13 Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi
będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w
objawieniu się Jezusa Chrystusa. 14 Jako dzieci posłuszne nie
kierujcie się pożądliwościami, jakie poprzednio wami władały w czasie
nieświadomości waszej, 15 lecz za przykładem
świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu
waszym, 16 ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem
święty.
17 A jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez
względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez
czas pielgrzymowania waszego, 18 wiedząc, że nie rzeczami
znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania
waszego, przez ojców wam przekazanego, 19 lecz drogą krwią Chrystusa,
jako baranka niewinnego i nieskalanego. 20
Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony
został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, 21
którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu
chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu.
W poprzednim fragmencie (1,1-12) Apostoł Piotr przypomina o tym, co Bóg uczynił
dla wierzących w Jezusa Chrystusa. Wierzący są zbawieni, mają dziedzictwo w
Chrystusie, przez co Bóg spełnił swoje obietnice. Jedyna nadzieja wierzącego
jest w Chrystusie.
Logiczną odpowiedzią na taką łaskę Bożą jest odpowiednie, święte życie
wierzących.
To, co Bóg uczynił dla nas jest podstawą naszych czynów dla Boga. Jesteśmy
zbawieni z łaski, nie z naszych uczynków, ale nasza świętość (nasze uczynki) są
naszą odpowiedzią na Bożą łaskę.
Podstawą jest nasza nadzieja, wiara w Jezusa Chrystusa. Pokładamy nadzieję
w Jezusa właśnie przez uporządkowanie naszych umysłów i przygotowanie ich do odpowiedniego
działania.
Dosłownie grecki tekst w. 13 brzmi: przepaście
umysły wasze. Wyraz przepasać
jest zazwyczaj używany w wyrażeniach takich jak: przepasać swoje biodra (np. 1 Krl. 18:46; por. Wyj./II Mojż.
12,11)), co oznacza przygotowanie się do biegu lub pracy fizycznej.
Dalszą część tego wersetu można też tłumaczyć jak: Połóżcie (lub: ulokujcie) całą swą nadzieję w łasce, przez
uporządkowanie (lub: przygotowanie) swoich umysłów oraz przez bycie trzeźwymi (czyli:
mającymi siebie pod kontrolą).
Życie wierzącego zawsze jest aktywne i zawsze skutkuje
nowym sposobem myślenia oraz spojrzenia na rzeczywistość.
Pokładanie zaufania w Jezusie, zawierające też wiarę w
Jezusa, oznacza zawsze prowadzenie świętego życia. Nie nasze pożądliwości, lecz
posłuszeństwo powinno nami kierować. Tylko nienawrócony człowiek pozwala się
kierować przez swoje pożądliwości (por. 1 Piotra 4:3-4).
Tak jak dziecko powinno być posłuszne swoim rodzicom, tak
wierzący ma być posłusznym Bogu. Wiara bez posłuszeństwa nie jest wiarą. Jeśli
wierzę, wyznaje też, że nie moja wola, lecz wola Boga jest ważna. Nie czynię
już tego, co ja chce, nie pozwalam się kierować przez swoje pożądliwości,
zachcianki i życzenia.
Bóg powołuje ludzi do siebie, gdyż człowiek jest tak
grzeszny, że nie jest w stanie sam przyjść do Boga. Powołanie jest czymś więcej
niż tylko zaproszeniem, lecz oznacza Bożą moc wyprowadzającą ludzi z ciemności
do światłości. Wszystko zawdzięczamy Bogu, nic nie jesteśmy w stanie Mu dać. W
żaden sposób nie możemy sami przyczynić się do naszego zbawienia. Zbawieni
jesteśmy tylko i wyłącznie dzięki łasce, miłości i mocy Bożej.
Ponieważ święty Bóg nas zbawił, powinniśmy żyć w święty
sposób. W wersecie 16 Apostoł Piotr cytuje ze Starego Testamentu słowa, które
znaleźć można w kilku miejscach (Wyj./II Moj. 11,44-45; 18,2-4; 19,2; 20,7.26).
