Artykuł w formacie PDF: Rodzaju 39
Analiza tekstu
w. 1-6
Po opowieści o Judzie i Tamar, narrator powraca znowu do
Józefa, który znalazł się w Egipcie i jest niewolnikiem w domu Potyfara.
Józef miał lepszą pozycję niż inni niewolnicy. Nie musiał
pracować na zewnątrz, na polu, ale mógł wykonywać lżejsze prace w domu swego
pana.
Józef miał powodzenie, ponieważ Pan był z nim (w. 2). Użyto
tu imienia przymierza, JHWH. To imię osobiste Pana, które używane jest tylko w
przypadku relacji do Jego dzieci. To imię, które wyraża wierność Pana wobec
swego ludu. Imię JHWH (tłumaczone, jako Pan) występuje 8 razy w tym rozdziale,
podczas gdy poza tym rzadko jest używane w całej opowieści o Józefie. W sumie
cztery raz w tym rozdziale czytamy, że PAN jest z Józefem, dwa razy na początku
i dwa razy na końcu (w. 2, 3, 21 i 23).
W tym trudnym momencie, kiedy Józef jest daleko od
rodziny w obcym kraju, jako niewolnik, kiedy nie wiadomo, co będzie dalej,
czytamy, że PAN, który zawarł przymierze z jego pradziadkiem Abrahamem, jest z
nim. Józefowi powodziło się tak dobrze, ponieważ Pan był z nim. Józef potem
wobec braci wyznaje, że wierzy, że sam Bóg go przyprowadził do Egiptu (45:5-8;
50:17-21).
Józef ma takie doświadczenie, jak Jakub i Izaak, o których
też pisano, że Pan był z nimi (26:3, 24, 28; 28:15,20; 31:3), ponieważ Bóg jest
wierny i czyni co obiecuje.
To ciągłe podkreślanie obecności Pana z Józefem pomaga
nam zrozumieć wydarzenia w jego życiu we właściwej perspektywie. Mimo wszelkich
strasznych rzeczy, które się działy, Bóg był z Józefem i nie opuścił go.
Nawet pan/właściciel Józefa, uznaje, że Bóg jest z nim, i
promuje Józefa do stanowiska zarządcy domu. Użyty tu hebrajski wyraz oznacza
służbę osobistą, czyli stanowisko osobistego asystenta właściciela. To ten sam
wyraz, który został użyty, aby określić to, że Jozua był sługą/asystentem
Mojżesza (Ks. Wyjścia / II Mojż. 24:13) i Elizeusz sługą/asystentem Eliasza (1
Krl. 19:21).
Ze staroegipskich źródeł wiemy, że to stanowisko oznacza,
że Józef był zarządcą wszystkiego, co posiadał Potyfar, był drugim człowiekiem
w domu, zaraz po Potyfarze (dzisiaj byśmy powiedzieli, że był „wicedyrektorem”
firmy).
Ze źródeł wiemy, że niewolnicy z Azji (czyli Kanaanu i terenów
dalej na wschód) często mieli lepszą pozycję niż niewolnicy egipscy.
Potyfar powierzył wszystko Józefowi (w. 6), co jest
znacznie mocniejszym określeniem niż to z poprzednich wersetów. Implikuje to,
że Potyfar w ogóle nie kontroluje Józefa, ma pełne zaufanie do niego, traktuje
go prawie jak partnera biznesowego.
Tylko o chleb,
który spożywał troszczył się sam, nie
powierzając go Józefowi, co oznacza, że sam zajmował się tylko swoimi
prywatnymi sprawami.
Słowo kluczowe ręka
Fraza powierzył mu
całe jego mienie (w. 4), brzmi dosłownie po hebrajsku: dał mu całe swoje mienie w jego ręce. Słowo ręka symbolizuje moc i władzę i występuje 8 razy w hebrajskim
tekście, chociaż niestety w tłumaczeniu nie jest to widoczne.
Potyfar kupił Józefa z
ręki Ismaelitów (w.1). Bóg sprawia, że ręce
Józefa mają powodzenie (w. 3); Potyfar powierzył
wszystko co ma, w ręce Józefa (w. 4, 6 i 8), co oznacza, że Józef miał
władzę w domu Potyfara.
