Studium
Biblijne
2 Niebiosa opowiadają
chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.
3 Dzień dniowi
przekazuje wieść,
A noc nocy podaje wiadomość.
4 Nie jest to mowa,
nie są to słowa,
Nie słychać ich głosu...
5 A jednak po całej
ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
I do krańców świata dochodzą ich słowa...
Tam na nich słońcu postawił namiot,
6 A ono jak
oblubieniec wychodzi ze swej komnaty,
Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą.
7 Z jednego krańca
niebios wychodzi
I biegnie do drugiego krańca,
I nic się nie ukryje przed jego żarem.
Psalm 19 jest hymnem
mądrości, napisanym pięknym językiem hebrajskim, zawierającym trzy ważne
tematy: pochwała stworzenia (ww. 1-7), pochwała mądrości (ww. 8-12), modlitwa o
przebaczenie (ww. 13-15).
Bóg
wszechmogący jest Stworzycielem wszystkiego, co istnieje i każdy człowiek na
ziemi jest w stanie rozpoznać to już tylko poprzez obserwowanie stworzenia.
Stworzenie, w
którym żyjemy objawia majestat i wielkość Bożą, o czym czytamy w wielu
miejscach Biblii, np. w Księdze Hioba (Hiob rozdz. 37 i 38). Apostoł Paweł
pisze o tym w Liście do Rzymian:
19 Ponieważ to, co o
Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. 20 Bo niewidzialna
jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata
oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak, iż nic nie mają na swoją obronę (Rzymian 1:19-20).
oraz w innym
miejscu: Czy nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi
rozległ się ich głos, a słowa ich dotarły aż do krańców ziemi (Rzymian
10:18).
w. 2-3
Chwała Boża
jest wyraźnie widoczna. Chwała Boża jest widoczną manifestacją wielkości Bożej.
Człowiek nie może jej w pełni oglądać, ponieważ to zbyt ogromne dla grzesznego
człowieka. Na tej ziemi czasami Bóg manifestował się w szczególny sposób. Lud Izraela
widział chwałę Bożą, kiedy był pod górą Synaj, gdzie Bóg zawarł z nimi przymierze
(Ks. Wyjścia / II Mojż. 19:18-20; Ks. Powt. Prawa / V Mojż. 5:22-24). Bóg zamanifestował
swoją chwałę przy dedykacji świątyni w Jerozolimie (1 Krl. 8:1-5).
Hebrajskie
słowa tłumaczone, jako niebo i firmament oznaczają miejsce, gdzie
Bóg umieścił słońce, księżyc i gwiazdy, aby dać światło na dzień i na noc (por.
Ks. Rodzaju / I Mojż. 1:14-19).
Te ciała na
niebie, dające nam światło, poruszają się każdego dnia i każdego roku w sposób
regularny i systematyczny, objawiając wielkość Stwórcy. Bóg czyni to cały czas;
użyte w tekście hebrajskie czasowniki podkreślają ciągłość: cały czas, bez przerwy, opowiadają i głoszą
(lub proklamują) chwałę Boga.
Niebo, które
widzimy nad nami, ma szczególną funkcję. Wiemy, że Bóg jest Królem, ale na tej
ziemi nieraz wydaje nam się, że nic z tego nie możemy dostrzec, że nie widzimy
wielkości Bożej. Dostrzegamy przede wszystkim grzech i jego skutki: przestępstwa,
niesprawiedliwość, wojny i bitwy, ataki terrorystyczne, wypadki i wszelkie inne
rodzaje cierpienia. Ale w każdej chwili możemy spojrzeć w górę, na niebo, i zobaczyć
wielkość naszego Stwórcy. Widzimy słońce, księżyc i gwiazdy, które ogłaszają
dzieła Boże i proklamują nam, że mimo wszystko, Stwórca jest wszechmogący, i że
to On rządzi. Gdziekolwiek na świecie jesteśmy, niezależnie od tego, czy jest
dzień czy noc, niebo widzimy zawsze nad nami, i w tym zawsze widzimy chwałę Bożą
nad nami.
Firmament nie
jest statyczny ani chaotyczny, wszystko ciągle się porusza według planu Bożego.
Istnieje rytm i regularność ruchów ciał na niebie, które ustalił Bóg, aby życie
na ziemi było możliwe. Bóg ustalił dzień i noc, regularność pór roku, związaną
z ruchem słońca i księżyca. Życie na ziemi jest możliwe, ponieważ wszystkie
ciała na niebie poruszają się w układzie słonecznym w określony sposób. To
gwarantuje życie na ziemi i gwarantowało życie Izraela, utrzymującego się
przede wszystkim z rolnictwa, gdzie pory roku są tak istotne.
Regularność
przebiegu słońca i księżyca jest zapewnieniem dla nas, że Bóg rządzi i troszczy
się o ziemię, o swoje stworzenie, jak obiecał Noemu po potopie: Dopóki ziemia istnieć będzie, nie ustaną siew i żniwo, zimno i
gorąco, lato i zima, dzień i noc (Ks. Rodzaju / I Mojż. 8:22).
