12 October 2012

Ewangelia wg Mateusza 3,1-2 i 4,17



Rozważanie Biblijne

W tym czasie pojawił się w Pustyni Judzkiej Jan Chrzciciel i wołał: Opamiętajcie się! Królestwo Niebios jest już blisko!
Ew. Mateusza 3,1-2

Odtąd Jezus zaczął głosić: Nawróćcie się! Królestwo Niebios jest już blisko!
Ew. Mateusza 4,17


Zanim Jezus zaczął działać, prorok Jan Chrzciciel na pustyni, w pobliżu Jordanu, nawoływał Izraelitów do nawrócenia, głosząc im bliskie nadejście Królestwa Bożego.
W Starym Testamencie prawie każdy prorok nawoływał Izrael do nawrócenia się do Boga. Prorockie głoszenie jest następujące: Bóg przyjdzie, aby sądzić i karać za grzechy, ale jeszcze istnieje szansa na nawrócenie i zbawienie.
Jan Chrzciciel, jako ostatni prorok przed przyjściem Mesjasza przygotowuje Mu drogę. Jest tym, o którym Izajasz powiedział: Głos wołającego na pustyni; Przygotujcie drogę Panu, prostujcie przed nim ścieżki (Ew. wg Mateusza 3,3; cytat z Izajasza 40,3).
Jan Chrzciciel spełnia taką rolę jak herold w starożytności, który odwiedzał miasta królestwa, aby nawoływać ludzi do przygotowania się na przybycie króla.
Na czym polega to przygotowanie? Na przyjazd króla wszystko musi być ładne, czyste, posprzątane, drogi i domy naprawione, tak aby miasto i lud był gotów na Jego godne przyjęcie.
Podobnie Jan Chrzciciel przygotowuje drogę dla Króla, dla Mesjasza. Na czym jego przygotowanie polega? Woła do nawrócenia. Izrael był narodem przymierza, czy oni powinni się nawrócić? Śledząc historię Izraela dostrzegamy, że Izrael ciągle się odwracał od Pana, ciągle podążał własnymi drogami. Dlatego prorocy ciągle znowu nawoływali do opamiętania i nawrócenia, i ostrzegali, że jeżeli do tego nie dojdzie - lud czeka kara.
Lud Boży powinien się nawrócić, odwrócić się od grzechu i wrócić do Boga przymierza. Powinni posprzątać i naprawić, aby byli godnymi przyjąć Króla.

Jan Chrzciciel działał na pustyni. Pustynia ma w Biblii szczególnie znaczenie. Izrael wędrował przez pustynię i oznacza to szczególny czas z PANEM; tam otrzymali Prawo i tam nastąpił nowy początek dla Izraela, jako narodu wybranego. Z pustyni Bóg wyprowadził Izrael do ziemi obiecanej.

Opamiętanie lub nawrócenie oznacza o wiele więcej niż żałowanie swoich grzechów.
Grecki wyraz tu używany (metanoia) oznacza radykalny odwrót o 180 stopni. Oznacza to radykalne odwrócenie się od grzechów, od grzesznego życia i powrót do Boga, który zawarł przymierze z Izraelem.
Nawrócenie lub opamiętanie oznacza uznanie, że żyję w grzechu, łamiąc Boże prawo i to wszystko prowadzi mnie do wiecznej śmierci. Nawrócenie jest aktywne: uznanie i żal nie tylko słowami, ale czynami: zawrócenie z drogi grzechu do Boga.

W Jeruzalem była świątynia, gdzie miał miejsce kult ofiarny. Jeżeli Żyd zgrzeszył, i żałował za swoje grzechy, pragnął pokutować i pojednać się z Bogiem, szedł - zgodnie z Prawem Mojżeszowym - do świątyni i składał w ofierze za swe grzechy zwierzę ofiarne. Rytuały te odgrywały bardzo ważną rolę w izraelskiej społeczności.
Jan Chrzciciel oferuje inną drogę: nie przez rytuały i ofiary, lecz przez prawdziwe wewnętrzne nawrócenie się, które staje się widoczne poprzez zmianę życia i zerwanie z grzechem. Symbolizuje je zewnętrzny znak wody - chrzest (choć należy pamiętać, że chrzest Jana Chrzciciela, to nie to samo co chrzest chrześcijański).

