W trzecim
rozdziale Listu do Galacjan Apostoł Paweł wprowadza do jednego z głównych teamtów
listu, mianowicie: Zakon (Prawo Mojżeszowe) nie jest zasadniczym warunkiem do
bycia chrześcijaninem, innymi słowy: chrześcijanin nie musi najpierw stać się
Żydem (poprzez obrzezanie). W dalszej części listu (3:1-4:11) Apostoł rozwija
ten temat.
Paweł używa
bardzo emocjonalnego, prawie agresywnego, języka. Nie nazywa czytelników już ‘braćmi’
(por. Gal. 1:1) lecz Galacjanami (czyli: mieszkańcami rejonu Galacji, którymi
byli prawdopodobnie Celtowie). Zadaje, w pięciu wersetach, jedno po drugim sześć
oskarżających pytań. To znana forma greckiej i rzymskiej literatury (tzw. diatribe),
często uzywana przez Pawła (np. w Rz. 3:1-9, 27-31).
Pierwsze słowa
są wyjątkowe ostre: O nierozumni Galacjanie, któż was omamił? Wyraz
tłumaczony, jako nierozumni w oryginale greckim jest bardziej ostrym
słowem głupi, co nie znaczy, że możliwości intelektualne odbiorców są
ograniczone, ale raczej, że nie korzystają ze swoich możliwości umysłowych, z
własnej winy zachowują się „głupio”.
Wyraz omamił
można też tłumaczyć jako oczarował, co oznacza zazwyczaj czarowanie związane
z magią. Apostoł używa tu hellenistycznej formy retorycznej, stosowanej
najczęściej w tego typu okoliczności, w której zwracasz się do przeciwników.
Nie należy więc tego rozumieć w ten sposób, że Galacjanie rzeczywiście mieli
kontakt z czarownikami. Należy raczej rozumieć jako: kto wam zamieszał w
głowach, albo mocniej – zwariowaliście!? Tak jak w wersecie 3: tak
nierozumni jesteście? Grecy rzeczywiście uważali Celtów, mieszkających w
rejonie Galacji, za głupich. Ci Celtowie byli także znani z magii i praktyk
czarodziejskich.
Jak w wielu
innych miejscach listów Apostoła Pawła, także tutaj widzimy przeciwieństwa:
uczynki prawa i wiary, oraz duch i ciało. Nie należy przez to wnioskować, że
ciało lub cielesne życie jest samo w sobie złe! Paweł używa tu greckiego słowa sarx
(w. 3), oznaczającego ciało. W listach Pawła może oznaczać cielesne ciało,
ale bardzo często oznacza starego człowieka, czyli bezbożnego człowieka, lub to
co jest moralnie złe. Apostoł prezentuje tu przeciwstawienie życia w Chrystusie
(w duchu) do życia w ciele, czyli bez Chrystusa. Szukanie usprawiedliwienia
przez uczynki oznacza także życie w ciele, czyli życie bez Chrystusa (por. Gal.
5:12-19, Rz. 7:5). Odpowiedź na retoryczne pytanie w w. 5 jest zupełnie wyraźna:
przez słuchanie w wierze, chrześcijanie otrzymali Ducha.
Ton Apostoła
jest dość emocjonalny, gdyż nie rozumie, jak to możliwe, że Galacjanie, którzy
wcześniej słyszeli dobrą nowinę Ewangelii i otrzymali Ducha Świętego, tak
szybko odpadli i zapomnieli czym jest Ewangelia. Ostry emocjonalny ton Apostoła
jest wyrazem jego miłości i troski o Galacjan.
Obietnica
dla Abrahama
Następnie
Apostoł atakuje opinię przeciwników (czyli żydowskich chrześcijan, którzy
wymagali obrzezania od chrześcijan wywodzących się z pogan) w szczególny
sposób. Nie twierdzi, że chcą trzymać się starego Zakonu, który już nie jest
ważny, lecz udowadnia, że Bóg od zawsze pragnie ratować poprzez wiarę. Abraham
był sprawiedliwym wobec Boga tylko przez swoją wiarę. Zakon (Prawo Mojżeszowe) i
obrzezanie nie odgrywały w tym żadnej roli. Chrześcijanie pogańskiego
pochodzenia stali się dziećmi Abrahama, tylko przez wiarę. Nie musieli najpierw
stać się Żydami, bez obrzezania należą do potomstwa Abrahama, do ludu Bożego.
W wersecie 8
czytamy, że Ewangelia została uprzednio zapowiedziana Abrahamowi. Jaka
jest ta Ewangelia zapowiedziana Abrahamowi? Nie jest to zapowiedź
indywidualnego zbawienia człowieka, lecz to, że w Abrahamie będą
błogosławione wszystkie narody (I Mj. 12:3).
