19 July 2018

Początki reformacji w Wielkopolsce


Idee Reformacji trafiały również na grunt Polski. Rozwój techniki druku umożliwił wydawanie dzieł w sposób tańszy i na większą skalę. Młodzież szlachecka studiując na zachodzie stykała się z myślą Reformacji. Powracając do kraju przywoziła ze sobą książki i traktaty pisane w duchu reformacji.
Ważną rolę w rozpowszechnianiu nauki reformacyjnej odegrali także handlarze, przywożący wraz z towarem dzieła i traktaty. Poza tym wielu kupców i osadników z zachodu Europy osiedlało się na terenie Polski, szukając nowych możliwości ekonomicznych i życiowych. Wielu z nich uciekło z powodu prześladowań ze strony Kościoła Katolickiego, narastających w Europie. W tym okresie Polska była krajem w miarę tolerancyjnym. Wielkopolska z racji swojego położenia blisko Niemiec, bardzo szybko znalazła się pod wpływem Reformacji.
Myśli reformacyjne trafiły tu na podatny grunt ze względu na istniejącą już w Polsce postawę domagającą się reform w Kościele.

Jan Ostroróg
Już w XV wieku wojewoda poznański Jan Ostroróg (1436 -1501), w swoim traktacie Momentum pro rei-publicae ordinatione (Memoriał w sprawie uporządkowania Rzeczypospolitej) z 1477 r. ostro krytykował stan Kościoła. Domagał się suwerenności króla wobec Kościoła, równego opodatkowania kleru i świeckich, rezygnacji z płacenia dziesięcin na rzecz kurii papieskiej. Podstawową zasadą był dla niego fakt, że świeccy członkowie Kościoła są chrześcijanami, posiadającymi prawo wypowiadania się w sprawach kościelnych. Ostroróg sprzeciwiał się także płaceniu świętopietrza (obowiązkowej daniny państwa na rzecz papieża). Podobnie krytyczne poglądy podzielało wielu w XV i XVI wieku. 

Poznań
W Poznaniu, a także w innych miastach, idee Reformacji początkowo rozpowszechniały się poprzez literaturę przywiezioną z zachodu oraz przez rozmowy prywatne. Nie tylko wśród świeckich, ale także w klasztorach istniało zainteresowanie nową nauką.
Zakonnicy poznali ideę Reformacji przez literaturę sprowadzaną do Polski. Pierwsze publiczne głoszenie Ewangelii zawdzięcza się kaznodziejom zakonnym, pochodzącym przede wszystkim z zakonów żebraczych, takich jak dominikanie i franciszkanie.
Przede wszystkim bogaci mieszczanie stali się zwolennikami „nowinek” religijnych. Do nich należeli kupcy znający język niemiecki (przez co mogli czytać dzieła samego Lutra), którzy byli niechętni płaceniu obowiązkowych dziesięcin Kościołowi.
Na stronę Reformacji przeszły najważniejsze wielkopolskie rody szlacheckie i magnackie jak Górkowie, Ostrorogowie, Leszczyńscy, Zbąscy, Tomiccy, czy Ossowscy.

Większość zwykłych poznaniaków było jednak nastawionych niechętnie wobec Reformacji. Jednym z powodów na pewno była wrogość i niechęć wobec bogatych i szlachty.
Poza tym byli oni przywiązani do katolicyzmu z powodu licznych świąt (oznaczających dni wolne od pracy) oraz z powodu bogatego obrzędu, który nadawał koloryt ich bezbarwnemu życiu. Wśród biedniejszych panował analfabetyzm, przez co nie byli oni w stanie samodzielnie czytać dzieł Reformacji.
Zwykli ludzie poznawali nauki Reformacji poprzez głoszenie kaznodziejów dominikańskich.

W obliczu szybkiego rozwoju Reformacji, w 1533 roku poznańska rada miejska wydała nakaz wierności katolicyzmowi. Wielu zostało osądzonych przed sądem kościelnym, ale mogli oni liczyć na pomoc i ochronę ze strony szlachty. Szlachta na ogól ignorowała anty-reformacyjne dekrety króla, ponieważ uważała wolność religijną za część szlacheckiej „złotej wolności”. W pałacach i w posiadłościach szlachty protestanci byli bezpieczni.

