16 November 2020
11 November 2020
Ewangelia wg Jana 6:41-51
41 Wtedy Żydzi szemrali przeciwko niemu, iż powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. 42 I mówili: Czy to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakże więc teraz może mówić: Z nieba zstąpiłem?
43 Wtedy Jezus odpowiedział i rzekł im: Nie szemrajcie między sobą! 44 Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 45 Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie.
46 Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. 47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny. 48 Ja jestem chlebem żywota. 49 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; 50 tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa. 51 Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata.
Po stwierdzeniu Jezusa (patrz poprzednie wydanie Credo), że jest On chlebem życia, który zstąpił z nieba, słuchający Żydzi zaczęli szemrać (użyto tu dokładnie tego samego wyrazu, który określał szemranie ludu w pustyni). Żydzi w Kafarnaum zachowują się w taki sam sposób, jak ich przodkowie w pustyni (por. Wj. / II Mojż. 16:2, 8-9; Liczb / IV Mojż. 11:4). To wyraz braku wiary i buntu przeciwko Bogu.
Problemem nie było stwierdzenie Jezusa, że jest chlebem, lecz przede wszystkim, że jest chlebem, który zstąpił z nieba, czyli sam jest Bogiem. Dla nich Jezus był zwykłym człowiekiem, który mieszkał wśród nich. Myśleli, że wiedzą o nim wszystko. Znali Jego rodzinę, ojca i matkę, ale okazuje się, że wcale nie znali Ojca Jezusa – Boga Ojca (Ew. Jana 4:22; 8:19, 42-44, 55; 15:21; 16:3; 17:25).
Jezus napomina Żydów, aby przestali się kłócić i zaczęli Go słuchać, aby poznać Prawdę o Ojcu.
To, co czynią Żydzi, jest niebezpieczne: myśleli, że sami mogą dojść do prawdy o Bogu, do poznania Go. Jezus podkreśla jednak, że człowiek może poznać Boga tylko wtedy, gdy Bóg Ojciec go pociągnie do siebie (por. Jeremiasza 31:31; Ozeasza 11:4). Człowiek sam nie jest w stanie poznać Go, potrzebuje Boga, który objawi się i pociągnie do siebie. Człowiek może poznać Boga tylko przez Jezusa, wysłanego przez Niego na ziemię.
Pociągnięcie nie nastąpi bez udziału ludzkiego intelektu i nie oznacza, że człowiek jest w tym całkiem bierny. Bóg nie pociągnie siłą, lecz poprzez nauczanie, zrozumienie. Potrzebna jest wiara w Jezusa Chrystusa, aby móc dojść do Boga. Pociągnięcie przez Boga oznacza, że człowiek zaczyna rozumieć, Kim jest Bóg i Kim jest Jezus, co skutkuje w wierze. Bóg sam daje wiarę (Efezjan 2:9). Człowiek nie zawdzięcza zrozumienia samemu sobie, lecz Bogu.
To spełnienie proroctwa Izajasza, cytowanego przez Jezusa (Izajasz 54:13). Izajasz mówi te słowa do odnowionego ludu, wyzwolonego przez Boga z wygnania. Jezus dostosowuje to do ludu Bożego w Chrystusie. W Chrystusie Jezusie proroctwo zostało spełnione, prawdziwe wyzwolenie z wygnania nie jest polityczne, lecz jest w Chrystusie.
To, że człowiek może poznać Boga tylko, jeśli sam Bóg da mu zrozumienie, znajdujemy w wielu miejscach w Startym i w Nowym Testamencie. Jeremiasz mówi o nowym przymierzu, w którym Bóg sam włoży Prawo do serc wierzących (Jeremiasza 31:31-34). Ezechiel pisze o Bożej obietnicy darowania nowego serca i nowego ducha (Ezechiela 36:24-26). Prorok Joel prorokuje, że nadejdzie czas, kiedy Bóg wyleje Ducha nie tylko na Izrael, ale na wszystkie narody (Joel 3:1). Także Apostoł Paweł pisze o tym, że sam Bóg nas poucza (1 Tesaloniczan 4:9; por. 1 Jana 2:20, 27).
