12 November 2018

1 Tymoteusza 6:6-10


Jednym z problemów dotyczących fałszywych nauczycieli jest ich chciwość i związana z tym zawiść, wskazujące na ich niemoralność.
John Piper określa chciwość w sposób następujący: Chciwość lub pożądanie oznacza czegoś tak bardzo życzyć sobie lub pragnąć, że tracisz swoje zadowolenie w Bogu.

w. 6
W poprzednim wersecie Apostoł pisze o fałszywych nauczycielach, którzy chcą uzyskiwać korzyści przez fałszywą naukę i udawaną pobożność, chcą zarabiać na głoszeniu Słowa Bożego. Prawdziwa pobożność jednak daje inny rodzaju zysku, nie materialny, lecz duchowy.
Pobożność staje się prawdziwym i wielkim zyskiem, jeśli jest połączona z zadowoleniem lub z samowystarczalnością.
Grecki tekst używa tu wyrazu określającego pojęcia ważne dla filozofii stoików, które także miało znaczenie dla cyników i filozofii epikurejskiej.
Wyraz ten, przetłumaczony, jako przestawać na małym, oznacza zadowolenie lub samowystarczalność.
Innymi słowami oznacza to, że posiadanie wielkiego majątku nie jest ważne. Apostoł Paweł używa tego samego pojęcia w innych miejscach (2 Kor. 9:8; Fil. 4:11-12) ale nie kopiuje tego po prostu od stoików, lecz daje chrześcijańska podstawę.
Prawdziwa pobożność oznacza między innymi też, że wierzący jest zadowolony z tego co ma, i nie żąda więcej. Jest to możliwe, ponieważ wierzący znajduje swoje zadowolenie w Bogu, od którego otrzymuje wszystko, czego potrzebuje. Wierzący jest wolny od materializmu i materialnych pragnień, ponieważ znalazł skarb duchowy w świetle którego wszystkie skarby na ziemi blakną.

w. 7-8
Wersety 7-8 odzwierciedlają mądrość żydowską (por. Job 1:21; Ps. 49:16; Kazn. 5:14), ale nie tylko, ponieważ inne kultury starożytne także znały podobne mądrości.
Paweł przedstawia fałszywych nauczycieli i ich działanie w perspektywie wieczności. Zyski materialne tak naprawdę nic nie dadzą, gdyż nie możesz niczego zabrać ze sobą kiedy umrzesz. Nie oznacza to wcale, że wszystko, co materialne na ziemi jest złe. Pismo Święte nie nakazuje ascetyzmu i pozbywania się materialnych rzeczy. Wręcz przeciwnie, Paweł oskarża fałszywych nauczycieli propagujących ascetyzm (np. 1 Tym. 4:3). Bóg stworzył wszystko, (też świat materialny) a wszystko było bardzo dobre. Bóg dał nam wszystko, co materialne, abyśmy skorzystali z tego i mogli się tym rozkoszować. Materialne sprawy jednak nie mogą być najważniejszymi, dlatego Apostoł relatywizuje znaczenie materialnych rzeczy i ich posiadania. Wszystko materialne na ziemi ma znaczenie tymczasowe, gdyż każdy umrze a kiedy Pan Jezus wróci rozpocznie się nowe stworzenie.

Zadowolenie
Zadowolenie z tego co się ma, oznacza, że jesteśmy wdzięczni, jeśli wystarcza nam na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych: wyżywienie, odzież i mieszkanie. Nie oznacza to, że nie wolno nam posiadać więcej, co propagują niektóre zakony, ale też niektóry grupy protestanckie. Pismo Święte naucza, że samo posiadanie bogactwa nie jest grzechem ale miłość do pieniędzy i bogactwa. Pobożny wierzący jest wdzięczny za to co posiada i jest zadowolony z tego, niezależnie od stanu posiadania . Wierzący nie pragnie wielkich zysków materialnych, co znowu niekoniecznie wyklucza pracę w biznesie, gdzie element zysku odgrywa ważną rolę. Wierzący nie musi żyć w biedzie, ale zdecydowanie nie może żyć w ekstrawaganckim i przesadnym luksusie.
Pojęcie zadowolenia nie jest nowym; było już znane w literaturze żydowskiej oraz greckiej (por. Mat. 6:25; Łk. 12:22; Hb. 13:5).

w. 9-10
Paweł dalej pisze w sposób ogólny na temat pieniędzy, ale ma na myśli cały czas w szczególności fałszywych nauczycieli, którzy starają się wbogacać. Najpierw pokazuje niebezpieczeństwo szukania bogactwa (w. 9), ilustrując to za pomocą przypowieści (w. 10a) w końcu stosując to do sytuacji w Efezie, gdzie służy Tymoteusz (w. 10b).

