28 March 2022

Słowo Boże jest wystarczające

Kevin DeYoung

Jakie znaczenie ma doktryna wystarczalności Pisma Świętego w twoim chrześcijańskim życiu?

 

1. jeśli trzymamy się wystarczalności Pisma Świętego, odsuwamy tradycje na należne jej miejsce.

Tradycja z pewnością ma swoje ważne miejsce, jeśli chodzi o nasze rozumienie Słowa Bożego i formułowanie doktryny naszego konkretnego kościoła. Różnorodność, którą dzisiaj pomijamy, szczególnie przez usilne starania, aby mieć nowoczesne nabożeństwa, jest różnorodnością tych, którzy już umarli. Powinniśmy uczyć się od wielkich nauczycieli, którzy żyli przed nami. Powinniśmy stać mocno na fundamencie ekumenicznych wyznań wiary Kościoła. Wszyscy ci z nas, którzy należą do tradycyjnych wyznań - takich jak luteranie, anglikanie, prezbiterianie czy reformowani - muszą poważnie potraktować obietnice, które złożyliśmy, aby trzymać się naszych konfesyjnych wyznań wiary. I musimy traktować je z ostrożną szczerością. Ale nawet te wielkie wyznania wiary i katechizmy mają wartość tylko o tyle, o ile odzwierciedlają to, czego naucza Biblia. Żaden podrzędny, stworzony przez człowieka tekst nigdy nie może zastąpić ani zniszczyć naszej wiedzy o Biblii lub naszej lojalności wobec niej.

Wystarczalność Pisma Świętego jest podstawą reformacyjnego wyznania sola scriptura (tylko Pismo Święte). Nie oznacza to, że powinniśmy próbować zrozumieć Biblię całkowicie bez pomocy dobrych nauczycieli, źródeł akademickich i sprawdzonych schematów dogmatycznych. "Tylko" nie oznacza "samo w sobie" (solo scriptura), czyli niezależne od jakichkolwiek nauczań w zborach i kościołach. Oznacza to po prostu, że Pismo Święte ma najwyższy i ostateczny autorytet. Wszystko musi być badane w świetle Słowa Bożego. Tradycja nie ma równej roli, jeśli chodzi o nasze rozumienie prawdy. Natomiast rola tradycji polega raczej na potwierdzaniu, oświetlaniu i wspieraniu tego, co czytamy w Biblii. Nie możemy zaakceptować nowości dogmatycznych (…), których nie ma w Słowie Bożym i są sprzeczne z tym, co jest w nim rzeczywiście objawione. Traktujemy naszych katolickich przyjaciół z szacunkiem i jesteśmy wdzięczni za wiele aspektów ich wiary i świadectwa w sferze społecznej, nie wolno nam jednak odstępować od naszej wierności sola scriptura, ponieważ stanowi to fundamentalną ideę biblijnego rozumienia wystarczalności Pisma Świętego.

 

2. ponieważ Pismo Święte jest wystarczające, nie będziemy ani dodawać, ani odejmować od Słowa Bożego.

Kiedy otwieramy Biblię, musimy być zawsze świadomi, że czytamy księgę przymierza. Dokumenty oparte na jakimś przymierzu zazwyczaj kończą się adnotacją zawierającą przekleństwo. Takie przekleństwo znajdujemy w V Ks. Mojżeszowej (Pwt) 4,2 i 12,32, gdzie Izraelici są ostrzegani przed dodawaniem do lub odejmowaniem z Prawa Mojżeszowego (por. Prz. 30,5-6). Podobne przekleństwo znajdujemy również na końcu Księgi Objawienia w Nowym Testamencie:

Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze (Obj. 22,18-19).

To jest mocne napomnienie, które nie bez powodu znajduje się na samym końcu Biblii. Ostrzega nas dobitnie, że nie wolno nam niczego dodawać do Pisma Świętego, na przykład po to, aby słowa Biblii brzmiały lepiej, lub aby były bardziej zgodne z naszymi założeniami. Ani też nie wolno nam niczego pomijać, nawet jeśli ludzkie doświadczenie, publikacje naukowe lub popularny nastrój społeczeństwa nalegają, abyśmy to zrobili.

