14 November 2022
12 November 2022
Studium Biblijne: Księga Izajasza 40,1-11
1 Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud, mówi wasz Bóg!
2 Mówcie do serca
Jeruzalemu i wołajcie na nie, że dopełniła się jego niewola, że odpuszczona
jest jego wina,
bo
otrzymało z ręki Pana podwójną karę za wszystkie swoje grzechy.
3
Głos się odzywa: Przygotujcie
na pustyni drogę Pańską, wyprostujcie na stepie ścieżkę dla Boga naszego!
4 Każda dolina niech
będzie podniesiona, a każda góra i pagórek obniżone;
co
nierówne, niech będzie wyrównane, a strome zbocza niech się staną doliną!
5 I objawi się
chwała Pańska, i ujrzy to wszelkie ciało pospołu, gdyż usta Pana to
powiedziały.
6 Głos mówi:
Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować?
To:
Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny.
7 Trawa usycha, kwiat
więdnie, gdy wiatr Pana powieje nań.
Zaprawdę:
Ludzie są trawą!
8 Trawa usycha,
kwiat więdnie, ale słowo Boga naszego trwa na wieki.
9
Wyjdź na górę wysoką, Zwiastunie dobrej wieści, Syjonie!
Podnieś mocno swój głos, zwiastunie
dobrej wieści, Jeruzalem!
Podnieś, nie bój się!
Mów do miast judzkich: oto wasz Bóg!
10 Oto Wszechmocny, PAN
przychodzi w mocy, jego ramię włada.
Oto
ci, których sobie zarobił, są z nim, a ci, których wypracował, są przed nim.
11 Jak pasterz będzie
pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta
i
na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie.
Pierwsza część Księgi Izajasza (rozdz.
1-39) dotyczy proroctw głoszonych przez proroka Izajasza, zawierających wołanie
do nawrócenia się i groźby kary i sądu. Uparty lud Izraela nie nawrócił się do
Boga, nie posłuchał Słowa Bożego głoszonego przez proroka i został w końcu
wyprowadzony ze swej ziemi przez babilońskiego króla Nebukadnesera. Izrael zmuszony
zostaje do życia w odległym i obcym kraju. Jeruzalem i inne miasta judejskie
zostają zniszczone. Co najgorsze Świątynia PANA zostaje zniszczona a wszystkie
bogactwa z niej zrabowane i wywiezione do królewskiego pałacu w Babilonie.
Wygnanie było dla Izraela karą za grzechy. Lud Izraela był nieposłuszny, nie
ufał PANU Bogu, lecz odwrócił się od Niego oddając cześć fałszywym bogom. W
końcu Bóg wyprowadził Izrael po wielokrotnych ostrzeżeniach na wygnanie.
Czasy niezależnego królestwa Izraela skończyły
się; świątynia i miasto Jeruzalem zostały kompletnie zniszczone. Czy lud Izraela
ma jeszcze szansę na powrót do swej ziemi?
W rozdziale 40 księgi Izajasza zaczyna
się nowa część, zwana księgą pociechy.
Ta część księgi, od rozdziału 40, ma
całkiem inny ton. Są to proroctwa skierowane do ludu Izraela na wygnaniu w Babilonie.
Jerozolima leży w gruzach, wydaje się, że nie ma już nadziei na powrót. To
sytuacja ok. 150 lat po śmierci proroka Izajasza (który umarł w 701 p.n.e..,
Król Cyrus zdobył Babilon w roku 539 p.n.e.)
Izajasz
nie chce zostawić ludu Bożego bez pociechy, bez nadziei na odnowienie w
przyszłości. PAN Bóg troszczy się o Swój lud. Jego troska jest pociechą dla
ludu Bożego w bardzo trudnej sytuacji. Dotyczyło to wtedy ludu Izraela, a teraz
nas chrześcijan.
