07 February 2014

Ojcze nasz, któryś jest w niebie



Ojciec
Wielu ludzi ma ogromny problem z myśleniem o Bogu jako Ojcu. Często mają bardzo złe doświadczenia z ziemskim ojcem. Wielu z nich nie jest w stanie zwracać się do Boga jako ojca.
Jest to dramatyczny skutek grzechu, który niszczy ludzi i relacje. Należy jednak podkreślić, ze nie nasz ziemski ojciec jest obrazem niebiańskiego Ojca. Odwrotnie: Bóg Ojciec jest dla nas obrazem i przykładem, jakimi my, ojcowie i matki na ziemi, powinniśmy być ojcami i matkami. Jeśli nasz ojciec na ziemi był straszny, nie oznacza to, że Bóg Ojciec jest taki sam. Właśnie nie. Bóg jest prawdziwym Ojcem.

To, że Jezus zwraca się do Boga jako Ojca jest dość wyjątkowe, ale to, że Bóg jest ojcem nie jest już nowe. Już Stary Testament mówi o Bogu jako Ojcu (Psalm 89,27).

Pierwszy raz czytamy o Bogu jako Ojcu w Księdze Wyjścia. Mojżesz ma w imieniu Boga mówić do Faraona:
Tak mówi Pan: Moim synem pierworodnym jest Izrael. Mówię do ciebie: Wypuść syna mojego, aby mi służył. Jeśli będziesz się wzbraniał od wypuszczenia go, Ja zabiję twego syna pierworodnego (Ks. Wyjścia 4,22-23).
W tym tekście jest konfrontacja między dwoma ojcami: Bóg, Ojciec Izraela, oraz faraon, który też ma syna. Który ojciec okazuje się silniejszy? Ojciec faraon, który trzyma syna Boga Ojca w niewoli, czy Bóg Ojciec, który grozi zabiciem syna faraona.
Wiemy, że Bóg Ojciec jest silniejszy, On wyzwolił Izraela, swego syna pierworodnego z niewoli. Niewolnicy stają się synami najwyższego Boga.
Dlatego nazwanie Boga Ojcem oznacza nadzieje wyzwolenia.
Także w innych miejscach w Starym Testamencie znajdujemy to (Por. Ks. Powt. Prawa 32,6: … Czyż nie jest On ojcem twoim, stwórcą twoim?).
Izajasz mówi też bardzo wyraźnie:
Ty wszak jesteś naszym ojcem, gdyż Abraham nas nie zna, a Izrael nas nie uznaje! Ty, Panie, jesteś naszym ojcem i naszym Odkupicielem. To jest Twoje Imię od wieków (Izajasz 63,16, por. Izajasz 64,8 i Jeremiasza 3,16-19).
Nie Abraham jest prawdziwym ojcem Izraela, lecz sam Bóg Stworzyciel. Oznacza to, że Izrael nie jest przede wszystkim narodem fizycznym, grupą etniczną, lecz duchowym narodem, społecznością. Kontekst słów Izajasza mówi o tym jak Bóg Ojciec wybawił Izrael z Egiptu. Ten tekst też mówi o przyszłym zebraniu ludzi ze wszystkich narodów, którzy będą służyli Panu Bogu.
Tak jak w Księdze Wyjścia także tutaj widzimy, że Bóg Ojciec jest Odkupicielem, Zbawcą.