Słońce, księżyc, gwiazdy, planety i wszystko, co możemy obserwować na
niebie jest wiadomością o Bogu, co oznacza więcej niż tylko wiedza o Bogu.
Chodzi o szczególny rodzaj wiedzy, mianowicie o mądrość Bożą, która została
objawiona w stworzeniu (por. Przypowieści 8:22-31).
Regularność następowania dnia i nocy przekazuje tą wieść. Użyty tu
hebrajski czasownik oznacza coś takiego, jak wylewać lub kipieć, jak
woda kipi, wylewa się ze źródła. Mądrość Boża wylewa się i kipi z tego, co
możemy zobaczyć patrząc w górę.
w. 4-5b
Człowiek komunikuje się za pomocą języka. Komunikację ułatwia to, jeśli
słuchacz mówi i rozumie ten sam język, ale utrudnia, jeśli druga osoba nie
rozumie tego języka. Bóg objawia się w stworzeniu w taki sposób, który nie jest
ograniczony przez różnorodność języków ludzkich. Nie ma problemu, jeśli pewnego
języka nie rozumiesz, objawienie Boże w przyrodzie można zrozumieć i dostrzec
bez ludzkich słów – jeśli chcesz je widzieć.
Aby rozpoznać, że Bóg istnieje, i że jest wszechmogący, nie potrzebujemy
ludzkiego języka, wystarczy spojrzeć na niebo, obserwować stworzenie. Nie ma
ograniczeń ani językowych, ani geograficznych, wszędzie i zawsze mogę zobaczyć
chwałę Bożą. Objawienie w stworzeniu można dostrzec po całej ziemi aż do
krańców świata.
Jeśli człowiek od obserwacji i rozważania niebios dojdzie do uznania Boga, nauczy
się także rozważać, dostrzegać i uznawać wielkość Bożą na ziemi, nie tylko w
ogólności, ale aż do najmniejszej rośliny (Jan Kalwin).
w. 5c-7
Słońce jest
tak jasne, że człowiek nie może w nie patrzeć nawet przez sekundę. Jeśli spróbuje,
nieodwracalnie uszkodzi swoje oczy. Ilości energii, którą produkuje słońce w każdej
sekundzie nie da się obliczyć.
Na nocnym niebie
możemy dostrzec gołym okiem ok. 3000 gwiazd. Układ słoneczny jest ogromny i
zawiera około 300 i 400 miliardów gwiazd. Nikt nie wie ile jest galaktyk,
naukowcy szacują ok. 500 miliardów. Suma liczby gwiazd w kosmosie obecnie jest szacowana
na 1023 gwiazd (= 100.000.000.000.000.000.000.000). Każda z tych
gwiazd jest jak słońce, niektóre są mniejsze, wiele z nich jest o wiele większych
od słońca. Każda z tych gwiazd produkuje ogromne ilości energii i promieni
niebezpiecznych dla człowieka. Człowiek nie może się do nich przybliżyć nawet
na kilka miliardów kilometrów.
Wielu
współczesnych uważa, że nauka wykazała, że Biblia nie ma racji, i że już nie
potrzebujemy wiary i Boga, ponieważ nauka jest w stanie nam wszystko wyjaśnić. Prawdą
jednak jest, że im więcej wiemy, im więcej posiadamy faktów naukowych, tym
bardziej jesteśmy pełni podziwu dla chwały Bożej.
Słońce dominuje na niebie podczas dnia, ale nie może samo decydować o swym
ruchu. Dla wielu pogańskich ludów, słońce było bożkiem, kierującym ich życiem
(np. bożek Re lub Ra w starożytnym Egipcie; por. też np. 2 Królewska 23:5). To
wielki grzech, jak czytamy w drugim przykazaniu:
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej
czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w
wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż
Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do
trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą (Ks. Wyjścia / II Mojż.
20:4-5).
Z perspektywy nauki, życie na ziemi jest zależne od słońca. To, że ziemia w
taki, a nie inny sposób krąży wokół słońca, że znajduje się dokładnie w takiej
odległości od słońca, która skutkuje najlepszymi warunkami do życia, to
wszystko nie jest przypadkiem, skutkiem naturalnych procesów, lecz jest tak,
ponieważ Bóg Stworzyciel ustalił to w taki a nie inny sposób i dał słońcu,
ziemi i wszystkim innym elementom kosmosu określone miejsce.
