Protestanci
mieli w historii sporo wpływu na kulturę i naukę polską. W przeszłości
pisaliśmy o tym w broszurze „Reformacja w Polsce”. W niniejszym artykule skupimy
się na okresie XIX wieku.
W
wieku XIX ewangelicy w Polsce byli w wielkiej mierze traktowani jako obcy,
często nawet jako wrogowie. Powstały różne kłamliwe stereotypy i pomówienia,
jak np. to, że rzekomo pluli na obrazy Maryi itp., co było oczywistym nonsensem.
W katolickiej i ogólnej prasie często pisano negatywnie o polskich protestantach.
Właśnie w tym okresie powstał stereotyp: „Polak – katolik”.
Taka
niechęć wobec inaczej myślących była częścią ogólnej tendencji w środkowej
Europie. W Polsce związane było to z faktem zaborów, dokonanych przez Prusy i Rosję,
mające inne wyznanie niż większość Polaków. Przy tym Prusy i Rosja prowadziły
politykę antypolską i antykatolicką. Skutkiem było powstanie stereotypu
Polaka-katolika, przy tym przedstawiano często ewangelików jako bezbożników i
odszczepieńców.
Historia
pokazuje, że ten stereotyp jest fałszywy.
Na
przełomie XVIII i XIX wieku do Polski przybyło wielu Niemców. Początkowo mówili
po niemiecku, ale zwłaszcza inteligencja poddała się polonizacji, co jest
szczególnie ciekawym zjawiskiem, biorąc pod uwagę, że nie istniało w tym
momencie niepodległe państwo polskie. Sporo Niemców utożsamiało się z Polską i
w końcu mówili tylko po polsku. Przyczynili się oni do rozwoju intelektualnego
i kulturowego Polski.
Ale
podczas gdy Fryderyk Chopin, pochodzenia francuskiego, zostaje powszechnie
uznany za Polaka, a nie Francuza, spolonizowanych polskich ewangelików
niemieckiego pochodzenia uważano i często nadal uważa się za obcych, ponieważ
nie są katolikami.
Wielu
z nich okazało się patriotami, właśnie w okresie zaborów i przyczyniło się do
rozwoju Polski. Poniżej przedstawiam przekładowo kilka postaci:
Samuel
Bogumił Linde (1771-1847), który stworzył pierwszy słownik języka polskiego, niemieckiego
pochodzenia, przez całe życie aktywny członek Kościoła Ewangelickiego-Augsburskiego.
Linde
kierował Liceum Warszawskim, znanym jako najlepsza szkoła średnia w Warszawie.
Uczył Francuza Mikołaja Chopina, ojca kompozytora Fryderyka Chopina, przybyłego
w 1788 do Polski.
Linde
wprowadził nowy sposób nauczania, zachęcający do samodzielnego myślenia,
zamiast tylko pamięciowego przyswajania faktów, co wtedy było w zwyczaju.
W
tej szkole pobierał również naukę Zygmunt Krasiński.
Juliusz
Kolberg (1776-1831) przyjechał do Warszawy jako urzędnik pruski. Nauczył się
języka polskiego, a kiedy Prusacy opuścili Warszawę, on pozostał i był profesorem
miernictwa i geodezji Uniwersytetu Warszawskiego. Opublikował wiele dzieł
naukowych w języku polskim. On i jego rodzina byli aktywnymi luteranami.
Jego
syn, Oskar Kolberg (1814-1890), jest nazywany ojcem polskiej etnografii. Był
pierwszym, który przeprowadził systematyczne badania w dziedzinie etnografii i
muzyki ludowej w Polsce. Usystematyzował wiedzę na temat wszystkich polskich
rejonów w 33 tomach swego dzieła.
Antoni
Kolberg (1815-1882), malarz, namalował m.in. ostatni portret Fryderyka Chopina
za jego życia (zniszczony podczas Powstania Warszawskiego).
Wilhelm
Kolberg (1807-1877), kartograf i inżynier wojska polskiego, zbudował wiele dróg
i mostów oraz Kanał Augustowski, był także aktywnym członkiem parafii
ewangelicko-augsburskiej Św. Trójcy w Warszawie.
Te
postacie, niemieckiego pochodzenia, nie były mniej polskie niż Chopin.
