01 February 2016

Psalm 19:2-7



Studium Biblijne

2 Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.
3 Dzień dniowi przekazuje wieść,
A noc nocy podaje wiadomość.
4 Nie jest to mowa, nie są to słowa,
Nie słychać ich głosu...
5 A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
I do krańców świata dochodzą ich słowa...

Tam na nich słońcu postawił namiot,
6 A ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty,
Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą.
7 Z jednego krańca niebios wychodzi
I biegnie do drugiego krańca,
I nic się nie ukryje przed jego żarem.

Psalm 19 jest hymnem mądrości, napisanym pięknym językiem hebrajskim, zawierającym trzy ważne tematy: pochwała stworzenia (ww. 1-7), pochwała mądrości (ww. 8-12), modlitwa o przebaczenie (ww. 13-15).

Bóg wszechmogący jest Stworzycielem wszystkiego, co istnieje i każdy człowiek na ziemi jest w stanie rozpoznać to już tylko poprzez obserwowanie stworzenia.
Stworzenie, w którym żyjemy objawia majestat i wielkość Bożą, o czym czytamy w wielu miejscach Biblii, np. w Księdze Hioba (Hiob rozdz. 37 i 38). Apostoł Paweł pisze o tym w Liście do Rzymian:
19 Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. 20 Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak, iż nic nie mają na swoją obronę (Rzymian 1:19-20).
oraz w innym miejscu: Czy nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi rozległ się ich głos, a słowa ich dotarły aż do krańców ziemi (Rzymian 10:18).

w. 2-3
Chwała Boża jest wyraźnie widoczna. Chwała Boża jest widoczną manifestacją wielkości Bożej. Człowiek nie może jej w pełni oglądać, ponieważ to zbyt ogromne dla grzesznego człowieka. Na tej ziemi czasami Bóg manifestował się w szczególny sposób. Lud Izraela widział chwałę Bożą, kiedy był pod górą Synaj, gdzie Bóg zawarł z nimi przymierze (Ks. Wyjścia / II Mojż. 19:18-20; Ks. Powt. Prawa / V Mojż. 5:22-24). Bóg zamanifestował swoją chwałę przy dedykacji świątyni w Jerozolimie (1 Krl. 8:1-5).

Hebrajskie słowa tłumaczone, jako niebo i firmament oznaczają miejsce, gdzie Bóg umieścił słońce, księżyc i gwiazdy, aby dać światło na dzień i na noc (por. Ks. Rodzaju / I Mojż. 1:14-19).
Te ciała na niebie, dające nam światło, poruszają się każdego dnia i każdego roku w sposób regularny i systematyczny, objawiając wielkość Stwórcy. Bóg czyni to cały czas; użyte w tekście hebrajskie czasowniki podkreślają ciągłość: cały czas, bez przerwy, opowiadają i głoszą (lub proklamują) chwałę Boga.

Niebo, które widzimy nad nami, ma szczególną funkcję. Wiemy, że Bóg jest Królem, ale na tej ziemi nieraz wydaje nam się, że nic z tego nie możemy dostrzec, że nie widzimy wielkości Bożej. Dostrzegamy przede wszystkim grzech i jego skutki: przestępstwa, niesprawiedliwość, wojny i bitwy, ataki terrorystyczne, wypadki i wszelkie inne rodzaje cierpienia. Ale w każdej chwili możemy spojrzeć w górę, na niebo, i zobaczyć wielkość naszego Stwórcy. Widzimy słońce, księżyc i gwiazdy, które ogłaszają dzieła Boże i proklamują nam, że mimo wszystko, Stwórca jest wszechmogący, i że to On rządzi. Gdziekolwiek na świecie jesteśmy, niezależnie od tego, czy jest dzień czy noc, niebo widzimy zawsze nad nami, i w tym zawsze widzimy chwałę Bożą nad nami.

Firmament nie jest statyczny ani chaotyczny, wszystko ciągle się porusza według planu Bożego. Istnieje rytm i regularność ruchów ciał na niebie, które ustalił Bóg, aby życie na ziemi było możliwe. Bóg ustalił dzień i noc, regularność pór roku, związaną z ruchem słońca i księżyca. Życie na ziemi jest możliwe, ponieważ wszystkie ciała na niebie poruszają się w układzie słonecznym w określony sposób. To gwarantuje życie na ziemi i gwarantowało życie Izraela, utrzymującego się przede wszystkim z rolnictwa, gdzie pory roku są tak istotne.
Regularność przebiegu słońca i księżyca jest zapewnieniem dla nas, że Bóg rządzi i troszczy się o ziemię, o swoje stworzenie, jak obiecał Noemu po potopie: Dopóki ziemia istnieć będzie, nie ustaną siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, dzień i noc (Ks. Rodzaju / I Mojż. 8:22).