Krzysztof Hegendorfer
Krzysztof Hegendorfer był rektorem uniwersytetu w Lipsku.
Opublikował w 1526 r. Katechizm wiary chrześcijańskiej, w którym można wyraźnie dostrzec wpływy Lutra i Melanchtona. Uznawany jest za pierwszy katechizm luterański.
W 1529 roku Hegendorfer przyjechał na zaproszenie biskupa poznańskiego do Poznania, gdzie został profesorem języka greckiego oraz dziekanem wydziału humanistycznego na Akademii Lubrańskiego. Jego przybycie oznaczało okres rozkwitu Akademii. Prowadził nową rewolucyjną metodę nauczania: dyskusje, pisanie rozpraw i wierszy, dyktanda. Przez swoich studentów miał wpływ na rozpowszechnianie idei Reformacji w Poznaniu.
W 1535 roku doszło do konfliktu z nowym rektorem, Grzegorzem z Szamotuł, który oskarżył go o herezję. Hegendorfer został usunięty jako heretyk i został wygnany z miasta, a jego dzieło zostało spalone i umieszczone na indeksie ksiąg zakazanych. Humaniści przy uczelni oraz wojewoda Łukasz Górka ostro protestowali, twierdząc, że usunięcie Hegendorfera oznacza wielką stratę dla Akademii oraz dla samego Kościoła. Hegendorfer wrócił na krótko do Poznania, ale jednak przed końcem tego samego roku wyjechał do Niemiec.
Po odejściu Hegendorfera poziom naukowy Akademii obniżył się pod wpływem scholastyków z Uniwersytetu Krakowskiego, którzy powrócili do metod średniowiecznych.
Akademia w Krakowie stosowała wówczas jeszcze staromodne metody średniowieczne.  

Jan Seklucjan
W 1538 roku Jan Seklucjan (1510-1578), Polak, po studiach w Lipsku, przyjechał do Poznania, gdzie został kaznodzieją dominikańskim przy Kościele Św. Magdaleny. Zaczął on  głosić publicznie Ewangelię w duchu Reformacji.
Napotkał ostry sprzeciw ze strony biskupa, który chciał go w 1543 r. aresztować za herezję. Magnat Andrzej Górka, kasztelan poznański oraz starosta wielkopolski, dał Seklucjanowi schronienie w swojej posiadłości. Właśnie w pałacu Górków w Poznaniu (obecnie gmach Muzeum Archeologicznego w Poznaniu) powstał w 1540 r. pierwszy zbór protestancki w Wielkopolsce. W tym pałacu miały też miejsce synody protestanckie.  
W 1544 roku Seklucjan wyjechał do Królewca w Prusach Książęcych, gdzie działał pod protektoratem księcia Albrechta.
Był tam pastorem polskiego protestanckiego zboru przy kościele św. Mikołaja.
Tam też napisał, przetłumaczył, zredagował i wydał wiele dzieł w duchu Reformacji. Między innymi wydał pierwszy Nowy Testament w języku polskim, tłumaczony razem ze Stanisławem Murzynowskim. Seklucjan jest autorem pierwszego polskiego ewangelickiego wyznania wiary: Wyznanie wiary chrześcijańskiej (wyd. 1544 r.), który prawdopodobnie powstał na podstawie Katechizmu Lutra.
Z Królewca Seklucjan wysyłał do Wielkopolski wielkie ilości książek i traktatów propagujących Reformację.

Andrzej Samuel
W 1540 r. dominikanin Andrzej Samuel (zm. 1549) został sprowadzony do Poznania przez biskupa Branickiego, jako „pogromca heretyków”. Bardzo szybko stał się popularnym kaznodzieją, także w Kościele Św. Magdaleny. Początkowo w sposób ostrożny, ale potem coraz bardziej otwarty, Samuel głosił w duchu Reformacji. Już w 1541 r. został oskarżony o herezję i groziło mu aresztowanie, ale w 1542 wyjechał na dalsze studia do Wittenbergi.
Stamtąd wysyłał do Poznania literaturę reformacyjną, którą rozprowadzał Jan Seklucjan.
Rada miejska ostro zaprotestowała przeciw decyzji biskupa, twierdząc, że usunięcie Samuela szkodzi Kościołowi, a poza tym ludność się burzyła. W 1544 r. jego pisma zostały uznane za heretyckie i skazano go (mimo że był nieobecny) na karę śmierci.
Samuel był potem pastorem i profesorem w Prusach Książęcych.

Mimo faktu, że poznańscy urzędnicy biskupa walczyli z nowym ruchem, Reformacja rozwijała się, dzięki poparciu i ochronie ze strony szlachty. W wielu miejscowościach i wioskach szlachcice byli patronami kościoła i to oni decydowali o głoszeniu w parafiach na ich posiadłościach. Zmieniali parafie na zbory ewangelickie i mianowali luterańskich pastorów. W ten sposób powstawały - poza Poznaniem - w wielu posiadłościach szlacheckich zbory protestanckie. W miastach takich jak Gniezno, Świebodzin i Kościan, powstały również zbory ewangelickie.
W latach 40-tych XV wieku w Wielkopolsce działało 142 zborów ewangelickich, w tym 110 niemieckojęzycznych a 32 polskojęzycznych.

Inną grupą, która miała znaczący wpływ na rozwój Reformacji w Wielkopolsce była grupa uciekinierów z Czech, którzy w latach 1516 i ok. 1548 przyjechali do Wielkopolski. Ale o nich będzie mowa w następnym biuletynie.