 

3. ponieważ sama Biblia jest wystarczająca, możemy podchodzić do Słowa Bożego ze świadomością, że ma znaczenie dla każdej dziedziny naszego życia.

Bóg dał nam wszystko, czego potrzebujemy do życia i pobożności (2 P 1,3). Biblia jest wystarczająca, aby uczynić nas mądrymi ku zbawieniu i wychować nas do świętości (2 Tym 3,14-17). Przekonamy się, że mamy korzyści z wszystkiego, co Słowo Boże zawiera, jeśli nauczymy się czytać Biblię w taki sposób, aby Słowo zakorzeniało się w naszych sercach. Ponadto, aby nasze czytanie odnosiło się do biblijnej historii zbawienia i abyśmy czytali w perspektywie końca historii oraz czytali tak, że Słowo Boże pociągałoby nas ku chwale Bożej w obliczu Chrystusa.

Przekonanie wystarczalności Pisma Świętego nie oznacza, że Biblia mówi nam wszystko, co chcemy wiedzieć na jakikolwiek temat, lecz mówi nam dokładnie to, co powinniśmy wiedzieć o tym, co jest najważniejsze. I chociaż Pismo Święte nie daje nam szczegółowych informacji na wszystkie możliwe tematy, to jednak mówi tylko prawdę na każdy temat, który porusza. To właśnie ta prawda wyposaża nas w wystarczającą wiedzę, aby nawrócić się od grzechu, znaleźć naszego Zbawiciela, podejmować dobre decyzje, podobać się Bogu i odkryć źródło wszystkich naszych najgłębszych problemów.

 

4. Nauka o wystarczalności Pisma Świętego zaprasza nas do otwarcia naszej Biblii w celu usłyszenia głosu Boga.

Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu kościelnej grupy doradczej, gdzie otrzymaliśmy zadanie określenia "norm społecznych" dla nas jako wspólnoty. Kiedy zasugerowałem, że naszą pierwszą normą powinno być badanie wszystkiego w świetle Biblii, powiedziano mi - cytuję - że "nie jesteśmy tu po to, by otwierać naszą Biblię". Celem grupy było najwyraźniej to, aby uczestnicy słuchali swoich serc i siebie nawzajem, ale nie Boga. Później przemówił pastor z Ameryki Południowej do tej grupy. Powiedział, że zauważył na tyle sali ogłoszenie o wydarzeniu, na którym ludzie mogli "dowiedzieć się", jaka jest Boża wizja dla ich kościoła. Na to powiedział: "Dowiedzieć się? Mam nadzieję, że znajdziesz to, czego szukasz i aby wasze szukanie nie trwało zbyt długo". Było to ostre uderzenie w tendencję w zachodnim kościele do planowania, marzenia, rozwijania wizji i programów oraz głosowaniu nad nimi na zborowych zebraniach, podczas gdy jasny i wyraźny głos Boga leży zaniedbany na naszych kolanach.

 

Słowo Boże jest zupełnie wystarczające dla ludu Bożego, aby żył ku Jego chwały. Ojciec będzie mówił za pomocą tego wszystkiego, co Duch Boży już wypowiedział przez Syna. Pytanie tylko, czy w ogóle staramy się, by otworzyć Biblię.

 

Tekst artykułu jest fragmentem książki Kevina DeYoung'a „Biorąc Boga za słowo”. (Tytuł oryginalny: „Taking God dat His Word”, wyd. Crossway, 2016).

Okazał sie w Augustinus nr. 61, marzec 2022 www.augustinus.pl 

 

Kevin DeYoung jest głównym pastorem Christ Covenant Church w Matthews, w Karolinie Północnej (USA), członkiem zarządu The Gospel Coalition i adiunktem teologii systematycznej w Reformed Theological Seminary (Charlotte, USA). Jest autorem wielu chrześcijańskich publikacji.