Paweł używa przykładów z historii Izraela, aby lepiej
wyjaśnić sytuację teraźniejszą.
w. 1-2
Apostoł zakłada, że Koryntianie, będąc zborem składającym
się przede wszystkim z pogan, znają historię Izraela. Paweł mówi do Koryntian
jakby byli Izraelitami, pisze do nich, jak do narodu przymierzowego, gdyż
wszyscy, pognie i żydzi, są dziećmi ojców ze Starego Testamentu (Rzymian
4,12-16; Galacjan 3,29). Kościół (składający się przede wszystkim z pogan) nie
zastąpił Izraela, lecz poganie zostali dołączeni do Izraela (Rzymian 11,17).
Obłok reprezentuje obecność
Bożą, symbol ochrony i zbawienia Izraela (Psalm 105,35; por. IV Mojż. 14,14;
Nehemiasz 9,12).
Przejście przez morze oznacza przejście z niewolnictwa do
wolności, wyzwolenie z Egiptu.
Podobnie chrzest dla wierzących symbolizuje i prezentuje
zbawienie wierzącego, przejście z niewolnictwa grzechu do wolności w
Chrystusie.
Paweł pisze o tym, że Izrael był ochrzczony w
Mojżesza. Żydzi nie wyrażali tego w taki sposób; jest to analogia do chrztu
w Chrystusie (Rzymian 6,3; Galacjan 3,27).
w. 3-4
Duchowa skała przypomina dwie
sytuacje podczas wędrówki po pustyni, gdzie woda wypływa ze skały (II Mojż.
17,1-7; IV Mojż. 20,2-13). Jest typem duchowego jedzenia i picia. Izraelici
jedli pokarm duchowy, ale było to jak najbardziej naturalne i materialne
jedzenie. Paweł nazywa to pokarmem duchowym, ponieważ Izrael otrzymywał
je w cudowny sposób od Boga. Jedzenie i picie wskazuje na duchową rzeczywistość
poza jedzeniem i piciem: Bóg troszczył się o swój lud starotestamentowy, tak
samo jak troszczy się duchowo i materialnie o swój lud nowotestamentowy.
W Biblii nie czytamy o skale, która im towarzyszyła podczas wędrówki. Istnieje legenda
żydowska na podstawie rabińskiej interpretacji IV Mojż. 21,16-18, która mówi,
że z Izraelem wędrowała skała z wodą, ale jest to bardzo mało prawdopodobnym,
że Paweł miał to na myśli. Jasnym jest jednak, że Paweł podkreśla fakt, że Bóg
cały czas w pustyni był przy Izraelu i dawał im wszystko, czego potrzebowali.
Paweł nie porównuje Chrystusa do wody, lecz do skały, z
której wypływa woda. Mojżesz porównuje w swej pieśni (IV Mojż. 32,
4.15.18.30.31) Boga do skały, a Paweł porównuje do niej Chrystusa. Oznacza to,
że doświadczenie Izraela było Chrystologiczne. Tak jak Chrystus już dla Izraela
w Starym Testamencie był źródłem zaspokojenia wszelkich duchowych potrzeb, podobnie
jest dla nas.
Mimo zaspakajania przez Boga potrzeb Izraela podczas
wędrówki przez pustynię, Iud zostawił Go i służył bałwanom.
Tak jak Izrael odrzucił Boga, tak Koryntianie
uczestnicząc w ucztach pogańskich też odrzucają Boga powtarzając w tym grzech
Izraela.
w. 5
Bóg dał Izraelowi wszystko, czego potrzebował, a Izrael
odrzucił go i preferował bałwany, dlatego większości z nich nie upodobał
sobie Bóg.
Mimo to, że Izrael był narodem wybranym, z którym Bóg
zawarł przymierze, mimo to, że Izrael doświadczył ‘chrztu’ i ‘wieczerzy’, musiał
z powodu swego nieposłuszeństwa doświadczyć też gniewu Bożego. Przynależność do
ludu Bożego nie jest gwarancją, że wszystko będzie w porządku i że z pewnością
uniknie się kary.
Paweł cytuje z IV Mojż. 14,16; tekst, który mówi
dosłownie: zostali zabici i ich ciała rozrzucone po pustyni. IV Mojż. 14
mówi o tym, że kiedy zwiadowcy wrócili z Kanaanu, Izrael nie zaufał Panu i zbuntował
się przeciwko Niemu. Po tym Pan ukarał ich.
