16 September 2013

Przypowieść o chwastach w zboże



Ewangelia wg Mateusza 13,24-30 i 36-43

24 Inne podobieństwo podał im, mówiąc:
Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. 25 A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł. 26 A gdy zboże podrosło i wydało owoc, wtedy się pokazał i kąkol. 27 Przyszli więc słudzy gospodarza i powiedzieli mu: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swojej roli? Skąd więc ma ona kąkol? 28 A on im rzekł: To nieprzyjaciel uczynił. A słudzy mówią do niego: Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go? 29 A on odpowiada: Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie, a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły.
36 Wtedy rozpuścił lud i poszedł do domu. I przystąpili do niego uczniowie jego, mówiąc: Wyłóż nam podobieństwo o kąkolu na roli. 37 A On odpowiadając, rzekł: Ten, który sieje dobre nasienie, to Syn Człowieczy. 38 Rola zaś, to świat, a dobre nasienie, to synowie Królestwa, kąkol zaś, to synowie Złego. 39 A nieprzyjaciel, który go posiał, to diabeł, a żniwo, to koniec świata, żeńcy zaś, to aniołowie. 40 Jak tedy zbiera się kąkol i pali w ogniu, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Królestwa jego wszystkie zgorszenia, i tych, którzy popełniają nieprawość, 42 i wrzucą ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!

Kontekst
Kontekst stanowi grupa przypowieści: przypowieść o siewcy oraz wyjaśnienie (13,1-23, patrz „Słowo” nr 9), oraz przypowieść o ziarnie gorczycy i o kwasie (13,31-35, patrz „Słowo” nr 15). Te przypowieści nauczają, że Królestwo Boże jest już obecne, ale nie zawsze potrafimy je dostrzec.

Tematem omawianej przypowieści jest Królestwo Boże, wyobrażone za pomocą procesu siewu, rozwijania się. Ważnym aspektem Królestwa jest jego ciągłe zagrożenie ze strony wroga, pragnącego je zniszczyć.

Przypowieść – 13,24-30
Przedstawiona w przypowieści sytuacja była doskonale znana ówczesnym słuchaczom. Zdarzało się bowiem, że ktoś złośliwie zasiał chwasty wśród zboża. Rzymskie prawo zawierało szczególne przepisy zajmujące się takim rodzajem przestępstwa.

Chwast, który został posiany to nie, jak przetłumaczono, kąkol (Agrostemma L.) lecz  życica roczna (Lolium temulentum). Na początku chwast ten jest bardzo podobny
do pszenicy, nawet rolnik ma trudności z odróżnieniem go i łatwo wyrywałby pszenicę razem z chwastem. Dopiero kiedy kłosy zaczynają się rozwijać można dostrzec różnicę. Życica ma podobne kłosy do pszenicy ale znacznie mniejsze i nieco inne. Ziarno życicy jest trujące.
Po powstaniu kłosów jednak już nie można wyrwać tych chwastów, ponieważ korzenie pszenicy i życicy splątują się ze sobą i wyrywając chwasty, też można by było wyrywać pszenicę.
Nie ma innego wyjścia niż dopiero podczas żniw rozdzielić chwasty od pszenicy, to praca ciężka i czasochłonna. Potem życicę należałoby spalić, co jest normalną procedurą w tej sytuacji.  

Wyjaśnienie przypowieści – 13,36-39
Przypowieść była opowiedziana tłumom, a potem na osobności Jezus został poproszony przez uczniów o jej wyjaśnienie.
Wyjaśnienie, które Jezus daje jest nieco alegoryczne. Alegoryczne znaczenie - każdy szczegół w przypowieści lub alegorii reprezentuje coś z rzeczywistości i ma szczególne znaczenie. Przypowieści nie są alegoriami lecz porównaniami, analogiami. Nie należy szukać odpowiednika w rzeczywistości dla każdego szczegółu.
Także ta przypowieść nie jest alegorią. Nie każdy element przypowieści reprezentuje coś w rzeczywistości. W wyjaśnieniu Jezus nic nie mówi na temat śpiących ludzi, o ogniu, stodole, gdyż nie są istotne dla zrozumienia znaczenia.