Izajasz mówi do grupy ludzi smutnych, którzy
stracili nadzieję, którzy zostali brutalnie wyrwani ze swej ziemi, zmuszeni do przesiedlenia
się do obcego, dalekiego kraju, do ciężkiej niewolniczej pracy, porównywalnej
do tej wykonywanej w niewoli egipskiej. Lud Izraela mógł poszczycić się piękną
przeszłością, posiadał królestwo z którym inne kraje liczyły się, miał Boże
obietnice, a teraz stracił wszystko. Psalm 137 doskonale oddaje i opisuje
uczucia Izraela w tym czasie.
W owych czasach wszystkie ludy wokół
Izraela wierzyły, że istnieje wielu bogów, a każda ziemia i naród posiada swoich,
przy czym jedni są silniejsi, a inni słabsi. Czyżby PAN Bóg Izraela przegrał z
bogami babilońskimi?
W tej beznadziejnej sytuacji, rozbrzmiewa
głos:
Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud, mówi wasz
Bóg!
Mówcie do serca Jeruzalemu i wołajcie na nie,
że dopełniła się jego niewola, że odpuszczona
jest jego wina,
bo otrzymało z ręki Pana podwójną karę za
wszystkie swoje grzechy.
Bóg nie zapomniał o ludu przymierza,
mimo ich grzechów i beznadziejnej sytuacji.
Bóg mówi do swego ludu; że ich nie opuścił
ich, i pragnie do nich wrócić. Bóg chce, żeby jego lud znowu żył w wolności i
radości w przymierzu z Nim.
Niewola Izraela dopełniła się.
Izrael zapłacił karę za swoje grzechy. Sąd i wyrok z pierwszego rozdziału
Izajasza zostały wykonane. Czas kary został wypełniony.
PAN Bóg jest wiernym Bogiem przymierza,
który dotrzymuje swojego Słowa. Nawet podczas odbywania kary Bóg nie przestaje
być wiernym Bogiem przymierza.
Bóg nadal mówi językiem przymierza do
ludu, jak czytamy też w innych miejscach, na przykład w Izajasz 41:8-10:
8 Lecz ty, Izraelu, mój sługo, Jakubie,
którego wybrałem,
potomstwo Abrahama, mojego przyjaciela.
9 Ty, którego pochwyciłem na krańcach ziemi i
z najdalszych zakątków powołałem,
mówiąc do ciebie: Sługą moim jesteś, wybrałem
cię, a nie wzgardziłem tobą:
10 Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się,
bom Ja Bogiem twoim!
Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię
prawicą sprawiedliwości swojej.
PAN Bóg przymierza jest Bogiem, który
karze, ale jest także Bogiem, który zbawia.
Bóg, który wyzwolił Izrael z niewoli egipskiej,
teraz chce wyzwolić go z niewoli babilońskiej.
PAN Bóg jest władcą, to On utwardził
serce egipskiego faraona, ale też uwolnił Izrael mimo silnej armii egipskiej. Bóg
ratuje Swój lud używając różnych środków, które z ludzkiego punktu widzenia
mogą wydawać się czasem dziwne. Bóg sprawia, że pogański, perski król Cyrus za
pomocą wojsk Medów i Persów zdobył Babilon i w ten sposób stał się królem największego
mocarstwa na ziemi. Z tej pozycji pozwala na powrót ludu Izraelskiego do
Jeruzalem, aby tam żyli i uwielbiali swego Boga.
Bóg mówi o Cyrusie: On moim pasterzem, wykona całkowicie moją wolę
(Izajasz 44,28). Bóg nazywa nawet Cyrusa namaszczonym, czyli mesjaszem (Izajasz
45,1).
W Babilonie Izrael żył wśród innych
kultów i bogów. Znajdowała się tam ogromna świątynia boga Marduka. Dla niego Babilończycy
zbudowali ogromną wieżę, tzw. ziggurat, która miała prawie
Ale Bóg mówi: Tak mówi Pan, Król Izraelski i jego Odkupiciel, Pan Zastępów:
Ja
jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga.
(Izajasz 44,6).