Szaty Józefa wpadają w
ręce żony Potyfara (w. 12, 13), co oznacza, że ona ma w tym momencie władzę
nad nim, czego skutkiem jest, że Józef zostaje uwięziony.
W więzieniu przełożony więzienia dał całe więzienie w ręce Józefa (w. 22) i nie musiał doglądać tego, co było w rękach
Józefa (w. 23).
Błogosławieństwo
Zaufanie Potyfara do Józefa skutkuje tym, że Bóg nie
tylko błogosławi Józefa, ale i Potyrfara i całe jego domostwo. Później, kiedy
Józef staje się drugą osobą w państwie, przez niego zostaje błogosławiony cały
Egipt i wszystkie sąsiednie narody.
Bóg obiecał Abrahamowi, że w nim wszystkie narody na
ziemi zostaną błogosławione (12:3), co częściowo zostaje już spełnione przez
Józefa.
Błogosławieństwo jest ważnym tematem Ks. Rodzaju. Boża
obecność zawsze jest związana z jego błogosławieństwem i kiedy Bóg błogosławi
kogoś, ma to zawsze wpływ na jego otoczenie.
w. 7-10
Na końcu wersetu 6 znajdujemy opis wyglądu Józefa. Opisy
wyglądu człowieka są rzadkie w Biblii. Józef wyglądał ładnie, przypominając swa
matkę Rachelę, opisaną podobnymi słowami (29:17).
To, że ładnie wygląda jest błogosławieństwem, ale też
może spowodować trudności, gdyż żona Potyfara zwraca na niego uwagę i pragnie
go mieć (w. 7).
Prawdopodobnie przez jakiś okres żona Potyfara kusi
Józefa. Tekst jest wyjątkowy krótki (po hebrajsku tylko dwa słowa). Słowa połóż się ze mną (w. 7) nigdy nie są
używane w kontekście małżeństwa, wyrażają pożądanie i namiętność.
Odpowiedź Józefa jest znacznie bardziej obszerna (w. 8-9).
Podaje trzy powody, dlaczego nie chce nią współżyć: jest
to nadużycie wielkiego zaufania, którym darzy go Potyfar; to grzech przeciwko
jej mężowi; to grzech przeciwko Bogu.
Cudzołóstwo było bardzo powszechne w starożytności i dla
wielu nie stanowiło grzechu. Józef przeciwstawia się kulturze i myśleniu ludzkiemu,
bo chce pozostać wierny Bogu i swemu panu.
Józef reaguje tak stanowczo nie dlatego, ponieważ wierzy
po prostu w pewne moralne reguły, lecz on ma relację z Bogiem, i nie chce
grzeszyć.
Żona Potyfara jednak nie rozumie Józefa i nie jest przekonana,
jeszcze mocniej próbuje go skusić.
w. 11-20
W końcu żona Potyfara traci cierpliwość i pewnego dnia
widzi swoją okazję, kiedy są całkiem sami w domu. Opis wydarzeń jest bardzo
krótki i szybki.
Żona Potyfara chwyciła szaty. Hebrajski wyraz implikuje
chwycenie z przemocą (ten sam wyraz użyty jest w Ks. Powt. Prawa 9:17; 22:28; 1
Krl. 11:30).
Szaty były prawdopodobnie jakiegoś rodzaju tuniką, której
nie można było tak łatwo ściągnąć z drugiej osoby. Było to tylko możliwym,
jeśli zaskoczy się drugą osobę, co implikuje, że żona Potyfara wszystko zaplanowała.
Józefowi nic innego nie pozostało niż ucieczka. W tym
momencie nie czytamy o tym, że żona Potyfara krzyczy.
Żona Potifara znajduje się w kompromitującej sytuacji, gdyż
Józef mógł ją teraz oskarżyć o próbę cudzołóstwa. Dlatego działa szybko, aby
odwrócić sytuację na własną korzyść. Woła natychmiast innych niewolników i zdaje
relację wydarzeń w taki sposób, aby dla niej było najbardziej korzystnie i aby
zyskać jak najwięcej ich sympatii.
Właściwie oskarża ona swego męża, że przyprowadził
świadomie złego człowieka, w dodatku cudzoziemca (słowa wyrażają ksenofobię).
Taktyczna żona utożsamia się sama z niewolnikami.