Wyjaśnienie pierwszej części (ww. 24-27 i 36-39) jest jasne i wyraźne.
Gdy w przypowieści o siewcy, siewca jeszcze nie został zidentyfikowany, w omawianej przypowieści tym kto sieje, jest Syn Człowieczy, głoszący Słowo.
Świat (Gr.: kosmos) jest wyrazem o szerokim znaczeniu. Może oznaczać całość stworzonej rzeczywistości, ale też poszczególne społeczeństwa.
Synami Królestwa są ci, którzy wierzą i mają relację z Bogiem. Synowie Złego zostaną potępieni, gdyż nie mają relacji z Bogiem, lecz wybrali relację (synostwo) ze Złym, czyli z szatanem.
Jezus bardzo bezpośrednio nazwa wroga po imieniu; jest nim diabeł, szatan. Jest niewątpliwym z kim jest konfrontacja, kto jest wielkim wrogiem, chcącym zniszczyć dzieło Boże.
Szatan nie czyni nic konstruktywnego, działa destruktywnie, niszcząco.

Koniec świata (dosł.: koniec czasu, lub czasów) był w Judaizmie I wieku znanym określeniem wielkiego kryzysu na końcu historii świata, w którym obecny świat i porządek kończy się i nadchodzi nowy świat. Później apostołowie używają tego określenia aby głosić znaczenie czynów Jezusa. Działanie Jezusa oznacza, że koniec czasów się rozpoczął.
Aniołowie mają ważną funkcję podczas sądu ostatecznego ale nie są sędziami, gdyż tylko Bóg jest Sędzią.

Wyjaśnienie przypowieści – 13,40-43
Trudniejsza jest druga część wyjaśnienia (w. 40-43), która skupia się na końcu czasów, na rozdziale ludzi na dwie grupy: zbawionych i potępionych.

Wielu komentatorów i czytelników interpretuje przypowieść tak, że w kościele i w zborach są różni ludzie: zbawieni i nie zbawieni. Jezus, wg takiej interpretacji, musiałby nawoływać do nie osądzania, ale tolerowania zła w kościele.
Jednak w wielu miejscach w Nowym Testamencie wyraźnie czytamy, że Kościół ma być święty i nie wolno w nim tolerować grzechu.
Jezus wyjaśnia, że pole reprezentuje świat a nie kościół (w. 39). W świecie zostaje głoszone Słowo Boże, a wielu słucha i nawraca się, ale wielu innych nie słucha i nie nawraca się. W świecie zbawieni i nie zbawieni ludzie mieszkają razem.

Jezus głosił nadejście Królestwa Bożego, na które Żydzi już tak długo czekali. Wiązali wielkie nadzieje z Królestwem, ale po jego ogłoszeniu, głoszeniu ewangelii nie wiele w świecie się zmieniło. Owszem, są wierzący, jest kościół, ale tak naprawdę mają niewielki wpływ w świecie, większość ludzi żyje dalej w swoim grzechu.
Dlaczego Królestwo nie od razu przyszło w mocy? Dlaczego Bóg nie od razu zniszczył wszystkich wrogów? To są pytania które zadawali sobie uczniowie ale i nadal zadaje sobie wielu wierzących.
Jezus naucza nas cierpliwości, podobnie jak właściciel pola nakazał cierpliwość swoim sługom.

Sąd Ostateczny
Wyjaśnienie Jezusa stanowi wyraźne głoszenie Sądu Ostatecznego (por. też w. 49-50).
Sąd Ostateczny, porównany w przypowieści do żniw, nastąpi na końcu czasów. Oznacza on rozdział na dobrych i złych, zbawionych i potępionych.
Jezus rozwija ten temat w Ew. Mateusza 25,31-46.

Syn Człowieczy przyjedzie (w. 41), aby oczyścić świat od wszystkiego, co jest złe. To znany temat w Judaizmie, w Księdze Daniela czytamy o Synu Człowieczym, który przyjdzie aby sądzić (Daniel 7,13-14, por. Ew. Mateusza 24,31).
Mateusz w innych miejscach również pisze o Królestwie Syna Człowieczego (16,28; 19,28; 25,31-34).

