Analiza tekstu
w. 1-4
Tu następuje
punkt kulminacyjny przemowy Judy: bracia są w desperacji, nie wiedzą już, co
mają robić, a Józef już nie może panować nad swoimi emocjami.
Dla Józefa
jest teraz już jasnym, że bracia na pewno się całkowicie zmienili. Traktują
Benjamina całkiem inaczej, niż traktowali jego samego wiele lat wcześniej.
Józef płakał
już dwa razy wcześniej, ale mógł to ukryć przed braćmi, ale teraz już nie ma
takiej potrzeby. Józef wysyła wszystkich dworzan z pomieszczenia, aby mogli swobodnie
mówić, bez lęku, że coś zostanie ujawnione publicznie.
Według
mądrości egipskiej, bardzo ważnym było, aby opanować się w każdej sytuacji.
Józef nie opanowuje swoich emocji wobec dworzan, wyrażając w tym wyższą mądrość,
mianowicie mądrość Bożą, która emocjonalnie się cieszy z powodu nawrócenia się
grzesznika.
Dwór faraona
słyszał o emocjach Józefa. Emocje Józefa są związane z tymi pogardzonymi
pasterzami semickimi, nie z bogactwem i wysoką kulturą egipską.
Kiedy Józef
się ujawnił, bracia zlękli się go (w.
3). Hebrajski wyraz tu używany, wyraża paraliżujący lęk, który może nastąpić np.w
sytuacji wojny (np. w: II Mojż. 15:15; Sędziów 20:41; 1 Sam. 28:21; Ps. 48:6). Bracia
rozumieją, że ich los leży teraz w rękach brata, o którym myśleli, że z
pewnością nie żyje, a okazuje się jednym z najpotężniejszych ludzi na świecie.
Najpierw Józef
pyta o ojca, co może wydawać się dziwne po długim przemówieniu Judy właśnie o
ojcu, ale w swoich emocjach Józef może myśleć tylko o jedynym nieobecnym członku
rodziny. Juda opowiadał o ojcu w sposób, który wywołał u Józefa troskę o niego
i zmartwienie.
Znajdujemy tu
też grę słów, która pokazuje kontrasty: Józef nie mógł kontrolować swoich emocji, bracia nie mogli odpowiadać na pytania. Na początku całej opowieści
czytamy, że bracia nie mogli zdobyć się
na dobre słowo dla Józefa (37:4). We wszystkich przypadkach po hebrajsku użyty został
ten sam czasownik.
Na początku
bracia nie mogli się powstrzymać od złych słów, a po słowach Judy, Józef nie mógł
powstrzymać swoich emocji.
Na początku
bracia nie mogli powstrzymać swojej nienawiści, a teraz Józef nie mógł powstrzymać
swojej miłości. Jako reakcja na tą miłość, bracia, którzy kiedyś mogli tylko
mówić brzydko i nienawistnie, teraz nie są w stanie mówić w ogóle.
w. 5-6
Józef podkreśla,
że nie ma żadnego zamiaru zemsty. Cztery razy podkreśla, że wszystko, co się
stało służy Bożemu celowi: aby was
zachować przy życiu (w. 5). To, że Bóg działa w ten sposób jest teologicznym
centrum (por. I Mojż. 50:19-21; Dz. Ap. 7:9-10).
Bracia
sprzedali Józefa, ale tak naprawdę sam Bóg wysłał Józefa do Egiptu. Bracia
chcieli źle, chcieli zniszczyć i zlikwidować go, ale tak naprawdę Bóg użył tego,
aby Józef mógł w Egipcie uratować wiele lat później ich wszystkich. Nie była to
nienawiść braci, lecz Bóg, który prowadził Józefa do Egiptu.
W jaki sposób
grzeszne działanie bracia ma się do suwerennego działania Bożego, pozostaje
tajemnicą. Znajdujemy to w wielu miejscach w Biblii (patrz niżej przy tematach).
Ludzie i ich grzechy,
nawet straszne, nigdy nie są w stanie przeszkodzić planom Bożym. Bóg rządzi
suwerennie i ma wszystko pod kontrolą, nawet w najgorszych sytuacjach przemocy
i wojny.