Słońce, księżyc, gwiazdy, planety i wszystko, co możemy obserwować na niebie jest wiadomością o Bogu, co oznacza więcej niż tylko wiedza o Bogu. Chodzi o szczególny rodzaj wiedzy, mianowicie o mądrość Bożą, która została objawiona w stworzeniu (por. Przypowieści 8:22-31).
Regularność następowania dnia i nocy przekazuje tą wieść. Użyty tu hebrajski czasownik oznacza coś takiego, jak wylewać lub kipieć, jak woda kipi, wylewa się ze źródła. Mądrość Boża wylewa się i kipi z tego, co możemy zobaczyć patrząc w górę.

w. 4-5b
Człowiek komunikuje się za pomocą języka. Komunikację ułatwia to, jeśli słuchacz mówi i rozumie ten sam język, ale utrudnia, jeśli druga osoba nie rozumie tego języka. Bóg objawia się w stworzeniu w taki sposób, który nie jest ograniczony przez różnorodność języków ludzkich. Nie ma problemu, jeśli pewnego języka nie rozumiesz, objawienie Boże w przyrodzie można zrozumieć i dostrzec bez ludzkich słów – jeśli chcesz je widzieć.

Aby rozpoznać, że Bóg istnieje, i że jest wszechmogący, nie potrzebujemy ludzkiego języka, wystarczy spojrzeć na niebo, obserwować stworzenie. Nie ma ograniczeń ani językowych, ani geograficznych, wszędzie i zawsze mogę zobaczyć chwałę Bożą. Objawienie w stworzeniu można dostrzec po całej ziemido krańców świata.
Jeśli człowiek od obserwacji i rozważania niebios dojdzie do uznania Boga, nauczy się także rozważać, dostrzegać i uznawać wielkość Bożą na ziemi, nie tylko w ogólności, ale aż do najmniejszej rośliny (Jan Kalwin).

w. 5c-7
Słońce jest tak jasne, że człowiek nie może w nie patrzeć nawet przez sekundę. Jeśli spróbuje, nieodwracalnie uszkodzi swoje oczy. Ilości energii, którą produkuje słońce w każdej sekundzie nie da się obliczyć.
Na nocnym niebie możemy dostrzec gołym okiem ok. 3000 gwiazd. Układ słoneczny jest ogromny i zawiera około 300 i 400 miliardów gwiazd. Nikt nie wie ile jest galaktyk, naukowcy szacują ok. 500 miliardów. Suma liczby gwiazd w kosmosie obecnie jest szacowana na 1023 gwiazd (= 100.000.000.000.000.000.000.000). Każda z tych gwiazd jest jak słońce, niektóre są mniejsze, wiele z nich jest o wiele większych od słońca. Każda z tych gwiazd produkuje ogromne ilości energii i promieni niebezpiecznych dla człowieka. Człowiek nie może się do nich przybliżyć nawet na kilka miliardów kilometrów.
Wielu współczesnych uważa, że nauka wykazała, że Biblia nie ma racji, i że już nie potrzebujemy wiary i Boga, ponieważ nauka jest w stanie nam wszystko wyjaśnić. Prawdą jednak jest, że im więcej wiemy, im więcej posiadamy faktów naukowych, tym bardziej jesteśmy pełni podziwu dla chwały Bożej.

Słońce dominuje na niebie podczas dnia, ale nie może samo decydować o swym ruchu. Dla wielu pogańskich ludów, słońce było bożkiem, kierującym ich życiem (np. bożek Re lub Ra w starożytnym Egipcie; por. też np. 2 Królewska 23:5). To wielki grzech, jak czytamy w drugim przykazaniu:
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą (Ks. Wyjścia / II Mojż. 20:4-5).