Bóg Izraela jest jedynym Bogiem, i nie
ma innych poza nim. To, że w tej chwili świątynia Boga leży w gruzach nic nie
zmienia tego faktu, ziggurat nie udowadnia istnienia boga Babilonu. Bóg jest
jedynym, i On jest w stanie wyzwolić swój lud.
Bóg wróci do swego ludu, ale należy
poczynić przygotowania przed Jego nadejściem.
Głos mówi: Przygotujcie na pustyni drogę Pańską, wyprostujcie na stepie ścieżkę
dla Boga naszego! (w. 3). Należy
więc przygotować drogę dla Boga.
Drogi na bliskim wschodzie w tych
czasach nie były dobrymi i wygodnymi. Było w nich wiele dziur, nierówności szczególnie
po okresie deszczowym.
Istniał wówczas zwyczaj, że przed
planowanymi odwiedzinami króla, który pragnął odwiedzić miasta w swoim
królestwie, wcześniej wysyłano herolda, posłańca, który informował wszystkich
mieszkańców, że król wybiera się do nich z wizytą. Oznaczało to wówczas, że ludzie
energicznie przystępowali do pracy i naprawiali drogę, aby wyglądała dobrze i co
najważniejsze, aby była przejezdna. Wszystkie dziury zostawały załatane,
wszystkie nierówności wyrównane (w. 4).
Tekst mówi o przygotowaniu drogi przez
pustynię, przez, jak tekst hebrajski dokładnie określa, bardzo dziki i nie kultywowany
teren. Tutaj tym bardziej jest potrzebne dobre przygotowanie drogi dla Króla,
ponieważ droga jest w złym stanie, prowadzi przez pustynie, przez stepy, przez
dzikie tereny.
Bóg chce przyjść do swego ludu, ale
lud powinien przygotować drogę, musi się przygotować na przyjęcie PANA.
Bóg opuścił Izraela z powodu jego
grzechów. Nasze grzechy są przeszkodą, bowiem Bóg jest święty. W Prawie
Mojżeszowym znajdujemy wiele przepisów dotyczących tego, jak człowiek może przyjść
do Boga. Nie można tak sobie, ponieważ Bóg jest święty a my jesteśmy
grzesznikami.
Powinniśmy przygotować drogę dla PANA,
to znaczy zerwać z naszymi grzechami i zwrócić się ku Boga, czyli, nawrócić
się.
W dalszym tekście czytamy (znowu) o
celu przyjścia PANA: I objawi się chwała
Pańska, i ujrzy to wszelkie ciało pospołu, gdyż usta Pana to powiedziały (w. 5).
W wyzwoleniu ludu Izraela ukazuje się
chwała Pańska, podobnie jak wcześniej w wyzwoleniu z Egiptu. Cała ludzkość usłyszy
o wielkich czynach Boga.
Już w Starym Testamencie znajdujemy aspekt
uniwersalny. Słowa herolda skierowane są do całego świata, ostatecznie dobra
nowina, że Bóg nawiedzi swój lud jest dobrą nowiną dla całego świata. W
Chrystusie Bóg nawiedził swój lud, nawiedził ludzkość, a na krzyżu Chrystus
wyzwolił człowieka od niewoli grzechu, abyśmy mogli wrócić do ojczyzny, którą
jest dla nas Królestwo Boże.
Usta Pana to powiedziały,
jest to gwarancją, że jest to prawda, gdyż Bóg jest wierny i dotrzymuje swojego
Słowa.
Czytamy dalej:
6 Głos mówi: Zwiastuj! I rzekłem: Co mam
zwiastować?
To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego
wdzięk jak kwiat polny.
7 Trawa usycha, kwiat więdnie, gdy wiatr Pana
powieje nań.
Wyraz tłumaczony jako wdzięk po hebrajsku brzmi hesed, to słowo posiadające wiele znaczeń
i bardzo ważne w Biblii. Oznacza ogólnie miłosierdzie i dobroć, ale też oznacza
siłę, lub lojalność albo solidarność.
Jest to wyraz często używany w
tekstach o przymierzu. Bóg jest ‘lojalny’ wobec swego ludu, ale Bóg też wymaga
lojalności od partnera w przymierzu, czyli od ludu.