W Księdze Jeremiasza czytamy:
7 Gdyż tak mówi Pan: Wydajcie radosne okrzyki nad Jakubem, wykrzykujcie nad przewodnikiem narodów! Zwiastujcie, wysławiajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, resztkę Izraela! 8 Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich ślepi i chromi, brzemienne i rodzące razem, powrócą tu w wielkiej gromadzie. 9 Oto przyjdą z płaczem, a Ja wśród pocieszenia poprowadzę ich i zawiodę do strumieni wód drogą prostą, na której się nie potkną, gdyż jestem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim pierworodnym.           (Jeremiasz 31,7-9)

Ten tekst przypomina o tekście z Księgi Wyjścia, który mówił o Bogu Ojcu, który wyzwolił swego pierworodnego syna Izraela. Ten tekst w jasny sposób łączy zbawienie (nowe wyjście z Egiptu) z Bogiem jako Ojcem. Powodem sprowadzenia swojego ludu do domu jest to, że On jest Ojcem a Efraim jego pierworodnym synem.
Cały kontekst tego fragmentu mówi o nadejściu Mesjasza, który zgromadzi lud Izraela, który oznacza powstanie „nowego przymierza” które będzie większe od przymierza Mojżeszowego (Jeremiasza 30,1-8. 18-21; 31,31-33).
Miłość ojca jest powodem wybawienia Izraela z Egiptu, a także zbawienia ludzi przez Chrystusa. Kochający Ojciec pragnie sprowadzić ich do obiecanej ziemi, do Królestwa Bożego. Miłość Ojca jest tak wielka, że obejmuje nie tylko zbawienie Izraela, ale także pogan.

Nowe wyjście z Egiptu
Kiedy Jezus mówi do swoich uczniów, że mają nazywać Boga Ojcem, oznacza to, że nadeszła nowa era, w której Bóg zgromadzi swój naród, aby ich zbawić. Uczniowie mają się przygotować na nowe Wyjście z Egiptu, ponieważ Bóg chce ich wybawić, tak samo jak wybawił Izraela z ręki faraona.
Izrael był niewolnikiem ale stał się wolnym synem Boga Ojca. Tak samo w Chrystusie każdy człowiek, który jest niewolnikiem grzechu (Ew. Jana 6,34; Rzymian 6,16-20; 1 Jana 3,8), może stać się wolnym dzieckiem Boga Ojca. Stało się to możliwe, ponieważ tak jak Bóg pokonał faraona, tak Jezus Chrystus pokonał na krzyżu i przez zmartwychwstanie największego wroga, szatana, i dał nam wolność.

W Ewangelii ciągle znowu powtarzane jest, że Bóg jest Ojcem w niebie.
Jezus mówi często o Bogu jako swym ojcu, co oznacza, że wyraża w tym szczególną relację którą ma ze swym Ojcem. (np. Ew. Mateusza 11,25-27. W kazaniu na górze Jezus mówi często o Bogu, waszym ojcu, ale prawie zawsze dodaje: w niebie. (Ew. Mateusza 5,16.45.48; 6,1.4.6.8.14-15.26.32; 7,11).

W ST znajdujemy obraz Boga jako Ojca, ale nigdzie nie widzimy zwracania się w modlitwie do Boga jako Ojca. Jest różnica między „Bóg jest (jak) Ojciec” a „Boże Ojcze.” W Jezusie Chrystusie zaczęło się coś nowego. W Nim mogliśmy stać się dziećmi Bożymi, dlatego w Nim możemy wołać do Boga: Ojcze nasz.

Abba
Jezus rozmawiał z uczniami po aramejsku, stanowiącym codzienny język Żydów w Palestynie w I wieku n.e. (hebrajski był językiem synagogi, grecki był językiem handlu a łacina była językiem urzędowym).
Wyraz Ojcze jest po Aramejsku: Abba.
Niektórzy chrześcijanie uważają, że abba oznacza ‘tato’. To jest jedno ze znaczeń, ale wyraz ma znacznie szersze znaczenie. Syn zwracał się do swego ojca używając wyrazu abba, ale także student zwracał się do swego nauczyciela używając tego samego wyrazu. Wyraz abba wyraża bliskość emocjonalną, ale jednocześnie podkreśla wyrażenie respektu i szacunku.