Stanowi to bardzo ostre ostrzeżenie, Koryntian może
spotkać to samo, co spotkało Izrael. Tak jak Bóg nie tolerował grzechów
Izraela, tak Bóg nie będzie tolerował grzechów Koryntian i chrześcijan w ogólności.
Paweł rozwija ten temat w wersetach 14-33. To, że wierzący należy do Kościoła,
do ludu przymierzonego, otrzymał chrzest i uczestniczy w Wieczerzy Pańskiej,
samo w sobie nie stanowi żadnej gwarancji, że wszystko będzie w porządku. Sakramenty
nie są rytuałami, które mają uspokoić bogów, jak to jest w religiach
pogańskich. Sakramenty mają tylko sens, jeżeli otrzymujący je wierzy i jest posłuszny
Panu.
w. 6
Izrael jest wzorem dla nas (wzór – gr.: tupos).
Nie w sensie naśladowania ich postępowania, lecz ostrzeżenia, aby Koryntian nie
spotkało to, co Izrael: nie upodobali się Bogu.
Izrael nie jest alegorią. W alegorii każdy poszczególny
element ma znaczenie w rzeczywistości. Izrael jest wzorem. Przejście przez
morze nie jest dokładnie tym samym, co chrześcijański chrzest, ale wskazuje na jego
znaczenie. Nazywamy to typologią.
w. 7
Apostoł wraca do tematu z 8,1: bałwochwalstwa. Jedzenie
mięsa ofiarnego jest związane z bałwochwalstwem.
Cytuje z II Mojż. 32,6b (dosłownie jak Septuaginta,
greckie tłumaczenie Starego Testamentu, bardzo popularne w I wieku n.e.). Kiedy
Mojżesz był na górze i otrzymał tablice z dekalogiem, Izrael zniecierpliwił się
i uczynił złotego cielca, jako obraz boga. Izrael wyprawił wielkie święto, podczas
którego uwielbili cielca, jedli, pili, tańczyli i najprawdopodobniej dopuścili
się seksualnej niemoralności.
Użyty wyraz bawić się (gr.: paizō) znaczy: imprezować,
tańczyć wokół boga, ale też seksualną niemoralność, orgię. Wskazuje na
działanie ludzi, którzy nie mają już kontroli nad sobą. Paweł nie ma na myśli
momentu, kiedy uczynili cielca, ale moment, w którym jedli w jego obliczu.
Bóg ukarał Izraela: Lewici (którzy nie brali udział w
bałwochwalstwie) zabili trzy tysiące mężczyzn (II Mojż. 32,27-28. 35).
w. 8
Paweł wspomina, że Izrael oddał cześć Baalowi Peorowi.
Związane z tym bałwochwalstwem były orgie z udziałem kobiet moabickich (IV
Mojż. 25,1-9). Kult pogański był zazwyczaj związany z niemoralnością seksualną.
Każdy tekst w Nowym Testamencie, który mówi o jedzeniu ofiarowanym bałwanom
mówi jednocześnie o seksualnej niemoralności (Dz. Ap. 15,29; Obj. 2,14-20).
Jest bardzo prawdopodobnym, że ucztom w świątyniach korynckich także
towarzyszyły różne rodzaje niemoralności (z udziałem prostytutek sakralnych,
ale nie tylko). Z wcześniejszych rozdziałów listu wynika, że seksualna
niemoralność nie stanowiła szczególnego problemu dla przynajmniej części
chrześcijan w Koryncie (por. 1 Kor. 3,16-17; 6,12-20).
Paweł nawiązał do tego wydarzenia cytując tekst mówiący o
sądzie Bożym nad Izraelem (IV Mojż. 25,9). Tekst w Starym Testamencie mówi o dwudziestu
czterech tysiącac, a Paweł mówi o dwudziestu trzech tysiącach. Nie ma
satysfakcjonującego wyjaśnienie tych rozbieżności, być może cytat pochodzi z
innego miejsca (IV Mojż. 26,62).
Jest to następny przykład, że bałwochwalstwo i związane z
tym wszeteczeństwo powoduje ostrą karę Bożą.
w.9
Izrael szemrał przeciwko Bogu, ponieważ nie dostał nic
innego do jedzenia niż mannę (IV Mojż. 21,4-7). Było to ogromną
niewdzięcznością ze strony ludu, który był karmiony cudownym sposobem podczas wędrówki.
