06 June 2016

Ewangelia wg Jana 14,15-31



Jeśli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać Moje przykazania. A Ja poproszę Ojca i da wam innego Orędownika, aby był z wami na wieki, Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi i nie zna. Wy Go znacie, bo przebywa z wami i w was będzie.
                                                                                              Ewangelia wg Jana 14,15-17

Orędownik zaś, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
Ewangelia wg Jana 14,26


Powyższy tekst jest fragmentem ostatniej rozmowy Jezusa z jego uczniami, dzień przed ukrzyżowaniem. Uczniowie boją się, nie rozumiejąc co się dzieje i co oznaczają słowa ich nauczyciela. Po aresztowaniu i ukrzyżowaniu Jezusa, ze strachu, prawie wszyscy uciekają (Ew. Mateusza 26,56), przebywając potem w ukryciu, za zamkniętymi drzwiami (Ew. Jana 20,19). Są przepełnieni strachem, nie wiedzą co powinni robić, jak dalej mają żyć bez Jezusa. Jezus znał doskonale swoich przyjaciół i znał ich lęki. Obiecuje im, że nie zostawi ich samych, nie osieroci ich: nie pozostawię was sierotami (Ew. Jana 15,18).

Jezus zostawia im obietnicę, że Bóg Ojciec wyśle Orędownika (lub: Pocieszyciela), który będzie z nimi na zawsze.
Greckie słowo tutaj użyte (parakletos) ma dość szerokie znaczenie. Oznacza dosłownie: ktoś, kto jest wołany, aby wspierać, pomagać. Zazwyczaj chodzi o sytuacje w sądzie, ale nie oznacza adwokata ono, lecz raczej wspierającego przyjaciela.
Wyraz ten zawiera w sobie znaczenie „orędownik”, ale także ten który pociesza; ktoś, kto jest przy nas, kiedy potrzebujemy wsparcia, kto pomaga w jakikolwiek sposób. Może najlepszym tłumaczeniem tego wyrazu byłby po prostu: ‘Pomocnik’.
Jezus mówi więc do swoich uczniów, że prosi Boga Ojca, aby wysłał innego Pomocnika (werset 16). Chodzi o kogoś innego, ale jednocześnie, kogoś podobnego do Jezusa - o Ducha Świętego (por. Ew. Jana 14,26).
Pomocnik zostaje wysłany przez Boga, podobnie jak Jezus, i tak jak Jezus jest z nimi, przedstawiając im Prawdę (Ew. Jana 14,6 i 17) i nauczając ich (Ew. Jana 14,26).

Świat nie może przyjąć Ducha Świętego, ponieważ Go nie widzi. Jezus był fizycznym człowiekiem na ziemi, którego można było widzieć, niezależnie od tego, czy ktoś go  przyjmował czy nie. Ducha Świętego natomiast można przyjąć tylko przez wiarę. Tylko poprzez wiarę ‘widzimy’ Ducha Świętego.
Wierzący zna Ducha Świętego, ponieważ przebywa z nim i jest w nim (werset 17).
Czy jesteśmy świadomi co to znaczy? Duch Święty pragnie mieszkać w nas! My sami jesteśmy świątynią, w której mieszka Duch Święty (por. 1 Koryntian 3,16). W żadnej innej religii święty Bóg, Stworzyciel i Pan wszechświata, nie jest tak blisko człowieka. Duch Święty chce w nas mieszkać, abyśmy nigdy nie byli sami, aby nas wspierać i nam pomagać.
Wszystko można nam odebrać, ale Ducha Świętego nikt nie może nas pozbawić.

Oczywiście, zamieszkanie Ducha Świętego w nas nie dzieje się automatycznie. Nie mieszka bowiem w każdym człowieku na tej ziemi.
Na początku Jezus postawił warunek: Jeśli mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania (w. 15). Jeżeli więc to uczynimy, otrzymamy Ducha Świętego.
Miłować Jezusa, to znaczy wierzyć w Niego, zaufać Mu. Oznacza to uznanie i wiarę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, jest jedynym Zbawicielem, przez którego mogę zostać pojednany z Bogiem.
Jeżeli wierzę w to, i przyjmuję to, to skutek nie może być inny, jak tylko zmiana życia. Wtedy moje życie przepełnia pragnienie bycia z Nim, pragnienie poznawania mojego Zbawiciela i mojego Stwórcy. Chcę Go słuchać i zachowywać Jego przykazania. Innymi słowy: znakiem miłowania Jezusa i Boga jest to, że żyjemy według woli Bożej.