Całe Pismo
Święte jest historią tego, jak to stało się prawdą. To opowieść o drodze
Izraela, o tym jak Izrael został wybawiony z Egiptu, a potem wiele razy od
innych wrogów. Opowiada, jak ostatecznie błogosławieństwo dociera do wszystkich
poprzez śmierć Jezusa i jego zmartwychwstanie. Mówi o tym, jak w Chrystusie
powstaje nowa rodzina Abrahama, zawierająca jako dzieci zarówno Żydów jak i
pogan. Ta rodzina ma szczególną, wyróżniającą cechę - mianowicie wiarę w
Chrystusa.
Jeśli mówimy o
Ewangelii, definiujemy ją często jako (moje) zbawienie i usprawiedliwienie
przez (moją) wiarę. Jednak to nie jest Ewangelia, lecz jej skutek. Sama
Ewangelia oznacza Dobrą Nowinę, mianowicie publiczne ogłoszenie, że Jezus z
Nazaretu jest Mesjaszem, to znaczy, że jest najwyższym Królem wszechświata,
Jezus Chrystus jest zwycięzcą. Innymi słowy: Ewangelia jest ogłoszeniem, że
zaczyna się Królestwo Boże. Zbawienie i usprawiedliwienie z wiary jest dla
tych, którzy poddają się Królowi Jezusowi, którzy są w Chrystusie. Znakiem
wiary rodziny Abrahama jest bycie w Chrystusie.
Abraham był
sprawiedliwym poprzez swoją wiarę (I Mj. 15:6). Według żydowskiej tradycji
należało to łączyć z nakazem obrzezania (I Mj. 17:4-14). Czyli, obrzezanie
byłoby tak samo potrzebne jak wiara. Apostoł Paweł natomiast mocno podkreśla
fakt, że Abraham był usprawiedliwionym bez jakichkolwiek uczynków Zakonu, lecz
tylko i wyłącznie przez swoją wiarę, będącą odpowiedzią na obietnicę Bożą (por.
Gal. 3:17). Obrzezanie było skutkiem wiary i usprawiedliwienia, nie odwrotnie.
Fałszywi
nauczyciele działając w zborach chrześcijańskich w Galacji podkreślali fakt, że
należy utrzymać Zakon (Prawo Boże). Podkreślali oni, zgodnie z tradycja żydowską,
też słowa, które Bóg powiedział Abrahamowi, takie jak: w tobie (I Mj. 12:3),
w potomstwie twoim (Rdz 22:18; 26:4). Apostoł Paweł natomiast podkreśla,
że wszystkie narody ziemi (I Mj. 18:18; 22:18; 26:4) i wszystkie
plemiona ziemi (I Mj. 12:3: 28:14) są włączone w błogosławieństwo Abrahama.
W wielu
miejscach Starego Testamentu możemy dostrzec, że Bóg pragnie zbawić nie tylko
Izrael, ale także i pogan nie pochodzących etnicznie od Abrahama (np. Rz. 15:9-12
zawierając cytaty z Ps. 18:49; 2 Sam. 22:50; V Mj. 32:43; Ps. 117; Iz. 11:10).
Decydująca
jest wiara. Jakie zatem niemądre przyczyny skłaniają Galacjan do tego, żeby
odwrócić zwolnienie dane przez Chrystusa i powrócić do utrzymania Zakonu!?
Prawo i
wiara
Apostoł Paweł
wyraźnie wskazuje kontrast miedzy tymi, którzy polegają na uczynkach zakonu (w.
10), a tymi, którzy są ludźmi wiary, albo lepiej oddając grecki tekst: którzy
polegają na wierze (w. 9). Nie chodzi tu o ogólną różnicę (przeciwieństwo)
między Żydami a chrześcijanami, lecz chodzi o przeciwieństwo między tymi,
którzy odrzucają Chrystusa, uważając, że obrzezanie i Zakon są decydujące, a
tymi, którzy w wierze są w Chrystusie.
Wyraz księga
zakonu (lub Księga Prawa, w. 10), jest typowy. Wskazuje na to, że
nie chodzi o cały Stary Testament (który zawiera wiele obietnic), ale tylko o zakon,
czyli o Prawo Mojżeszowe, które jasno stwierdza, że ten, który nie spełni go,
jest przeklęty. Cytaty ze Starego Testamentu mówiące o przekleństwie (V Mj.
27:26 w w. 10; III Mj. 18:5 w w. 12; V Mj. 21:31 w w. 13) prawdopodobnie były
używane przez przeciwników Pawła. Tymi właśnie tekstami Apostoł udowadnia, że
spełnienie Zakonu nie prowadzi do zbawienia.
