12 November 2014

1 Koryntian 10:1-13



Paweł używa przykładów z historii Izraela, aby lepiej wyjaśnić sytuację teraźniejszą.

w. 1-2
Apostoł zakłada, że Koryntianie, będąc zborem składającym się przede wszystkim z pogan, znają historię Izraela. Paweł mówi do Koryntian jakby byli Izraelitami, pisze do nich, jak do narodu przymierzowego, gdyż wszyscy, pognie i żydzi, są dziećmi ojców ze Starego Testamentu (Rzymian 4,12-16; Galacjan 3,29). Kościół (składający się przede wszystkim z pogan) nie zastąpił Izraela, lecz poganie zostali dołączeni do Izraela (Rzymian 11,17).

Obłok reprezentuje obecność Bożą, symbol ochrony i zbawienia Izraela (Psalm 105,35; por. IV Mojż. 14,14; Nehemiasz 9,12).
Przejście przez morze oznacza przejście z niewolnictwa do wolności, wyzwolenie z Egiptu.
Podobnie chrzest dla wierzących symbolizuje i prezentuje zbawienie wierzącego, przejście z niewolnictwa grzechu do wolności w Chrystusie.
Paweł pisze o tym, że Izrael był ochrzczony w Mojżesza. Żydzi nie wyrażali tego w taki sposób; jest to analogia do chrztu w Chrystusie (Rzymian 6,3; Galacjan 3,27).

w. 3-4
Duchowa skała przypomina dwie sytuacje podczas wędrówki po pustyni, gdzie woda wypływa ze skały (II Mojż. 17,1-7; IV Mojż. 20,2-13). Jest typem duchowego jedzenia i picia. Izraelici jedli pokarm duchowy, ale było to jak najbardziej naturalne i materialne jedzenie. Paweł nazywa to pokarmem duchowym, ponieważ Izrael otrzymywał je w cudowny sposób od Boga. Jedzenie i picie wskazuje na duchową rzeczywistość poza jedzeniem i piciem: Bóg troszczył się o swój lud starotestamentowy, tak samo jak troszczy się duchowo i materialnie o swój lud nowotestamentowy.

W Biblii nie czytamy o skale, która im towarzyszyła podczas wędrówki. Istnieje legenda żydowska na podstawie rabińskiej interpretacji IV Mojż. 21,16-18, która mówi, że z Izraelem wędrowała skała z wodą, ale jest to bardzo mało prawdopodobnym, że Paweł miał to na myśli. Jasnym jest jednak, że Paweł podkreśla fakt, że Bóg cały czas w pustyni był przy Izraelu i dawał im wszystko, czego potrzebowali.

Paweł nie porównuje Chrystusa do wody, lecz do skały, z której wypływa woda. Mojżesz porównuje w swej pieśni (IV Mojż. 32, 4.15.18.30.31) Boga do skały, a Paweł porównuje do niej Chrystusa. Oznacza to, że doświadczenie Izraela było Chrystologiczne. Tak jak Chrystus już dla Izraela w Starym Testamencie był źródłem zaspokojenia wszelkich duchowych potrzeb, podobnie jest dla nas.

Mimo zaspakajania przez Boga potrzeb Izraela podczas wędrówki przez pustynię, Iud zostawił Go i służył bałwanom.
Tak jak Izrael odrzucił Boga, tak Koryntianie uczestnicząc w ucztach pogańskich też odrzucają Boga powtarzając w tym grzech Izraela.

w. 5
Bóg dał Izraelowi wszystko, czego potrzebował, a Izrael odrzucił go i preferował bałwany, dlatego większości z nich nie upodobał sobie Bóg.
Mimo to, że Izrael był narodem wybranym, z którym Bóg zawarł przymierze, mimo to, że Izrael doświadczył ‘chrztu’ i ‘wieczerzy’, musiał z powodu swego nieposłuszeństwa doświadczyć też gniewu Bożego. Przynależność do ludu Bożego nie jest gwarancją, że wszystko będzie w porządku i że z pewnością uniknie się kary.

