11 September 2017

Rzymian 3:27-31



27 Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. 28 Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu. 29 Czy Bóg jest Bogiem tylko Żydów? Czy nie pogan także? Tak jest, i pogan, 30 albowiem jeden jest Bóg, który usprawiedliwi obrzezanych na podstawie wiary, a nieobrzezanych przez wiarę. 31 Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy.

W powyższych wersetach Apostoł Paweł zajmuje się wyjaśnieniem jednego z elementów argumentacji z poprzedniego fragmentu, mówiącego o sprawiedliwości Bożej przez wiarę w Jezusa Chrystusa (por. w. 22). Wiara jest sposobem, w jaki człowiek może mieć udział w dziele Jezusa Chrystusa.
Apostoł kontrastuje wiarę z uczynków prawa (3:28; 4:1-8), z obrzezaniem (4:9-12), oraz z Prawem ogólnie (4:13-16). 

Nie przez uczynki, lecz tylko przez wiarę człowiek może mieć relację z Bogiem, ponieważ tylko przez wiarę może być sprawiedliwy wobec Niego. Oznacza to, że każdy, Żyd i poganin, mają dostęp do zbawienia przez wiarę z łaski. To wyznanie ma różne implikacje.

Retoryczne pytanie, gdzie jest chluba nasza (w. 27) ma jasną odpowiedź: nie ma żadnych powodów do chluby. Chluba jest grzechem każdego człowieka, mianowicie nasza pycha i duma, przekonanie, że Bóg może być zadowolony z naszych dobrych czynów. Tu Apostoł przeciwstawia się w szczególności myśleniu Żydów, którzy byli dumni z tego, że spełniali prawo czując się lepszymi niż inni, zasługującymi na niebo.
Wielu współczesnych chrześcijan myśli w podobny sposób. Są przekonani, że przez dobre uczynki mogą stanąć przed Bogiem, a Bóg zaliczy ich do dobrych. Myślą, że ponieważ czynią dobrze, Bóg ‘musi’ to jakoś wynagrodzić i przyjąć ich do Siebie. Widoczna jest tu duma w wypowiedziach takich jak, „przecież tak źle ze mną nie jest, nie jestem taki jak ten..…”.
Apostoł Paweł ostro potępia taki sposób myślenia. Nie możemy w żaden nawet najmniejszy sposób przyczynić się do naszego zbawienia. Nasze uczynki nie podobają się Bogu z powodu naszego grzechu. Tylko jeśli jesteśmy w Chrystusie, Bóg ma upodobanie w nas.
Takie myślenie oznacza bunt przeciwko Bogu oraz lekceważenie własnego grzechu i łaski Bożej.

Spełnianie uczynków prawa samo w sobie nie jest złe. Sam Pan Bóg dał Izraelowi Prawo, aby je przestrzegali. Jeśli jednak zaufam uczynkom Prawa, grzeszę i nie rozumiem kim jestem wobec Boga. Przez Prawo Boże poznaje kim jestem: strasznym grzesznikiem, który nie jest w żaden sposób w stanie spełnić wymagań Bożych.

Paweł kontrastuje zakon uczynków z zakonem wiary (w. 27) w sposób który nam może się wydawać nieco dziwny. Prawem uczynków jest Prawo Mojżesza. W wielu miejscach Apostoł łączy Prawo Mojżesza z uczynkami (np. Rzymian 2:6-16, 25-27; 3:20). Zarówno Stary jak i Nowy Testament uczy i podkreśla ciągle na nowo, że człowiek może być zbawiony tylko przez wiarę, z łaski, a nie przez uczynki.
To inny rodzaj ‘Prawa’, który głosi, że tylko przez wiarę możemy być usprawiedliwionymi.
To Prawo, lub ‘reguła’ (jak też można przetłumaczyć grecki wyraz), że człowiek jest zbawiony przez wiarę, niezależnie od uczynków Prawa. Nie chodzi o szczególne uczynki, lecz w ogólności o wszystko, co człowiek czyni, aby być sprawiedliwym.
Widzimy tu wyraźnie Biblijne nauczanie, które Marcin Luter i inni reformatorzy podsumowali słowami sola fide, czyli: tylko przez wiarę (w. 28).

Następnie Apostoł daje alternatywę (w. 29-30): jeśli można było być usprawiedliwionym przez uczynki Prawa, wtedy tylko ci, którzy żyją według Prawa i z Prawem mogą zostać usprawiedliwieni. Pozostaliby wtedy tylko Żydzi, ponieważ tylko oni spełniają do pewnego stopnia wymogi Prawa jak np. obrzezanie, utrzymywanie szabatu, prawa dot. jedzenia itd.
Wtedy jednak Bóg byłby tylko Bogiem Żydów a poganie musieliby stać się najpierw Żydami (czyli dać się obrzezać i żyć we wszystkim jak Żydzi), aby móc być zbawionymi.
Aby przeciwstawić się takiemu myśleniu, Apostoł Paweł odwołuje się do najbardziej podstawowego wyznania wiary Izraela: jest tylko jeden Bóg (por. Powt. Prawa / V Mojż. 6:4). Skoro jest tylko jeden Bóg, musi być Bogiem nie tylko Żydów, ale także pogan. Żydzi co prawda wierzyli, że Bóg jest Bogiem całego świata i wszystkich ludzi, z racji tego, że jest Stworzycielem. Jednak wierzyli też, że tylko Żydzi mogli mieć relację z Bogiem przez przymierze i związane z tym Prawo Mojżeszowe.
Stary Testament nigdzie nie naucza, że przez uczynki Prawa Bożego można być zbawionym i usprawiedliwionym. Stary Testament naucza, że żaden człowiek nie jest w stanie tego uczynić. Jednak Prawo Mojżeszowe funkcjonuje w Starym Testamencie jako standard, który wyklucza każdego, kto nie jest w Izraelu, od społeczności z Bogiem i jego ludem. 
Apostoł Paweł natomiast podkreśla, że w Chrystusie już nie ma tego muru, który tworzyło Prawo dzielące Żydów od pogan. W Chrystusie już nie ma podziału między Żydami a resztą świata (Gal. 5:6). Nie Prawo Mojżeszowe, lecz wiara w Chrystusa otwiera nam drogę do prawdziwej relacji z Bogiem, do bycia sprawiedliwym wobec naszego Stwórcy.

Jednak to wszystko nie oznacza, że Prawo (Zakon) już nie ma znaczenia dla wierzącego. Wręcz przeciwnie, Apostoł potwierdza Prawo, ponieważ wiara utwierdza lub utrzymuje prawo. Oznacza to, że Prawo Boże jest spełnione przez wiarę w Chrystusa Jezusa, jak Apostoł potem w tym samym liście podkreśla: żądania zakonu wykonały się w nas (Rzymian 8:4). Nasza wiara w Chrystusa, która oznacza wyznanie, że jesteśmy grzesznikami, i że tylko Jezus może nas zbawić, jest dla Boga spełnienieniem jego wymagań. Nie jest to naszą zasługą, lecz jest zasługą Chrystusa, Który wszystko za nas wykonał. Jezus Chrystus był i jest posłuszny, jest jedynym, Który spełnił Prawo w całości. On dokonał tego, czego my nie bylibyśmy w stanie zrobić, aby nam dać życie wieczne z Bogiem. W związku z tym tylko wiara w Chrystusa Jezusa usprawiedliwia nas wobec Boga.