Nakaz
spełnienia zakonu nie był ograniczony do kilku wybranych praw. Jeśli już, to
całe Prawo Mojżeszowe, a wtedy każde, nawet najmniejsze przekroczenie oznacza
przekleństwo. A nie tylko prawa dotyczące jedzenia i obrzezania, jak nauczali
przeciwnicy Pawła.
W wersecie 11
Apostoł cytuje znany fragment Księgi Habakuka (por. Rz. 1:17), aby podkreślić,
że nie spełnienie prawa, lecz wiara jest konieczna, aby być usprawiedliwionym. Kontrast
jest wielki: z Prawa nie otrzymujesz sprawiedliwości, lecz tylko przekleństwa
(3:10), lecz z wiary jest sprawiedliwość (3:11).
Izrael był pod
Zakonem (II Mj. 24:3-7) a każdy, kto jest pod zakonem (pod Prawem Bożym), musi
akceptować zagrożenia przekleństwa za nie spełnienie Prawa, ponieważ każde
przekroczenie Prawa oznacza przekleństwo. Apostoł podkreśla ten fakt cytując z V
Księgi Mojżeszowej 27:26.
Żaden człowiek
nie był w stanie spełnić Zakonu, żaden człowiek nie może żyć zgodnie z Zakonem,
co oznacza, że każdy człowiek jest przeklęty. Tylko Pan Jezus w sposób
doskonały spełnił Prawo Boże (por. w. 12). Jezus, będąc sprawiedliwy i bez
grzechu, stał się dla nas przekleństwem, ponieważ poprzez swoją śmierć wziął na
siebie przekleństwa przekroczenia Prawa, aby każdy, kto w Niego wierzy stał się
wolnym.
Dla Żydów było
to skandaliczne: ukrzyżowanego Mesjasza uważali za bluźnierstwo. Nie rozumieli,
jak może być obiecanym Mesjaszem i zarazem przeklętym przez Boga. Także dzisiaj
wiara w ukrzyżowanego Chrystusa jest dla wielu ‘skandalem’.
Chrystus był
na krzyżu przeklęty w sposób ‘zastępczy’ za nas (por. 2 Kor. 5:21). Wszyscy,
którzy wierzą zostali przez Niego wyzwoleni od przekleństwa Prawa. Ci
natomiast, którzy odrzucają Chrystusa i nie wierzą nadal są zagrożeni
przekleństwem. Przez wieki poganie byli wykluczeni, przeklęci, ponieważ żyli
bez Zakonu, lecz w Chrystusie zostali wyzwoleni i błogosławieni, jak Bóg
obiecał to Abrahamowi.
Zastosowanie
Jako
protestanci wierzymy w usprawiedliwienie tylko przez wiarę i odrzucamy idee, że
uczynki są potrzebne do usprawiedliwienia. Jednak w praktyce wygląda to często
inaczej. Często chcemy, jak Galacjanie, uzupełnić Ewangelię. Podobnie jak
ówcześni wierzący w Galacji współcześnie istnieje często w protestanckich
zborach silny nacisk na pewny styl życia, na pewne zachowania, np. darowanie
dziesięciny, odmawianie alkoholu, itp. Towarzyszy temu często myśl (świadoma
lub nie), że nie możesz być dobrym chrześcijaninem, jeśli nie zachowujesz się
tak jak jest to w grupie wymagane. Te rzeczy są istotne, ale nie stanowią
fundamentu życia chrześcijańskiego. Niejednokrotnie stawia się je jako
pierwszorzędne sprawy i powstaje społeczna presja, aby się z tym zgodzić. W ten
sposób reguły (Prawo) mogą stać się ważniejsze niż Ewangelia. Taka dokładnie
sytuacja społecznej presji istniała w Galacji.
Zbawienie jest
jedynie z łaski przez wiarę. Oczywiście skutkiem wiary jest chrześcijański styl
życia; skutkiem, ale nie jej fundamentem. W momencie, kiedy rzeczy te staną się
pierwszorzędne, funkcjonują one jako uczynki potrzebne do zbawienia. Trzeba
przy tym mieć szczególną cierpliwość do nowonarodzonych w wierze, zazwyczaj
potrzebujących czasu, aby przywyknąć do chrześcijańskiego stylu życiu.
Ważnym przy
tym jest, że mimo błędów i niebiblijnej nauki dotyczącej usprawiedliwienia, Apostoł
Paweł uznaje Galacjan nadal za chrześcijan, którzy otrzymali Ducha Świętego (3:2).