Paweł podkreśla, że udział w kulcie pogańskim nigdy nie jest
neutralny.
Paweł reprezentuje żydowski, starotestamentowy pogląd, że
nie ma innych bogów, co wyraża tez żydowskie wyznanie wiary (tzw. szema): Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym,
Pan jedynie! (Powt. Prawa 6:4; por. Powt. Prawa 4:35; Izajasz 41:29;
44:9-17; 45:5; Jeremiasz 10:3-11; 16:19-20).
Stary Testament uczy, że bałwany są niczym, ale mimo to
reprezentują demony. Bałwany reprezentują podporządkowane Bogu siły (Powt.
Prawa 4:19; 32:17; 1 Kronik 16:26; Psalm 106:37; Izajasz 8:19; 19:3; por. też:
1 Koryntian 10:14-22; Izajasz 63,3; 65,11). Nieistniejące bożki są rzeczywistym
zagrożeniem dla ludzi, i ‘konkurencją’ dla Boga. Nie wolno ich lekceważyć (Powt.
Prawa 5:7; 10:17; Psalm 82:1; 97:7).
Panteonu bogów pogańskich nie można negować, ponieważ
jest on częścią rzeczywistości ludzkiej, która ma moralne znaczenie i zniewala
ludzi (Galatów 4,8).
w. 5-6
Mimo faktu, że tak naprawdę ich nie ma, bałwany stanowią ‘konkurencje’
dla jedynego, prawdziwego Boga. Kto służy bałwanom odrzuca przez to prawdziwego
Boga Stworzyciela, co jest przekroczeniem pierwszego przykazania: Nie będziesz miał innych bogów obok mnie (Wyjścia
20,3; Powt. Prawa 5,7; por. Psalm 82,1; 97,7). Nie należy lekceważyć bałwanów i
fałszywych bogów.
Fraza wielu bogów i wielu
panów nie jest do końca jasna, ale jest z pewnością związana z
tym, że świat bogów rzymsko-greckich był dość skomplikowany.
Paweł nadaje żydowskiemu wyznaniu wiary chrześcijański
charakter: Bóg Ojciec jest Stworzycielem i ostatecznym początkiem wszystkich
rzeczy. Jezus Chrystus jest jedyną drogą do Boga Ojca. Oznacza to, że wierzący
mają szczególne obowiązki.
Chrześcijanie wierzą w jednego Boga i jednego Pana, a
żyją w społeczeństwie gdzie jest wielu bogów, także dzisiaj. Jeśli zwiążą się z
tymi bogami, zagrozi to relacji z jedynym Bogiem. Paweł rozwija to w 10:1-22.
Wyznanie, że jest tylko jeden Bóg, a inni bogowie i tak
nie istnieją oznacza więcej niż tylko wyznanie tego słowami. To wyznanie powinno
przełożyć się na praktykę służby i podległości tylko i wyłącznie jedynemu
prawdziwemu Bogu, co wyklucza automatycznie wszelki udział w jakimkolwiek innym
kulcie.
8:7-13
W następnym fragmencie, Apostoł Paweł chwilowo przerywa omówienie
aspektu teologicznego, lecz pisze o tym, jaki wpływ ma udział w kultowych
ucztach na innych wierzących.
Składanie ofiar
W grecko-rzymskim społeczeństwie składanie ofiar było
ważnym elementem zarówno w publicznej jak i prywatnej praktyce religii.
Składanie ofiar zawierało: zabicie zwierzęcia, zniszczenie
części zwierzęcia, spalenie części, pokrojenie i podanie mięsa do jedzenia.
Najpierw należało zabić zwierzę ofiarne, potem przekazać
w sposób rytualny bogom, przez co stawało się własnością bogów. Potem należało
sprawdzić wnętrzności zabitego zwierzęcia, aby sprawdzić, czy dany bóg
akceptuje ofiarę. Bogowie otrzymywali pewne części zwierzęcia (zazwyczaj
najważniejsze organy) a reszta mięsa była gotowana lub smażona do spożycia.
Potem miała miejsce uczta, podczas której zjadano mięso
ofiarowane. Uczty miały zazwyczaj miejsce w lub przy świątyni, na zewnątrz lub
w specjalnie dla tego celu zbudowanej sali. Modlitwy do bogów stanowiły ważny
element uczt.
Uczta była przeznaczona czasami tylko dla ofiarujących
osób oraz posiadających przywileje w danej świątyni (jak np. kapłanie), ale też
była organizowana dla członków pewnego cechu, lub elity, czy też większych
grup, np. wszystkich mieszkańców posiadających rzymskie prawa obywatelskie.