Jest to jedna z podstawowych zasad Starego Testamentu: bądź święty, ponieważ
Pan Bóg jest święty. Ludzie Boży biorą przykład ze świętości Bożej.
Żyć święcie nie oznacza koniecznie tylko wiele się modlić
i często chodzić do Kościoła. Całe nasze życie ma być święte, mamy być świętymi
w każdej sekundzie naszego życia. Żyć w święty sposób jest bardzo konkretne, związane
z moim codziennym życiem. Moja świętość wyraża się np. w moich relacjach z
innymi ludźmi, w tym, jak traktuje swoją rodzinę, jak pracuje, jak się
zachowuje będąc uczestnikiem ruchu drogowego.
Wierzący i jego styl życia ma się wyróżniać przez swoją
świętość od innych, niewierzących w sposób wyraźny i widoczny.
Być wierzącym oznacza żyć w bojaźni Bożej (w. 17-20). Nie
chodzi wcale o lęk i strach przed nieobliczalnym gniewem Boga, lecz o rodzaj
bojaźni, która nie zaprzecza zaufaniu. Na przykład, doświadczony kierowca boi
się wypadku, co skłania go do tego, że jeździ ostrożnie. Dziecko, które ma
dobre, pełne miłości relacje z ojcem, posiada też bojaźń, ponieważ wie, że
jeśli jest niegrzeczne, będzie to miało konsekwencje. Miłość ojca do dziecko nie
zaprzecza karze, wręcz przeciwnie, kara (dyscyplinowanie) jest wyrazem miłości.
Wierzący żyje w bojaźni przed Sądem ostatecznym, co
przyczynia się do tego, że nie chce przekroczyć Prawa Bożego, lecz żyć według
woli niebiańskiego Ojca.
Stary Testament w wielu miejscach podkreśla potrzebę bojaźni
Bożej: będziesz więc przestrzegał przykazań Pana,
Boga twego, chodząc jego drogami i okazując mu zbożną cześć (Powt. Prawa / V Mojż.
8,6). Oraz: Bojaźń Pana jest początkiem
poznania (Przysłów 1,7; por. 1;29; 3,7; 9,10; Job 28,28).
Wierzący żyją w bojaźni Bożej będąc obcymi na ziemi. Wierzący nie mieszka
na stałe na ziemi, lecz jest w drodze, w pielgrzymce, do wiecznego domu.
Oznacza to też, że wierzący czuje się często obco na ziemi, ponieważ jego
wartości są całkiem inne niż wartości i oczekiwania społeczeństwa. Wierzący
jest obcym w tym świecie, ponieważ jego prawdziwy dom nie znajduje się tu, lecz
na nowej ziemi w nowym stworzeniu, które Bóg stworzy po powrocie Jezusa Chrystusa.
Tak jak Izrael pielgrzymował przez pustynię do ziemi obiecanej, tak wierzący
pielgrzymuje do ziemi obiecanej, którą jest nowe niebo i nowa ziemia (Obj. 21).
Wierzący może nazywać Boga Ojcem, ale nie oznacza to braku
respektu i w żaden sposób nie oznacza to równości. Nasz niebiański Ojciec nie
jest człowiekiem, lecz jest wszechmogącym i świętym Bogiem, Stworzycielem
wszystkiego, co istnieje. Bóg jest Ojcem, ale jest jednocześnie też Sędzią.
Nasza relacja z Bogiem Ojcem jest bardzo bliska i pełna miłości i zaufania, ale
jednocześnie też pełna respektu i bojaźni. Niektórzy twierdzą, że wyraz Abba Ojcze, można tłumaczyć, jako
‘tatuś’, ale to jest błąd. Wyraz Abba
jednocześnie wyraża bardzo bliską relację miłości, jak i też relację pełną respektu
oraz posłuszeństwa. Jest to całkiem inna relacja dziecko-ojciec, niż te, które
obecnie można powszechnie obserwować.
