05 July 2014

Księga Daniela, rozdz. 4



Struktura
3,31-33           Pochwała Boga przez Nebukadnesara
4,1-15              Opis snu i poszukiwanie kogoś, kto może go wyjaśnić.
4,16-25           Wyjaśnienie snu
4,26-30           Spełnienie snu
4,31-33           Uzdrowienie Nebukadnesara i doksologia


Tekst w mocny sposób podkreśla temat księgi Daniela, mianowicie, że Bóg jest suwerennym Królem, który rządzi całym światem. Znajdujemy to na samym początku (3:33), na samym końcu (4:34) oraz trzy razy w środkowej części (4:14, 22, 29).

Początek rozdziału nie jest jednoznaczny. Najbardziej logicznym jest, aby rozdział zaczął się od 3:31. wtedy cała opowieść zaczyna i kończy się pochwałą Boga przez Nebukadnesara.
Początek (3,31-33) jest formalnym ogłoszeniem suwerenności Boga skierowanym do świata.
Dan. 3:31-4:15 oraz 4:31-34 są napisane w pierwszej osobie, jako autobiograficzne słowa króla Nebukadnesara. Napisane zostały w podobnej formie literackiej, którą znajdujemy w znanych inskrypcjach Nebukadnesara i innych królów starożytności.
Tylko tekst Dan. 4:16-30 został napisany w trzeciej osobie jako opis tego co się zdarzyło  Nebukadnesarowi.

Sen (4:1-15)
Tak jak w rozdz. 2, Król Nebukadnesar ma sen, którego nie rozumie. Jak w rozdz. 2, mędrcy i astrologowie nie są w stanie wyjaśnić znaczenia snu. Tym razem jednak nie ma groźby kary za nie wykłożenie snu. W końcu tylko Daniel jest w stanie go wyjaśnić.

Nebukadnesar zwraca się do Daniela używając jego imienia babilońskiego (wspominającego bogów babilońskich, w. 5). Nebukadnesar uważa, że Daniel żyje duchem świętych bogów, uważał, że Daniel jest natchniony przez bogów. 

Tematem snu jest drzewo życia.
W starożytnej literaturze znajdujemy niewiele informacji o drzewie życia, natomiast bardzo dużo w ikonografii (patrz ilustracja obok).
Drzewo jest zasadzone w centrum świata (tzw. axis mundi), co jest tematem znanym z mitologii starożytnej.

Drzewo życia reprezentuje w mitach boski porządek świata, który jest zachowywany przez bogów, szczególnie przez boga Aszura, wyobrażanego jako koło ze skrzydłami.
Drzewo jest symbolem i dawcą życia, płodności, dobrobytu; dającym schronienie wszystkim ludom.
Nebukadnesar identyfikuje się z drzewem życia; widzi siebie jako ten, który ma cały kosmos pod kontrolą, który chroni ludzi i świat. On, jako król jest perfekcyjnym człowiekiem reprezentującym bogów.
Jako politeista wierzył, że bogowie rządzą w niebie, a on sam rządzi na ziemi. Dlatego musiał się nauczyć, że nie on, lecz Bóg też rządzi na ziemi.

Także w Biblii znajdujemy drzewo jako obraz dawcy życia (Ezechiela 17,1-10; 31,3-14 –w kontekście sądu. Czytaj też Ks. Jozuego 9:7-15.

Przyjdzie anioł (4:10), co lepiej tłumaczyć jak stróż (lub jak Tysiąclatka: czuwający). Jest to postać niebiańska, pochodząca od Boga (lub od bogów w myśleniu Babilończyka), mówiąca i działająca w imieniu Boga (lub bogów).
Najbliżsi współpracownicy króla, też nazwani byli stróżami (po aramejsku ten sam wyraz). Oni stanowili ‘oczy’ i ‘uszy’ króla; donosili królowi co się dzieje w jego królestwie. Także stanowili ‘ręce’ króla, wykonując jego rozkazy.
Niebiański Król używa podobnych metod jak ci znani w starożytnym bliskim wschodzie.
Niebiańskie postacie występują we wszystkich religiach na bliskim wchodzie.