Czasami organizowano też uczty społeczne, gdzie każdy żyjący pod patronatem
bogatego obywatela lub polityka mógł bezpłatnie brać w nich udział.
Mięso, pozostałe po zakończeniu uczty, było sprzedawane
na targu.
w. 7
Mądrość i poznanie jest ważne dla Koryntian. Niektórzy
biblistów uważają, że fraza wszyscy mamy właściwe poznanie, jest sloganem Koryntian, ale pewności w tej
sprawie nie mamy.
Poznanie (lub wiedza, gr.: gnōsis) jest słowem
kluczowym w tym fragmencie (wyraz występuje 5 x, z 10 x w całym liście).
Poganie odrzucają poznanie żydowskie i chrześcijańskie,
mówiące, że istnieje tylko jeden Bóg, nie ma innych bogów.
Ważnym nie jest, co jedzą, ale jak traktują
jedzenie. Dla jednych mięso jest tylko neutralnym jedzeniem, dla innych to samo
mięso ma znaczenie religijne.
Mięso ofiarowane nie zmienia się w magiczny sposób, jest
nadal zwykłym mięsem, ale problem powstaje, jeśli jemy zwykłe jedzenie jak jedzenie
ofiarowane.
Dla tych mających słabe sumienie, uczta ma
znaczenie religijne. Udział w ucztach kultowych było ważnym zwyczajem pogan
ściśle związanym z kultem, dlatego dla chrześcijan wywodzących się z pogan nie było
to neutralnym.
Paweł nie chce zmienić tych ‘słabych’ i wcale nie uważa,
że są za mało dojrzali, lecz chce zmienić ‘silniejszych’, posiadających ‘wiedzę’,
ponieważ oni nie liczą się ze ‘słabymi’.
Ci, którzy mają wiedzę, mają także odpowiedzialność wobec
tych, którzy jej nie mają.
Problemem nie jest, że ci słabsi mieli problem z tym, że
silniejsi jedli pokarm ofiarowany, wręcz przeciwnie, Paweł obawia się, że
‘słabsi’ będą naśladowali ich, co może oznaczać powrót do bałwochwalstwa.
Jeżeli ‘słabszy’ wierzący widzi
brata uczestniczącego w kultowej uczcie, może myśleć, że skoro brat jest
bardziej dojrzały w wierze, wie lepiej, więc możne wyciągnąć błędny wniosek, że
można brać udział w kulcie pogańskim. To otwiera drzwi na synkretyzm i
politeizm i jest bardzo niebezpiecznie. Chrześcijan powinien odcinać się od
wszystkiego, co nie pochodzi od Boga.
Sumienie
W Starym Testamencie nie znajdziemy wyrazu sumienie. Sumienie można kalać (8:7),
pobudzić, zachęcić (8:10), obrażać, ranić (8:12), sądzić (10:29).
Sumienie w człowieku jest osądem, czy coś jest dobre czy złe, to ‘duchowy
kompas’, który może być też zepsuty.
W greckiej kulturze: słabe sumienie oznacza sumienie,
które nie jest w stanie wykonać właściwych decyzji, nie rozróżnia między dobrem
i złem.
Dla chrześcijan ważnym jest, aby mieć czyste sumienie
wobec Boga. Sumienie czyni nas odpowiedzialnymi wobec naszego Stwórcy.
w.8
Być może był to argument silniejszych w Koryncie:
jedzenie nie ma wpływu na nasze relacje
z Bogiem, co w zasadzie jest prawdą. Ale życie nie jest
abstrakcyjne: jedzenie może prowadzić do społeczności z demonami (10:20), tak
jak złe traktowanie Wieczerzy Pańskiej prowadzi do choroby i śmierci
(11:29-30).
Jedzenie pokarmu ofiarowanego nie jest aż tak niewinne
jak się wydaje (10:1-13). Tak jak relacje seksualne nie są nieczyste same w
sobie, ale mogą stać się nieczystymi, tak pokarm nie jest nieczysty sam w
sobie, ale może stać się nieczystym, jeśli spożywamy go świadomie jako pokarm
ofiarowany.
w. 9-10
Wierzący jest wolny, ale nie
oznacza to, że może czynić wszystko.
Fraza wolność wasza, oznacza
dosłownie: siła lub autorytet wasz (gr.: exousia).
Paweł nie wyjaśnia całej sytuacji, ale chodzi raczej o
jedzenie na terenie świątyni w kontekście bankietów kultowych. Być może
chodziło o kultowe posiłki związane z kultem cesarskim, który był bardzo
popularny w Koryncie, lub uczty związane z igrzyskami istmijskimi, mającymi
również charakter religijny.