Wyraz abba występuje trzy razy w Nowym Testamencie: Jezus używa go dwa razy (Ew. Marka 14,36) oraz Apostoł Paweł (Rzymian 8,15; Galatów 4,6).
W każdym przypadku znajdujemy w greckim tekście najpierw aramejski abba, a od razu po tym greckie tłumaczenie ‘ojcze’. Dlaczego? Nie było koniecznym używanie aramejskiego wyrazu w greckim tekście, ale widocznie było to ważne. Wskazuje na to, że wyraz abba miał ważne znaczenie dla pierwszych chrześcijan.

Hebrajska modlitwa tefilin składa się z 18 różnych modlitw, które na różne sposoby zwracają się do Boga. Często Bóg jest w tej modlitwie nazwany Bogiem Abrahama, Izaaka, Jakuba. To oznacza podkreślenie etniczności, Izrael jest szczególnym narodem, powstał od patriarchów (ojców) Abrahama, Izaaka, Jakuba. Ale już w Ks. Izajasza widzieliśmy, że to nie jest najważniejsza cecha Izraela.

We wczesnym kościele, nabożeństwo składało się z dwóch części: pierwsza część była dostępna dla wszystkich i zainteresowanych (tzw. Katechumy). W tej części śpiewali hymny i zostało głoszone kazanie. Druga część natomiast była tylko dostępna dla wierzących, dla ochrzczonych członków kościoła. W tej drugiej części wierzący obchodzili Wieczerzę Pańską i modlili się ‘Ojcze nasz’. Pierwsi chrześcijanie uważali, że to modlitwa tylko dla ochrzczonych wierzących.

Islam ostrzega, że nie można używać ludzkich metafor mówiąc o Bogu. Możemy mówić, że Bóg jest wszechmocny, ale nie że jest jak ojciec. Istnieje oczywiście pewne niebezpieczeństwo, że zbyt łatwo ktoś może myśleć, że Bóg jest prawie taki jak człowiek. Ale sam Jezus naucza nas, aby zwracać się do Boga jako Ojca.


Kim jest Bóg Ojciec?
Mówiąc o Bogu jako Ojcu, Jezus nie opisał Boga na obraz naszych ziemskich ojców, lecz raczej dał całkiem nowy model ojca.
Sama Biblia, zarówno Stary jak i Nowy Testament, pokazuje co to znaczy, że Bóg jest Ojcem. Jak wyżej widzieliśmy, Bóg jest Ojcem, Który chroni i zbawia swego syna (Izrael).

W Księdze Ozeasza natomiast czytamy:
1 Gdy Izrael był młody, pokochałem go i z Egiptu powołałem mojego syna. 2 Im częściej odzywałem się do nich, tym dalej oni odchodzili ode mnie; składali ofiary Baalom i kadzili bałwanom. 3 A przecież to Ja sam uczyłem Efraima chodzić, brałem ich na swoje ramiona, lecz oni nie wiedzieli, że to Ja ich leczyłem, 4 przyciągałem ich więzami ludzkimi, powrozami miłości, i byłem dla nich jak ten, który podnosi niemowlę do swojego policzka, i nachylałem się do nich, aby ich nakarmić.                    (Ks. Ozeasza 11,1-4)

Prorok Ozeasz opisuje Boga jako miłosiernego i łaskawego ojca, który ma zbuntowane, nieposłuszne dziecko. Język jest bardzo czuły. Pierworodny Syn Izrael jest nieposłuszny i ucieka od Ojca, a Ojciec mówi tylko pełen miłości o nim. Widzimy w tych słowach ojca kochającego swe dziecko, który podnosi niemowlę do swojego policzka. Jeśli wyobrażamy sobie tą sytuację, widzimy tylko miłość. Taki jest Bóg Ojciec.
Bóg nie jest absolutnym, niedotykalnym monarchą lub cesarzem, który bezwzględnie czyni co zechce i który jest daleko od zwykłych ludzi.