Lojalność człowieka jest niestety krótkotrwała
jak kwiat polny: cała jego lojalność jest jak kwiat polny…
Człowiek jest niczym, jak trawa szybko
usycha. Człowiek ciągle zawodzi i nie dotrzymuje swoich obietnic, ciągle się
odwraca się od Boga. Trawa usycha, kwiat
więdnie, ale Bóg jest całkiem inny: ale
słowo Boga naszego trwa na wieki.
W momencie, kiedy człowiek uświadomi
sobie jakie jest jego miejsce i kim jest wobec Boga, kiedy człowiek uzna, że
jest grzeszny wobec świętego Boga i się nawróci, wtedy droga dla Boga zostaje
przygotowana, wtedy Bóg może przyjść.
10 Oto Wszechmocny, Pan przychodzi w mocy, jego
ramię włada.
Oto ci, których sobie zarobił, są z nim, a
ci, których wypracował, są przed nim.
11 Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do
swojego naręcza zbierze jagnięta
i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne
będzie prowadził ostrożnie.
Używane po hebrajsku imię przymierza
Boga, którego żydzi przez respekt do Niego nie wymawiają to: JHWH, PAN.
Wszechmocny Bóg przyjdzie, mocny, jedyny Bóg, ale też JHWH, Bóg przymierza.
Bóg jest nie tylko mocny. On jest także
Dobrym Pasterzem dla Swego ludu. Izajasz mówi o Bogu jako pasterzu, słowami przypominającymi
nam Psalm 23 czy też przypowieści Jezusa o dobrym pasterzu. Podobnie jak
pasterz jest pełen troski i miłości do swej trzody, tak wszechmocny Bóg jest
pełen miłości do swego ludu.
W Nowym Testamencie czytamy o Janie
Chrzcicielu, który nawołuje lud Izraela do nawrócenia się, ponieważ Królestwo
Niebios jest już blisko. Jan Chrzciciel jest heroldem, który ma przygotować
drogę, ponieważ nareszcie długo oczekiwany PAN nawiedzi swój lud. Naród
izraelski powrócił co prawda z wygnania babilońskiego, ale nie oznaczało to dla
nich prawdziwego końca wygnania. Wiele żydów w czasie Jezusa uważało, że nadal
żyją na wygnaniu, a kara została przedłużona. Po powrocie z Babilonu Izrael nie
odzyskał swojego niezależnego królestwa żyjąc pod okupacją rzymską. Niezależne
królestwo, w którym wielki król z rodu Dawida zasiądzie na tronie wydawało się być
bardziej odległe niż kiedykolwiek.
Wtedy Jan Chrzciciel głosi: Albowiem ten ci to jest, o którym Izajasz
prorok mówił, wypowiadając te słowa: Głos wołającego na pustyni: Gotujcie drogę
Pańską, Prostujcie ścieżki jego (Ew.
Mateusza 3,3, cytując Izajasz 40,3).
W Chrystusie Jezusie Bóg w końcu
odwiedza swój lud, w Jezusie Bóg zszedł na ziemię aby żyć wśród swojego ludu. A
na krzyżu Jezus naprawdę wyzwolił człowieka z niewoli grzechu.
Chrystus jest Królem z rodu Dawida.
Nie w sposób spodziewany przez wielu żydów, lecz w większym wymiarze. Jest Królem
Królestwa Bożego, które rozpoczęło się podczas Jego życia.
Izrael został ukarany za winy. Była to
kara a jednocześnie symbol prawdziwej kary. Kary za grzech nikt nie jest w
stanie znieść, jedynie Jezus mógł znieść ją na krzyżu. Tylko w Chrystusie
możemy powiedzieć, że odpuszczona jest nasza wina (w. 2).
Prorok Izajasz kierował te słowa nie
tylko do Izraela żyjącego w beznadziejnej sytuacji podczas wygnania babilońskiego.