Apostoł Piotr podkreśla, że tego Boga, którego w naszych
modlitwach nazywamy Abba, Ojcze, jest
tym samym Bogiem, który jest Sędzią i będzie nas sądził na Sądzie Ostatecznym.
To znaczy, że wszystko, co czynię i myślę ma znaczenie i zostaje osądzone.
Każdy wierzący zostaje usprawiedliwiony z łaski przez
wiarę, przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, ale Nowy Testament też
naucza, że będziemy osądzeni na podstawie naszych uczynków (Ew. Mat. 16,27; Rz.
2,6.11.28-29; 14,12; 1 Kor. 3,13; 2 Kor. 5,10; 2 Tym. 4,14; Obj. 2,23;
20,12-13; 22,14).
Powinniśmy rozumieć to tak, że nasza wiara zawsze musi
być uwidoczniona przez owoce, mianowicie uczynki. Uczynki to między innymi
nasze posłuszeństwo i świętość naszego życia.
Uczynki są dowodem, że rzeczywiście otrzymaliśmy łaskę,
przez którą jesteśmy zbawieni. Jeśli jesteśmy osądzeni na podstawie uczynków,
oznacza to, że Bóg osądzi, czy mamy wiarę, czy nie.
Także Apostoł Paweł, który podkreślał zbawienie z łaski,
przyznaje, że wierze zawsze towarzyszą uczynki (Gal. 5,21; 1 Kor. 6,9-11).
Apostoł podkreśla (w. 18-19), że podstawą naszego
zbawienia nie są nasze uczynki, ani jakiekolwiek starania z naszej strony, lecz
tylko i wyłącznie ofiara, którą Jezus złożył na krzyżu. Nic na świecie nie byłoby
w stanie zbawić nas od grzechów, nic na świecie nie jest w stanie wykupić nas
od naszej winy. Adresatami listu Piotra byli chrześcijanie, pochodzący z pogan,
którzy wychowali się w otoczeniu, które podsuwało im inne możliwe rozwiązania
problemu grzechu. Apostoł Piotr wyraźnie podkreśla, że inne religie nie dają
zbawienia. Drogi i rozwiązania, proponowane przez inne religie, prowadzą do
wiecznej śmierci, do piekła. Jedyną drogą do zbawienia jest Jezus, którego Bóg
ofiarował za grzeszników.
Musimy to sobie uświadomić, że każdy człowiek jest winy
wobec Boga, jest niesprawiedliwy i zasługuje na piekło. Tylko w Chrystusie
możemy być usprawiedliwieni i wybawieni od piekła.
Zostaliśmy wykupieni przez drogocenną krew Jezusa Chrystusa.
W Starym Testamencie czytamy, że Izrael został wykupiony przez Boga z Egiptu
(Powt. Prawa / V Mojż. 7,8; 9,26; 15,15; 24,18) a powrót Izraela z wygnania
babilońskiego określony został przez proroka Izajasza, jako wykupienie (Iz.
41,14; 43,1.14; 44,22-24; 51,11; 52,3; 62,12; 63,9).
Wyraz wykupienie oznacza wolność, daną przez kogoś, kto
nas wykupił, podobną do wykupienia i podarowania wolności niewolnikowi. Tak
jesteśmy wykupieni przez krew Jezusa Chrystusa, abyśmy stali się wolni w Nim i
mogli wiecznie żyć z Bogiem.
Od początku świata Bóg przeznaczył Jezusa, aby zbawił nas
przez swoją ofiarę. Dopiero w czasach ostatnich, to znaczy, w czasie, kiedy Bóg
zaczął spełniać swoje obietnice, Bóg objawił się w pełni, w Jezusie Chrystusie.
Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał, otrzymał chwałę i siedzi po prawicy Boga
Ojca. Śmierć Jezusa udowadnia jak poważny jest Dzień Sądu, kiedy każdy stanie
przed Bogiem. Wtedy tylko ten, kto pokładał swoje zaufanie w Jezusa i wierzył, zostanie
zbawiony i nie będzie musiał bać się Sądu.