Psalmista nie wiedział tego wszystkiego, co my obecnie wiemy dzięki rozwojowi
nauki o układzie słonecznym, ale wiedział, że nic nie jest przypadkowe,
rozumiał, że to Bóg ustalił, aby słońce w ten a nie inny sposób przebiegało
swoją drogę przez firmament. Możemy powiedzieć, że z naukowej perspektywy jest
inaczej, gdyż ziemia kręci się wokół słońca, ale to nic nie zmieni. W potocznym
języku też mówimy, że słońce wschodzi
i zachodzi. Sposób, w jaki opisujemy ten
ruch nie zmienia faktu, że wprawia nas w zachwyt i zdumienie. Psalmista Dawid
opisał to tak, że Bóg ustalił namiot dla słońca, aby mieć swoje miejsce, w ten
sposób wyznając, że Bóg ustalił wschody i zachody słońca.
Bóg nie rządzi tylko nad wszystkim, co się dzieje na ziemi, ale w całym
kosmosie. Bóg rządzi nad słońcem – ogromną masą i energią, tak wielką, że nie
jesteśmy w stanie jej tak naprawdę obliczyć. Dla nas słońce może być bardzo
groźne, ale w obliczu chwały i mocy Bożej słońce jest małe. Słońce nie jest
nieobliczalnym bożkiem, ani nie jest nieobliczalnym lub niebezpiecznym elementem
kosmosu, który może kiedyś zagrozić życiu na ziemi (jak twierdzą naukowcy),
lecz słońce jest niczym więcej i niczym mniej, niż element stworzenia Bożego,
który kompletnie podlega Jego rządom i suwerenności.
Słońce jest manifestacją chwały Bożej, dlatego pobudza nas do radości. Słońce
jest jak oblubieniec, który wybiega z radością ze swojego domu, aby przywitać
się ze swoją oblubienicą. Słońce jest jak bohater (lub wojownik, zwycięzca,
silny mąż), który raduje się, że jest tak silny, i ufa, że dobiegnie swoją drogą
do końca, ku zwycięstwu.
Dostrzeżenie chwały Bożej skutkuje w nas wielkim szacunkiem i uwielbieniem,
a jednocześnie też wielką radością, gdyż przebywanie w obliczu Boga oznacza dla
wierzącego nieskończoną radość.
Słońce jest wielkie, potężne, i nic się nie ukryje przed jego żarem
(w. 7). Słońce nie jest bogiem, ale dużo mówi nam o Bogu. Patrząc na słońce,
możemy się nauczyć czegoś o tym, Kim jest Bóg. Nic się przed nim nie ukryje.
Kiedy On przyjdzie, aby sądzić, Jego żar zniszczy każdego grzesznika.
Słońce jest tak jasne, że człowiek nie może patrzeć na słońce, tak jak
chwała Boża jest tak wielka, że człowiek nie może jej zobaczyć.
Mojżesz prosił Boga, aby mógł zobaczyć Jego chwałę, ale Pan odpowiedział,
że nie może, bo zginie:
Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż
nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu. I rzekł Pan: Oto miejsce
przy mnie. Stań na skale. A gdy przechodzić będzie chwała moja, postawię cię w
rozpadlinie skalnej i osłonię cię dłonią moją, aż przejdę, a gdy usunę dłoń
moją, ujrzysz mnie z tyłu, oblicza mojego oglądać nie można.
(Ks. Wyjścia / II Mojż. 33:20-23).
Mojżesz widział chwałę Bożą, czego skutkiem była jego promieniująca twarz
(Ks. Wyjścia / II Mojż. 34:29), natomiast prorok Ezechiel widział chwałę Bożą w
wizjach (Ks. Ezechiela 1:4, 13, 22-26). Powinniśmy pamiętać, że my każdego dnia
i nocy na nowo widzimy chwałę Bożą. To objawienie Stwórcy, który dał każdemu
człowiekowi, kiedykolwiek żyjącemu na świecie.
Wielu nie wierzy, wielu nie chce tego widzieć, i chce w inny sposób
wyjaśnić wielkość kosmosu. Tak samo, jak wielu słyszących Ewangelię Jezusa
Chrystusa odrzucają Go, bo szukają innej nadziei dla swego życia. Nikt nie może
mieć wymówki, że nie wiedział nic o chwale Bożej, gdyż jest ona wyraźna dla
każdego (Rzymian 1:19-20). Dotyczy to każdego, także naukowców. Obserwując kosmos nawet w sposób naukowy
jesteśmy pod wrażeniem ogromnej wielkości i piękna kosmosu, stworzonego przez
Boga. Nauka może wiele wyjaśnić (albo myśli, że może), ale nie jest w stanie
wyjaśnić wszystkiego. Wierzący, naukowiec lub nie, widzi, kiedy patrzy w górę,
wielkość i chwałę Bożą, i powinien odpowiedzieć na to uwielbieniem swego
Stwórcy.
Bożą chwałę widzimy wszędzie wokół nas w stworzeniu. Każdego dnia na nowo
możemy wyznawać za Psalmistą: Panie, władco nasz, jak wspaniałe jest imię
twoje na całej ziemi! Ty, któryś wyniósł majestat swój na niebiosa (Psalm
8:2).