Życie Józefa
miało wiele trudnych i beznadziejnych chwil. Wyglądało na to, że nigdy nie ujrzy
on swojej rodziny. Teraz, patrząc wstecz, Józef rozumie, że Bóg działał, że był
cały czas aktywnie obecny w jego życiu.
Józef ma teraz
39 lat (por. 41:46, 53).
Józef
informuje braci, że głód potrwa jeszcze pięć lat. To wyniszczyłoby rodzinę
Jakuba i zagroziłoby spełnieniu Bożych obietnic, ale Józef jest już w Egipcie,
aby uratować i zbawić ich.
w. 7
Inne możliwe
(bardziej dosłowne) tłumaczenie: Bóg
posłał mnie przed wami, aby zachować dla was resztkę na ziemi, i aby dla was ratować życie przez wielki ratunek (lub
też przetłumaczyć można: … aby ratować
życia wielu, którzy przeżyją).
Użyty został
hebrajski wyraz oznaczający resztkę, co oznacza potomstwo tych, którzy przeżyli
wielką katastrofę (por. 2 Sam. 14:7). Wyrazy resztka oraz ratunek (też
można tłumaczyć, jako: ci, którzy
przeżyją), często znajdujemy razem u proroków starotestamentowych.
Wyraz ratunek
/ przeżyć jest jednym z kluczowych wyrazów w opowieści o potopie; Józef jest
jak Noe, jest osobą, przez którą Bóg chce uratować resztkę.
Rodzina Jakuba
jest początkiem narodu Izraela, który teraz znajduje się w wielkim
niebezpieczeństwie, a dzięki Józefowi zostanie uratowany (por. 46:8-27).
Wyraz resztka ma teologiczne znaczenie i jest
ważny w całym Starym Testamencie. Bóg ratuje resztkę ludzkości podczas potopu,
tak jak teraz ratuje resztkę ludzi, która stanie się wielkim narodem.
Potem podczas
wygnania, Bóg zachowa resztkę ludu przy życiu, którą przyprowadzi z powrotem do
ziemi, z której pochodzi Mesjasz. Resztka będzie rządzić światem z Mesjaszem (Micheasz
4-5).
w. 8
Józef jest
opiekunem faraona. Hebrajski tekst mówi dosłownie: ojciec faraona. To wyraz oznaczający bliską relację, jako
najbliższy doradca faraona. W innych miejscach w Biblii czytamy, że kapłan lub prorok
jest ojcem dla kogoś innego (np. Sędziów 17:10; 18:19; 2 Krl. 6:21; 13:14),
ponieważ nauczają jak prawdziwi ojcowie ich synów.
w. 9-13
Józef tak
bardzo pragnie zobaczyć ojca, że daje im wskazówki, aby szybko wrócić z ojcem,
jeszcze zanim się przywita ze swoimi braćmi.
Józef daje im
ziemię Goszen. Nie wiemy dokładnie gdzie to było, ale z pewności gdzieś w
delcie rzeki Nilu, nie za daleko od stolicy Memfis lub Awaris, aby Józef nie
znajdował się zbyt daleko od swej rodziny.
Józef
podkreśla jeszcze raz, że nastąpi pięć lat głodu, być może nie jest pewien, czy
ojciec Jakub zechce podróżować do Egiptu.
Życie w
niedostatku (bardziej dosłownie: bycie biednym) było groźnym w starożytności.
Często oznaczało to, że cała rodzina musiała sprzedać wszystkie swoje ziemie,
przez co stawała się zależna od innych, a w końcu nawet siebie zmuszeni byli sprzedać,
jako niewolników.
Bracia są
osobiście świadkami – ich oczy widziały. Może Jakub nie ma tyle zaufania do
braci, ale Beniamin też jest świadkiem, że to rzeczywiście Józef.
Józef sam mówi
do nich (w. 12). Dosłownie hebrajski tekst mówi: Są to moje usta, które mówią do was – to znaczy, bez tłumaczy jak
wcześniej (por. 42:30).
w. 14-15
Teraz dopiero
Józef w emocjonalny sposób przytula swoich braci. Już nie ma dystansu, bracia
nie muszą dać pokłonu. Józef i Benjamin płaczą.
O braciach nie czytamy, że płaczą, ale
mówią do Józefa. Skończyło się 22 lat bez komunikacji między nimi (37:4).