Tylko jeżeli się nawrócimy, jesteśmy odpowiednio przygotowani aby przyjąć Króla, Boga. Tylko przez nawrócenie się możemy stać się obywatelami Królestwa Bożego.
Nawoływanie do nawrócenia się nie jest skierowane tylko do pogan, do niewierzących. Owszem, powinni się też nawrócić. Ale zarówno prorocy starotestamentowi jak i Jan Chrzciciel głosili to ludowi Bożemu, który należał do Boga, ale odwrócił się od Niego. Sama przynależność do ludu Bożego, podobnie jak przynależność do Kościoła nie zbawi nas. Nie ma tu automatyzmu. Ważne jest nawracanie się, ciągle na nowo. Jesteśmy grzesznikami i ciągle znowu grzeszymy. Ale ciągle też mamy szansę odwrócenia się od grzechu i powrotu do Boga, do Jezusa, naszego Zbawiciela.

Przez sformułowanie Królestwo Niebios (lub Królestwo Boże, co jest synonimem) rozumiemy, myśląc terytorialnie, o pewnym miejscu na ziemi, lub może nawet o całej ziemi. Znaczenie wyrazu jednak zawiera raczej rządzenie lub królowanie Boga, autorytet i suwerenność Boga.
Stary Testament naucza, że Bóg jest suwerenny, jest stworzycielem i suwerennie rządzi światem i ma wszystko pod kontrolą. Wiele w świecie nie dzieje się jednak według woli Bożej. Dlatego znajdujemy w Starym Testamencie także nadzieję i obietnice, że kiedyś Bóg będzie tak rządzić, że cały świat i wszyscy ludzie będą to widzieć i uznawać. Jest to obietnica nowej ziemi i nieba, którą widzimy już  u proroków (szczególnie w Księdze Daniela), a w Nowym Testamencie jeszcze wyraźniej. Oznacza to ostateczne zwycięstwo Boga.
Kiedy Żyd, żyjący w pierwszym wieku, słyszał, że Królestwo Niebios (lub Królestwo Boże) jest blisko, natychmiast budziło to w nim nadzieje, że nareszcie nadszedł czas, kiedy Bóg zwycięży i będzie królował nad ziemi.

Grecki tekst używa formy, którą należy tłumaczyć: Królestwo Boże już nadeszło blisko, lub: Królestwo Niebios dotarło już bardzo blisko. Królestwo Boże nie jest czymś w przyszłości, na co trzeba czekać. Królestwo Boże już jest, już się zaczęło. Jeszcze nie jest w pełni widoczne, ale już się zaczęło!  Bóg zaczął działać na nowy sposób, zaczęła się nowa era.
Właśnie w Jezusie Chrystusie ma jego początek. Zwycięstwo Jezusa na krzyżu i Jego zmartwychwstanie oznaczają ostateczne zwycięstwo i rządy Króla - Boga.

Dopiero kiedy Jan Chrzciciel zostaje uwięziony przez króla Heroda, Jezus rozpoczyna swoją działalność. Jezus głosi dokładnie to samo, co Jan Chrzciciel: Nawróćcie się! Królestwo Niebios jest już blisko! (Ew. Mateusza 4,17).
Kiedy potem Jezus wysyła uczniów, mają oni głosić to samo (Ew. Mateusza 10,7). Apostołowie potem głoszą dokładnie to samo (Dzieje Apostolskie 2,37-38 i 3,19-20).
Słowa Jana Chrzciciela i Jezusa są wciąż aktualne i skierowane też do nas: nawróćcie się, bo Królestwo niebios jest blisko.