Tu chodzi więc o jedzenie w samych świątyniach (w
10:23-28 Paweł pisze o innych kontekstach jedzenia, tam nie mówi o świątyni).
Jedzenie w świątyni zawsze jest związane z bałwochwalstwem. Dopiero w 10:14-22
Paweł dalej rozwija co to znaczy.
w. 11
Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa oznacza, że wierzący
jest wzięty z królestwa ciemności i postawiony w Królestwie światłości. Powrót
do bałwochwalstwa oznacza powrót do ciemności.
Paweł nie martwi się o to, że ‘słabsi’ zostaną obrażeni,
lecz boi się o dusze wiernych, obawia się, że jedzenie pokarmów ofiarowanych
przez ‘silniejszych’ może spowodować utratę zbawienia słabszych. Paweł używa
bardzo ostrego języka wobec ‘silniejszych’.
Grecki tekst jasno podkreśla powód stracenia ‘słabych’,
mianowicie jest to twoje poznanie, czyli poznanie ‘silniejszych’. To jest skutek wiedzy, poznania
bez miłości, która jest tak naprawdę niekompletną wiedzą. Paweł dystansuje się
od tych, którzy mają takie poznanie.
w. 12-13
Konkluzja Pawła jest wyraźna: uczestniczenie w bankietach
kultowych jest grzechem.
Ci, którzy wiedzą (w. 1) zginą, jeśli staną się powodem do grzechu dla
swoich braci.
Wyraz zgorszenie (gr.: skandalizo) oznacza spowodowanie obrazy, albo doprowadzenie
do grzechu. W Starym Testamencie (LXX) ten wyraz jest używany, aby określić
wpadnięcie w grzech szczególnie w odniesieniu do bałwochwalstwa (Sędziów
2,3; Jozua 23,13; Psalm 105,36; Powt. Prawa 7,16).
Najważniejsza jest moja troska o mojego brata. Paweł
głosi tu bardzo radykalną miłość do braci i sióstr.
Tematy
Ø Działanie na podstawie pewnej wiedzy o Bogu nie wystarczy. Wierzący muszą
rozumieć pełne teologiczne konsekwencje ich zachowania. Świadomość wiedzy daje
fałszywą nadzieję. Wiedza nie stoi nad wszystkim.
Ø Czyny na podstawie nawet właściwej wiedzy nie zawsze są dobre. Nasza wiedza
zawsze jest cząstkowa.
Ø Wiara chrześcijańska oznacza wolność, ale to nie jest wolność, która oznacza,
że wierzącemu wszystko wolno. Chrześcijaństwo łamie granice miedzy ludźmi na
podstawie rasy, statusu społecznego itd., ale wiara chrześcijańska właśnie
stawia nowe granice, które tworzą ‘chrześcijańską tożsamość’ = tożsamość w
Chrystusie.
Będąc w ciele
Chrystusa niemożliwym jest branie udziału w praktykach bałwochwalstwa.
Ø Chrześcijaństwo nie wymaga, aby wierzący stali się Żydami, ale też nie
pozwala, aby wierzący stali się poganami. Wiara wymaga odrzucenia wszystkiego,
co związane jest z bałwochwalstwem. Pokarm ofiarowany bałwanom jest całkiem
inną sprawą niż żydowskie prawa dot. czystego (koszernego) jedzenia.
Ø Wiara chrześcijańska ma ogromne konsekwencje dla życia społecznego
wierzącego. Życie wierzącego w społeczeństwie znacznie się zmieni, co może
konkretnie oznaczać, że już nie bierze on udziału w pewnych spotkaniach lub
praktykach, które są popularne.
W kontekście
polskim np. oznacza to, że wierzący nie może brać udziału w tzw. Andrzejkach
Ø Dzisiaj niewielu w Europie służy bałwanom w postaci posągów, ale bałwany,
fałszywi bogowie, nadal są popularni. Fałszywym bogiem jest wszystko, co stoi
zamiast Boga na pierwszym miejscu w moim życiu. Może to być moja praca, pieniądze,
hobby, muzyka, sport, nawet moja żona. Szczególnie sportowcy i piosenkarze stają
się idolami, czyli bałwanami dla wielu. Po śmierci Michaela Jacksona tysiące jego
fanów było w wielkiej żałobie, niektórzy z nich nawet przestali widzieć sens w
swoim życiu. Taka postawa jest obrażeniem Boga i przekroczeniem pierwszego
przykazania.
Ø Problem jest natury teologicznej: Paweł nie martwi się o to, że ‘słabi’ zostaną
obrażeni, ale martwi się o to, że mogą utracić wiarę.