To obraz
przebaczenia, pojednania i miłości, który przypomina przypowieść o synu
marnotrawnym, pokazujący jak wielka jest miłość i miłosierdzie Boże. To obraz
mesjańskiej przyszłości, kiedy już nie będzie wrogości miedzy braćmi (Iz. 2:4).
Dwunastu braci, synów Jakuba, stanie się patriarchami dwunastu plemion Izraela,
których imiona zostaną zapisane na bramach nowego Jeruzalem. (Objawienia
21:12-13). Nowe Jeruzalem jest nową ziemią, w której już nie ma łez, ani cierpienia,
gdzie Bóg uczyni wszystko na nowo, gdzie panuje tylko miłość.
w. 16-20
Faraon bardzo
hojnie oferuje rodzinie Jakuba miejsce w Egipcie. Nie tylko on, również jego dworzanie
cieszą się z tego, że Jakub przybędzie do Egiptu (por. 41:37).
Faraon jest
nawet bardziej hojny niż Józef. Józef oferował mieszkanie w ziemi Goszen,
blisko siebie, a faraon oferuje Jakubowi najlepszą
część ziemi egipskiej, aby mieli najlepsze płody (w. 18).
Faraon jest
praktyczny i przygotowuje przyjazd. Otrzymują wozy, aby przewieść żony i
dzieci. Chodzi prawdopodobnie o wozy ciągnięte przez woły.
Podobnie, jak Józef,
faraon martwi się, że Jakub być może jednak nie będzie chciał przyjechać do
Egiptu. Być może Jakub będzie żałował, że nie wszystkie swoje rzeczy, sprzęty
rolnicze może zabrać, więc jeszcze raz podkreśla, że najlepsza część całego
Egiptu będzie do niego należeć (w. 20).
Faraon okazuje
się bardzo miłym i mądrym człowiekiem.
Przybycie
Jakuba i jego klanu do Egiptu stanowi początek spełnienia obietnicy danej
Abrahamowi, że potomstwo Abrahama będzie żyło, jako niewolnicy w obcym kraju,
zanim powrócą do ziemi obiecanej (I Mojż. 15:13-16).
Izrael może
teraz w izolacji mieszkać w Goszen, rozwijać się, bez utraty tożsamości, bez
zagrożenia dla ich wiary, bez niebezpieczeństwa mieszania się z Egipcjanami. Potem,
po długim okresie niewolnictwa i przygnębienia, Bóg wyprowadzi ich z Egiptu. Naród
Izrael, który tak powstał będzie miał świadomość na zawsze, że nie istnieje
dzięki własnej wielkości, ani z własnej inicjatywy, lecz został wyzwolony i
powołany przez suwerennego Boga.
w. 21-23
Józef wykonuje
wszystko. Daje braciom też nowe szaty. Chodzi o szaty zewnętrzne, które też
używano, jako koce, pod którymi można było spać w nocy (II Mojż. 22:26). W
starożytności ładne szaty były chętnie otrzymywanymi prezentami (Sędziów 12; 2
Krl. 5). Ale podarowanie szaty też może być gestem pojednania – wiele lat
wcześniej piękna szata Józefa spowodowała nienawiść i zazdrość braci, doprowadzając
do sprzedaży Józefa.
Znowu Beniamin
otrzymuje znacznie więcej niż reszta braci.
w. 24-25
Józef mówi im,
żeby nie kłócili się w drodze (ten
sam czasownik w Przyp. 29:9). Hebrajski wyraz może też oznaczać lękać się (np. w II Mojż. 15:14) , jak
tradycyjnie interpretują rabinowie.
Bracia mają
się nie bać, nie powinni bać się wrócić do Egiptu, gdyż Józef przebaczył im wszystko
i nie chce zemsty. Też nie mają się obawiać, że Józef ma jeszcze jakiś plan,
pułapkę dla nich, jak ostatnim razem. Józef nie wyśle tym razem armii, aby ich
oskarżyć o obrabowanie go, aby móc ich wszystkich zabić.
Józef nakazuje
braciom powrót do Kanaanu a potem mają wrócić do Egiptu zabierając ze sobą
ojca. Sam nie jedzie z nimi, chociaż podróż trwa tylko około trzech dni.