Słowa Izajasza skierowane są także do nas współcześnie żyjących w beznadziejnej
sytuacji wygnania i niewoli grzechu.
Często wydaje nam się, że nie jest tak
źle, Często sądzimy, że w naszym przypadku sytuacja nie przedstawia się tak beznadziejnie,
nie zaliczamy się przecież do największych grzeszników. Często też nie chcemy
po prostu spojrzeć na siebie samych w prawdzie, bo konfrontacja ze swoimi
grzechami jest niewygodna. Jeżeli jednak zdobędziemy się na zupełną szczerość
to stwierdzimy, że nie jesteśmy wolni od grzechu. Z tej niewoli grzechu nie
jesteśmy w stanie sami siebie o własnych siłach wyzwolić. Beznadziejna
sytuacja.
W Księdze Izajasza czytamy jednak: Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud, mówi
wasz Bóg! Ponieważ nawiedził nas,
i chce być z nami, w Chrystusie.
Warunkiem, aby Bóg mógł przyjść do nas
jest przygotowanie drogi dla PANA, czyli nawrócenie się. Co to oznacza? Łatanie
dziur w drodze, wyrzucanie śmieci, czyli porzucenie grzechu i grzesznego stylu
życia. Wyrzucenie wszystkich przeszkód, które utrudniają Królowi w przyjściu do
Swego ludu.
W ten sposób otwieramy się na Boga, na
Jezusa Króla. Te słowa pocieszenia wypowiedziane przez Izajasza dotyczą także
nas, dotyczą każdego kto wierzy w Chrystusa.
List do Rzymian 3:21-26
21 Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, 22 i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy, 23 gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, 24 i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, 25 którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, 26 dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa.
Apostoł Paweł omówił szczegółowo
problem grzechu ludzkiego oraz jego powszechność (Rzymian 1:18-3,20). Wyjaśnił
i udowodnił, że każdy człowiek jest grzeszny i zasługuje na wieczną śmierć, co jest
wiecznym potępieniem. Żaden człowiek nie jest sprawiedliwy i nie jest w stanie
sam zapłacić za swoją winę. Dlatego człowiek potrzebuje zbawienia i
usprawiedliwienia, pochodzącego nie od niego samego, ale od Boga.
Teraz Apostoł Paweł powraca do swojej wcześniejszej
wypowiedzi (1:15-17), mianowicie, że zbawienie od grzechów jest możliwe jedynie
w Jezusie Chrystusie.
Apostoł kontrastuje starą i nową erę
człowieka. Stary człowiek, człowiek nienawrócony, żyje w grzechu i potępieniu.
Po nawróceniu i uwierzeniu, nowy wierzący człowiek jest zbawiony w Chrystusie.
Człowiek wierzący żyje w nowej erze zbawienia. Ten kontrast pomiędzy dwiema
erami w historii zbawienia jest jedną z podstawowych koncepcji teologicznych
Apostoła.
Stara era była zdominowana przez gniew Boży (Rzymian 1:18), a nowa era
jest zdominowana przez objawioną sprawiedliwość
Bożą.
Sprawiedliwość Boża została objawiona w
Prawie (w Zakonie) i Prorokach, czyli w Starym Testamencie. Stary Testament
składa świadectwo sprawiedliwości Bożej oraz pokazuje, że człowiek jest
niesprawiedliwy. Podczas, gdy Stary Testament mówi o ludzie Bożym, Izraelu, z
którym Bóg zawarł przymierze, teraz sprawiedliwość Boża jest widoczna dla
wszystkich. Ewangelia nie jest wyłącznie sprawą Izraela, lecz jest dla całego
świata. Ewangelia jest uniwersalna, nie jest przeznaczona tylko dla jednego
ludu, lecz dla każdego, kto wierzy; nie
ma różnicy (w. 22), nie ma wyjątku. Usprawiedliwienie jest z łaski, przez wiarę dostępne dla każdego.
Wszyscy
zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (w.