Określenie, aby
sobie pozwalał z nami, można też tłumaczyć, jako: aby się zabawiał z nami, i ma wyraźnie konotację intymności
seksualnej (ten sam wyraz został użyty w 26:8). Przez wyraz z nami, utożsamia się z niewolnikami, aby
oni byli bardziej skłonni utożsamiać się z nią.
Ona wyraźnie kłamie i odwraca kolejność wydarzeń, gdyż dopiero,
kiedy została sama z szatą Józefa zawołała innych.
Mówi domownikom, że Józef zostawił szaty przy niej (tym
razem nie w jej rękach), co implikuje, że Józef dobrowolnie zdjął swoje szaty,
aby położyć się z nią.
Kiedy Potyfar powraca, żona opowiada mu wszystko, ale
znowu w taki sposób zmienia relację wydarzeń, aby było jak najbardziej
korzystnie dla niej i aby wywołać jak najwięcej sympatii u męża.
Znowu z pogardą mówi o cudzoziemskim niewolniku i przy
okazji oskarża męża, że go przyprowadził do domu, choć znacznie mniej
bezpośrednio, aby go nie obrazić. Przypomina mężowi, że Józef, któremu dał taką
wysoka pozycję w domu, jest ‘tylko’ niewolnikiem, w dodatku cudzoziemcem, nie
jednym ‘z nich’.
Tu wyraz poswawolić
(po hebrajsku ten sam wyraz jak pozwalał
sobie w w. 14) ma bardzo jednoznaczne
znaczenie seksualne.
Żona Potyfara w bardzo sprytny, ale i podły sposób używa
języka, aby osiągać tego, czego chce, mianowicie pozbycie się Józefa. Skoro nie
może z nim współżyć, powinien zniknąć z jej życia.
Efektem jej słów, jest wściekłość Potyfara, ale tekst nie
jest jednoznaczny; może oznaczać, że jest wściekły na Józefa, ale tak samo
możliwym jest, że jest wściekły na swoją żonę.
Józef zostaje uwięziony, co jest zaskakująco lekką karą.
Wolny człowiek, który zgwałcił lub próbował zgwałcić, otrzymałby karę śmierci,
tym bardziej niewolnik mógł oczekiwać takiej kary (por. Powt. Prawa / V Mojż.
22:23-27).
Tekst nie informuje, dlaczego Potyfar był tak łaskawy,
ale jest bardzo możliwym, że nie był do końca pewny, czy żona powiedziała prawdę.
Skoro nie był całkiem pewny winy Józefa, nie chciał mu dać należnej kary, ale
po tych wydarzeniach nie mógł zatrzymać Józefa u siebie w domu.
w. 21-23
Józef nie zostaje umieszczony w normlanym więzieniu dla
zwykłych przestępców, lecz w więzieniu, gdzie znajdują się więźniowie Faraona.
Przełożony więzienia był przychylny Józefowi. Tekst mówi dosłownie:
Pan sprawił … że Józef znalazł
przychylność w oczach przełożonego (w. 21). Podczas, gdy żona Potyfara
widziała w Józefie tylko przedmiot, który mógł zaspokoić jej seksualne
pragnienie, przełożony więzienia, tak jak Potyfar, widzi w nim człowieka dobrego
i godnego zaufania.
Znowu Józef znajduje się w trudnej i beznadziejnej
sytuacji, jak na początku rozdziału i znowu czytamy dwukrotnie, że Pan był z
Józefem. Nie znaczy to, że Pan oszczędza Józefowi wszelkich cierpień i
nieszczęść, lecz, że nawet w największych trudnościach, Pan zawsze jest z
Józefem i chroni go.
Sytuacja się powtarza, także przełożony ma wielkie
zaufanie do Józefa, zostawiając mu całe więzienie pod opieką. Znowu Józef staje
się „wicedyrektorem”.
Tematy
Pobożny człowiek
Józef pozostał wierny i nie chciał zgrzeszyć. Stanowi
wielki kontrast z Judą, o którym czytaliśmy w poprzednim rozdziale.
Często w Księdze Rodzaju widzimy dwie możliwości, jedni
grzeszą, a drudzy nie.