Należy pamiętać, że Apostoł pisze o tych, którzy chcą być bogatymi, starając się o materialne zyski. To jest inna grupa niż ci, którzy już są bogaci, do których Apostoł pisze nieco dalej (6:17-19).
Pragnienie, aby być bogatym grozi odstąpieniem od wiary, ponieważ w tym sprawy świata staną się ważniejsze niż sprawy duchowe. Ci wpadają w pokuszenie. Grecki wyraz tłumaczony, jako padać oznacza nagły niespodziewany upadek. Pokuszenie natomiast oznacza zwabienie do grzeszenia (Mt. 6:13; 1 Kor. 10:13; Jak. 1:12). Ten, kto pragnie być bogaty, ciągle niespodziewanie upada, ponieważ zostaje zwabiony przez inne sprawy.
Poza tym, pragnienie bycia bogatym czyni kogoś bardziej podatnym na korupcję, oszustwo, ponieważ im ważniejsze stają się sprawy materialne, tym bardziej ktoś jest gotów, aby grzeszyć oby tylko otrzymać więcej. Ci wpadną w sidła lub w pułapkę, z której nie uciekną. To jest co szatan chce, bo to on postawił pułapkę (por. 3:7).

Grecki wyraz przetłumaczony, jako pożądanie może mieć znaczenie pozytywne (pragnienie) lub negatywne (pożądanie). Kontekst decyduje o właściwym znaczeniu w danym miejscu, a tu z kontekstu jednoznacznie wypływa znaczenie negatywne: pragnienie bogacenia się przyczynia się do tego, że człowiek zaczyna mieć głupie pomysły, jest skupiony na pieniądzach i ich gromadzeniu. Z tego powodu np. ktoś może zacząć grać na pieniędze, odwiedzać kasyno, wpaść w hazard, ale też może zacząć ryzykowne operacje finansowe lub inwestycje, lub też oszczędzać na kosztach i materiałach, co może narazić innych na niebezpieczeństwo lub nawet śmierć.

Wyraz tłumaczony, jako bezsensowne oznacza po prostu głupie, co wskazuje na głupotę pożądliwości, stanowiącą bunt przeciwko wszechmogącemu Bogu. Chciwość oznacza, że człowiek nie liczy się z Bogiem lecz tylko ze sobą (1 Kor. 1; Tut. 3:3). Taka postawa jest szkodliwa, ponieważ prowadzi do zniszczenia samego siebie i innych, może prowadzić do samego piekła.
Szkodliwe pożądliwości pogrążają ludzi w zgubę. Słowa te wyrażają utonięcie, wskazując na kompletne zniszczenie i koniec człowieka. Słowa te są używane w kontekście eschatologicznym.
Pogląd, że miłość do pieniędzy jest źródłem zła był powszechny w świecie starożytnym. Pan Jezus podkreśla to samo w swoich przypowieściach (np. Mat. 13:21; Łk. 8:13; por. Rz. 11:16-18).

Na końcu Apostoł Paweł znowu powraca do fałszywych nauczycieli, nauczających błędnych nauk oraz skupionych na pożądaniu zysków.
Opuścili oni drogę wiary, co oznacza jednoznacznie, że nie są wierzącymi, są potępieni przez Boga. Miłość do pieniędzy oślepiła ich, przez co stracili drogę i wpadli w pułapkę szatana ku potępieniu.
Paweł dodaje, że uwikłali się w przeróżne cierpienia, dosł. poprzebijali się wieloma boleściami, co jest językiem ostrym i dramatycznym: w okropny sposób siebie ranią.
Grzechy skutkują w zepsuciu relacji, reputacji, zranionych ludziach, utracie wszystkiego, przede wszystkim utracie relacji z Bogiem i życia wiecznego.

Pożądanie i pragnienie bogactwa jest bardzo powszechne w świecie wokół nas, kieruje całym społeczeństwem, w którym żyjemy. Niestety też jest zbyt powszechne wśród chrześcijan, w kościołach i zborach. Nie bez powodu Słowo Boże w wielu miejscach ciągle ostrzega ostrymi słowami przed różnymi formami materializmu, gdyż wierzący nigdy nie może utracić skupienia na samym Bogu.