16 December 2021

Czy wątpliwości są znakiem braku wiary?

Jezus zwyciężył na krzyżu, pokonując śmierć i szatana. Faktem jednak jest, że żyjemy w świecie, w którym szatan ma jeszcze pewną moc. Żyjemy w sytuacji duchowej wojny, w której szatan stara się zniszczyć Kościół.

Apostoł Piotr pisze, że szatan chodzi jak ryczący lew, szukający ofiar, które mógłby pochłonąć (1 P 5:8). Nie zawsze atakuje gwałtownie i widocznie, częściej w subtelny sposób, przez pokuszenia lub przez sianie wątpliwości w naszych sercach. Szatan chce, aby chrześcijanie mieli wątpliwości i strach, ciągle próbuje osłabić ich wiarę. Poza tym niestety sporo kościołów naucza, że nie można mieć pewności wiary, gdyż według nich od nas samych zależy, czy wytrwamy, czy odpadniemy od wiary. Biblijne nauczanie o wiecznym wybraniu przez Boga stanowi wielkie pocieszenie dla nas, szczególnie w naszych słabych momentach. Jesteśmy zbawieni, ponieważ Bóg tego chce, i On daje nam siłę, abyśmy wytrwali. Mimo tego nie zawsze wszystko idzie gładko, czasami miewamy wątpliwości, ale to nie oznacza, że nie mamy wiary.

Szatan chce, abyśmy wątpili i kwestionowali to, co mówi Pan Bóg. Już w raju przeciwstawił się Stwórcy. Nie powiedział Ewie bezpośrednio, że według niego Bóg kłamie, ale wzbudził w niej wątpliwości przez pytanie: Czy Bóg rzeczywiście powiedział…? (I Mj. 3:1). Adam i Ewa wpadli w pułapkę, zaczęli wątpić i wnioskować niezgodnie ze Słowem Bożym i zgrzeszyli.

W Psalmach czytamy często, że Psalmista ma wątpliwości (np. Ps. 22:2; 77:7-10), ale w swym wątpieniu nie traci nadziei (Ps. 138:6-7).

 

Wątpienie może prowadzić do poważnego grzechu, dlatego istotnym jest, co robisz w momencie zwątpienia. Czy zostawiasz wszystko, czy przestajesz czytać Biblię i przestajesz chodzić do Kościoła? To byłoby niebezpieczne, bo wtedy jeszcze bardziej oddalasz się od Boga, od Jezusa Chrystusa i wtedy pojawia się jeszcze więcej wątpliwości.

Istnieje tylko jedna droga w takich momentach: przyjdź do Pana Jezusa! Wszystkie wasze troski przerzućcie na niego, gdyż on troszczy się o was. (1 P 5:7). Ale dalej Apostoł pisze: Bądźcie trzeźwi, czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć. (1 P 5:8). Nie jesteśmy w stanie sami wszystkiego robić, nie możemy ufać tylko swoim siłą. Jezus Chrystus zwyciężył na krzyżu szatana i grzech a przez to pokonał również wątpliwości. Dlatego musimy iść do Niego, jeśli wątpimy i mamy jakiekolwiek problemy.

 

Jeśli masz wątpliwości nie oznacza to, że nie jesteś zbawiony. Piotr wierzył w Jezusa, ale kiedy chodził po morzu, nagle zwątpił i zaczął tonąć. Ale Jezus nie zostawił go samemu sobie, lecz go uratował (Mat. 14:29-31). Po zmartwychwstaniu Jezusa, jeden z jego uczniów - Tomasz zwątpił, ale Jezus okazał mu łaskę rozwiewając jego wątpliwości i dając mu silną wiarę (Jn. 20:24-29). Uczniowie z Emaus wierzyli, że Jezus Chrystus jest obiecanym Mesjaszem, ale kiedy został ukrzyżowany i zmarł, zwątpili myśląc, że mylili się co do niego, sadząc, że Mesjasz zmarł a z nim też wszelka nadzieja (Łk. 24:13-24). Jezus napomniał ich ostrymi słowami (Łk. 24:25), ale od razu zaczął ich nauczać, aby pokazać im prawdę, by rozwiać ich wątpliwości.

Bóg wie, że nie jesteśmy doskonali, ale on przyjmuje nas, nie na podstawie naszych uczynków, nie na podstawie wielkości naszej wiary, lecz On przyjmuje każdego, kto szczerze wyznaje swoje grzechy i wierzy w Jezusa Chrystusa - Zbawiciela. Dlatego sam Pan Jezus woła do każdego, kto wierzy: Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście obciążeni, a Ja daje ukojenie (Mat. 11:29). Jeśli walczymy z wątpliwościami, powinniśmy wołać do Jezusa, jak ten, kto wołał: Wierzę, pomóż mojej niewierze! (Mk. 9:24).

Wiara zostaje atakowana przez niewiarę i wątpliwości, ale wierzący może mieć pewność, że Jezus zwyciężył. Wątpliwości przypominają nam, że nie jesteśmy wielkimi bohaterami wiary, którzy się nie potykają. Jeśli wszystko w naszym życiu dobrze idzie, możemy wpaść w inną pułapkę, mianowicie pułapkę pychy. Każdy moment słabości przypomina nam, że sami z siebie jesteśmy słabi. A nasza słabość przypomina, że nasze życie jest w rękach naszego Zbawiciela, który w żadnym przypadku nie wypuści nas ze swych rąk, jak Apostoł Paweł pisze:

35 Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? (…)  38 Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, 39 ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (Rz. 8:35-39).

Nasza nadzieja jest w Jezusie Chrystusie, dlatego przyjdź z wszystkim twoimi wątpliwościami do Niego a On da ci ukojenie.