Nie oznacza to, że na podstawie naszych uczynków Bóg daje Swego Ducha. Gdyby zależało to od naszych uczynków, nigdy byśmy Go nie otrzymali.
W momencie, kiedy człowiek uwierzy, otrzymuje on Ducha Świętego, a Duch pomaga wierzącemu żyć miłując Boga.
Wcześniej w tej rozmowie Jezus powiedział: Nowe przykazanie wam daję, abyście się wzajemnie miłowali… Po tym wszyscy poznają, że jesteście Moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemni miłowali (Ew. Jana 13,34-35). Temat miłości do Boga i bliźniego jest ciągle powracającym w Ewangelii. Miłość jest znakiem wierzących i jest owocem ich wiary, będąc jednocześnie dowodem działania Ducha Świętego. Bez Ducha nigdy nie byłoby możliwym, żeby wierzący otaczali się wzajemną miłością.

Potrzebujemy Ducha Świętego, aby nam pomógł zrozumieć Słowo Boże. Podobnie potrzebujemy Go, aby nas prowadził i pomagał w praktycznym życiu codziennym, życiu według przykazania miłości. Sami nie jesteśmy w stanie tego dokonać, ale z Duchem Świętym jest to możliwe.

Wyobraźmy sobie pilota, który lecąc w gęstej mgle ma trudności z widocznością. Jedyne co ma, to swoją wiedzę, instrumenty w kokpicie oraz głos człowieka na wieży lotniska, który go prowadzi. Dzięki temu jest w stanie bezpiecznie latać przez niebezpieczne mgły i może również bezpiecznie lądować. Bez jego wiedzy i umiejętności korzystania z instrumentów w kokpicie z pewnością nie udałoby mu się latać. Podobnie, bez prowadzenia przez pracownika wieży lotniska, nie byłby w stanie bezpiecznie lądować. 
Podobnie jest z nami wierzącymi: potrzebujemy Słowa Bożego, nie tylko jako mądrej książki, ale jako wiedzy w naszych umysłach i w naszych sercach. Słowo Boże daje nam wszystko, co potrzebne do życia. Podobnie potrzebujemy Ducha Świętego, pomagającego i prowadzącego w tym czasami ogarniętym mgłą świecie; Ducha pomagającego nam stosować w praktyce to, co czytamy w Biblii.

Często chrześcijanie niczym się nie różnią od innych, będąc takimi samymi grzesznikami jak reszta. Czasami działanie Ducha Świętego jest trudno zauważalne w życiu wierzących.
Duch Święty jest gotowy aby pomóc, ale człowiek musi się też otworzyć na Jego działanie. Aby zobrazować powyższe stwierdzenie użyjmy przykładu elektrowni wodnej: do jeziora zaporowego przypływa duża ilość wody, turbiny zostały zainstalowane, ale dopóki nie otworzy się śluzy w tamie, nic się nie dzieje i woda nie jest w stanie generować prądu.
Podobnie i my musimy się otworzyć na działanie Ducha Świętego. Tylko wtedy, gdy sami otworzymy się na Niego, On może działać w nas i przez nas.

Duch Święty przypomni uczniom i wyjaśni wszystko, czego Jezus ich nauczał (Ew. Jana 14,26). Ta obietnica dotyczy także każdego wierzącego. Duch Święty oświeci nas podczas czytania Biblii, abyśmy mogli dobrze zrozumieć Słowo Boże. Wielu chrześcijan uważa, że Biblia jest za trudna, aby móc ją samodzielnie czytać i rozumieć, więc w ogóle jej nie czytają. W jaki inny sposób możemy poznać Boga i Jezusa, jeśli nie czytamy Jego Słowa? Jak możemy poznać Jezusa, którego miłujemy, jeśli nie czytamy i nie słuchamy tego, co do nas mówi? Bóg chce abyśmy czytali Jego Słowo i dlatego dał Ducha Świętego, aby nam pomógł je rozumieć.

Dar Ducha Świętego nie był przeznaczony wyłącznie dla uczniów, ale dla każdego wierzącego.
Apostoł Piotr mówił w Jerozolimie do zgromadzonych ludzi: Nawróćcie się i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie waszych grzechów, a weźmiecie dar Ducha Świętego (Dzieje Apostolskie 2,38).
Dar Ducha Świętego jest dla każdego, ale pod warunkiem uprzedniego nawrócenia. Dar Ducha Świętego jest dla każdego, kto odwróci się od grzesznego życia ku Bogu, zaufa Mu i uwierzy, że tylko Jezus jest Zbawicielem. Bóg wówczas obiecuje niesamowity dar, a mianowicie, że Jego Duch zamieszka w sercu wierzącego, będąc mu pomocą i pocieszeniem.