Bracia muszą
teraz pojednać się z ojcem i ‘posprzątać’ przeszłość. Bracia muszą przyznać się
ojcu, co uczynili i co spowodowało 22 lat jego żałoby. Wyznanie takie jest
bolesne i wstydliwe, ale jest to jedyny sposób, aby się pojednać z ojcem. Józef nie może im w tym pomóc, muszą dokonać
tego sami. Dlatego Józef zostaje w Egipcie i czeka aż wrócą.
w. 26-28
W następnych wersetach
tylko w skrócie czytamy o spotkaniu braci z ojcem.
Nic nie
czytamy o tym, co myślał Jakub, o pytaniach, który z pewnością miał, jak np.
jak to naprawdę było 22 lat wcześniej z tą szatą poplamioną krwią? Nie czytamy też
o tym, co bracia powiedzieli ojcu, jak wyjaśnili sytuację. Nic nie czytamy na
temat spotkania, ponieważ szczegóły nie są istotne dla nas. Ważne jest, że bracia
nareszcie wyznali swoje grzechy, aby móc dostąpić przebaczenia i pojednania.
Jeśli to nastąpi, to przeszłość staje się tylko przeszłością, i nie można wracać
do niej i ciągle przypominać, że ktoś wcześniej grzeszył (Ps. 103:12; Iz.
1:18).
Kiedy Jakub usłyszał
o Józefie, serce jego nie wzruszyło się
(dosł.: serce jego przestało bić, też
tłumaczone, jako: serce jego stało się
zimne, czyli, umierał), co zazwyczaj oznacza, że ktoś umiera. Jakub jest aż
tak wzruszony, że nie może uwierzyć. Po 22 latach słyszy, że Józef żyje, to nie
może być prawdą.
Wcześniej
Jakub mówił, że zejdzie do syna swego do grobu (37:35), oraz że zostanie
doprowadzony do grobu, do syna (42:38). Teraz Jakub może mówić, że pójdzie, aby
zobaczyć Józefa, zanim umrze (45:28).
Bóg spełnił
to, co Jakub powiedział, ale w całkiem inny sposób niż on sam tego oczekiwał.
Jakub zostaje rzeczywiście zaprowadzony do szeolu,
do grobu, gdyż Egipt był krajem śmierci (patrz komentarz przy I Mojż. 37:25).
Kiedy bracia
powtórzyli wieści o Józefie, Jakub ożywił
się (dosł.: jego duch ożył na nowo). Jakub nie umarł, lecz
otrzymał nowe życie. Dla Jakuba, który był przekonany, że syn nie żyje, Józef
zmartwychwstał, i ta dobra nowina dała mu nowe życie i nowe siły. Koniec okresu
żałoby.
Teraz jedzie
do Egiptu, do ziemi grobu, która oznacza dla niego nowe życie. Nie jest to
podróż żałobna, lecz jest to podróż pełna radości i nowego życia.
Bóg pociesza
Jakuba (46:3-4), że rzeczywiście pójdzie do Egiptu, obiecuje, że On pójdzie z
nim.
W tym ostatnim
wersecie Jakub znowu jest nazwany Izraelem,
jego nowym imieniem, wskazując na jego nową przyszłość. Rzeczywiście otrzymuje
nowe siły, jako głowa klanu znowu prowadzi swoją rodzinę i decyduje, że wszyscy
pójdą do Egiptu, do Józefa.
Tematy
Opatrzność
Wydaje się, że
opowieść koncentruje się na różnych charakterach, ale Bóg jest wszędzie obecny,
jako suwerenny zarządca.
Cztery razy
Józef podkreśla, że Bóg działa przez niego (45:5, 7-8, 9; por. 42:45; 43:23).
Bóg działa w
tajemniczy sposób. Józef znalazł się w Egipcie, ponieważ Bóg go tam poprowadził,
poprzez złe działania jego braci (45:8).
Wiara, że Bóg
wszystkim rządzi i prowadzi znajdujemy w wielu miejscach w Biblii (np. Iz.
10:5-6; Amos 3:6; Mat. 6:26-30; Dz. Ap. 4:25-28). To jednak nie znaczy, że
człowiek nie jest lub jest mniej odpowiedzialny za swoje czyny. Bóg używa
grzechu Mojżesza, aby doprowadzić go do Synaju i używa zatwardziałości serca
faraona, aby w cudowny sposób wyprowadzić swój lud z Egiptu.