W śnie drzewo ma zostać zniszczone, ale nie do końca, jeszcze ma szanse przeżycia.
Pień korzenia ma zostać w ziemi w obręczy żelaznej i miedzianej (4:20). To zagadkowe słowa. Nie znana jest żadna podobna praktyka po ścięciu drzewa, ani też nie znamy żadnego możliwego znaczenia mitologicznego. Po prostu nie wiemy co znaczą obręcze.

Nagle obraz się zmienia: drzewo otrzymuje serce zwierzęce (4:13). Wielkie drzewo symbolizujące wielkiego króla (czyli w oczach Babilończyków też perfekcyjnego człowieka i reprezentanta bogów), zostaje poniżone do poziomu zwierzęcia. Trwa to przez okres siedmiu czasów (nie: wieków) na ziemi. Trudno powiedzieć o co dokładnie chodzi. Jest to pewien okres, który nie jest dokładnie określony. Często interpretowany jako okres 7 lat, i to jest bardzo możliwym, ale pewności nie mamy. 

Interpretacja snu (4:16-24)
Od tego wersetu tekst nagle zmienia się w formę opowieści w 3-ciej osobie.
Daniel jest zszokowany i przerażony. Czuje troskę i miłosierdzie dla Nebukadnesara. Wolałby, żeby tak się nie stało i ciężko mu przekazać królowi znaczenie snu. Daniel czuje się tak, jakby musiał przekazać bardzo złą wiadomość bliskiemu przyjacielowi.
To dużo mówi: oznacza, że Nebukadnesar nie jest wrogiem Daniela (mimo faktu, że zniszczył jego kraj), ale Daniel czuje się związany z nim. Istniała pewna relacja, może nawet jakiś rodzaj sympatii lub przyjaźni miedzy nimi.
Sytuacja jest całkiem inna niż kiedy Mojżesz stał przed faraonem, aby mu przekazać informację o karze Bożej. Faraon był zdecydowanym wrogiem ludu Bożego i samego Boga, podczas gdy Nebukadnesar nim nie jest.

Król zachęca Daniela, aby wyjaśnił mu znaczenie snu i w końcu Daniel wypowiada trudną prawdę (por. Efezjan 4:15).
Daniel nawet więcej ryzykuje: z własnej inicjatywy daje królowi radę (4:24), mianowicie, chce go przekonać do nawrócenia się. To ryzyko, aby napominać najpotężniejszego człowieka na świecie, ale widocznie relacja między Danielem a Nebukadnesarem była na tyle dobra, że Daniela nie musia si€ nicyego obawiać.  
Daniel jest mędrcem i politykiem posiadajacym pozycję rządzącą na dworze najpotężniejszego króla na świecie, ale w tym momencie działa jak prorok.
Na samym początku księgi Daniel zakceptował karierę polityczną na dworze babilońskim. Działa tam w zupełnie pogańskim otoczeniu, być może jako jedyny wierzący, ale służy wiernie. Dlatego teraz Daniel może stać wobec króla i głosić słowo Boże. Wcześniejsze decyzje człowieka mają konsekwencje dla późniejszych wydarzeń.

Z wykładu snu okazuje się, że straszna kara jest warunkowa. Zależy to od samego Nebukadnesara, czy tak się stanie, czy nie (4:23). Sen jest ostrzeżeniem. Nebukadnesar jest bardzo bogaty, jest najbardziej potężnym człowiekiem na świecie, życie i śmierć niezliczonych ilości ludzi są w jego rękach. Działa jak suwerenny władca nad całą ziemią.
Bóg chce, aby uznał, że nie on sam jest suwerennym na ziemi, lecz otrzymał swoją władzę od Pana Boga, jedynego suwerennego Władcy w niebie i na ziemi.  