23b). Chwała Boża oznacza w Biblii wielkość obecności Bożej. Wieczne życie
oznacza dla wierzącego bycie częścią chwały Bożej (por. np. Izajasz 35:2;
Rzymian 8:18; Filipian 3:21: i inni). Być w chwale Bożej, oznacza być jak
Chrystus w obecności Boga Ojca (Rzymian 8:29-30; Filipian 3:21). Być
pozbawionym chwały Bożej, oznacza, że człowiek już nie jest taki, jak został
stworzony na obraz Boga i nie żyje w społeczności z Nim w taki sposób, jak Adam
i Ewa żyli w raju (Rodzaju / 1. Mojż. 1:27). Przez upadek w grzech człowiek
stracił życie z Bogiem i został wygnany z raju (Rodzaju / 1 Mojż. 3:23-24).
Przez grzech człowiek z natury żyje w oddaleniu od Boga i nawet nie szuka Go.
Naturalnym stanem człowieka jest to, że żyje bez Boga w grzechu, jest martwy. W
poprzednich rozdziałach listu Apostoł Paweł opisuje obszernie grzeszność
człowieka i jego bunt przeciwko Bogu.
Z powodu swojej świętości Bóg nie może
inaczej reagować na grzech niż gniewem. Bóg nie może tolerować nawet najmniejszego
grzechu.
Przez Zakon (lub: Prawo, lub też w
ogólności: Stary Testament) człowiek może poznać świętość Bożą oraz własną
grzeszność. Zakon uczy człowieka także, że potrzebna jest zapłata, odbycie kary
za grzech. Sprawiedliwość wymaga kary.
Jednak samo Prawo, ani nie pomaga, ani
nie umożliwia człowiekowi zbawienia, lecz pokazuje, że jest to rzecz niemożliwa
– co Paweł udowodnił w Rzymian 2:1-3:20.
Potrzebne jest odkupienie kary. Wyraz, używany
w tym miejscu przez Apostoła oznacza pierwotnie: wyzwolenie przez zapłacenie
okupu. W języku greckim pierwszego wieku wyraz ten był często używany, aby
określić wykupienie więźniów, więźniów wojennych lub niewolników. Oznacza więc
dać komuś życie i wolność w sytuacji, w której ten człowiek nie był w stanie
cokolwiek do tego dodać. Wyraz ten otrzymał potem bardziej ogólne znaczenie wyzwolenie
lub wybawienie.
Podobnie, jak więzień wojenny zostaje
wyzwolony, ponieważ ktoś zapłacił za niego okup, tak człowiek zostaje wyzwolony
od grzechów i od gniewu Bożego poprzez ofiarę Chrystusa, która stała się okupem
dla nas, abyśmy mogli żyć.
Kontrast między wersetem
Bóg gniewa się z powodu naszych grzechów,
ale zamiast zostawić nas lub ukarać, sam daje rozwiązanie tego ogromnego
problemu (w. 25-26). Bóg zniósł grzechy człowieka (por. Dz. Apostolskie
14:16-17; 17:30). Mimo wszystkich grzechów Izraela i innych narodów Bóg chciał
się pojednać. Ustanowił Jezusa Chrystusa, aby przez swoją śmierć dokonał
pojednania między człowiekiem a Bogiem. Bóg nie mści się na człowieku, ale
reaguje miłością na jego grzech i zło.
Teraz, w tym czasie, Bóg chce okazać nam sprawiedliwość. Bóg pokazuje, że
jest sprawiedliwy właśnie przez to, że usprawiedliwia wszystkich wierzących w
Jezusa Chrystusa.
Bóg jest więcej niż sędzią. Sędzia
działa w imieniu wymiaru sprawiedliwości, ogłaszając wyrok: deklaruje, czy
podejrzany jest sprawiedliwy, czy nie. Bóg jest także Królem, a dobry król dąży
do sprawiedliwości w swym kraju, sprawiedliwości w prawie oraz między ludźmi.
