Biblia naucza,
że człowiek jest zbawiony tylko dlatego, ponieważ Bóg go wybrał już przez założeniem
świata (Ef. 1:4; Rz. 9:22-23; Iz. 46:8-10; Ps. 115:3). Przy tym Bóg wybiera
niektórych, a wielu nie wybiera. To jest wielki problem dla człowieka, nawet
dla wielu chrześcijan.
Apostoł Paweł
pisze w Liście do Rzymian o Jakubie i Ezawie (Rz. 9). Bóg wybrał Jakuba już
przed jego urodzeniem, on sam nie miał na to wpływu. Na podstawie opisu życia Jakuba
i Ezawa widzimy, że Jakub wcale nie był lepszą osobą niż Ezaw, będąc oszustem,
który przez oszustwo próbował osiągnąć swój cel.
My chcemy koniecznie
wiedzieć, dlaczego Bóg wybrał Jakuba a nie Ezawa i uważamy, że należy nam się wyjaśnienie,
ale Bóg nam tego nie objawia. Apostoł Paweł pisze:
14 Cóż tedy powiemy?
Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Bynajmniej. 15 Mówi bowiem do
Mojżesza: Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję.
16 A zatem nie zależy to od woli człowieka, ani od
jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bożego (Rz. 9:14-16).
Z pewnością
możemy i nawet musimy stwierdzić, że każdy człowiek jest potomkiem Adama. W
związku z tym każdy człowiek jest grzesznikiem, buntownikiem przeciwko Bogu, zasługującym
na wieczną śmierć (Rz. 5:12-19). Faktem jest, że nikt z nas nie zasługuje na
to, aby być wybranym!
Bóg wybiera
wiernych, według swojego upodobania (V Mj. 7:7; 9:6; Ef. 1:4-5). Ważnym jest,
abyśmy dobrze rozumieli te pojęcia.
Remonstranci w
XVII wieku, ale także wielu obecnych chrześcijan twierdzi, że wybranie przez Boga
związane jest lub nawet zależne od różnych kwalifikacji, wiary i dobrych
uczynków, które Bóg widział u człowieka. Wtedy Bóg wybrałby na podstawie wiary
człowieka, o której, będąc wszechwiedzącym i wiecznym, wiedział już przed
stworzeniem. Twierdzą więc, że Bóg ma upodobanie w wybranych z powodu ich wiary
i uczynków. Takie twierdzenie jest całkiem sprzeczne z Biblijną nauką o wolnej
łasce.
Łaska oznacza
dar, który otrzymujemy bez żadnych zasług z naszej strony. Nie mamy prawa na Bożą
łaskę a On nie widzi w nas nic, co miałoby Go skłonić do obdarowania nas nią.
Jeżeli twierdzimy, że Bóg wybrał i zbawił nas, ponieważ widział naszą wiarę,
wtedy wiara staje się jedną z podstaw zbawienia, więc nie jesteśmy zbawieni
tylko na podstawie darmowej łaski. Skutkiem jest, że ci chrześcijanie, którzy
tak nauczają, wcale nie głoszą zbawienia tylko z łaski, lecz zbawienia na
podstawie łaski i uczynków (lub jednego uczynku, którym jest wiara). Wtedy
zbawienie oznaczałoby współpracę między Bogiem a człowiekiem: Bóg zbawia i
wybiera, ale człowiek też musi coś zrobić. To nauka Kościoła Rzymsko-Katolickiego,
ale podobnie nauczają niektóre kościoły protestanckie.
To typowa
ludzka argumentacja, która faktycznie podporządkowuje Boże działanie ludzkiemu;
ostatecznie nie Bóg, lecz człowiek przez swoją wiarę decyduje o tym, czy jest
zbawiony czy nie. Jest to teologia, która czyni Boga mniejszym.
Biblia naucza
czegoś innego, co zostaje też wyjaśnione w artykułach Kanonów z Dordrechtu
(Rozdz. I). Bóg wybiera, nie dlatego, ponieważ jesteśmy lepsi, bardziej święci,
lecz dlatego, abyśmy byli święci. Nie wierzymy, ponieważ sami stwierdziliśmy,
że tak należy, lecz Bóg sam podarował nam wiarę (Ef. 2:8; Kanony z Dordrechtu,
Rozdz. I, art. 6).
W Starym
Testamencie czytamy, co Bóg mówi o wybraniu Izraela i te słowa dotyczą również
nas:
6 Gdyż ty jesteś
świętym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, spośród wszystkich
ludów na ziemi, abyś był jego wyłączną własnością. 7 Nie dlatego, że
jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was
wybrał, gdyż jesteście najmniej liczni ze wszystkich ludów. 8 Lecz w miłości swej
ku wam i dlatego że dochowuje przysięgi, którą złożył waszym ojcom, wyprowadził
was Pan możną ręką i wybawił cię z domu niewoli, z ręki faraona, króla
egipskiego. (V Mj. / Pwt. 7:6-8).
Bóg nie
widział nic w Izraelu, co skłoniłoby Go do tego, aby wybrać ich, jako swój lud,
wręcz przeciwnie. Bóg jednak suwerennie wybrał Izraela, aby Jego Imię zostało
chwalone.