Król Asyrii
jest laską gniewu Pana, karzącą
Izraela (Iz. 10:5), ale Bóg potem ukarze króla Asyrii za jego grzech (Iz.
10:12; por. Amos 3:14). Jezus został zdradzony i umarł na krzyżu, ale ci, którzy
doprowadzili do Jego śmierci są sami w pełni odpowiedzialni za ich grzech. Przy
ostatniej wieczerzy Jezus uczy, że Bóg używa grzechów innych, aby wykonać swój
plan:
Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak
było postanowione, ale biada temu człowiekowi, który go wydaje (Łk. 22:22; por. Dz.
Ap. 2:36).
Tekst mówi, że
Bóg używa grzechów braci, aby uczynić w końcu dobrze, ale nigdzie nie czytamy,
że dlatego grzechy nie mają znaczenia. Bracia nadal są odpowiedzialni za swe grzechy
i muszą się nawrócić.
Przez wiarę,
Józef jest w stanie patrzeć na swoje życie i na wszystko co się dzieje, nie z
własnej osobistej perspektywy, lecz z Bożej perspektywy, co oznacza, że wierzy,
że kochającym Boga … wszystko służy ku
dobremu (Rz. 8:28, tłum. Zaremby; por. Przyp. 16:1-4; 19:21; 20:24; 27:1).
Tylko przez to
jest w stanie przebaczyć braciom.
Boża
opatrzność oznacza, że Bóg jest wierny swojemu przymierzu, które zaczyna się
spełniać. W Potomstwie Abrahama, wiele narodów zostanie błogosławionych (I
Mojż. 12:1-3).
Upamiętanie
Wyznanie
grzechów jest bardzo ważne. Grzechy braci przeciwko Józefowi bardzo im ciążyły.
Wyznanie ich było wyzwoleniem dla nich.
Wyznanie
grzechów oznacza chwalenie Boga, ponieważ oznacza to przyznanie Bogu racji, że
grzech jest Jego obrażeniem i uznanie, że Bóg ma prawo karać grzech.
Juda i bracia
wyznają swoje grzechy i przez swoje zachowanie pokazują, że rzeczywiście żałują
i zmienili postawę życiową.
Bracia okazują
prawdziwą miłość wobec Beniamina, miłość, która siebie daje za innych. Jednym ze
znaków prawdziwego nawrócenia jest miłość do braci (Jan 13:35),
Opowieść w tym
rozdziale ma dużo wspólnego z przypowieścią o synu marnotrawnym, gdzie
znajdujemy ten sam obraz ogromnej łaski i miłości Bożej.
Józef testował
braci. Tylko poprzez stworzenie sytuacji podobnej do tej z przeszłości, gdzie bracia
znowu mogli decydować o losu syna Racheli, Józef mógł zdobyć pewność, że bracia
rzeczywiście się zmienili.
Kiedy bracia
zdają test, Józef ma pewność, że Bóg zmienił ich serca i przez to możliwym jest
prawdziwe pojednanie. Teraz bracia są nie tylko nimi w sensie fizycznym, ale
także braćmi w wierze.
To przedsmak
prawdziwego pojednania, które stało się możliwe przez Jezusa Chrystusa. W
wiecznym życiu wszyscy wierzący będą żyli w pojednaniu z Bogiem, ale i z braćmi
i siostrami.
Pojednanie
W tych
rozdziałach widzimy, jak ‘działa’ prawdziwe przebaczenie i pojednanie.
Dopiero, kiedy
bracia wyznają swoje grzechy, i jasnym jest, że nie są to puste słowa, lecz
towarzyszy temu zmiana życia, dopiero wtedy Józef może się z nimi pojednać.
Tylko w ten
sposób złamani ludzie mogą zostać uleczeni przez łaskę i miłość Bożą, a złamana,
‘patologiczna’ rodzina Jakuba może stać się światłem dla świata.
Jeśli
zgrzeszymy przeciwko komuś, możemy też zostać testowani, jak bracia. Czy zdamy
test i otworzymy w ten sposób drogę do pojednania?
Opowieść o Józefie
daje wielką nadzieję. Łaska Boża jest w stanie zmienić nawet najbardziej twardych
ludzi. Poznaliśmy braci w ich grzechu i egoizmie, ale mieliśmy przywilej
zobaczyć, jak się zmienili.