Niektórzy twierdzą, że nie jest właściwym nazywać Boga Ojcem, gdyż jest to obraz patriarchalny, pochodzący ze społeczeństwa patriarchalnego, w którym pozycja kobiety była nierówna mężczyznom. Nazywając Boga Ojcem wg tej argumentacji potwierdzałoby to role społeczne i mogłoby prowadzić do zbyt autorytarnych zachowań mężczyzn.
Należy jednak powtórzyć, że to nie ziemski ojciec i mężczyzna są obrazem Boga, lecz odwrotnie Bóg jest tu modelowym, idealnym Ojcem.

Szczególnie w przypowieści o marnotrawnym synu (Ew. Łukasza 15,11-32) Jezus definiuje co to znaczy, że Bóg jest ojcem. Pasterz, który szuka owcy, kobieta która szuka monety (Ew. Łukasza 15,1-10), to całkiem normalne zachowanie. Ale to co uczynił ojciec w tej przypowieści żaden ziemski ojciec nie zrobiłby.

Młodszy syn z tej przypowieści w bardzo okrutny sposób obraża swego ojca. Prośba o połowę majątku oznacza, że życzył swemu ojcu śmierci. Właściwą reakcją ojca w kulturze I wieku n.e. byłoby odrzucenie syna, któremu groziłaby kara śmierci przez ukamienowanie. Ojca z przypowieści zachowuje się w świetle ówczesnej kultury w sposób nieodpowiedzialny i zwariowany: daje mu wszystko czego ten chce. Kiedy syn straciwszy cały majątek wraca, chce być tylko najemnikiem u ojca. W ten sposób chce spróbować chociaż trochę odpłacić co zabrał ojcu. W żadnym przypadku nie byłby w stanie więcej odpłacić niż odrobinkę. Kiedy syn wraca, Ojciec czeka na niego a kiedy go widzi, biegnie z radością do niego. To ma wyjątkowe znaczenie. Dorosły mężczyzna który biega, jest czymś takim jak premier który  pojawiłby się w Sejmie ubrany tylko w strój kąpielowy. Bieganie oznaczało w kulturze I wieku wielki wstyd i brak godności. Jest to następne ‘wariactwo’, które ojciec w przypowieści czyni. On nie chce, aby syn pracował jako najemnik dla niego, lecz chce go przyjąć jako syna, daje mu najlepsze szaty i swój pierścień, co oznacza to samo jakby dziś dał swoją kartę kredytową. Mimo okropnego grzechu, syn otrzymał najlepsze miejsce. To jest ‘zwariowana’ miłość ojca. Taka jest miłość Boga Ojca do nas. Bóg jest Ojcem, który czekał na nas i przybiegł do nas kiedy nawróciliśmy się do Niego. Jest to Bóg Ojciec, który w Chrystusie daje nam wszystko.

(bardziej obszernie przypowieść o marnotrawnym synu omawiana jest w Biuletynie Słowo nr 18 (lipiec 2012) oraz na stronie www.augustinus.pl)

Ojcze nasz
Należy zwrócić uwagę na to, że modlitwa mówi Ojcze nasz, a nie ‘ojcze mój’. W Psalmach często Psalmista zwraca się do Boga wołając ‘Boże mój’. Ta indywidualna relacja z Bogiem nadal istnieje i jest nadal ważna. Istotnym jest jednak też społeczność z braćmi i siostrami którą mamy w Jezusie Chrystusie, przez Którego możemy nazywać Boga Ojcem. On jest Ojcem naszej rodziny w Chrystusie.