Aby rozumieć sprawiedliwość Bożą, nie należy
poprzestać na wyszukaniu wyrazu sprawiedliwość w słowniku. Należy zrozumieć kim
jest Bóg? Tego możemy się dowiedzieć i dobrze Go poznać, czytając Stary Testament: Prawo i Proroków. Tam
czytamy, jak Bóg stworzył świat, jak Bóg chodził z ludźmi, będąc pełen
cierpliwości wobec swego ludu. Jeśli czytamy np. Księgi Wyjścia i Liczb (II i
IV Mojż.) możemy tylko się dziwić, jak to jest możliwe, że Pan był tak
cierpliwy, i że w końcu, mimo wszystkich buntów i niewiary Izraela, jednak przyprowadził
ich do ziemi obiecanej, którą podarował im, jako niezasłużony prezent.
Czytamy wszędzie w Piśmie Świętym, jak
poważny jest grzech. Bóg gniewa się, On jest ogniem
trawiącym (Hebrajczyków 12:29). Kiedy zrozumiemy
jak bardzo winni stoimy przed gniewającym się Bogiem, wtedy dopiero zrozumiemy,
czym jest okup. Wtedy dopiero zaczniemy rozumieć, co oznacza być
sprawiedliwym.
Bóg przeznaczył Chrystusa jako ofiarę,
jako okup na odpuszczenie naszych grzechów, dla okazania
sprawiedliwości swojej (w.
25). Zadośćuczynienie przez ofiarę Chrystusa nie tylko usprawiedliwia
człowieka, ale także udowadnia sprawiedliwość Bożą. Bóg nie lekceważy naszego
grzechu, nie udaje, jakby nic nie było, gdyż to byłoby niesprawiedliwe. Sprawiedliwość
Boża w wersetach 21-22 oznacza akt usprawiedliwienia, czyli deklarowanie
niewinnym, sprawiedliwym. W wersetach 24-25 jednak sprawiedliwość oznacza
także, że charakter Boga jest sprawiedliwy. Bóg zawsze działa zgodnie z własnym
charakterem i istotą.
Usprawiedliwieni darmo (w. 24) nie oznacza „uczynienia sprawiedliwymi” w sensie
moralnym. Również nie znaczy, że Bóg nas widzi jako sprawiedliwych, mimo faktu,
że nimi nie jesteśmy. Usprawiedliwienie oznacza, że Bóg – jak sędzia –
deklaruje nas sprawiedliwymi. Sędzia na rozprawie sądowej decyduje, kto jest
winny, a kto sprawiedliwy i od momentu deklaracji jest to legalną
rzeczywistością. Człowiek deklarowany sprawiedliwym przez sędziego nie może już
zostać osądzony lub ukarany. W momencie nawrócenia, człowiek zostaje w Jezusie
Chrystusie deklarowany, jako sprawiedliwy. Skutkiem tego jest, że Bóg nas widzi
w Chrystusie jako sprawiedliwych. Warunkiem jest, że jesteśmy w Chrystusie.
Należy pamiętać, że to cudza sprawiedliwość. Nie jest to nasza sprawiedliwość,
lecz sprawiedliwość Chrystusa, która została nam poczytana, zaliczona.
Usprawiedliwienie następuje za darmo, z jego łaski. Łaska jest jednym z kluczowych pojęć teologicznych
Pawła. Określa sposób w jaki Bóg działa w Chrystusie, mianowicie daje to
całkowicie, bez rekompensaty. Nie musimy nic robić, aby móc być sprawiedliwymi,
nawet nie możemy nic zrobić. To jest esencja łaski, że otrzymujemy to bez
żadnej zasługi lub uczynku z naszej strony. Usprawiedliwienie z łaski
otrzymujemy tylko i wyłącznie przez wiarę.
Zbawienie jest wyłączną inicjatywą
Boga, a nie człowieka. Człowiek sam z siebie nie jest w stanie nic zrobić dla
swojego zbawienia.
Bóg pragnie zbawić grzesznego,
zbuntowanego człowieka przez ofiarę Chrystusa, okazując w tym swoją łaskę i
sprawiedliwość. W ten sposób wierzący człowiek może znowu żyć w społeczności z
Bogiem.