Spełnienie snu (4,26-30)
Nebukadnesar otrzymuje cały rok czasu na nawrócenie się, gdyż Bóg jest łaskawy i nieskory do gniewu (Ks. Wyjścia 34:5-7).
Okazuje się jednak, że nie ma to efektu. Pewnego dnia Nebukadnesar znajduje się na dachu swego pałacu, skąd ma piękny widok na całe miasto. Jest dumny z tego, co osiągnął. Miał czym się chwalić. Rzeczywiście dużo zbudował. Założył miasta, zapoczątkował i rozwinął bogatą kulturę zwaną dzisiaj neobabilońską. Budował wiele pałaców i świątyń. Tłumaczenie wszystkich inskrypcji opisujących budowle Nebukadnesara obejmuje 126 stron.
Według standardów jego czasów, Nebukadnesar był dobrym, kompetentnym, skutecznym i konstruktywnym królem i z pewnością tak było.

Nebukadnesar wiele lat pracował nad tym, co teraz mógł z dumą ogladać. Nie uczynił tego sam, lecz setki tysięcy żołnierzy walczylo dla niego, aby mógł zwyciężyć nad Asyrią i Egiptem i przynieść stabilność i bezpieczeństwo w imperium. Potrzebował setek tysięcy budowlańców, którzy dla niego budowali i dekorowali jego pałace i inne budowle. Owszem, bez Nebukadnesara nie powstałoby to wszystko, to co osiągnął i zbudował w stosunkowo krótkim czasie jest niesamowite i dość unikalne.  
Osiągnął dużo, ale bez łaski Bożej nic by nie osiągnął. Nie chce tego jednak uznać, i nie chce uznać władzy suwerennego Boga nad nim, lecz wpada w ogromną pychę.

Bóg potrzebuje tylko jednego słowa (4:28, por. Ks. Rodzaju 1), by wykonać co chce, a Nebukadnesar traci wszystko co ma. Jest to konfrontacja, gdzie Pan Bóg pokazuje, kto naprawdę rządzi. To On jest suwerenny i wszechmogący.
Nebukadnesar stracił człowieczeństwo i stał się jak zwierze. Tak naprawdę do końca nie wiemy co się działo z Nebukadnesarem przez 7 lat. Opis choroby Nebdukadnesara jest podobny do innych starożytnych opisów ludzi znajdujących się poza społeczeństwem. (Np. Endeku w Gilgamesz).
Nebukadnesar został wykluczony ze społeczeństwa (jak trędowaci), więc nie był zaliczany do ludzi. Jest to doświadczenie podobne do wypędzenia z raju, co spotkało Adama i Ewę (Ks. Rodzaju 3:23-24).
Teraz Nebudkanesar był sam. Wcześniej dumnie chwalił się, ile osiągał, ale teraz jest naprawdę sam, jakby Bóg chcial mu powiedzieć: to pokaż teraz, co naprawdę potrafisz. Bez innych ludzi i bez Boga, Nebukadnesar nawet traci ludzka godność i staje się taki jak zwierzęta. Musiał żyć poza cywilizacją, daleko od ludzi, znajdując schronienie i jedzenie w przyrodzie, tak jak zwierzęta.

W Qumran znaleziono tekst, zwany Modlitwą Nabonida, zawierający modlitwy króla Nabonida, ojca króla Belsazara. W tym tekście jest mowa o 7-letniej chorobie króla, po czym o uzdrowieniu przez nieznanego żydowskiego proroka. Niektórzy widzą to jako źródło Daniela 4, jednak istnieje sporo różnic i jest to mało prawdopodobne.

W źródłach pozabiblijnych nie znajdujemy żadnych informacji o tym wydarzeniu, co jednak nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie miało miejsca. Żaden król nie publikował by w inskrypcjach lub kazał pisać w kronikach o takich wstydliwych wydarzeniach. Poza tym niewiele wiemy o życiu Nedbukadnesara.

Uzdrowienie i doksologia (4:31-34)
Od tego wersetu tekst pisany jest znowu w 1-ej osobie; jest to dekret samego Nebukadnesara.
Nebukadnesar w końcu uznaje, że Bóg rządzi i oddaje Mu odpowiednią chwałę.
Ludzcy królowie mogą osiągać dużo, mogą budować królestwa, ale nie na swoją chwałę, lecz ku Bożej chwale.
Jeśli człowiek rządzi na chwałę Boga i odzwierciedla obraz Boga w swoich rządach, ma prawo rządzić, ale kiedy człowiek próbuje sam być bogiem, straci to prawo i stanie się zwierzęciem.
Ci którzy uznają, że Bóg rządzi nad nimi, umożliwiają to, że Bóg rządzi też przez nich ku Bożej chwale i ku dobru ludu nad którym rządzi.