Józef jest mądrym człowiekiem, który boi się Boga (Przypowieści
/ Przysłów Salomona 1:7), jest lojalny i godny zaufania, znajduje życzliwość i uznanie w
oczach Boga i ludzi (Przyp. 3:3-4) który nie jest kuszony wargami cudzej żony (Przyp. 5:3).
Żona Potyfara jest przykładem obcej i niemoralnej żony
(Przyp. 7).
Charakter Józefa zostaje testowany, czy jest rzeczywiście
wierny Bogu. Tylko przez wiarę, która daje mu siły, jest w stanie odmówić
ludzkiej rozkoszy.
Bardzo często kazania i studia na temat tego rozdziału
skupiają się przede wszystkim na nauczaniu i przykładzie moralnym. Zawiera to
pewne niebezpieczeństwo, gdyż łatwo można zredukować ten rozdział do jakiegoś
moralnego nauczania, podczas gdy zawiera on o wiele więcej niż tylko moralne
przesłanie. Pan był z Józefem – to jest głównym tematem tego rozdziału (patrz
niżej).
Cierpienie
Józef cierpi mimo faktu, że jest niewinny i sprawiedliwy,
tak samo jak np. Mojżesz, Job, Jeremiasz i cierpiący sługa z Izajasza 53. To
temat cierpienie sprawiedliwego, który często znajdujemy w Biblii (np. Przyp.
24:16).
Ostatecznie Jezus jest Tym, który jest naprawdę niewinny
i sprawiedliwy, który cierpi niesprawiedliwie z powodu niesprawiedliwości i
grzechów innych.
Apostoł Piotr mówi, że Chrystus zostawił nam przykład, abyśmy wstępowali w jego ślady
(1 Piotra 2:21; por. 5:6)
Niewolnictwo i cierpienie Józefa zapowiada niewolnictwo i
cierpienie Izraela w Egipcie.
Bóg dał obietnice Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, i w tym
świetle należy patrzeć na życie Józefa. Cierpienie nie oznacza końca, ostatecznie
nastąpi wywyższenie sprawiedliwego.
Będąc zarządcą domu Potyfara, Józef ćwiczył się jak zarządzać,
co mu było potrzebne, jako przygotowanie do późniejszego etapu w życiu, gdzie
ma zarządzać całym państwem. W ten sposób Bóg przygotował Józefa do późniejszych
wydarzeń, przez to Bóg zaczął też spełniać obietnice dane Abrahamowi,
mianowicie o błogosławieniu innych narodów.
Bóg przygotował błogosławieństwo narodów poprzez Józefa,
jak obiecał Abrahamowi.
Najpierw Józef musiał cierpieć, aby potem jeszcze
bardziej został wywyższony i mógł się znaleźć na dworze faraona, gdzie mógł
działać by ratować naród od głodu i w tym być błogosławieństwem dla Egiptu i
wielu narodów.
Suwerenność Boża
Nie Potyfar rządzi życiem Józefa, ani jego żona, ani
faraon, lecz rządzi nim Bóg. Wszystko, co Józef ma, otrzymuje od Boga. Bóg go
błogosławił, dał mu dobrobyt, a potem go odebrał (por. Job).
Bóg przygotowuje Józefa do późniejszych jego działań, mających
na celu wykonanie planów Bożych.
Posłuszeństwo i zaufanie
Józef ufa Bogu i nie przeciwstawia się, lecz całkowicie
poddaje Mu swoje życie. Józef stanowi kontrast do swego ojca Jakuba, który
przez wiele lat próbował sam załatwić swoje sprawy i nie wykazał zbyt dużo
zaufania do Pana. Jakub musiał doświadczyć konsekwencji braku zaufania, musiał
uciec z domu i został oszukany przez Labana.
Józef jest wierny i ufa Panu, co jednak nie chroni go od
nieszczęścia. Nie ufa Bogu dlatego, że Bóg daje mu powodzenie, ale ufa, bo On jest
jego Panem. W momencie nieszczęścia Józef nie przestaje ufać i nie szuka
własnych rozwiązań, lecz znosząc cierpliwie cierpienie nadal ufa Panu. W tym Józef
reprezentuje prawdziwy i wierny Izrael.
Przymierze i
suwerenność
Bóg jest wierny swemu przymierzu, ale oczekuje też
wierności od nas. Józef okazuje się wierny i dlatego zostaje błogosławiony.
