Ale które uczynki są dobre?
Tylko te,
które wypływają z prawdziwej wiary (Rz 14,23), które wykonywane są zgodnie z
Prawem Bożym (1 Sm 15,22; Ef 2,10) i na Jego chwałę (1 Kor 10,31), nie zaś te,
które są oparte o ludzkie kryteria lub ustanowienia (5 M/Pwt 12,32; Ez 20,18 i
n.; Iz 29,13; Mt 15,9).
Katechizm Heidelberski, pytanie i odpowiedź 91
Wiele mówi się
o dobrych uczynkach, ale czy rozumiemy, co nimi jest?
Bez nawrócenia
i wiary żaden człowiek nie jest w stanie uczynić dobrych uczynków. Wielu ludzi
w naszym otoczeniu czyni dobrze, chcą pomagać, są mili wobec innych … Czy to
wszystko można określić, jako dobre uczynki? Podstawową kwestią jest to, że nie
my, lecz tylko Bóg Stworzyciel, który ustanowił co jest dobrem i złem, decyduje
o tym, co jest dobrym uczynkiem.
Człowiek zbuntował
się i stał się grzeszny co oznacza, że z natury żaden człowiek nie może czynić
dobrze, lecz tylko to, co w oczach Boga jest złe. Dobre uczynki to nie czyny,
które uznawane są z ludzkiej perspektywy za dobre, czynione z miłości i
miłosierdzia. Tylko człowiek wierzący, prawdziwie nawrócony i posiadający
prawdziwą wiarę jest w stanie czynić dobre uczynki.
Dla Boga
znacząca jest bardziej motywacja niż sam czyn. Dobre uczynki nie są dobrymi
czynami, lepszymi niż inne, lecz są czynami, wypływającymi z prawdziwej wiary.
Apostoł Paweł pisze w liście do Rzymian: wszystko zaś, co nie wypływa z wiary,
jest grzechem (Rz 14,23 –tzw. Brytyjka tłumaczy błędnie przekonanie zamiast
wiara).
Apostoł Paweł
podkreśla w tym fragmencie, że istotny nie jest koniecznie sam czyn, lecz
motywacja. Jeśli niewierzący w pewnych sytuacjach spełnia pewne przykazania
Boże (np. nie kłamie, nie kradnie), jeszcze nie oznacza to, że są to dobre
uczynki. Są to mianowicie uczynki bezbożnego, które nie są miłe w oczach
Bożych. Jeśli natomiast wierzący czyni te same czyny, są to dobre uczynki, nie
dlatego, ponieważ byłby lepszym człowiekiem, ale dlatego, że jest nawróconym
człowiekiem, który jest zbawiony przez Jezusa Chrystusa.
Decydująca
jest więc wiara, czyli nawrócenie, gdyż prawdziwa biblijna wiara nie istnieje
bez nawrócenia.
Słowo Boże
zawiera Boże przykazania, które są jasne i mają znaczenie absolutne (por. np.
Mt 19,18; Rz 13,9; Ef 6,2; Jk 2,11). Każdy człowiek ma obowiązek, aby spełnić
wszystkie przykazania Boże, aby całkowicie żyć według Bożej woli, ponieważ Bóg
jest naszym Stworzycielem i Prawodawcą. Przez nasz grzech nie czynimy tego,
nawet nie jesteśmy w stanie. Jesteśmy buntownikami i nawet gdybyśmy chociaż w
pewnym stopniu je spełniali, to nie wystarczy, ponieważ musimy spełnić całą
wolę Bożą.
Bóg nie chce
tylko, abyśmy spełniali jego wolę, ale abyśmy spełniali je z wielką chęcią.
Boże
przykazania są dla wierzącego pieśniami (Ps 119,54) i są słodsze niż miód (Ps
119,103). Jednak grzeszny człowiek widzi to inaczej, uważa, że Boże przykazania
tylko go ograniczają i psują mu radość.
Wyobraźmy
sobie sytuację, gdzie matka woła dzieci do stołu na obiad. Dzieci, które są
głodne przychodzą chętnie, nawet biegną z radością, bo są spragnione. Ale bywa,
że dzieci nie mają ochoty przyjść na obiad, bo są zajęte swoimi sprawami, które
uważają za ważniejsze. Mimo to, powinny przyjść, bo muszą być posłuszne. My
jesteśmy z natury jak te dzieci, które nie chcą przyjść. Tylko nawrócony
człowiek jest w stanie znaleźć radość w spełnieniu Bożej woli.
Boże
przykazania są dobre dla nas a każde dziecko Boże powinno to wiedzieć i
rozumieć. Jeśli rozumiemy, że są dobre, chętnie je wykonujemy. Problemem jest,
że mimo naszego nawrócenia, grzech nadal istnieje i przez nasz grzech często
uważamy, że Boże przykazania ograniczają nas.
W poprzednim
fragmencie Katechizm Heidelberski mówi o tym, co jest prawdziwym nawróceniem
(pytania i odpowiedzi 88-90). To śmierć starego i zmartwychwstanie nowego
człowieka. To oznacza, że nastąpiła wielka zmiana. Człowiek, który z natury
chce tylko grzeszyć i nie chce czynić dobrze zgodnie z wolą Bożą, znajduje się
na drodze do potępienia. Nawrócenie, które jest dziełem Ducha Świętego,
sprawia, że człowiek staje się nowym stworzeniem (2 Kor 5,17). Tylko dlatego
jest w stanie zmienić swoje życie i czynić dobre uczynki.
Każdy wierzący
przeżywa codzienne walki duchowe, nie przestał bowiem grzeszyć, ale też już
zaczął czynić dobre uczynki. Jednak nie jego uczynki są powodem, że jest
zbawiony i uczynki nic nie dodają do zbawienia. Każdy wierzący jest zbawiony
tylko przez Jezusa Chrystusa. Przez wiarę w Niego zmienia się życie nawróconej
osoby. Staje się dzieckiem Bożym i dlatego, ponieważ jest w Chrystusie, jego
dobre uczynki są dobre w oczach Boga, są dziełem wdzięczności, ponieważ
wierzący ma jeden najwyższy cel w swoim życiu: żyć całkowicie ku chwale Bożej.