Paweł cytuje z IV Mojż. 14,16; tekst, który mówi dosłownie: zostali zabici i ich ciała rozrzucone po pustyni. IV Mojż. 14 mówi o tym, że kiedy zwiadowcy wrócili z Kanaanu, Izrael nie zaufał Panu i zbuntował się przeciwko Niemu. Po tym Pan ukarał ich.
Stanowi to bardzo ostre ostrzeżenie, Koryntian może spotkać to samo, co spotkało Izrael. Tak jak Bóg nie tolerował grzechów Izraela, tak Bóg nie będzie tolerował grzechów Koryntian i chrześcijan w ogólności. Paweł rozwija ten temat w wersetach 14-33. To, że wierzący należy do Kościoła, do ludu przymierzonego, otrzymał chrzest i uczestniczy w Wieczerzy Pańskiej, samo w sobie nie stanowi żadnej gwarancji, że wszystko będzie w porządku. Sakramenty nie są rytuałami, które mają uspokoić bogów, jak to jest w religiach pogańskich. Sakramenty mają tylko sens, jeżeli otrzymujący je wierzy i jest posłuszny Panu.

w. 6
Izrael jest wzorem dla nas (wzór – gr.: tupos). Nie w sensie naśladowania ich postępowania, lecz ostrzeżenia, aby Koryntian nie spotkało to, co Izrael: nie upodobali się Bogu.
Izrael nie jest alegorią. W alegorii każdy poszczególny element ma znaczenie w rzeczywistości. Izrael jest wzorem. Przejście przez morze nie jest dokładnie tym samym, co chrześcijański chrzest, ale wskazuje na jego znaczenie. Nazywamy to typologią.

w. 7
Apostoł wraca do tematu z 8,1: bałwochwalstwa. Jedzenie mięsa ofiarnego jest związane z bałwochwalstwem.
Cytuje z II Mojż. 32,6b (dosłownie jak Septuaginta, greckie tłumaczenie Starego Testamentu, bardzo popularne w I wieku n.e.). Kiedy Mojżesz był na górze i otrzymał tablice z dekalogiem, Izrael zniecierpliwił się i uczynił złotego cielca, jako obraz boga. Izrael wyprawił wielkie święto, podczas którego uwielbili cielca, jedli, pili, tańczyli i najprawdopodobniej dopuścili się seksualnej niemoralności.
Użyty wyraz bawić się (gr.: paizō) znaczy: imprezować, tańczyć wokół boga, ale też seksualną niemoralność, orgię. Wskazuje na działanie ludzi, którzy nie mają już kontroli nad sobą. Paweł nie ma na myśli momentu, kiedy uczynili cielca, ale moment, w którym jedli w jego obliczu.
Bóg ukarał Izraela: Lewici (którzy nie brali udział w bałwochwalstwie) zabili trzy tysiące mężczyzn (II Mojż. 32,27-28. 35).

w. 8
Paweł wspomina, że Izrael oddał cześć Baalowi Peorowi. Związane z tym bałwochwalstwem były orgie z udziałem kobiet moabickich (IV Mojż. 25,1-9). Kult pogański był zazwyczaj związany z niemoralnością seksualną. Każdy tekst w Nowym Testamencie, który mówi o jedzeniu ofiarowanym bałwanom mówi jednocześnie o seksualnej niemoralności (Dz. Ap. 15,29; Obj. 2,14-20). Jest bardzo prawdopodobnym, że ucztom w świątyniach korynckich także towarzyszyły różne rodzaje niemoralności (z udziałem prostytutek sakralnych, ale nie tylko). Z wcześniejszych rozdziałów listu wynika, że seksualna niemoralność nie stanowiła szczególnego problemu dla przynajmniej części chrześcijan w Koryncie (por. 1 Kor. 3,16-17; 6,12-20).
Paweł nawiązał do tego wydarzenia cytując tekst mówiący o sądzie Bożym nad Izraelem (IV Mojż. 25,9). Tekst w Starym Testamencie mówi o dwudziestu czterech tysiącac, a Paweł mówi o dwudziestu trzech tysiącach. Nie ma satysfakcjonującego wyjaśnienie tych rozbieżności, być może cytat pochodzi z innego miejsca (IV Mojż. 26,62).
Jest to następny przykład, że bałwochwalstwo i związane z tym wszeteczeństwo powoduje ostrą karę Bożą.