Należy pamiętać o tym, że Bóg jako Ojciec jest bardzo ważny w Biblii, ale nie jest to jedyny obraz Boga. Znajdujemy też żeńskie obrazy Boga. Wierzący narodził się z Boga (1 Jana 3,9, por. Ks. Powt. Prawa: 32,18). Izajasz mówi o Bogu jako matce, która karmi i pociesza (Ks. Izajasza 66,10-14). Czytamy o Bogu, Który gromadzi swoje dzieci jak kwoka gromadzi swoje pisklęta (Ew. Łukasza 13,34; por. Izajasza 31,5; Psalm 91,4). Bóg jest za wielki, aby móc Go opisać używając tylko jednego lub kilku obrazów.
W Nowym Testamencie jednak mówienie o Bogu jako Ojcu jest podstawowe, dlatego nie możemy w żadnym przypadku odrzucić tego, gdyż jest to nauczanie samego Jezusa Chrystusa.

Wierzący jest w Chrystusie (2 Koryntian 5,17; Rzymian 8,1). Jeżeli jesteśmy złączeni z Chrystusem, jesteśmy w Chrystusie (Rzymian 8,32; 1 Jana 1,3) i mamy udział we wszystkich Jego dziełach. Oznacza to, że ponieważ Bóg jest Ojcem Jezusa, też jest naszym Ojcem.
Jeżeli nazywamy Boga naszym Ojcem, uznajemy i wierzymy, że On zwyciężył nad faraonem i wyprowadził Izrael przez Morze Czerwone, i tak samo zwyciężył w Chrystusie nad śmiercią i dał nam nowe życie w Nim – to wszystko przez swą ogromną miłość.


… Który jesteś w niebie…
Trudno jest na wyobrazić sobie niebo. Często myślimy o fizycznym miejscu, gdzieś daleko w górze. Jednak nie chodzi raczej o fizyczne miejsce gdzieś daleko (gdzie miałoby to być w tym ogromnym kosmosie…). Bóg jest Wszechobecny; fizyczne niebo byłoby za małe dla Niego. Bóg nie mieszka gdzieś w dalekim niebie, On jest blisko, jest wśród nas.
Niebo - chodzi o inną sferę, o inny wymiar.

Niebo jest częścią stworzenia (Ks. Rodzaju 1,6; Izajasz 42,5; Dz. Apostolska 4,24; Ks. Objawienia 14,7). Niebo jest tą przestrzenią, która podczas stworzenia została oddzielona od ziemi. Niebo i ziemia tworzą razem całość stworzenia (Ks. Rodzaju 1,1; Izajasz 40,21).
Z nieba Bóg objawia swoje potęgi na ziemi (Ks. Powt. Prawa 4.39). Niebo jest miejsce gdzie mieszka Bóg, ale zarazem Bóg jest większy (1 Królewski 8,27).

Niebo jest miejscem Boga, jest święte, dlatego oddzielone od grzesznego świata. Grzeszny człowiek nie ma dostępu do nieba, gdyż niebo jest święte. Przez Chrystusa człowiek ma dostęp do nieba. W nowej ziemi, która nastąpi kiedy Jezus wróci, nie będzie już nieba, lecz niebo będzie na ziemi, co oznacza, że Bóg sam zamieszka wśród ludzi na ziemi (ks Objawienia 21,1-4; 22,22-23).

Jezus głosił nadejście Królestwa Bożego, które w Ewangelii wg Mateusza jest nazwane Królestwem Niebios. Chodzi o to samo Królestwo. Jest to nowe stworzenie Boże, które zaczęło się w Jezusie.   

W NT wyraz niebo (ouranos) oznacza także tron Boży; jest to cel wniebowstąpienia Jezusa i punkt wyjścia Chrystusa powracającego (1 Piotra 1,4; Ew. Mateusza 6,20; Kolosa 1e,5).

Modląc się do Boga Ojca, Który jest w niebie uznajemy transcendentność Bożą. To znaczy, uznajemy, że Bóg jest całkiem inny niż my, grzeszni ludzie. 
Jednocześnie to, że możemy zwracać się do Boga naszego Ojca jest ogromnym, niezasłużonym skarbem, zaszczytem dla każdego wierzącego.

(Temat nieba zostanie bardziej obszernie omówiony przy omawianiu trzeciej prośby modlitwy.)