Rodziny
Linde, Kolberg i Chopin mieszkały razem w latach 20-tych XIX wieku w Pałacu
Kazimierzowskim, gdzie też mieściło się liceum. Chopin przyjaźnił się z synami
Juliusza Kolberga, przyjaźń ta trwała przez całe ich życie. Chopin zadedykował
kilka utworów Wilhelmowi Kolbergowi. Rodziny Linde i Kolberg organizowały
wieczory muzyczne, gdzie często przebywał między innymi Fryderyk Chopin
Przez
swoje kontakty z ewangelikami, Chopin grał niekiedy podczas nabożeństw w
ewangelickich Kościele Świętej Trójcy w Warszawie.
Wielu
protestantów brało udział w powstaniach, jak np. Edward Jurgens (1824-1863),
działacz narodowowyzwoleńczy, przywódca tzw. ‘millenerów’.
Patriotą
był także Karol Ruprecht (1821-1875) jeden z przywódców ‘białych’, wyznania
ewangelicko-reformowanego. W 1846 został wysyłany na Syberię za działalność na
rzecz niepodległości, ale udało mu się wrócić do kraju. Po wybuchu powstania
styczniowego był członkiem Rządu Narodowego.
Luterański
ksiądz Leopold Otto (1819-1882), wydawca Zwiastuna Ewangelicznego, starał się bardzo,
aby parafie ewangelickie, gdzie jeszcze używano języka niemieckiego, stały się parafiami
polskojęzycznymi. Był też aktywnym, prawie fanatycznym uczestnikiem polskiego
ruchu narodowego podczas powstania styczniowego. Mimo tego był za życia wciąż
widziany jako heretyk i obcy.
Ksiądz,
potem też biskup, Juliusz Bursche (1862-1942) pochodzący także z niemieckiej rodziny,
ostro przeciwstawiał się dążeniom germanizacji kościołów ewangelickich w
zaborze pruskim. We wrześniu 1939 rząd Polski kazał mu opuścić kraj, na co
uciekł on do Lublina. Krótko potem został aresztowany przez hitlerowców, gdyż
był uważany za jednego z czołowych wrogów III Rzeszy. W 1942 roku zmarł, po
wielu torturach, w więzieniu hitlerowskim.
Zarówno
w XIX wieku, jak i podczas II Wojny Światowej, wielu ewangelickich Polaków oddało
swoje życie dla polskiej ojczyzny. Często zapomina się o tym, że w Katyniu zginęło
także wielu ewangelików. Ponad 25 % pastorów ewangelickich zginęło podczas wojny,
bo nie chcieli zdradzić swojej ojczyzny.
Hitlerowcy
widzieli ewangelików niemieckiego pochodzenia w Polsce jako Niemców (tzw. ‘Volksdeutsche’),
ale wielu z nich czuło się Polakami i nie chcieli zdradzić Polski, za co nieraz
musieli zapłacić swoim życiem.
Wymieńmy
jeszcze kilka wybitnych postaci:
Stefan
Żeromski (1864-1925), znany pisarz, zwany ‘sumieniem polskiej literatury’ był
wyznania ewangelicko-reformowanego.
Józef
Beck (1894-1944), bliski współpracownik Józefa Piłsudzkiego, minister spraw
zagranicznych w latach 1932-1939.
Leonard
Skierski (1866-1940), generał Wojska Polskiego, zamordowany przez NKWD. W 2009.
r. pośmiertnie awansowany przez prezydenta do stopnia ‘generała broni’.
Powyżej
dałem tylko kilka przykładów wpływów ewangelickich na Polskę, można byłoby wymienić
wiele więcej.
Protestanci
byli znani z pracowitości, sumienności i gospodarności. Także demokratyczna
struktura parafii przyczyniała się do większego poczucia odpowiedzialności. Ewangelicy
często byli innowacyjni w swoich dziedzinach i cechujący się przedsiębiorczością.
Spełniali też rolę pośredników miedzy Polską, a zachodnimi krajami Europy. Używali
często doświadczenia i wiedzy, którą nabyli w zachodnich krajach, przede
wszystkim w Niemczech, dla rozwoju nauki i ekonomii polskiej.
Bolesław
Prus napisał w swoich Kronikach:
„… do przemysłu i handlu mieliśmy wybornych
nauczycieli – Niemców, którzy (…) znają się na sprawach ekonomicznych, ale
jeszcze w drugim czy trzecim pokoleniu stawali się Polakami i dostarczali
przepięknych sił narodowi polskiemu.” (B. Prus, Kroniki, Warszawa, 1970,
T. 20, s. 151).
Ewangelicy
mieli ogromny wkład do polskiego życia narodowego, kulturowego i gospodarczego.
Polscy
ewangelicy są w pełni Polakami i nie są mniej patriotyczni, niż katolicy.