Nieprawi, czyli nie zbawieni zostaną wrzuceni do pieca ognistego, co stanowi w Nowym Testamencie obraz piekła. Podobnie jak chwasty zostaną jako śmieci spalone w ogniu, tak nie zbawieni zostaną wrzuceni do pieca ognistego, do piekła (np. Ew. Mateusza 3,12). Oczywiście nie oznacza to, że piekło jest dosłownym ogniem, jest to tylko pewien obraz jak inne w przypowieści. Bez wątpienia piekło jest czymś strasznym, jest miejscem kary dla wroga i dla wszystkich, należących do niego.
Sprawiedliwymi są wszyscy wierni w przeszłości i w przyszłości (por. w. 17).
Na końcu czasów sprawiedliwi będą świecić jak słońce, czyli żyć w chwale z Bogiem Ojcem.

Tematy

Królestwo Boże w świecie
Często w Nowym Testamencie znajdujemy napięcie między spełnieniem a jeszcze nie spełnieniem. Królestwo Boże już jest, ale jeszcze nie w pełni.
Żydzi oczekiwali nadejścia Mesjasza, który ustanowi nowe Królestwo Boże i zniszczy wszystkich wrogów (w szczególności Rzymian). Tego jednak Jezus nie uczynił. On głosił nadejście Królestwa Bożego, ale prawdę mówiąc, nie wiele z tego, patrząc po ludzku, widzimy w świecie. Nawet Jan Chrzciciel, który ogłaszał nadejście Mesjasza (3,10-12) zaczął wątpić (11,3).

Królestwo Boże oznacza zwycięstwo Boga, ale wróg nadal istnieje i próbuje je zniszczyć. To jest okres w którym żyjemy: Królestwo już się rozpoczęło, ale Bóg toleruje jeszcze przez jakiś czas do końca czasów niszczące działanie wroga. Jest to dla nas tajemnicą, nie rozumiemy, dlaczego Bóg to toleruje. Często ciężko nam rozpoznać Królestwo w świecie, tak jak słudzy nie byli w stanie rozróżnić między pszenicą a chwastami.

Działanie szatana
Celem szatana jest zniszczenie dzieła Bożego, a jeszcze ma możliwości działania dopóki Bóg go toleruje. Wierzący musi więc umieć rozpoznawać dzieło szatana. Nie jest to zawsze łatwe, gdyż szatan potrafi imitować. Tak jak życica jest rośliną bardzo podobną do pszenicy, tak często dzieło szatana na pierwszy rzut oka wygląda dobrze. Nie zawsze szatan atakuje poprzez ostre prześladowania, często robi to o wiele bardziej subtelnie np. poprzez wpływ kultury postmodernizmu, tolerancji, relatywizmu, i egocentryzmu i nacisk na samorealizację, co jest współcześnie bardzo popularne. Jest to o wiele groźniejsze dla chrześcijan, bo często nie rozpoznajemy, że to nie jest od Boga i powoduje niszczenie dzieła Bożego.

Bóg toleruje działanie szatana, aby nie szkodzić rozwoju pszenicy. Dlaczego tak jest, jest tajemnicą dla nas, którą możemy tylko w wierze przyjąć.
Z pewnością jednak nadejdą żniwa, podczas których nastąpi rozdział dobra od zła. Wtedy okaże się, że Bóg rzeczywiście zwyciężył. Na razie Bóg oczekuje od nas cierpliwości, podobnie jak pan w przypowieści wymagał tego od swych sług.

Dobro i zło w Kościele
Przypowieść ta często bywała interpretowana jako mówiąca o Kościele, w którym znajdują się zbawieni i nie zbawieni. Na podstawie tej przypowieści mówiono, że nie można potępiać grzeszników w kościele, nie można sądzić, ponieważ Bóg sam ich osądzi. Jednak to nie jest przypowieść o Kościele lub o dyscyplinie kościelnej. Chodzi o Królestwo Boże w świecie, nie tylko w kościele (w. 38a).
Przypowieść nie naucza bierności wobec zła. Musimy wyłączyć zło, wiedząc, że Bóg ostatecznie osądzi i zniszczy zło na końcu czasów.
Wiele innych tekstów w Biblii podkreśla, że Kościół ma być czysty i święty, i kościół nie może w żaden sposób tolerować grzechu.