w.9
Izrael szemrał przeciwko Bogu, ponieważ nie dostał nic innego do jedzenia niż mannę (IV Mojż. 21,4-7). Było to ogromną niewdzięcznością ze strony ludu, który był karmiony cudownym sposobem podczas wędrówki.
Wyraz kuszenie, który można też przetłumaczyć jako testowanie, nie występuje w cytowanym tekście w Starym Testamencie, natomiast znaleźć je można w Psalmie mówiącym o tym wydarzeniu (Psalm 78,18).
Uczestniczenie w pogańskich ucztach kultowych oznacza kuszenie, testowanie Pana Jezusa. Tak samo jak Izrael na pustyni testował nie tylko Boga, lecz samego Chrystusa (w. 21-22).

w. 10
Izrael ciągle szemrał (marudził) przeciwko Mojżeszowi i Bogu. Możliwe, że Paweł tu nawiązuje do marudzenia Koryntian wobec niego.
Aluzja do wydarzeń opisanych w Starym Testamencie: buntu Izraela przeciwko Mojżeszowi jako przywódcy (IV Mojż. 14,1-38), lub do buntu Izraela z powodu kary nad Korachem, który przeciwstawił się przywództwu Mojżesza i Aarona (IV Mojż. 17,6). W tej ostatniej sytuacji 14.700 Izraelitów zostało zabitych jako kara.

w. 11
Te cztery przykłady z historii Izraela wędrującego przez pustynię są dobrymi przykładami dla nas. Historia Izraela powinna stać się dla nas przestrogą, abyśmy sami nie grzeszyli i nie powtarzali ich grzechu.
Żyjemy u kresu wieków, co oznacza, że żyjemy w czasie spełnienia, które jest w Chrystusie. ST wskazuje na Chrystusa, obiecanego Mesjasza. W Nim kończy się stary wiek i zaczyna się nowa era. Chrystus jest celem Starego Testamentu, w Chrystusie obietnice Starego Testamentu zostają spełnione.
Historia Izraela jest ważna, jako historia, ale ta historia ma teologiczne i eschatologiczne znaczenie dla nas. Chrześcijanie znajdują na końcu historii.

w. 12
Jeśli myślisz, że stoisz, czyli uważasz, że wszystko jest z tobą dobrze, skoro jesteś członkiem kościoła, i otrzymujesz sakramenty, uważaj (por. w. 1-4). Tak jak Izrael, chrześcijanin może paść i może to się stać przez bałwochwalstwo.

w. 13
Jak zwykle, Paweł nie kończy grożeniem, lecz zachęceniem.
Także tu grecki wyraz tłumaczony jako pokuszenie (gr.: peirasmos) może oznaczać też testowanie.
Dopóki jesteśmy wierni Bogu, i nie oddajemy się bałwochwalstwu, nie musimy się bać, że padniemy. Bóg jest wierny także w pokuszeniu, takim jakiego doświadczali Koryntianie,  zapraszani na bankiety w świątyniach (por. 1 Tesaloniczan 2,1-3,10).
Zaproponowane przez Pawła wyjście jest praktyczne: uciekaj od bałwochwalstwa. Rozwinie to w następnym akapicie.


Tematy

Ø  Kościół a Izrael.
Chrześcijanie należą do Izraela, są wszczepieni w drzewo Izraela (Rzymian 11,17). To znaczy, że ojcowie Izraela są naszymi ojcami, i historia Izraela jest także naszą historią. Należy traktować Stary Testament jako naszą księgę, opisującą naszą historię.

Ø  Izrael jest wzorem dla nas. Stary Testament nie opisuje tylko historii w sensie opisu wydarzeń Izraela, lecz ma teologiczny wymiar i znaczenie. To nie historia jakiegoś narodu jednego z wielu, lecz historia Boga z jego wybranym narodem. Wiele wydarzeń z historii Izraela ma znaczenie dla nas, jako ostrzeżenie, ale też jako wyjaśnienie teologicznego znaczenia aspektów życia wierzącego, jak np. chrzest i Wieczerza Pańska.

Ø  Bałwochwalstwo ma bardzo poważne konsekwencje i z pewnością skutkuje karą Bożą. Bóg nie toleruje grzechu, szczególnie w życiu wierzącego. Wierzący powinien traktować grzech bardzo poważnie.