My wszyscy
zgrzeszyliśmy wobec Boga i mieliśmy zatwardziałe serca. Bóg zmienił nasze serca,
abyśmy mogli się nawrócić. Nawrócenie zawsze oznacza zmianę życia a pojednanie
z Bogiem oznacza zawsze też pojednanie z innymi ludźmi, z braćmi i siostrami.
Mądrość
Zachowanie
Józefa może wydawać się nam dziwne. Czy chce zemsty, a jeśli nie, to dlaczego,
tak długo zwleka z ujawieniem siebie?
To wyraz mądrości.
W naszym sentymentalnym XXI wieku oczekiwalibyśmy albo, że Józef się zemści na
braciach, albo, że od razu przytuli ich i już nie wspomni o przeszłości. W
naszym wieku często brakuje mądrości.
Józef chce
przebaczyć, widocznie pragnie przytulić braci, ale Józef też jest mądry.
Józef pragnie
pojednania, ale najpierw musi wiedzieć, jacy bracia są teraz, czy się zmienili,
czy nie.
Początkowo
Józef nie wie, jak bracia traktowali jego brata Beniamina. Tylko 10 braci
przyszło do Egiptu, a skoro 22 lat wcześnie nienawidzili jego, dlaczego nie
mieliby nienawidzić Beniamina i uczynić mu coś złego, jak jemu uczynili?
Mądrość Józefa
okazuje się w trzech testach, którym poddaje swoich braci.
W naszym życiu
też możemy mieć do czynienia z ludźmi, którzy grzeszą. Przebaczenie nie jest
łatwe. Z jednej strony nie możemy zachować się, jakby nic się nie stało,
ponieważ oznaczałoby to, że nie traktujemy grzechu i jego skutków poważne.
Z drugiej zaś
strony nie możemy też na zawsze żyć w żałobie, jak to uczynił Jakub.
Potrzebna nam
jest mądrość Józefa, która jest mądrością, podarowaną mu przez Boga.
A jeśli komu z was brak mądrości, niech
prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu
dana (List Jakuba 1:5).
Resztka
Temat resztki
ciągle w Biblii powraca.
Rodzina Jakuba
zamieszkała w Egipcie, ale potem Bóg użył Mojżesza, aby wyprowadzić lud stamtąd.
Potem Bóg
wyprowadził Izraela na wygnanie babilońskie, obiecując, że odnowi resztkę: I sam zgromadzę resztę moich
owiec ze wszystkich ziem, do których je wygnałem, i sprowadzę je na ich
pastwisko; i będą płodne i liczne. I ustanowię nad nimi pasterzy, którzy je
paść będą, i nie będą się już bały ni trwożyły, i żadna z nich nie zaginie -
mówi Pan (Jer. 23:3-4).
Wiele wieków
potem, z tej resztki narodzi się obiecany Mesjasz, dobry pasterz, który dał
swoje życie za swoje owce (Jan 10:11).
Grób i zmartwychwstanie
Jakub szedł do
Egiptu, do grobu, do Józefa w grobie. Ale wejście do grobu oznacza nowe życie
dla niego.
Tak każdy
wierzący, który jest w Chrystusie, umiera z Chrystusem, jest z Chrystusem w
grobie, aby powstać z martwych i otrzymać nowe życie (Rzymian 6:1-14).
Typologia
Tak, jak Bóg
wysłał Józefa do Egiptu, aby uratować (zbawić) rodzinę, tak Bóg posłał Jezusa
na ziemię, aby zbawić Jego rodzinę (swój lud). Józef dał chleb i przez to dał życie
swojej rodzinie, a Jezus daje prawdziwe życie wieczne.
Tak jak bracia
dali pokłon Józefowi, tak też każdy uzna, że Jezus jest Królem:
Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i
obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa
zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i aby wszelki
język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca (Fil. 2:9-11).
Józef zaprasza
swoją rodzinę, by osiedliła się w ‘jego’ kraju, tak Jezus zaprasza swój lud,
aby ‘osiedlił się’ w Jego wiecznym Królestwie (Jan 14:2-3). W Jego Królestwie
wszystko będzie nowym, tam już nie będzie cierpienia, ani łez, ani głodu… (Obj.
7:14b-17).