Przez wszelkie wydarzenia historyczne i osobiste, Bóg
wykonuje swój plan, i zaczyna w życiu Józefa stopniowo spełniać to, co obiecał.
W Józefie najpierw Potyfar a potem wszystkie narody zostaną błogosławione.
W swojej wierności i odmowie grzeszenia, Józef wskazuje
na przyszłość, kiedy to lud Boży będzie posiadał Prawo Boże zapisane w sercach
(por. 41:38; Jer. 31:31; Ez. 36:22-32).
Typologia
Typologa oznacza, że pewne osoby czy wydarzenia już dają
światło na przyszłość, są zapowiedzią tego, co będzie potem.
Józef miał dobre życie u swego ojca, ale został stamtąd wyrwany,
poniżony przez swoich braci i jako niewolnik sprzedany cudzoziemcom. Józef
cierpiał mimo tego, że był sprawiedliwy, a ci, którzy spowodowali jego
cierpienie byli niesprawiedliwymi.
Kilka wieków później cały Izrael zostaje poniżony i
cierpi przez niesprawiedliwego faraona.
Ale podobnie jak Józef, Izrael został wywyższony,
wybawiony i stał się wielkim narodem, tak jak Bóg zapowiedział.
Józef jest typem Jezusa Chrystusa, który był u Boga Ojca
w niebiańskiej chwale, uniżył się, stał się człowiekiem, został poniżony,
cierpiał przez grzech ‘braci’ (własnego narodu), choć jest sprawiedliwy, i
został wydany cudzoziemcom (Rzymianom).
Tak jak Józef został pokuszony i nie upadł, tak Jezus
został pokuszony i nie upadł (Mat. 4:1-11). Tak jak Józef został fałszywie
oskarżony, tak Jezus został fałszywie oskarżony (Mat. 26:33) i niesprawiedliwie
ukarany.
W końcu, tak jak Józef, Jezus został deklarowany
sprawiedliwym i wywyższony.
W Józefie widzimy już, Kim jest Jezus Chrystus i co uczynił.
Oczywiście znaczenie cierpienia i wywyższenia Jezusa jest unikalne i nie da się
z nikim i niczym porównać.
Błogosławieństwa
Bóg błogosławił przez Józefa dom Potyfara, co wskazuje
już na to, że potem przez Józefa cały Egipt i sąsiednie narody zostaną błogosławione
i zbawione od głodu.
To częściowe spełnienie obietnicy danej Abrahamowi, że w
nim Bóg pobłogosławi wszystkie narody (12:3). Ostatecznie w Chrystusie
wszystkie narody zostaną błogosławione: Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas
przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie, aby
błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś,
abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę (Gal. 3:13-14).
Obecność Boża
Głównym przesłaniem tekstu jest to, że Bóg jest z Józefem
tak, jak był z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. Tak samo Bóg jest z Izraelem np.
Ks. Wyjścia 13:21; Ps. 23; 46:7; Iż. 41:10; 43:2).
Ostatecznie Pan jest ze swoim ludem, z każdym wierzącym w
Jezusie Chrystusie, Który jest Emmanuelem, co znaczy Bóg z nami (Mat. 1:23).
Jezus obiecał uczniom i w tym i każdemu wierzącemu, że jest i będzie zawsze z
nami (Mat. 28:20; por. Dz. Ap. 18:10; Rz. 8:35-39; 2 Tym. 4:17; Heb. 13 Ł5+6).
Nie znaczy to, że wierzący nie będzie cierpiał, wręcz przeciwnie. Józef i wielu
innych sprawiedliwych w Starym Testamencie cierpiało, tak samo jak wielu chrześcijan
w Nowym Testamencie, w historii Kościoła i dzisiaj cierpią z powodu
niesprawiedliwości i grzechu innych. To, że Bóg jest z nami, nie znaczy, że nie
cierpimy, ale że Bóg nie opuści nas i da nam siłę, nawet w najstraszniejszym
cierpieniu i trudnościach.
Kiedy Pan Jezus wróci, nastąpi Sąd ostateczny, podczas
którego każdy, kto jest w Chrystusie, zostaje zadeklarowany sprawiedliwym przez
Chrystusa, i wywyższony.