Jezus sam mówi o konieczności narodzenia na nowo (Ew. Jana 3:5) i obiecuje nadejście Ducha Świętego, którego rolą miedzy innymi jest nauczanie (14:26-27; 16:12-15). Tylko ci, którzy otrzymali rozjaśnienie i reagują na to wiarą, są tymi, który należą do nowego Jeruzalem.
Nie oznacza to jednak, ze wierzący otrzymuje szczególne mistyczne objawienie od Boga. Poznanie Boga jest w Jezusie. Nie można poznać Boga Stworzyciela nie znając Jezusa. Tylko Jezus widział Boga Ojca (Ew. Jana 1:18; 3:13; 14:7) i dlatego tylko przez Niego możemy Go poznać i dojść do Niego.
Jezus jest jedynym Pośrednikiem miedzy człowiekiem a Bogiem, Nauczycielem, Który nas naucza, Kim jest Bóg. Dlatego tylko ten, kto wierzy w Jezusa, jest zbawiony. Nie ma innej drogi do Boga i do zbawienia niż tylko przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.
Wierzący jest pouczony przez Boga (w. 45), Który się objawił w Jezusie Chrystusie. Jeśli słuchasz Jezusa i uwierzysz (pojmiesz i przyjmiesz) jesteś zbawiony; jeśli nie chcesz słuchać Jezusa i nie chcesz wierzyć, nie poznasz Boga i nie masz wiecznego życia (por. Ew. Jana 8:43).
Jezus podkreśla, że bez woli Bożej, człowiek nie dojdzie do wiary i rozumu, ale jednocześnie akcentuje też ludzką odpowiedzialność. Muszę pamiętać o tym, że nie jestem wierzącym, ponieważ jestem tak dobry i mądry, i wiedziałem, jak wybrać. Jestem wierzącym, ponieważ Bóg pociągnął mnie do siebie przez Jezusa, i przez to uwierzyłem.
Jestem zbawiony przez wiarę, ale z łaski, nie moja wiara jest podstawą mojego zbawienia; wiara jest ‘środkiem’. Podstawą mojego zbawienia jest tylko niezasłużona łaska, wyrażona przez pociągnięcie mnie, nędznego grzesznika przez Boga, bym otrzymał wieczne życie.
Skutkiem dla każdego wierzącego będzie zmartwychwstanie (w. 44) i wieczne życie (w. 47).
To znaczenie słów Jezusa: Jestem chlebem żywota (w. 48). To metafora, którą Jezus dalej wyjaśnia.
Manna, którą otrzymał Izrael (w. 32-33) pochodziła, co prawda z nieba, dawała życie i dzięki niej lud nie zginął w pustyni, ale tylko tymczasowo zaspokajała głód i z pewnością nie dawała wiecznego życia. Następnego dnia Izraelici znów jej potrzebowali, a w końcu wszyscy i tak umarli.
Jezus natomiast sam jest chlebem z nieba, który daje prawdziwe wieczne życie. Jeśli jesz ten chleb, już nie umrzesz. Jezus jest chlebem żywym, chlebem żywota.
Chlebem, który Jezus daje jest Jego ciało. Często werset ten (w. 51) widziany jest, jako bezpośrednie wskazanie na sakrament Wieczerzy Pańskiej, ale to nie jest dokładnie to, co mówi Jezus akurat w tym miejscu. Tu wyraz ciało (określony jest po grecku, jako sarks, w. 51) jest inny niż w innych przypadkach, gdzie Jezus ewidentnie mówi o Wieczerzy Pańskiej (tam określany jest za pomocą wyrazu soma). Jest to ten sam wyraz, którego Ewangelista używa pisząc, że Słowo ciałem się stało (Ew. Jana 1:14). To Jezus, Bóg, który stał się człowiekiem, aby oddać swoje ciało za nas na krzyżu. Jezus nie tylko daje chleb, lecz daje samego siebie, jako ofiarę za grzechy - temat rozwijany przez Ewangelistę w innych miejscach (por. Ew. Jana 10:11, 15; 11:51-52; 15:13; 17:19; 18:14). Już na samym początku Ewangelii czytaliśmy, że Jezus jest Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata (Ew. Jana 1:29, 36). Ofiara Jezusa oznacza życie dla świata. To powinni zrozumieć Żydzi. Każdy współczesny człowiek powinien to zrozumieć i w wierze przyjąć, aby móc być zbawionym.