Podstawowym pytaniem które musimy sobie zadać jest: czy wiara jest czynem (uczynkiem) człowieka czy jest darem Bożym?
Nasza odpowiedź zależeć będzie od tego, jaki jest nasz pogląd na stan człowieka. Wielu chrześcijan co prawda uznaje, że człowiek jest grzeszny, ale w ich rozumieniu - bardzo słaby i chory, w związku z czym nie jest w stanie sam siebie uratować od grzechu. Jednocześnie twierdzą, że w momencie, kiedy Bóg oferuje łaskę i wiarę, człowiek mimo swej „choroby” jest w stanie sam zdecydować, czy chce się nawrócić i uwierzyć oraz przyjąć wiarę.
Słowo Boże natomiast naucza, że przez grzech człowiek jest kompletnie martwy duchowo, co oznacza, że nie jest w stanie uczynić czegokolwiek dobrego w oczach Boga. Każdy człowiek bez wyjątku jest grzeszny, czyli jest winny wobec swego Stworzyciela i zasługuje jedynie na jego sprawiedliwy gniew i karę. Człowiek z natury koncentruje się na grzechu, jest egocentryczny, pragnie chwalić szatana, zamiast Boga. Niestety poprzez grzech człowiek stracił swoją wolność stając się niewolnikiem szatana, a niewolnik sam siebie nie może się wykupić lub uwolnić.
Konsekwencją upadku w grzech jest to, że człowiek nigdy nie jest w stanie samodzielnie i z własnej woli przyjąć łaski i wiary. W przeciwieństwie do ciężko chorego człowieka, martwy człowiek nie reaguje w ogóle na cokolwiek co mu zostaje oferowane.
Wiara jest darem Bożym. Powinniśmy jednak dobrze to rozumieć. Wielu uważa, że jest darem w tym sensie, że Bóg oferuje wiarę a człowiek ją przyjmuje lub nie. To pozytywne podejście do sytuacji człowieka; twierdzące, że mimo wszystko jego duchowa kondycja nie jest aż tak zła i mimo grzechu, jest on w stanie uczynić jeszcze coś dobrego będąc w stanie uwierzyć, jeśli Bóg zaoferuje mu zbawienie w Chrystusie.
Niestety pozytywne podejście nie jest zgodne ze Słowem Bożym, bowiem sytuacja człowieka jest o wiele gorsza. Według prawdziwej biblijnej nauki człowiek jest martwy i nie jest w stanie czynić cokolwiek dobrego, gdyż przyjęcie daru wiary byłoby wtedy już czymś dobrym w oczach Boga.
Gdyby człowiek stwierdził, że sam uwierzył i sam dobrowolnie przyjął dar łaski i wiary, tak naprawdę już nie mógłby powiedzieć, że tylko i wyłącznie z łaski jest zbawiony. Biblia odrzuca jednoznacznie usprawiedliwienie z uczynków, gdyż zbawienie jest tylko z wiary na podstawie łaski. Jeżeli natomiast twierdzimy, że sami uwierzymy, że sami przyjmiemy dar wiary lub sami nawet wyprodukujemy swoją wiarę, tak naprawdę uważamy wtedy, że jesteśmy co prawda zbawieni na podstawie łaski, ale przynajmniej jeden uczynek jest wtedy potrzebny, mianowicie - wiara.
Niezwykle trudno jest człowiekowi przyjąć biblijną prawdę o tym, że jest on tak grzeszny i zły, że sam z siebie nie jest w stanie uczynić nawet najmniejszego kroku ku dobremu, nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować nawet najmniejszej wiary. Ale tylko jeśli to zrozumiemy i uświadomimy sobie w jak okropnej duchowej sytuacji znajdujemy się, jesteśmy też w stanie zrozumieć czym jest Boża łaska.
Na podstawie Słowa Bożego należy zdecydowanie odrzucić zbawienie na podstawie jakichkolwiek uczynków, co oznacza, że także wiara nie może być naszym uczynkiem koniecznym do zbawienia. Ponieważ jesteśmy duchowo martwi przez grzech, nie jesteśmy w stanie sami wyprodukować wiary, ani też nie jesteśmy w stanie samodzielnie przyjąć wiary.
Wiara nie pochodzi od nas samych, nie jest prawdą, że po usłyszeniu Ewangelii sami jesteśmy w stanie ją ‘wyprodukować’. Naturalną reakcją człowieka jest odrzucenie usłyszanej Dobrej Nowiny. Z natury buntujemy się przeciwko Bogu i zatwardzamy nasze serca, nawet kiedy On oferuje nam zbawienie. Tylko Duch Święty jest w stanie złamać nasze serca i otworzyć na Ewangelię. Duch Święty wkłada wiarę, jako dar łaski w serca wierzących, przez co są w stanie się nawrócić i przyjąć Ewangelię. Wiara jest darem łaski, na który nie zasłużyliśmy.
Jesteśmy zbawieni nie dlatego, ponieważ wierzymy, lecz: jesteśmy zbawieni na podstawie dzieła Chrystusa, z łaski przez wiarę. Wiara jest drogą lub kanałem, przez który dostępujemy daru łaski i zbawienia a zarówno wiara jak i łaska pochodzi od Boga, bez żadnej zasługi z naszej strony. Bóg według upodobania sprawia w nas i chcenie i wykonanie (Fil. 2:13).
W związku z tym człowiek nie ma żadnego powodu, aby chlubić się, że coś dobrego uczynił. Nie jest sprawiedliwym, nie może osiągnąć sprawiedliwości poprzez swoje uczynki (Rz. 3:28). To wyłącznie Boże dzieło. Dlatego Apostoł Paweł pisze, że jesteśmy usprawiedliwieni z wiary dzięki której mamy dostęp do łaski i to jest powód, dlaczego chlubimy się nadzieją chwały Bożej (Rz. 5:1-2). Żaden człowiek nie może chełpić się, chwalić się (1 Kor. 1:29-31), bo nie ma Bogu nic do zaoferowania, nawet wiary.
Fakt, że nic nie możemy zrobić dla naszego zbawienia wydaje się strasznym, ale właściwie stanowi wielkie pocieszenie. Sami z siebie jesteśmy słabi a jeśli jesteśmy szczerzy wobec siebie musimy przyznać, że sami nie jesteśmy w stanie czynić tego, co powinniśmy i jeszcze wytrwać w tym. Dobry Bóg natomiast w swojej łasce daje nam wszystko.
Oczywiście nie powinno to oznaczać całkowitej bierności człowieka. Mimo wszystko ma on obowiązek uwierzyć, a jeśli nie wierzy, słusznie zasługuje na karę piekielną. Życie w wierze jest również aktywne. Prawdziwie wierzącego rozpoznać można na podstawie jego przekonań osadzonych na biblijnej prawdzie i zmiany jego życia, w którym wyraźnie można dostrzec owoce procesu uświęcenia.
Wiara na podstawie łaski, a nie na podstawie uczynków – to prawdziwa biblijna nauka, stawiająca w centrum Boże dzieło w Chrystusie, pokazująca katastrofalną kondycję duchową człowieka a jednocześnie niewyobrażalną łaskę i miłosierdzie Stwórcy. Tylko mając świadomość naszej ludzkiej duchowej martwoty a jednocześnie ogromnej Bożej łaski okazanej nam poprzez dar wiary jesteśmy w stanie żyć w wdzięczności i chlubić się tylko w Panu.