Jedynym powodem,
dlaczego Bóg nas wybrał jest Jego tajemnicza wola. Jeśli jesteśmy szczerzy,
musimy przyznać, że Bóg nic nie może znaleźć w nas, co by Go skłoniło do
wybrania.
Biblia
jednoznacznie naucza, że nie ma w nas nic dobrego:
10 jak napisano: Nie
ma ani jednego sprawiedliwego, 11 nie masz, kto by
rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga; 12 wszyscy zboczyli,
razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani
jednego (Rz. 3:8-12).
Bóg nie wybrał
nas, ponieważ jesteśmy lepsi lub mądrzejsi, lecz tylko z powodu swojej
suwerennej i wolnej łaski, według swojego upodobania, czyli, ponieważ po prostu
tego chciał.
Ci, którzy nie
zostali wybrani przez Boga, pozostawieni są w ich przeklętym stanie ku wiecznemu
potępieniu. Ci, którzy zostali wybrani, zostali wybrani tylko i wyłącznie z
łaski. Tych, którzy nie zostali wybrani, spotka sprawiedliwy sąd Boży na
podstawie ich uczynków, co oznacza, że są potępieni, ponieważ żaden człowiek
nie może czynić dobrych uczynków wystarczających, aby móc być sprawiedliwym.
To wielka
tajemnica. Naturalnie buntujemy się, ponieważ wydaje nam się to niesprawiedliwym,
jednak jest to sprawiedliwe. Jesteśmy przyzwyczajeni do demokracji, do tego, że
każdy może mieć swoją opinię, ale u Boga nie ma demokracji. Nie większość ma
rację, tylko Bóg ma rację.
Chcielibyśmy, by
Bóg wybrał każdego, lub by wybrał każdego, kogo kochamy. Krótko mówiąc, chcemy,
by Bóg działał tak jak my tego oczekujemy, zgodnie z naszymi standardami. On
jednak tego nie czyni i działa po swojemu. Takie myślenie i oczekiwanie wyraża
pychę, typową dla człowieka, który zapomniał, że został stworzony przez Boga i zbuntował
się przeciwko świętemu i wszechmogącemu Stwórcy.
Biblijna nauka
suwerennego wybrania konfrontuje nas z tym, kim jesteśmy: sami z siebie
jesteśmy nędznymi grzesznikami, którzy powinni być w piekle, i nic nie jesteśmy
w stanie uczynić. Biblijna nauka suwerennego wybrania wymaga, że całkowicie
poddajemy się Bogu i Jego woli i to zawsze jest bolesne dla grzesznego
człowieka, który sam chce rządzić. Mimo faktu, że nie rozumiemy tej tajemnicy,
wierzymy i poddajemy się, ponieważ taka jest Boża wola objawiona w Jego Słowie.
Bóg przy tym
nie objawił nam, dlaczego nie wybrał wszystkich, dlaczego wielu nie wybrał, oraz
nie objawił, dlaczego w ogóle kogoś wybrał. Zarówno samego wybrania i
odrzucenia jak i decyzji, aby nie objawiać nam powodów są suwerennymi decyzjami
Boga i nie mamy prawa tego kwestionować.
Bóg jest
mądry, niezmienny, wszechwiedzący i wszechmocny (Kanony z Dordrechtu, Rozdz. I,
art. 11).
Dlatego jego
decyzja wybrania jest mądra i niezmienna.
Bóg wybrał
zupełnie według swojego upodobania i dla swojej chwały i to przed założeniem
świata (Ef. 1:4). To znaczy, że liczba wybranych jest stała i była już ustalona
przed założeniem świata. Bóg nie doda do liczby wybranych, jeśli na przykład
widziałby, że ktoś czyni dobrze i przez to ‘zasługuje’ na zbawienie. Bóg też
nie odejmuje od liczby wybranych, jeśli widzi, że ktoś z wybranych wpada w
grzech. Wszyscy, których Bóg wybrał, są zbawieni, to znaczy, że każdy wybrany
dojdzie w swoim życiu na ziemi do wiary w Jezusa Chrystusa i wytrwa do końca.
Taki jest Boży plan w Chrystusie (Ef. 1:3-14; Rz. 8:28-30).
To biblijne
nauczanie jest ogromnym pocieszeniem dla nas, ponieważ oznacza, że nikt z
wybranych nie odpadnie od wiary. Żaden nasz grzech nie jest za wielki dla Boga.
To jest to, co Jezus sam mówi do nas: Wszystko, co mi
daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę
precz (Jn 6:37).
Bóg nie ma kaprysów i nie zmienia swego zdania. To znaczy, że jeśli jesteś
teraz w Chrystusie i wierzysz, że On jest twoim Zbawicielem, który zapłacił za
wszystkie twoje grzechy, wtedy możesz mieć pewność, że należysz na zawsze do
Chrystusa, ponieważ On nigdy nie opuści nas. Nie umkniemy mu przez palce. Tak
Apostoł Paweł zapewnia wierzącego: Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło,
będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa (Fil. 1:6). Pan Jezus sam
zapewnia nas:
27 Owce moje głosu
mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. 28 I Ja daję im żywot
wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. 29 Ojciec mój, który
mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca.
30 Ja i Ojciec jedno jesteśmy (Jn 10:27-30).