Wyraz kuszenie, który można też przetłumaczyć jako
testowanie, nie występuje w cytowanym tekście w Starym Testamencie, natomiast
znaleźć je można w Psalmie mówiącym o tym wydarzeniu (Psalm 78,18).
Uczestniczenie w pogańskich ucztach kultowych oznacza
kuszenie, testowanie Pana Jezusa. Tak samo jak Izrael na pustyni testował nie
tylko Boga, lecz samego Chrystusa (w. 21-22).
w. 10
Izrael ciągle szemrał (marudził) przeciwko Mojżeszowi i
Bogu. Możliwe, że Paweł tu nawiązuje do marudzenia Koryntian wobec niego.
Aluzja do wydarzeń opisanych w Starym Testamencie: buntu
Izraela przeciwko Mojżeszowi jako przywódcy (IV Mojż. 14,1-38), lub do buntu
Izraela z powodu kary nad Korachem, który przeciwstawił się przywództwu
Mojżesza i Aarona (IV Mojż. 17,6). W tej ostatniej sytuacji 14.700 Izraelitów
zostało zabitych jako kara.
w. 11
Te cztery przykłady z historii Izraela wędrującego przez pustynię
są dobrymi przykładami dla nas. Historia Izraela powinna stać się dla nas przestrogą,
abyśmy sami nie grzeszyli i nie powtarzali ich grzechu.
Żyjemy u kresu wieków, co oznacza, że żyjemy w
czasie spełnienia, które jest w Chrystusie. ST wskazuje na Chrystusa,
obiecanego Mesjasza. W Nim kończy się stary wiek i zaczyna się nowa era. Chrystus
jest celem Starego Testamentu, w Chrystusie obietnice Starego Testamentu zostają
spełnione.
Historia Izraela jest ważna, jako historia, ale ta
historia ma teologiczne i eschatologiczne znaczenie dla nas. Chrześcijanie znajdują
na końcu historii.
w. 12
Jeśli myślisz, że stoisz, czyli uważasz, że wszystko jest
z tobą dobrze, skoro jesteś członkiem kościoła, i otrzymujesz sakramenty,
uważaj (por. w. 1-4). Tak jak Izrael, chrześcijanin może paść i może to się stać
przez bałwochwalstwo.
w. 13
Jak zwykle, Paweł nie kończy grożeniem, lecz zachęceniem.
Także tu grecki wyraz tłumaczony jako pokuszenie (gr.:
peirasmos) może oznaczać też testowanie.
Dopóki jesteśmy wierni Bogu, i nie oddajemy się
bałwochwalstwu, nie musimy się bać, że padniemy. Bóg jest wierny także w
pokuszeniu, takim jakiego doświadczali Koryntianie, zapraszani na bankiety w świątyniach (por. 1
Tesaloniczan 2,1-3,10).
Zaproponowane przez Pawła wyjście jest praktyczne:
uciekaj od bałwochwalstwa. Rozwinie to w następnym akapicie.
Tematy
Ø Kościół a Izrael.
Chrześcijanie
należą do Izraela, są wszczepieni w drzewo Izraela (Rzymian 11,17). To znaczy,
że ojcowie Izraela są naszymi ojcami, i historia Izraela jest także naszą
historią. Należy traktować Stary Testament jako naszą księgę, opisującą naszą historię.
Ø Izrael jest wzorem dla nas. Stary Testament nie opisuje tylko historii w
sensie opisu wydarzeń Izraela, lecz ma teologiczny wymiar i znaczenie. To nie historia
jakiegoś narodu jednego z wielu, lecz historia Boga z jego wybranym narodem.
Wiele wydarzeń z historii Izraela ma znaczenie dla nas, jako ostrzeżenie, ale
też jako wyjaśnienie teologicznego znaczenia aspektów życia wierzącego, jak np.
chrzest i Wieczerza Pańska.
Ø Bałwochwalstwo ma bardzo poważne konsekwencje i z pewnością skutkuje karą
Bożą. Bóg nie toleruje grzechu, szczególnie w życiu wierzącego. Wierzący
powinien traktować grzech bardzo poważnie.