Z perspektywy nauki, życie na ziemi jest zależne od słońca. To, że ziemia w taki, a nie inny sposób krąży wokół słońca, że znajduje się dokładnie w takiej odległości od słońca, która skutkuje najlepszymi warunkami do życia, to wszystko nie jest przypadkiem, skutkiem naturalnych procesów, lecz jest tak, ponieważ Bóg Stworzyciel ustalił to w taki a nie inny sposób i dał słońcu, ziemi i wszystkim innym elementom kosmosu określone miejsce.  
Psalmista nie wiedział tego wszystkiego, co my obecnie wiemy dzięki rozwojowi nauki o układzie słonecznym, ale wiedział, że nic nie jest przypadkowe, rozumiał, że to Bóg ustalił, aby słońce w ten a nie inny sposób przebiegało swoją drogę przez firmament. Możemy powiedzieć, że z naukowej perspektywy jest inaczej, gdyż ziemia kręci się wokół słońca, ale to nic nie zmieni. W potocznym języku też mówimy, że słońce wschodzi i zachodzi. Sposób, w jaki opisujemy ten ruch nie zmienia faktu, że wprawia nas w zachwyt i zdumienie. Psalmista Dawid opisał to tak, że Bóg ustalił namiot dla słońca, aby mieć swoje miejsce, w ten sposób wyznając, że Bóg ustalił wschody i zachody słońca.
Bóg nie rządzi tylko nad wszystkim, co się dzieje na ziemi, ale w całym kosmosie. Bóg rządzi nad słońcem – ogromną masą i energią, tak wielką, że nie jesteśmy w stanie jej tak naprawdę obliczyć. Dla nas słońce może być bardzo groźne, ale w obliczu chwały i mocy Bożej słońce jest małe. Słońce nie jest nieobliczalnym bożkiem, ani nie jest nieobliczalnym lub niebezpiecznym elementem kosmosu, który może kiedyś zagrozić życiu na ziemi (jak twierdzą naukowcy), lecz słońce jest niczym więcej i niczym mniej, niż element stworzenia Bożego, który kompletnie podlega Jego rządom i suwerenności.

Słońce jest manifestacją chwały Bożej, dlatego pobudza nas do radości. Słońce jest jak oblubieniec, który wybiega z radością ze swojego domu, aby przywitać się ze swoją oblubienicą. Słońce jest jak bohater (lub wojownik, zwycięzca, silny mąż), który raduje się, że jest tak silny, i ufa, że dobiegnie swoją drogą do końca, ku zwycięstwu.
Dostrzeżenie chwały Bożej skutkuje w nas wielkim szacunkiem i uwielbieniem, a jednocześnie też wielką radością, gdyż przebywanie w obliczu Boga oznacza dla wierzącego nieskończoną radość.

Słońce jest wielkie, potężne, i nic się nie ukryje przed jego żarem (w. 7). Słońce nie jest bogiem, ale dużo mówi nam o Bogu. Patrząc na słońce, możemy się nauczyć czegoś o tym, Kim jest Bóg. Nic się przed nim nie ukryje. Kiedy On przyjdzie, aby sądzić, Jego żar zniszczy każdego grzesznika.   
Słońce jest tak jasne, że człowiek nie może patrzeć na słońce, tak jak chwała Boża jest tak wielka, że człowiek nie może jej zobaczyć.
Mojżesz prosił Boga, aby mógł zobaczyć Jego chwałę, ale Pan odpowiedział, że nie może, bo zginie:
Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu. I rzekł Pan: Oto miejsce przy mnie. Stań na skale. A gdy przechodzić będzie chwała moja, postawię cię w rozpadlinie skalnej i osłonię cię dłonią moją, aż przejdę, a gdy usunę dłoń moją, ujrzysz mnie z tyłu, oblicza mojego oglądać nie można.
(Ks. Wyjścia / II Mojż. 33:20-23).
Mojżesz widział chwałę Bożą, czego skutkiem była jego promieniująca twarz (Ks. Wyjścia / II Mojż. 34:29), natomiast prorok Ezechiel widział chwałę Bożą w wizjach (Ks. Ezechiela 1:4, 13, 22-26). Powinniśmy pamiętać, że my każdego dnia i nocy na nowo widzimy chwałę Bożą. To objawienie Stwórcy, który dał każdemu człowiekowi, kiedykolwiek żyjącemu na świecie.
Wielu nie wierzy, wielu nie chce tego widzieć, i chce w inny sposób wyjaśnić wielkość kosmosu. Tak samo, jak wielu słyszących Ewangelię Jezusa Chrystusa odrzucają Go, bo szukają innej nadziei dla swego życia. Nikt nie może mieć wymówki, że nie wiedział nic o chwale Bożej, gdyż jest ona wyraźna dla każdego (Rzymian 1:19-20). Dotyczy to każdego, także naukowców. Obserwując kosmos nawet w sposób naukowy jesteśmy pod wrażeniem ogromnej wielkości i piękna kosmosu, stworzonego przez Boga. Nauka może wiele wyjaśnić (albo myśli, że może), ale nie jest w stanie wyjaśnić wszystkiego. Wierzący, naukowiec lub nie, widzi, kiedy patrzy w górę, wielkość i chwałę Bożą, i powinien odpowiedzieć na to uwielbieniem swego Stwórcy.

Bożą chwałę widzimy wszędzie wokół nas w stworzeniu. Każdego dnia na nowo możemy wyznawać za Psalmistą: Panie, władco nasz, jak wspaniałe jest imię twoje na całej ziemi! Ty, któryś wyniósł majestat swój na niebiosa (Psalm 8:2).