Na samym końcu Nebukadnesar wyznaje: niech twoja wola się dzieje, w niebie jak i na ziemi…
Wygląda to na prawdziwe nawrócenie się Nebukadnesara, całkiem inne niż na końcu poprzedniego rozdziału (3:31-32), gdzie Nebukadnesar faktycznie umieścił Boga w swoim panteonie bogów. Teraz uznaje, że tylko Bóg rządzi. Nie wiemy co dalej się stało, czy Nebukadnesar naprawdę się nawrócił i wytrwał w tym, choć jest to możliwym (por. 5:18-21). Daniel więcej o nim nie pisał.

Przesłanie Daniela 3

Bóg panuje wszechmocnie i suwerennie w niebie i na ziemi. On poniża kogo chce, i wywyższa kogo chce (4:35)

Wydarzenie to jest pocieszeniem dla ludu Bożego żyjącego w niewoli.
Lud Boży czuje się bezradny wobec suwerennego króla, który rządzi jakby był wszechmogący. Może nie wszyscy stali się niewolnikami, ale Nebukadnesar zniszczył ich kraj, zniszczył Jerozolimę i świątynię i wyprowadził ich do obcego i pogańskiego kraju. Nebukadnesar kontroluje ich los i nic na to nie moga poradzić.
Może wyglądać na to, że rzeczywiście Nebukadnesar rządzi, i nasuwa się pytanie, gdzie jest Bóg w tym wszystkim. Są to pytania bardzo znane dzisiaj. Szczególnie dla tych cierpiących z powodu niesprawiedliwości innych, np. żyjących w dyktaturze.
Sen i jego spełnienie pokazuje kto naprawdę rządzi, nie Nebukadnesar lecz Bóg. Bóg jest tak potężny, że jedno słowo wystarczy, aby zmienić wszystko.
Nebukadnesar jest narzędziem w rękach Bożych. On tylko zwycięża, jeśli Bóg mu na to pozwala (1:1-2). Nebukadnesar nie jest w stanie zabić ani skrzywdzicć kogokolwiek bez Bożej woli  (3:27). Dotyczy to każdego człowieka na ziemi, także dzisiaj.
Bóg rządzi nawet nad wrogiem, który wydaje się nam wszechmocny (por. Fil. 2:10-11).

Niebezpieczeństwo pychy. Łatwo wskazać na innych, którzy są pyszni. Pycha może być zagrożeniem dla każdego, szczególnie też dla chrześcijan. Ile przywódców chrześcijańskich, kościołów nie popadło w pychę, gdzie coraz bardziej osoby i ich dzieło zostaje chwalony, zamiast Boga. Kazdy czlowiek łato moze wpaść w pułapkę samozadowolenia z siebie i z własnych osiągnięć. Wtedy już nie daleko od pychy.
Wszystko co mamy, mamy od Boga, i tylko w Panu się chlubimy (1 Koryntian 1:29-31).

Bóg karze pychę. Jest to pocieszenie i ostrzeżenie. Każdy człowiek otrzyma, na co zasłużył. Bóg z pewnością ukarze pysznych i bezbożnych (por. Psalm 73:1-12; Ks. Kaznodziei Salomona ….).
Ale jest to też ostrzeżenie, abyśmy nigdy nie zapomnieli, że tylko z Bożą pomocą możemy działać i budować (Psalm 127:1).

Nebukadnesar był człowiekiem, który myślał, że jest bogiem i suwerennie rządzi. Wywyższył siebie, a Bóg go poniżył (por. Ew. Mat. 19:31; 20:16).
Jezus jest Bogiem, który poniżył siebie i został wywyższony (Filipian 2:6-11).
Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli. (Rzymian 15:4)